Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

AlexiaX

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    426
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Zawartość dodana przez AlexiaX

  1. Trochę taki niedosyt pozostawia ten artykuł. Gdyby to jeszcze była dziewczynka, to można by pomyśleć, że starano się aby miała jasną cerę, ale żeby to dotyczyło też chłopców? A może po prostu miejsce w którym mieszkał było wyjątkowo słabo nasłonecznione? Moja mama opowiadała mi kiedyś, że na krzywicę umierały dzieci karmione kozim mlekiem, bo zawiera mniej wit.D od krowiego, więc może przyczyną była dieta?
  2. Przyjmujemy doustnie, tak samo jak np. leki, ale nie można nazwać pigułek witaminowych posiłkiem. Po prostu trollujesz BTW, są też preparaty do żywienia pozajelitowego, więc ciekawe jak je nazwiesz, skoro ich nie zjadamy
  3. Witaminy w tabletkach i kapsułkach nie są pożywieniem, tylko dodatkową suplementacją. Nie powstają naturalnie, tylko w laboratorium. Miałam na myśli witaminy zawarte w produktach spożywczych, takich jak np. owoce i warzywa, tłuste ryby itp. Myślę, że dobrze o tym wiesz, tylko jesteś złośliwy. Przykładowe artykuły, znalezione na szybko: https://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/29799-nieskuteczne-suplementy/ https://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/321-suplementy-mog%C4%85-by%C4%87-szkodliwe-dla-zdrowia/ https://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/4613-ostro%C5%BCnie-z-witaminami/ No właśnie ja mam problem z tą tłustą rybką, bo jej nie lubię i już wolę sobie łyknąć łyżkę tranu i szybko popić sokiem z cytryny, dlatego dla mnie to istotna informacja
  4. No to jak to w końcu jest z tym kakao? Tyle artykułów było, jakie to jest prozdrowotne, a tu okazało się całkowicie nieskuteczne. Wciąż czytam sprzeczne wyniki badań. O suplementacji wielu witamin też pisano, że nie tylko nie pomaga, ale nawet może szkodzić, więc najlepiej dostarczać je w sposób bardziej naturalny, z pożywieniem. Czytałam nawet, że suplementacja tranu wcale nie pomaga, w przeciwieństwie do jedzenia tłustych ryb i do dziś nie wiem, jak to z tym naprawdę jest
  5. Czyli osoba nieprzygotowana może w miarę bezpiecznie skoczyć z wysokości 14 metrów na stopy? Ciekawe jak ma się do tego wzrost, waga czy budowa ciała... Z tego co wygooglowałam, rekord (z przygotowaniem) wynosi prawie 59 m, to ogromna różnica
  6. A może problemem jest definicja samego "zbliżyć się"? Wg słownika: zbliżyć się — zbliżać się 1. «przysunąć się do kogoś lub czegoś» https://sjp.pwn.pl/slowniki/zbliżyć.html Tu też mamy nieścisłość. Mam wrażenie, że po prostu te definicje są bardzo oględne. Czy asteroida mogła się przysunąć do Ziemi? No nie mogła, ale wg tej definicji ktoś zupełnie nie znający języka polskiego mógłby tak napisać, bo z tej definicji nie dowie się, jaka jest różnica pomiędzy "zbliżyć się" a "przysunąć się". Czasami można użyć tych zwrotów zamiennie a czasami nie
  7. @Mariusz Błoński - może nie przewidzieli użycia tego słowa w takim kontekście? Może trudno by było wziąć pod uwagę wszystkie możliwe niuanse przy tworzeniu takich definicji? Jakby się uprzeć, to pewnie znalazłoby się więcej takich przypadków
  8. Jeśli ten samochód nie zmienił by kierunku ani prędkości, to ja bym powiedziała, że przejechał zbyt blisko. Nigdy nie spotkałam się, aby ktoś użył słowa "podszedł" w sytuacji, gdy został z bardzo bliska minięty przez innego przechodnia. Moje rozumienie słów "zbliżyć się" i "podejść" jest dokładnie takie samo jak użytkownika thikim. Chyba trzeba przeprowadzić sondaż albo napisać do prof. Miodka
  9. Tak, ale asteroida po prostu minie Ziemię z bliskiej odległości. Nie zatrzyma się ani nie zmieni kierunku. Czy można to nazwać podlatywaniem? Nie twierdzę, że nie, ale się zdziwiłam, bo ja jednak inaczej rozumiałam ten termin. I jak widać, nie tylko ja. Dlatego zaciekawiło mnie, jak takie słownikowe definicje powstają. Czy bierze się pod uwagę zdanie większości użytkowników języka? I w sumie też ciekawe, skąd biorą się takie różnice w rozumieniu niektórych słów
