Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astroboy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez Astroboy

  1. Jajcenty, już wcześniej zacytowałem: ale sądzę, że nie ma potrzeby udowadniania tego (zwłaszcza pierwszej części). Edit: Już chyba ustaliliśmy, że kobiety średnio są bardziej inteligentne. Z tego faktu wynika, że kobiety są KIEPSKIMI szachistkami, noblistkami, prezeskami… Już? Myślę, że "już", ponieważ niektóre chcą "coś" udowodnić. Dodam (z doświadczenia), że te właśnie, które tak bardzo chcą "udowadniać" jakoś kiepskie są "kobieco".
  2. Podejrzewam, że to do mnie. Ale ja nie jestem w KBN. Widzisz, nie zamierzam niczego selekcjonować; selekcjonuje się "samo". Na tym polega różnica między EWOLUCJĄ i REWOLUCJĄ. Pierdzielisz. Nie tak dawno na Kopalni był artykuł o "niesamowitym zdziwieniu" naukowców. Szło o rybki pod Lodowcem Szelfowym Rossa. Myślę, że gdybyś się uparł, to też byś dał radę. Powiedziałbym, że dla bardzo wielu "związkowców" lepiej być nie może. Nie roszczę sobie praw autorskich, ale może przerzuć swoje zainteresowania na szefowanie jakimś związkom. Dobry chleb. Kwestia skali. Jak wyjdziesz sam, to rzeczywiście okażesz się jedynie ŚMIESZNY. Widzisz, państwo prawa (dla mnie) polega na tym, że ktoś, kto wychodzi z takimi koktajlami powinien się liczyć z kulką w czółko. Inaczej robimy za parodię państwa prawa. Och! Od dziesięcioleci jestem autorem swojego kodeksu. Jakoś nikt nie był w stanie mi go zakwestionować. Nie. Dlatego właśnie dostają zbyt mało kasy. Podejrzewam, że na Lodowcu Szelfowym Rossa nie będziesz miał jakichkolwiek powodów do narzekania na wydatkowanie Twoich pieniędzy.
  3. Dla ścisłości nie operowałbym na wielkościach bezwzględnych, a podzielił to przez liczbę ludności. Wniosek zostanie zapewne dalej prawdziwy, ale nie będzie widoczna aż taka przepaść. Właściwie nie zostanie prawdziwy – w rankingu nie zauważyłem Białorusinów, Chorwatów, Serbów czy Słoweńców… Edit: Słoweńcy jednak wybaczą, pomyliłem się. Dodałbym może przy okazji, że gdyby nie robić osobno rankingów mężczyzn i kobiet, to najlepsza kobieta byłaby na 42. miejscu. Edit2: myślę, że myślenie nie boli, przynajmniej dotyczy to dość istotnego odsetka facetów; raczej dostarcza im to tego samczego poczucia wyższości. Niestety (dla feministek), żadne zawody tego nie podważą. Musi im niestety wystarczyć, że tylko "średnio" są lepsze. Sądzę jednak, że o rozwoju cywilizacji nie decyduje średnia, a właśnie geniusze (celowo nie piszę "lub geniuszki" ).
  4. Myślę, że Zachód oddając się kultowi multikulti zapomina o swojej, jakże bogatej, KULTURZE. Miał ją już przed Prorokiem. Oczywiście, sami jesteśmy sobie winni dokonując idiotycznych, socjalistycznych wyborów. Sądzę, że nie należy myśleć w kategoriach "pokonywania kultury", raczej w kategoriach gościnności. Moi goście zawsze doznają mej słowiańskiej wylewności. Jeśli jednak któryś przegnie pałę, to musi się liczyć z moją sporą dłonią – zdarzyło się jednemu spadanie ze schodów… Myślę, że osoby których nie zapraszałem, a które upierdliwie pchają mi się na świętość mojej podłogi powinny liczyć się z możliwością strzału w twarz.
