-
Liczba zawartości
3769 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
138
Zawartość dodana przez Mariusz Błoński
-
Wakacje czyli że nas nie ma
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
Króla spotkaliśmy w ubiegłym roku na trasie Barwik-Gugny. Chwilkę porozmawialiśmy, a dopiero nasza gospodyni uświadomiła nas, że widzieliśmy Króla, o którym wcześniej czytaliśmy:) -
Pojechaliśmy na wakacje. Chwilkę byliśmy w Krakowie, a teraz nad Biebrzą podglądamy łosie. Nawet się udaje
-
Alternatywy dla YouTube, mediów społecznościowych i wyszukiwarek
Mariusz Błoński odpowiedział Antylogik na temat w dziale Luźne gatki
Zacytowałeś takie stwierdzenie: "Podsumowując, żadne z dostępnych badań nie potwierdzają informacji, jakoby SARS-Cov-2 był wytworem bioinżynierii, czyli celowym działaniem człowieka mającym na celu (jak twierdzą wierzący w teorie spiskowe) bliżej nieokreślone działania zmierzające ku kontrolowaniu populacji świata". Byłoby to kłamstwem, gdyby w chwili, gdy to pisali, istniały badania potwierdzające, że SARS-CoV-2 był wytworem bioinżynierii. Były takie badania wówczas? Przytaczasz badania z 2024 roku jako dowód, że w 2020 roku Demagog kłamał. To równie dobrze mógłbyś zacytować witrynę Prezydent.pl z 2016 roku i stwierdzić, że w 2012 roku media kłamały twierdząc, że prezydentem jest Komorowski. Ale i to jest przykład nieadekwatny. Bo autorzy cytowanego przez Ciebie artykułu z 2024 nie mówią, że SARS-CoV-2 powstał w laboratorium. Piszą, że wykorzystane przez nich narzędzie wskazuje, że Z WIĘKSZYM PRAWDOPODOBIEŃSTWEM powstał w laboratorium. A potem informują, że liczne badania wykluczyły, by powstał w laboratorium, że użyte przez nich narzędzie nigdy nie było używane do tak dużych pandemii, że nie powstało z myślą o wyciekach laboratoryjnych, a o wykrywaniu broni biologicznej, że narzędzie wymaga dalszych testów i treningów itp. itd., stwierdzają, że "podczas używania tego narzędzia do oceny pandemii, więcej punktów zwykle przyznaje się kryteriom 'intensywność epidemii' oraz 'niezwykle szybkie rozprzestrzenianie się', co może doprowadzić do zbyt wysokiej punktacji i wyciągnięcia wniosku o nienaturalnym pochodzeniu". Więc nie, nie pokazałeś, że Demagog kłamał. -
Alternatywy dla YouTube, mediów społecznościowych i wyszukiwarek
Mariusz Błoński odpowiedział Antylogik na temat w dziale Luźne gatki
W którym miejscu kłamali w przytoczonym przez Ciebie tekście? -
ASTROzagadka czyli pytanie do Astro (i nie tylko)
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Nauka
Zapytałem u źródła. Odpowiedzieli otóż, że w związku z niepewnością co do odległości podają czas wydarzeń z naszego punktu widzenia. Znaczy od momentu, gdy światło do nas dotarło -
Idzie o Galaktykę Koło Wozu. NASA podaje (https://www.nasa.gov/universe/webb-captures-stellar-gymnastics-in-the-cartwheel-galaxy/), że dzieli nas od niej 500 milionów lat świetlnych, a powstała w obecnej formie 400 milionów lat temu. Więc cyferki się nie zgadzają. Nie powinniśmy jej widzieć w obecnej formie. Na stronach ESA są albo takie same dane, albo inne, ale też cyferki nie pasują. W Wikipedii (https://en.wikipedia.org/wiki/Cartwheel_Galaxy) wybrnęli z tego bardziej oględnie, jednak to, co piszą, nie zgadza się ze źródłami, na które się powołują. Stwierdzają, że galaktyka jest 500 mln lat od nas, a pisząc o momencie zderzenia powołują się na pracę (https://articles.adsabs.harvard.edu/pdf/1996ApJ...467..241H), w której pada stwierdzenie "~300 Myr have elapsed since the intruder's passage". Jak to jest z tą galaktyką?
-
Nie widzę, więc nie grzmię Teraz dopiero zobaczyłem, przez Ciebie Luźne gatki nie oznaczają, że ma być chamska jatka. Zamknę więc temat dla ochłody
-
Jak ja się z Tobą zgadzam... chociaż mieszkam Ostatnio zaś się okazało, że najwspanialsze miejsce do mieszkania, przy dwóch parkach narodowych do tego, jest do kupienia. Więc totka intensywniej obstawiam.
