Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. mikroos

    Zeitgeist 2: Addendum

    No dobra. To powiedz mi, z czego ma np. żyć sprzedawca (nie producent, sprzedawca!), rzemieślnik, serwisant samochodów, listonosz, sekretarka, nauczyciel? Wszyscy ci ludzie przez zdecydowaną większość czasu świadczą wyłącznie usługi i nie zajmują się produkcją. Wyobrażasz sobie społeczeństwo bez nich w dobie takiej specjalizacji, jaką mamy dziś?
  2. mikroos

    Zeitgeist 2: Addendum

    I darmowe usługi? No błagam... Pamiętaj, że w nowoczesnych krajach usługi stanowią nawet do 2/3 całego PKB.
  3. A co za różnica właściwie? Z punktu widzenia ubezpieczyciela koszt jest kosztem i tyle. Przykre to jest, zgadzam się, ale to jest zupełnie poza tematem. Ale często jest to jedyna szansa. Istnieje duże ryzyko, ale i tak mniejsze, niż w przypadku odstąpienia od terapii. Jako alternatywę masz gwarancję śmierci w przypadku niepodjęcia leczenia. Poza tym kompletnie zbaczamy z tematu ubezpieczeń. Jeszce tylko jedna uwaga w tym temacie: To jest akurat cena za to, że zażyczyliśmy sobie jako społeczeństwa dogłębnego badania leków przed wypuszczeniem ich na rynek. Ale ja nie proponuję istnienia państwowej ubezpieczalni! Państwo miałoby jedynie kontrolować ten rynek zgodnie z ideą "nocnego stróża", czyli ustalać zasady gry i jakieś warunki brzegowe. Reszta to już wolny rynek. Jeśli idzie o mentalność ludzi... Wiesz, ja się z tym generalnie zgadzam. Ty przedstawiasz taką wizję, która jest naprawdę fajna i mógłbym ją poprzeć, ale tylko wtedy, gdyby społeczeństwa były mądre. Jest tylko jeden problem: nie są i nigdy nie będą. Bo gdyby były mądre, policja też nie musiałaby w ogóle istnieć i mogłaby zapanować anarchia. Trzeba liczyć się z rzeczywistością i mieć świadomość, że taki system na dłuższą metę na pewno by nie przetrwał, bo skończyłby się wojną domową. Ale dlaczego? Dlaczego uważasz, że sprawiedliwe jest sponsorowanie czyjegoś leczenia przez osobę, która w żaden sposób nie przyłożyła ręki do tego zachorowania? To przecież jest najzwyklejsze naciągactwo. Pamiętaj, proszę, o tym, że jeżeli jedyną konsekwencją niezdrowego trybu życia będzie choroba (a więc NIE będzie nią podwyższona stawka), wówczas automatycznie nakładasz na całą resztę społeczeństwa konsekwencję w postaci podwyższenia stawki za nieswoje błędy. Szczyt niesprawiedliwości i esencja socjalizmu w jednym. Ależ oczywiście, że szkodzisz drugiemu człowiekowi! Wysysasz jego pieniądze, zużywasz jego składkę na własne potrzeby! Okradasz niewinnego człowieka z jego składki!
  4. mikroos

    Zeitgeist 2: Addendum

    Pamiętajmy, że dodruk pieniędzy jest też w dużej części spowodowany przez PKB, czyli, mówiąc najprościej, przez wzrost wartości wszystkich przedmiotów i dóbr znajdujących się na terenie kraju. Jeżeli jest ich więcej i ich sumaryczna wartość jest z każdym rokiem wyżśza, to logicznym jest, że pieniądze muszą być dodrukowane w takiej ilości, by odwzorować ten przyrost.
  5. mikroos