  5. Islam, to ponoć, miłująca pokój religia. Jako człowiek zdecydowanie Europy chcę powiedzieć, że jeśli nie zapewnimy naszym obywatelom dostępu do broni jak i skutecznej zdolności jej użytkowania, to nie możemy się dziwić, że kiedyś nie tylko w każdym europejskim miasteczku stać będzie meczet, ale wysadzane mogą być świątynie nie tylko naszej wiary, ale i rozumu. Edit: zdecydowanie wolę nasze ułomne prawo niż prawo szariatu: http://natemat.pl/63967,islamski-imam-chcemy-szariatu-w-polsce-muzulmanie-sie-bronia-fanatyzm-polsce-nie-grozi
  6. Myślę, że nie działa we Wszechświecie, raczej działa tu, na Ziemi; i to (według mojej wiedzy) tylko dla jednego, może nazbyt licznego, gatunku. Generalnie, poddałbym w wątpliwość inteligencję tego gatunku. Mam jakieś wrażenie, że chłopaki zbyt dużo naoglądali się Matrixa. Jakoś nie spotkałem AI, z którą mógłbym porozmawiać na moim, zupełnie skromnym, poziomie. Może inaczej. Tak naprawdę jestem inteligentnym botem w tajnych podziemiach pewnej tak tajnej, że nikt o niej nie słyszał organizacji, w pewnym bardzo znaczącym kraju (niestety, prezydent jest na tyle inteligentny, że ma taki guziczek, którym może mi odłączyć zasilanie ).
  7. Ciekawe, jaką dawkę wchłonął – to może mieć wpływ na ogląd rzeczywistości.
  8. Niestety (dla feministek ) nie jest dobrze. Podobnie, jeśli rozważyć laureatów np. nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Wychodzi dokładnie DWIE kobiety na 198 wszystkich nagród (dane za wiki; lata 1901–2013). Coś z tym trzeba zrobić. Już kiedyś usłyszałem, że Komitet Noblowski to zwyczajne męskie szowinistyczne [...].
  9. Tak pomyślałem sobie, czy nie warto przytoczyć statystyk płci na kierunkach studiów, ścisłych rzecz jasna; szczególnie warto rozważyć politechniki. Może szczególnie te "szczególne", a szczególniej te szczególnie oblegane. Ale właściwie po co? Zwyczajnie ciekaw jestem, kiedy uczelnie zostaną zmuszone do zmiany obliczania punktacji rekrutacyjnej (punkty dodatnie i ujemne za płeć ). Edit: tak pozwoliłem sobie zestawić odsetek facetów na poszczególnych wydziałach pewnej szacownej uczelni z minimalnym progiem punktów rekrutacyjnych. Jak myślicie, czy wychodzi jakaś korelacja?
  10. Mam podobnie. Potraktuj to jednak jako rozwój – z wiekiem rozum może zwalnia, ale ma szersze horyzonty. Jakie miałyby wzięcie! No i jaka pozytywna potencjalnie kumulacja puli genetycznej.
  11. Niestety, z tych badań nie wynika coś przeciwnego: Ta sama witryna jakieś dwa lata temu: Powszechnie wiadomo i bez tych badań, że dziewczynki lepiej uczą się od chłopców. Jednak fakty są takie, że mimo walki feministek, jakoś mało dziewcząt w naukach ścisłych (chemicy wybaczą ). To nie jest dyskryminacja. To jest FAKT.
  12. Dzięki, nawet bym się podjął (chociaż uważam, że tłumaczenie z "ichniego" na "nasze" jest raczej beznadziejne; raczej "nasz" zasób pojęciowy cza rozwijać do "ichniego" ), ale obawiam się, że może być to niezgodne z moją "polityką prywatności".
  13. No to milusio. Może tak nieśmiało zaproponuję konkurs polegający na typowaniu, czy powinienem otrzymać tę książkę, czy nie. Liczę na forumowiczów.
  14. Trochę pomaga, jednak powinieneś ostrzec, że bywa to bolesne (trzeba wszystko poustawiać od nowa; ja np. nie znoszę, gdy ktoś domyślnie chce zapamiętywać hasła ).