-
Lit: złoto przyszłości. Książkę dostaliśmy do recenzji
Mariusz Błoński dodał temat w dziale Polityka
I nawet ją zrecenzowaliśmy: https://kopalniawiedzy.pl/ksiazki/Lit-baterie-ksiazka-Lukasz-Bednarski-zloto,37171 Naprawdę fajna rzecz. -
Bardzo dziękujemy za zacną inicjatywę. Niezmiernie nas to cieszy
-
KW i ciemny motyw
Mariusz Błoński odpowiedział Astro na temat w dziale Sprawy administracyjne i inne
To projekt sprzed lat wielu. Wiesz, z czasów, gdy ludzie parę w ręcach mieli i sieczkarni nie potrzebowali. Nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Jacek pracuje nad całkiem nową Kopalnią i prace te już ponad 2 lata trwają (z powodów różnych). A gdy się skończą, mamy nadzieję, że w tym roku, będzie dizajn z tych bardziej współczesnych, więc pewnie łatwo da się tam różne zmiany wprowadzać. I za to trzymajmy kciuki -
KW i ciemny motyw
Mariusz Błoński odpowiedział Astro na temat w dziale Sprawy administracyjne i inne
Nie planujemy przyciemniania Kopalni. Wolimy, by widziano tu jasność, a nie ciemność -
No dobra, kto wygra wybory do sejmu najbliższe?
Mariusz Błoński odpowiedział l_smolinski na temat w dziale Polityka
Podobno emocje opadły, więc na specjalną prośbę otwieram. Jeśli jednak znowu będzie się zaczynało nieprzyjemnie, zlikwiduję temat -
No dobra, kto wygra wybory do sejmu najbliższe?
Mariusz Błoński odpowiedział l_smolinski na temat w dziale Polityka
Zaczęło się spokojnie, a potem już standardowy tor o słabościach intelektualnych... No więc zamykam temat dla ostudzenia nastrojów, zanim osiągną wrzenie. -
Zdjęcie, astronomia. Pomożecie?
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Nauka
Dzięki -
Zdjęcie, astronomia. Pomożecie?
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Nauka
Tyle to zrozumiałem, zastanawiam się bardziej nad samą techniką wykonania fotki -
Nie do końca rozumiem, jak wykonano to zdjęcie. Pomożecie? Opis jest tutaj https://apod.nasa.gov/apod/ap230917.html
-
Wyjeżdżamy
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Sprawy administracyjne i inne
Za krótko. Byliśmy w Biebrzańskim Parku Narodowym, a potem w Wigierskim PN. Jedno z tych miejsc znaliśmy z ubiegłego roku i to pierwsze miejsce wakacyjne, w które wróciliśmy. Do drugiego trafiliśmy, bo w pierwszym nie było noclegów na cały nasz pobyt, więc gospodyni poleciła nam swoją znajomą, która mieszka w leśniczówce w lesie. Tak czy inaczej, jeśli ktoś lubi zadupia otoczone przyrodą, niemal całkowity brak ludzi i okazje to szwędania się, to dwie rewelacyjne miejscówki możemy polecić. Trochę opisywaliśmy nasz pobyt na Facebooku. -
W końcu bierzemy sobie wolne. Nie będzie nas przez 10 dni. Na pewno coś się będzie działo na naszych społecznościówkach (FB i Twitter). Do poczytania. Ania i Mariusz
-
Wiarygodność Demagoga i innych takich
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
Problem w tym, że chyba obecnie opieramy się na autodefinicjach. Partia definiująca się jako lewicowa jest uważana za lewicową, centrowa za centrową, a prawicowa za prawicową. Więc mamy pomieszanie z poplątaniem. Na własny użytek definiuję sobie prawicowość jako amerykański Bill of Rights + austriacka szkoła ekonomii. Wedle mojej definicji Konfa zbyt prawicowa nie jest, bo i z wolnością osobistą, i z wolnością gospodarczą jest na bakier. Nie mówiąc już o odpowiedzialności Drzewiej, gdy chciałeś ujawnić spisek, trzeba było dzwonić czy listownie się umawiać z jakimś redaktorem/sędzią/politykiem/policjantem, liczyć na to, że on nie jest w spisku, iść do tej biblioteki/redakcji czy innej kawiarni z teczką pełną tajnych materiałów, liczyć na to, że nikt Cię nie śledzi lub przypadkiem nie zauważy itp. itd. Teraz kupisz sobie za gotówkę laptop, podłączyć się do publicznego Wi-Fi i w kilka minut prześlesz kilkudziesięciu wybranym redaktorom/sędziom/policjantom itp. itd. materiały. Więc tak, ujawnienie jest zdecydowanie łatwiejsze. Zwolennicy spisku WTC mówili, że nie było porwanych samolotów, że to wszystko bujda, aktorzy odegrali