    Zeitgeist 2: Addendum

    Wspaniale. Już to widzę: stolarz przygotował dla kogoś piękne krzesła, a dostaje zapłatę w kozach. I co ma teraz biedak z tymi kozami zrobić? Musi szukać kupca, który je od niego odkupi i jednocześnie załatwi mu odpowiednią ilość pszenicy, której ten człowiek akurat potrzebuje. Sorry, ale pieniądz jako uniwersalny przelicznik i wspólny mianownik całego systemu obrotu towarami i usługami jest w tym momencie o niebo bardziej logiczny.
  6. Jak to nie? Każdy kierowca musi mieć, każdy zarejestrowany pracownik też. Podobnie każdy student i, o ile mi wiadomo, uczeń. Wychodzi praktycznie całe społeczeństwo. Możesz swobodnie liczyć, że spora część pacjentów nowotworowych. Sama pojedyncza dawka chemii kosztuje około 10-20 tysięcy, dawek masz pięć w serii, a serii masz zwykle około trzech-czterech. Do tego mało kiedy stosuje się obecnie jeden chemoterapeutyk naraz. A do tego dolicz jeszcze wszystkie koszty związane z leczeniem objawów ubocznych, pobytem w szpitalu, konsultacjami, badaniami... Problem w tym, że nawet w liberalizmie mało kogo będzie stać na wyłożenie od ręki miliona czy choćby kilkuset tysięcy złotych. Poza tym proponowana przez Ciebie wizja doprowadziłaby do idiotycznej sytuacji, w której każdy musi ten ogromny majątek odłożyć, nawet jeśli żyje superzdrowo, bo ryzyko zachorowania nie jest dla niego zerowe. Wprost przeciwnie. Jest to logiczna konsekwencja własnej niedbałości. Jeżeli przedstawisz jasne zasady: "żyjesz niezdrowo i zwiększasz ryzyko choroby, musimy podnieść twoją składkę", wówczas będzie bardzo sprawiedliwie. Ograniczaniem wolności jest dopiero socjalistyczne zbieranie kasy od wszystkich po równo, choć każdy potem wyciąga inaczej ze wspólnej skarbonki. Czyli, jak mniemam, zniżki dla bezszkodowych kierowców też uważasz za głupotę, bo naruszają ludzkie prawo do jeżdżenia jak kretyni i powodowania wypadków? Dobrze rozumiem? Ale to jest kwestia nieprawidłowego działania pojedynczej organizacji, a nie całego systemu. Gdyby istniał rynek usług medycznych i ubezpieczeń zdrowotnych, wówczas jego operatorzy stawaliby na glowie, by działać lepiej.
  7. Ależ oczywiście, że ma. Owszem, cała branża ubezpieczeniowa dokładnie na tym polega. Dokładnie z tego samego powodu kierowcy bezszkodowi otrzymują zniżki. Kara umowna. Jeżeli wykryją, że skłamał, płaci bardzo wysoką sumę. Problem błyskawicznie rozwiązany. Niekoniecznie, moim zdaniem myślisz w złą stronę. Nie chodzi o to, żeby do czegokolwiek skłaniać, tylko żeby wyliczać składkę ubezpieczeniową w zależności od ryzyka zachorowania. Znów przytaczam przykład ubezpieczenia kierowców. Czym innym jest nakłanianie kogokolwiek do czegokolwiek, a czym innym jest wyciąganie logicznych konsekwencji czyjejś nieodpowiedzialności. Ale ten system jest znacznie bardziej sprawiedliwy. Nie ma takiej sytuacji, w której człowiek żyje zdrowo, a musi łożyć na tych, którzy palą, piją i nie wiadomo, co jeszcze ze sobą robią. Poza tym na tym właśnie polega system ubezpieczeniowy, że płacisz za RYZYKO zachorowania. A to można bez problemu wyliczyć. Idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro to takie nieuczciwe, to w ogóle składka ubezpieczeniowa za cokolwiek powinna być zwracana, jeśli opisywane w umowie ubezpieczenia zdarzenie nie stanie się faktem Bo to przeciez oszustwo, że płacisz za OC, a potem nie masz wypadku! Skandal! Niby tak, ale w praktyce jest to nie do zrealizowania. Gdyby było tak, jak mówisz, wówczas nawet najlepiej żyjący i wspaniale odżywiający się człowiek musiałby odkładać przez całe życie np. milion złotych tylko dlatego, że jest szansa 1:100000, że mimo to zachoruje. Moim zdaniem byłoby to wręcz idiotyczne. Właśnie z tego powodu wymyślono coś takiego jak ubezpieczenie. Czyli twierdzisz, że sprawiedliwe jest łożenie kasy przez zdrowo żyjących na leczenie tych niezdrowo żyjących? Ty, liberał z zamiłowania, proponujesz tak strasznie socjalistyczne rozwiązanie?! Jestem w szoku, uczciwie to mówię.
  8. Wszyscy, którzy chcą czegoś używać. Przykładowo: chcesz się ubezpieczyć na wypadek choroby (odpowiednik obecnego odprowadzania składki na NFZ). Dostajesz ankietę, a w niej pytania typu" "czy palisz? ile?", "ile aktywności fizycznej?", "czy jesz czipsy" itd. Na tej podstawie kalkulują indywidualne ryzyko zachorowania, a to z kolei prowadzi do wyliczenia indywidualnej składki dla każdego klienta danej ubezpieczalni. Czyli: im lepszy tryb życia, tym większy rabat, albo odwrotnie: im gorszy tryb życia, tym większa "kara" w postaci wyższej składki. Bardzo sprawiedliwy system, bo gwarantuje pełną odpowiedzialność za własne błędy.
  9. Ależ absolutnie przeciwnie Właśnie o tym mówię: niech będzie naliczona dodatkowa składka czy kwota ubezpieczenia. Klasyczny risk assessment - składka ubezpieczenia jest zależna od czynników ryzyka.
  10. Zgodzę się z tym wyłącznie wtedy, kiedy system ubezpieczeń zdrowotnych będzie od tego naliczał dodatkową składkę, w pełni rekompensującą utratę zdrowia spowodowaną przez dany środek. Wówczas jestem jak najbardziej za.
  11. Dwoma gramami powietrza atmosferycznego mogę Cię zabić od ręki. Ba, nawet 2g ibuprofenu mogą Cię bez kłopotu zabić, jeśli będziesz miał odrobinę pecha (a kosztuje taka dawka około 4,50 zł). Poza tym to jest naprawdę duża dawka, to jest pół łyżeczki, więc nie tak znowu mało. Chociaż dostrzegam problem, który przedstawiasz. Granica pomiędzy wolnością a stwarzaniem zagrożenia dla otoczenia jest czasem dość płynna. Moim zdaniem w ogóle jest tak, że my tu rozmawiamy o legalizacji, o wolnościach obywatelskich i osobistych, a zapominamy o tym, że statystycznie Polacy to wciąż ciemna masa zakorzeniona w PRL-u. Co się będziemy oszukiwali, typowy Polak to człowiek, który kompletnie nie potrafi korzystać z wolności. Myślę, że dopóki ludzie nam nie zmądrzeją, legalizacja byłaby bardzo niebezpieczna. Docelowo bardzo popieram tę ideę, ale absolutnie nie przyszedł jeszcze na to czas.
  12. Ale 2g to jest BARDZO dużo. Ryzyko masowego zatrucia ludzi czymś takim byłoby bardzo ciężkie, a na rynku są dostępne znacznie lepsze toksyny. Na dodatek nie sądzę, żeby pochodna fenolu nie miała smaku, co dodatkowo utrudnia przeprowadzenie skutecznego ataku.
  13. Nie znam się dokładnie na właściwościach tego związku. Czy można go z łatwością rozpylić lub w inny sposób rozprzestrzenić? Czy jest na tyle tani, że jest to możliwe?
  14. Jeśli są na tyle głupi, by w ogóle sięgać po narkotyki, to tym lepiej. Wiedzą, co robią, więc jeśli mają ochotę igrać z doborem naturalnym, proszę bardzo, o ile będą to robili we własnym zakresie. Sto razy bardziej wolę to od smrodzenia innym na chodniku papierosami.
  15. No dobra, ale co z tego, że jest używana jako broń? Nitrogliceryna też jest wybuchowa, a mimo to jest w sprzedaży.
  16. mikroos