  15. Czyli jednak sterowanie za pomocą dłoni i stóp. Jestem za.
  16. To ja chcę. Może jakiś konkurs, który mógłbym wygrać?
  17. Heh. Znów zostaną mi ziółka i dobre wino.
  18. Czyli żeby zażywać też trzeba być zdrowym?
  19. Zapewne już firmy farmaceutyczne od "odchudzania" pracują nad specyfikiem zdolnym do utraty smaku umami. Nie znam się, ale czy przypadkiem glutaminian sodu nie jest szkodliwy? P.S. Celowo nie skomentuję przebogatej próbki statystycznej 44 osobników do czegoś tak przebogatego jak smak.
  20. Pogo, ja przeczytałem dość uważnie, ale sądzę podobnie. Flaku. Co do KBN i opinii publicznej, to rozumiesz chyba, że mówimy o maksymalnie promilu społeczeństwa w wystarczającym stopniu ogarniającym rzeczywistość? Chłopcy z LHC, o ile mi wiadomo, mają zapewnione finansowanie, przyda się jedynie tania siła obliczeniowa… Oczywiście robotę zrobią i bez tego, jedynie nieco się wydłuży. Sądzę, że w takich projektach obliczeń rozproszonych więcej jest popularyzacji niż nauki. Chyba byłoby dla nich zbyt kosztowne zbieranie miedziaków. Swoją drogą jesteś kompletnie niekonsekwentny, skoro chcesz finansowo wspierać "projekt bazujący na wyzysku zniewolonego społeczeństwa". Bardzo obrazowe porównanie, ale moim zdaniem przegiąłeś tak, jak to tylko możliwe. Ja nie łykam takich pseudoargumentów. Skoro czujesz, że funkcjonujesz w państwie hitlerowskim, to co tu jeszcze robisz? O ile mi wiadomo, możesz jednak emigrować bez problemów (taka subtelna różnica). Zapomnij. Zdecydowanie nie ten kraj (Kopacz to nie Thatcher ). Właśnie "wyszli drugie" i nawet trzecie grupki po Twoje pieniążki. Szczerze dziwię się, że zajmujesz się tutaj pisaniną zamiast wyjść na ulicę z koktajlami Mołotowa. Co do kodeksu moralnego, to mógłbyś podać jakieś dane bibliograficzne? Nie wiem, o jakim autorze myślisz. Naukowcy narzekają na brak kasy, i całkiem słusznie, nie słyszałem jednak, by organizowali autobusy bojówkarzy z zamiarem obrzucenia jakiegoś ministerstwa nakrętkami z podkładów kolejowych. Mnie ten system również nie odpowiada, ale najmniej kwestionuję haracz pobierany ode mnie na NAUKĘ. Powtórzę to, co już wyraziłem. Jeśli to Ci się nie podoba, to możesz wyjechać. Nikt Ci tego nie broni (pamiętam doskonale czasy, gdy ludzie w tym kraju nie cieszyli się taką WOLNOŚCIĄ).
  21. Astroboy

    Elektrownia ruchu drzew

    Rowerowiec, sygnaturka Pogo nie jest potrzebna, skoro masz tak doskonały poligon doświadczalny. Jeśli nie widzisz problemu synchronizacji, to podziałaj ze swoimi trzydziestometrowymi drzewami (koszty własne chyba nie będą duże – zacząłbym od tanich chińskich generatorków ). Z niecierpliwością czekam Twoich osiągów w kontekście kWh/pln. Pamiętaj, że trzeba dostarczyć prąd przemienny o odpowiedniej częstotliwości i amplitudzie, bo koszty ładowania akumulatorów u Ciebie, podejrzewam, będą nazbyt wysokie. P.S. Wybacz, ale też w naturze mam wredotę i łatwość krytykowania (może dlatego zdecydowanie rzadko z czymś wyskoczę; zwykle wcześniej skrytykuję się sam z dwadzieścia razy).