swoje role... Więc trzeba było angażować kontrolerów ruchu, bo żaden nie powiedział, że takich lotów nie było, obsługę naziemną lotnisk, osoby udające w wywiadach rodziny ofiar, sąsiadów i znajomych osób udających w wywiadach rodziny ofiar, by nie zdradzili, że przecież Kazio z TV to wcale nie miał żony, która niby zginęła itp. itd. Gdy był zamach na WTC siedziałem akurat w newsroomie nieistniejącego już Poland.com, jednego z największych ówczesnych portali w Polsce. Dostałem alert z CNN bodajże, że samolot wleciał w wieżę, zacząłem pisać (pierwsza informacja była chyba taka, że FBI wszczęła śledztwo i jest podejrzenie, że to piloci niewielkich prywatnych samolotów urządzili sobie wyścigi i jeden przywalił - więc zwykły wypadek komunikacyjny, nic interesującego, normalnie bym nie pisał, ale to był nudny dzień, nic się nie działo, a zdążyłem już napisać, że 2 dni wcześniej ludzie Osamy zabili Lwa Panczsziru i Buzek trafił do szpitala). W newsroomie mieliśmy TV, przyszli koledzy z innych działów obejrzeć sobie pożar WTC i wtedy przywalił drugi samolot. Było więc jasne, że zamach, a ja od razu pomyślałem o bin Ladenie, m.in. dlatego, że wcześniej sporo pisałem o zamachu na USS Cole, a kilka tygodni wcześniej przygotowałem większy artykuł o nim). No i od tej pory mieliśmy sporo roboty. Błyskawicznie pojawiły się teorie spiskowe. Szczególnie zapamiętałem tę, że w Pentagon rakieta uderzyła, a dowodem miał być "fakt", że nie ma zdjęć szczątków samolotu. A ja widziałem setki takich zdjęć, bo mieliśmy wykupiony serwis fotograficzny DPA i pełno ich tam było. Chyba nawet ktoś przerzucił sporo z tych zdjęć na firmowy serwer, by ludzie z firmy mogli sobie pooglądać. Co do Litwinienki i Skripala to tutaj nie ma miejsca na teorię spiskową. Wszystko jest jasne. Teoria spiskowa to z ... wyjęte "fakty", których jakoś jej zwolennicy nie potrafią przedstawić. Z samego faktu istnienia CIA i Billa Gatesa nie wynika, że pociągają oni za sznurki. Teoria spiskowa dot. celowego wypuszczenia SARS-CoV-2 czy to przez Chińczyków czy to przez USA jakoś obumarła. A taka fajna była -
Wiarygodność Demagoga i innych takich
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
@Maximus oczywiście, że spiski istnieją. Spiskowcy zabili Cezara. Ale spisek, ze swej natury, wymaga zaangażowania jak najmniejszej liczby osób (tym bardziej w świecie współczesnym, gdzie anonimowe ujawnienie spisku jest łatwe). A nie angażowania tysięcy aktorów odgrywających swoje role w czasie zamachu na WTC czy pandemii. Nie mówiąc już o znajomych i rodzinach tych aktorów, którzy też przecież muszą być wtajemniczeni w spisek, by nie wysypali, że Kowalski wcale nie stracił nogi w zamachu, a Nowak nie jest lekarzem, tylko anglista, który zatrudnia się jako stażysta. Spisek ze swej natury jest tajny. A te wszystkie ostatnio popularne "spiski" są jawne. Miliony o nich mówią. Oczywiście przy okazji miłośnicy spisku straszą straszną CIA, która zabija za jego ujawnienie. I ujawniają kolejne spiski strasznej CIA, mają wgląd w najtajniejsze z tajnych dokumentów i dysponują niepodważalnymi dowodami w postaci słów, które padły na supertajnych spotkaniach Gejca i Fauciego. -
Wiarygodność Demagoga i innych takich
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
Dokładnie tak. Ale nawet przy istniejącej wspólnocie interesów nie wszyscy muszą działać w tym samym kierunku. Jeden szejk opłaci agencję PR-ową i spróbuje przekupić jakichś naukowców, by robić konkurencyjnym technologiom koło pióra, inny zaś uzna, że złapie dwie sroki za ogon i póki się da będzie zarabiał na swoich szybach naftowych, ale jednocześnie zainwestuje w rozwój konkurencyjnych technologii, bo i tak ropa mu się kiedyś skończy. -
