Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

MrVocabulary (WhizzKid)

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez MrVocabulary (WhizzKid)

  1. Lub dopuszcza obie możliwości, jest inkluzywne (dlatego i/lub jest redundantne), albo dopuszcza tylko jedną (vide albo – albo), jest ekskluzywne. Ale nie tak ekskluzywne jak to forum Lingwiści albo zajmują się logiką, bo nie są lingwistami, albo statystyką, bo muszą Mi wzory często pisze kuzyn
  2. Krótka odpowiedź brzmi: Wiesz, czym się różni humanista od balkonu? W każdym razie jeśli nawet nie są kalekami ex definitio [lingwiści], to są w praktyce. Sporo musi ogarniać matmę, ale do fizyki 80% moich współbadaczy twierdzi, że ma awersję do fizyki (co się przekłada na ich rozumienie prądu elektrycznego). Tym gorsze toto, że mój ojciec śmieje się z mojego rozumienia prądu elektrycznego, a nie jest Teslą
  3. Lingwista tym bardziej Myślałem o podzieleniu liczby nieskończenie wielkiej przez nieskończenie małą, albo odjęciu jednej od drugiej, ale nie wiem co jest po znaku równości
  4. Myślę, że raczej jest wszechświat, w którym stosunek cząstek materii do antymaterii nie było 104:100, tylko 105:100. Trochę jak z sumą kontrolną MD5: możesz dane wejściowe zmieniać po trochu, ale wyniki będą Astro-nomicznie różne Mówiąc, że gdzieś jesteś Ty, ale trochę inny, to narzucanie wszechświatowi narracji – bardzo antropocentryczne Ja od lat czekam, aż ktoś mi pokaże liczbę nieskończenie średnią
  5. To zależy, statystyki procentowe mają dwie funkcje: albo wyrażają częstotliwość zachodzenia czegoś, albo prawdopodobieństwo. Częstotliwość zajścia naszego wszechświata wynosi dokładnie 100%
  6. Jako teistę mnie zadowala. Ale nie prezentowana jako argument naukowy
  7. Możesz spokojnie o 20% wahnąć siłą wiązań atomowych, stałą grawitacyjną czy stałą struktury subtelnej (Astro lub inni mi zaraz wytkną, że coś pomieszałem ) i nadal spokojnie możesz mieć ludzi. To, o czym mówisz, to chyba nadal antropocentryzm, bo mówisz de facto o wszechświecie, w którym ludzie musieli zaistnieć – w tym sensie, że jeśli istniejemy, to szansa faktyczna na nas jest 100% (przy pewnej manipulacji rozumieniem statystyk)
  8. Czytałem wiele na ten temat, i szansa powstania wszechświata umożliwiającego powstanie i podtrzymanie życia opartego na węglu wynosi 1 do 4 (wystarczą proporcje dla trzech stałych z dużym marginesem błędu). Nikłe szanse to jeden do miliona, a to stwierdzenie jest tak buńczucznie nieuzasadnione, że ma więcej wspólnego ze słowiem „opinia” albo „przekonanie” czy „mżonka”, niż „kosmologia” czy „filozofia”
  9. „Stałe fizyczne są idealnie dobrane do istnienia życia we wszechświecie. Jeśli byłyby one nieco inne, życie mogłoby się nie pojawić.” Jestem teistą, ale nawet dla mnie to co najmniej odważne stwierdzenie
  10. Spotkają ich złe uczucia, które mają dokładnie taką funkcję, za zrobienie czegoś, co we współczesnej cywilizacji uchodzi za coś złego. Co za zwyrole, faktycznie.
  11. Ten artykuł bardzo się wpasowuje w mój sposób myślenia. Olbrzymie ilości danych i wiedzy są na okrągło tracone, i mało kto przejmuje ich retencją
  12. Cóż, oni i tak mają dokładnie takie szkolenia z kaligrafii za sobą Ale fakt faktem, że gdyby nie komputery, to ich system pisma mógłby nie przetrwać ze względów ekonomicznych…
  13. Czym się różni stan skupienia materii od fazy materii? Po angielsku to chyba to samo.
  14. Zadałeś właśnie kłam „ex nihilo nihil fit” To było bardzo pouczające co napisałeś, poszperałem pod tym kątem i… samochody osobowe też mają burty. Ale wygląda na to, że nie mają pokładu…
  15. Z przyjemnością Niby tak, ale wiesz, młotek jest wyrazem technicznym, ale powszechnie stosowanym – jego branżowa nazwa, podbijak, jednak nie. Co prawda wśród 2500 słowników, które mam, są przede wszystkim specjalistyczne, to albo twierdzą, że samochód ma pokład (głównie przekładowe, które się silą na dosłowne tłumaczenie z innych języków i trochę wątpię w naturalność tego sformułowania), albo pomijają tę kwestię w ogóle.
  16. No właśnie Uniwersalny słownik języka polskiego i cała masa przekładowych ma inne zdanie na ten temat: Poza tym samolot ma bagaże pod pokładem Może nie jest to określenie techniczne, ale potoczne raczej też nie… PS. Po co CI ten przecinek w sygnaturce?
  17. Po angielsku autobusy mają dwa pokłady, ale po polsku mają piętra W ogóle się zastanawiam, czy ta kategoria się w ogóle tutaj stosuje (analogicznie do nadwozia w statkach... ale samoloty chyba je mają?)
  18. …ale językowej natury. Samolot ma pokład. Statek na pokład. Co ma samochód? Budowa jest zgoła inna (pokład jest między burtami), ale pojedyncze użycia się zdarzają. Czy w autobusie/pociągu również stoję na pokładzie i po nim chodzę? Inni kandydaci: podłoga, płyta podłogowa.
  19. MrVocabulary (WhizzKid)

    Urlop

    Te szmery to od ludzi, którzy się dostali i obgadują nowych: „kogo to tutaj ostatnio nie wpuszczają…” A moja matula od 23 lat słyszy, że ma maksimum rok życia. Z tymi lekarzami to nigdy nic
  20. Co Wy tak z tymi US? Myślałem, że to Polacy przodują w egzoplanetach =]
  21. Tych ludzi powinno się chłostać za analno-retentywne podejście do praw autorskich :\
×
×
  • Dodaj nową pozycję...