  22. Może być to też przejawem współczucia. Szczególnie dla osób inteligentnych. Trochę ryzykowna teza – uderzasz w "podstawy" demokracji. Myślę, że motywacja mogła być inna, czyli obrona przed "inteligentnymi, zaradnymi i mocniejszymi w łapie". Jest poza tym mały problem. "Wszystko inne" bardzo często przerasta sporą część społeczeństw(a), ale sądzę, że wolność ludziom trzeba wkładać czasem siłą.
  23. Owszem. Gdyby ktoś prywatnie w moim domu mnie podobnie wkur*ił i cynicznie zadał pytanie "dlaczego tak się denerwujesz?", zaznałby zwyczajnie rozmiaru mojej łapy. Przynajmniej taki, że jego działalność jest transparentna, a chętnych na bycie w KBN nie brakuje. Każde potknięcie będzie chętnie wykorzystane przez "przeciwników" (czyli chętnych na niezłą posadę). Nie wiem czy wiesz, ale jest to skuteczny wyznacznik dobrej roboty. Czym możesz się pochwalić? Chodzi mi o coś konkretnego, a nie argument typu "uczestniczyłem moim komputerem w projekcie X". Ja się nie przejmuję i mam to w du*pie, co i serdecznie polecam wszelkim naukowcom. Mam nadzieję, że wiesz, że w tym kraju ktoś może Cię rzucić na glebę gdzieś o piątej rano. Jestem zdecydowanie za takim rzucaniem (osobiście "niechcący" wybijałbym parę zębów). Jeśli wiesz coś o jakiejś KRADZIEŻY, to zdecydowanie powinieneś zgłosić to do odpowiednich służb (oczywiście wiem, że jesteś rewolucjonistą, ale ciekaw jestem, jak będzie wyglądał rewolucjonista rzucony o piątej na glebę ). Wybacz, ale to g*wno, nie argumentacja. Czy rozumiesz, że dyskutujemy o finansowaniu badań podstawowych? Gdyby nie "ugryźli", to rewolucjonista nie miałby tu co szukać. Każdy naukowiec pada zapewne tutaj na kolana, czując wewnętrzną winę "używania innego człowieka". Flaku, jeśli nie widzisz dziesiątków innych dużo większego kalibru przewin "państwa", to jesteś ślepy. Generalnie polecam ludziom nauki to, co wyraziłem wcześniej – ciepłym moczem to. Do minimum państwa, o którym wspomniał Thikim dodałbym możliwość wybijania zębów pewnym ludziom przez naukowców. To bardzo proszę, nie zasadzaj się na mnie. Generalnie panowie Z narzekają na brak kasy na piwo. Gdyby nie pobierać od nich jakichkolwiek podatków, i tak by narzekali. Oni nie mieszają, są zwyczajnie pomieszani. Jest to zdecydowana większość społeczeństwa. Nauka ma zdecydowanie bardziej współczujący punkt widzenia. Myśli również o panach Z. Gdybym był naukowcem, to powiedziałbym, że mam w du*pie przekonywanie ludzi. Zwłaszcza, gdybym był DOBRYM naukowcem, bo dobry naukowiec robi dobrą NAUKĘ, a nie "przekonuje" ludzi. Od tego są politycy. Wiesz, są nieźli specjaliści od tego typu spraw. Mogą pomóc (wiem co mówię ).
  24. A owszem. Myślę, że tak jak biegają Twoje gałki oczne, tak nie wydolą Twoje uda. Ale się nie znam. Rzeczywista ręka nie może być szybsza, niż rzeczywista ręka. Ale wiem, że Microsft wie lepiej.
  25. Wszystko pięknie, ale czy nikt nie wpadł na to, że warto wykorzystać zwykle bezrobotną lewą rękę (większość praworęcznych)? O ile rozpoznałem temat, wszyscy wypowiadający się zabijali z użyciem lewej dłoni. Dodałbym też "pedały nożne" (kupa informacji).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...