A czy problemem nie jest to, co wynika z tego artykułu: https://kopalniawiedzy.pl/kultura-naukowa-wiedza-nauka-Polacy-Amerykanie-Europa-BBVA,16459,1 Czyli po prostu to, w jaki sposób społeczeństwa postrzegają naukę i jej rolę? Przecież fakt, że USA są potęgą naukową nie wziął się znikąd. Kraj, który liczy sobie nieco ponad 200 lat o wiele rzędów długości wyprzedza Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, Włochy czy Hiszpanię, kraje z potężnymi tradycjami naukowymi. Myślę, że tutaj tkwi przyczyna. W kulturze społeczeństwa. Wydaje mi się też, że to w pewnej mierze samonapędzający się mechanizm. W USA kwestie naukowe potrafią nieźle rozgrzać spór polityczny. Pamiętacie, co się działo wokół budżetu za Trumpa? A na co możemy liczyć u nas? Na spór czy, w jaki sposób i w jakim stopniu finansować jakie działy nauki? Na razie jedyny spór dotyczy Czarnka i jego pomysłów, a właściwie krytyki, bo opozycja nie przedstawia żadnych pomysłów. Więc zapewne w najbliższej przyszłości będzie to wyglądało tak, że Czarnek będzie próbował robić "prawdziwą patriotyczną naukę", PO zostawi tak jak jest ew. odkręcając wyskoki Czarnka, a jeśli do władzy doszłaby lewica, to może spróbują coś z "progresywną inkluzywną" nauką. Sądzę, że dopóki nie zmieni się podejście społeczeństwa do nauki, dopóty nie zmieni się też podejście polityków. A co za tym idzie - naukowców, którzy z czasem wybiorą spokój i ciepłą posadkę. A ci, którzy będą rzeczywiście chcieli robić karierę naukową, wyjadą. @Jarek Duda masz doświadczenie w pracy naukowej w USA... Jak tam wygląda postrzeganie kwestii naukowych/finansowania nauki przez przeciętnego Amerykanina? Masz jakieś doświadczenia w tym zakresie spoza swojego środowiska?
-
Wiarygodność Demagoga i innych takich
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
@Maximus mam naprawdę lepsze rzeczy do roboty niż dyskusja o spiskach, układach, politykach, biznesmenach i innych takich. Ciągniemy ten serwis w 2 osoby i na dyskusje polityczne nie ma czasu. I w żadne wielkie wszechogarniające ciągłe spiski nie wierzę. Na świecie ciągle zachodzą różnego typu procesy społeczne, gospodarcze, polityczne czy kulturowe, na których różni ludzie - od wielkiego biznesu i polityków, poprzez przeciętnego Kowalskiego - próbują coś ugrać. Jedni, by np. zwiększyć zakres władzy, inni by zarobić na tym olbrzymie pieniądze, jeszcze inni by tym sterować czy układać świat wedle swoich wyobrażeń, a inni by wyciągnąć jakieś dofinansowania czy dotacje. To jednak nie znaczy, że za tymi procesami ktoś stoi, ktoś je zaplanował, ktoś nimi ręcznie steruje. -
Wiarygodność Demagoga i innych takich
Mariusz Błoński odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Luźne gatki
Stwierdziłem, że z szybkiego przeglądu ich treści nie zauważyłem, by przeinaczali fakty. Oraz to, że nie korzystam z takich serwisów, bo do końca im nie ufam, wolę sam sprawdzać. I podtrzymuję to, co powiedziałem. Post Warzechy niczego nie podważa. Raczej Warzecha manipuluje takim zestawieniem. Bo co my tutaj mamy? Stwierdzenie Demagoga, że Wielki Reset to teoria spiskowa oraz książkę Schwaba pod tytułem "Wielki Reset". Pierwsze drugiego nie wyklucza, drugie pierwszego nie dowodzi. Teoria spiskowa zakłada istnienie tajnego porozumienia - najczęściej zawieranego przez rządzących, korporacje, formalne i nieformalne grupy wpływu - w celu przeprowadzenia jakichś działań, które w efekcie (pośrednio czy bezpośrednio), mają doprowadzić do wielkich zmian społecznych czy politycznych, prawda? No to rozumowanie Warzechy ma tutaj co najmniej dwa słabe punkty: 1. nie wiemy, czy działania takie są w ogóle prowadzone - brak dowodu 2. jeśli - jak sugeruje Warzecha - Schwab opisał program tych działań w książce, to gdzie tutaj spisek? Nie ma mowy o tajnym porozumieniu, skoro wszystko jest wyłożone w książce. Co to za spisek, za którym stoją najpotężniejsi ludzie na świecie, wspomagani przez złowrogą CIA zabijającą wszystkich, którzy staną im na drodze, o którym wie Warzecha i tysiące innych? I na czym niby ten spisek ma polegać? Naprawdę sądzisz, że te wszystkie potężne i wpływowe grupy interesów, osoby, politycy, koncerny i kto tam jeszcze knuje spiski przeciwko nam, potrzebują jakichkolwiek spisków by rządzić czy zarabiać?