  10. Czyli podlecieć miałoby być tożsame z przeleceniem tuż obok czegoś, minięciem czegoś w bliskiej odległości podczas lotu? Czy w takim razie analogicznie słowo "podejść" miałoby oznaczać przejście obok czegoś w bliskiej odległości? Jakoś niezbyt mi to pasuje. Dla mnie ta definicja jest niepełna. Osobiście rozumiem podlecenie jako zbliżenie się do czegoś w locie, a następnie zatrzymanie (choćby na ułamek sekundy) albo zmianę kierunku lotu. Inaczej nie byłoby żadnej różnicy pomiędzy podlecieć, a przelecieć tuż obok. Do tego podlatywanie zwykle kojarzy mi się z działaniem zamierzonym. Ciekawa jestem, jak by wypadły wyniki sondażu na ten temat. Czy faktycznie większość Polaków rozumie to tak, jak opisuje słownik, czy tak jak ja albo @thikim. W jaki sposób powstają takie słownikowe definicje?
  11. No ok, niektórzy piją, ale bardzo wiele osób pije kawę rano przed pracą z kubka i w pracy tak samo. Zresztą jak się tak zastanowić, to nawet mililitry nie będą właściwą miarą, bo są osoby co sypią jedną łyżeczkę i są takie, które parzą kawę z dwóch łyżeczek, a jeszcze łyżeczki mogą być płaskie lub czubate. Także mierzenie ilości filiżankami czy kubkami jest bardzo nieprecyzyjne. Może np. mężczyźni częściej piją mocniejszą kawę? Nic też nie wspomniano o tym, czy rozpatrywano tylko czarną kawę, czy z mlekiem również, a wydaje mi się, że kobiety częściej piją z mlekiem. I co z dodatkiem cukru, bo tu także mogą być różnice w preferencjach wg płci? Także dla mnie mało wiarygodne to całe badanie...
  12. Wg mnie to dość nienaukowe aby miarą ilości kawy były filiżanki, które mogą mieć różną wielkość. Ilość powinna być podawana w mililitrach. Poza tym nie znam nikogo, kto pije kawę z filiżanki. Chyba jakieś stare babcie tylko...
  13. Od razu skojarzyło mi się z filmem Avatar, gdzie rośliny też komunikowały się w podobny sposób, tylko sygnały biegły przez połączone korzenie drzew
  14. Odtworzenie wiernej podobizny jest praktycznie niemożliwe, ale były przynajmniej realistyczne i oczywiście z uwzględnieniem wszystkiego, co dało się ustalić na podstawie wyglądu czaszki i innych przesłanek naukowych. Tutaj z tych podobizn, to praktycznie możemy jedynie dowiedzieć się o kolorze włosów i oczu, bo rysy twarzy są kompletnie zniekształcone To już lepiej było ten wygląd opisać...
  15. @thikim - zdecydowanie tak. Przecież nie sugerowałam nawet, że jest inaczej. Widywałam już naprawdę świetne rekonstrukcje. A jak ktoś nie ma zdolności w tym kierunku, to raczej nie powinien się za to zabierać, bo wychodzi coś takiego jak na fotkach
  16. Bardzo słabe te rekonstrukcje, wyglądają jak karykatury ulepione przez dziecko z plasteliny. Wstyd takie pokazywać na wystawie
  17. Co to takiego ten woreczek na włosy? Mężczyźni nosili wtedy takie na głowie czy jak?? Czy to raczej było coś w rodzaju talizmanu, że wkładali tam obcięte włosy i nosili zawieszony na sznurku jak wisiorek?
  18. To co w takim razie z suplementami karnityny i w ogóle samą karnityną? Należy jej unikać? Przecież podobno jest potrzebna, a z artykułu nie wynika jasno, czy za te złe bakterie odpowiada właśnie karnityna, czy jakieś inne składniki czerwonego mięsa... Mogę zrezygnować z mięsa, ale z mleka już nie potrafię, mimo że mam na nie alergię kontaktową, więc i spożywanie pewnie też mi szkodzi
  19. A możesz podać, które oleje zawierają go najwięcej? Z tego co wygooglowałam, to kwas ten nazwano tak właśnie dlatego, że w oleju palmowym jest go najwięcej, wg tego co udało mi się znaleźć, ok. 44%. No i faktycznie, skoro chodzi o ten kwas palmitynowy, to chyba niezależnie od tego, czy jest uwodorniony, czy nie
  20. Czy w artykule chodzi o każdy rodzaj tego oleju czy tylko o uwodorniony? Do tej pory przestrzegano jedynie przed utwardzonym olejem palmowym... W ogóle to olej palmowy nie jest jedynym źródłem kwasu palmitynowego. Wg wiki np. łój zawiera około 28% kwasu palmitynowego, więc tez całkiem sporo. Jednak nie mogę znaleźć nigdzie jakiegoś zestawienia, ile konkretnie tego kwasu zawierają inne popularne tłuszcze, takie jak smalec czy masło Może ktoś napotkał taką tabelkę? @Edycja: Z tego co udało mi się wygooglować, to: - łój ok. 28% - smalec 25 - 28% - masło ok. 26 - 35% - olej kokosowy 5 - 11%
  21. @Mariusz Błoński hmm, to coś z tym musi być mocno nie tak. Porównując zdania: "Odnośnie zakupów, to wejdź po drodze jeszcze do Żabki" a "Odnośnie do zakupów, to wejdź po drodze jeszcze do Żabki" - to właśnie drugie zdanie brzmi co najmniej dziwnie. Jeśli już ma być "do", to należałoby powiedzieć "w odniesieniu do". Zresztą tam jest pomieszane "odnosimy się", gdzie do jak najbardziej być powinno, z "odnośnie". Także nie wiem, co tam jest grane z tą poradnią, ale ja nadal obstaję przy swoim
×
×
  • Dodaj nową pozycję...