    Kącik Kucharski

    Polecam naleśniki z sosem czosnkowym Ciasto robi się identyczne, jak do naleśników np. z dżemem, ale zamiast cukru dodaje się nieco więcej soli, a do tego zioła. Sos robi się ze śmietany (12%), kilku wyciśniętych ząbków czosnku i przypraw do smaku (w mojej kuchni są to najczęściej: vegeta lub sól, papryka ostra i curry). Całość się podgrzewa (ale nie za mocno, żeby śmietana się nie zwarzyła!). Do tego wszystkiego można dodać podsmażone mięsko z kurczaka, pomidory i co tylko przyjdzie do głowy
  17. Nie bierz tego do siebie, bo to tylko żart... ale:
  18. Przemyślałem sprawę i myślę teraz, że masz rację. Stylistyczny zgrzyt to stosunkowo mała cena za uniknięcie tego typu manipulacji.
  19. Sam o tym myślałem, ale ograniczyłem swój wniosek wyłącznie do usuwania. Dlaczego? Bo wiele zmian ma charakter kosmetyczny: albo napisało się niezgrabne zdanie, albo wkradł się jakiś inny błąd... istnieje jeszcze jedno rozwiązanie: edycja pozwalająca wyłącznie na dodawanie treści, ale bez ingerowania w to, co napisało się pierwotnie. Sam nie wiem, co lepsze.
  20. Brak konkretnego zarzutu traktuję wyłącznie jako dowód bezpodstawności tej pseudokrytyki. Odpuść już sobie, jak nie masz nic merytorycznego do powiedzenia.
  21. Zanim zacytujesz, pomyśl najpierw, na co odpowiadałem, pisząc te słowa. Ano na kolejne przypadki twojego dziecinnego uciekania od odpowiedzialności za własne wypowiedzi.
  22. Chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię, zupełnie niezwiązaną z karmą. Chciałbym zaproponować zlikwidowanie opcji usuwania wypowiedzi, jeżeli nie jest ona ostatnią w danym wątku. Notoryczne praktykowanie tego przez waldiego bardzo skutecznie zakłóca odczytywanie treści dyskusji.
  23. Chciałbym zapytać, kiedy doczekamy się oficjalnego wyboru moderatorów? Chyba przyszedł czas, żeby jakoś ustalić formalny regulamin, tak dla ogólnego porządku. Myślę, że wszyscy, którzy chcieli się wypowiedzieć, mieli na to dostatecznie dużo czasu, dlatego proponuję podjęcie ostatecznych decyzji w tej sprawie.
  24. mikroos

    Kącik Kucharski

    Musli z jogurtem albo pieczywo razowe żytnie z serkiem topionym. Do tego obowiązkowo kawa, bez tego nie da się ruszyć z miejsca Tylko przed wypadami pakuję się pustymi kaloriami, czyli pcham w siebie suchy makaron
×
×
  • Dodaj nową pozycję...