Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. Ano, znane a nieodkryte czarne dziury, to takie o których wiemy że tam są, ale nie mamy dowodów
  2. Bo jest to ciągle wyrób dość egzotyczny. Zastosowanie w przemyśle motoryzacyjnym przyczyni się do rozwoju technologi i spadku cen. Nie mam pojęcia czy produkcja i utylizacja materiałów węglowych jest bardziej obciążająca dla środowiska niż proces wytwarzania stali ale wydaje się, że przynajmniej samego węgla potrzeba mniej
  3. Ale po co? Skończyła się pogoń za pojemnością?
  4. To bardzo zła wiadomość dla przemysłu stalowniczego. Jeśli to włókno upowszechni się jeszcze w budownictwie (bo dlaczego by nie?) to stal będzie już potrzebna tylko do wyrobów jubilerskich. Mniej kopalni, mniej hut, mniej miejsc pracy, mniej CO2, mniej zanieczyszczeń - I teraz pytanie: to dobrze czy źle ?
  5. Hm, znaczy kobiety powinny unikać likopenu? Jeśli dobrze zrozumiałem działanie aromatazy to inhibitor będzie zwiększał poziom maczostwa?
  6. Podekscytowany prawdopodobnie dobroczynnym działaniem likopenu postanowiłem zanabyć ten eliksir młodości na aledrogo. Trochę mię zmroziło i wyszło mi, że zamiast łykać 1 g po 50 dych przejdę na sok, ketchup oraz ulubiony sos chili. Zaoszczędzę ciut i jeszcze zyskam pomidorowy kolorek cery.
  7. A co z optyką? Soczewki, kolimatory, etc. Coś mi kołacze że współczynniki załamania zależą od długości fali. Czy ten efekt jest zbyt mały? IR i UV to dwa końce niezbyt szerokiego przedziału aleć zawsze Zawodowy fotograf pewnie chciałby mieć różne szkła na takie okazje.
  8. Ponownie WhizzKid odpowiedział. Od siebie dodam tylko: życie jest bardzo chemiczne. Kilka miligramów inhibitora esterazy cholinowej diametralnie wpływa chemię organizmu żywego. A tak poważnie: syntetyczne życie zaczyna być w naszym zasięgu. To już problem agnostyków. Teoria Gier podpowiada by skupić się na bóstwach grożących srogimi karami. W szczególności kary wieczne powinny budzić czujność ponieważ nawet minimalne prawdopodobieństwo przemnożone przez "Wieczność" może dać bardzo wymierną dolegliwość.
  9. Nie. Ateista wie, że Boga nie ma. Wie, ponieważ ma ku temu racjonalne przesłanki. Używanie czy poleganie na prawie powszechnego ciążenia nie oznacza wiary w nie - zostało już wyjaśnione (credits goes to WhizzKid). Niepraktykujący agnostyk zachowuje się nieracjonalnie. Dopuszcza istnienie jakiejś siły wyższej zatem istnieje pewna szansa, że zostanie przez tę siłę rozliczony za całokształt. W pojęciach Teorii gier: agnostyk powinien wierzyć i praktykować by zwiększyć wartość oczekiwaną swojej nagrody. O ile bóstwo, któremu będzie palił świeczkę będzie tolerowało hipokryzję.
  10. Proponuję byś obalił twierdzenie Pitagorasa.
  11. Ciekawe jak zamierzasz dowieść tej tezy.
  12. Nie wiem dlaczego, ale to przywołuje obraz czarnej twarzy górnika oświetlanej płomykiem lampki acetylenowej. Sama konstrukcja: nieźle, ale nie oto nam chodziło.
  13. Jajcenty

    Nóż do wody

    Altruizm niekrewniaczy nie jest częsty ale się zdarza. Przynosi pewne korzyści: dzielimy się by i z nami się podzielono W ten sposób zapewniamy sobie jednostajne w czasie dostawy piwa!
  14. 1. Tak, zakładając że chce mieć nieuszkodzony egzemplarz. Bo jak nie chce, to nie. 2. Jeśli korzysta z cudzej własności to tak, jeśli nie to nie. Przykład obrazka dla dziecka doskonale pokazuje jak taka erozja postępuje. Jako student nie będzie widział niczego złego w "edukacyjnym" kserowaniu fragmentów książki, pozbawiając w ten sposób owoców pracy twórcę tej książki. A to już jest kradzież. Określenia kradzież używam w popularnym znaczeniu: wzięcie czegoś co nie jest moje i nie ważne czy mi to było potrzebne czy nie. Co nie znaczy, że nie da się odróżnić moje/nie moje. Za to uważam, że okres ochrony powinien być bardzo krótki - ograniczony czasem życia twórców a same prawa NIE dziedziczone. Wydają mi się wątpliwe roszczenia wdowy po Niemenie. Niech się procesuje o ziemie i samochody ale cała twórczość Niemena powinna zostać uwolniona. Taka forma kosztów własnych twórców.
  15. Nie chciałem w tym brać udziału ale muszę. Co się stało ze starą zasadą podziału rzeczy na "moje" i "nie moje". Rozporządzam tym co moje i nie biorę tego co nie jest moje. Ta prosta zasada pozwala usunąć wszelkie dylematy typu biblioteka, czy dozwolony użytek. Pożyczając książkę czy płytę oddaję (chwilowo) to samo prawo, które nabyłem - prawo do czytania mojego egzemplarza. Mam prawo czytać (moje) nie mam prawa kserować (nie moje). To jest takie proste. Jeśli kogoś nie stać, lub uważa że za drogo to nie zawiera umowy - nie ma przymusu. I nie jest ważne kto traci mało, kto traci dużo. Ważna jest katastrofalna erozja podstawowego podziału świata: moje - nie moje.
  16. Trochę to duży eufemizm. Doświadczenie Michelsona Morleya dla fali dźwiękowej pozwala wykryć eter Dzięki z cierpliwość - długa droga przede mną - zawsze będę miał problem z prymatem modelu matematycznego nad fizyką.
  17. Uzupełnij proszę: fala dźwiękowa ma się tak do powietrza jak fala elektromagnetyczna do .... Co do reszty, przybliżanie oscylatorami ma tą wadę że widzę je jako sprężynki i od razu powstaje pytanie: a z czego są zrobione ?
  18. Jajcenty

    Paliwo z wody

    Świetnie. A nie lepiej przystosować sprzęt do latania na wodorze? Całość wydaje mi się strasznie przekombinowana. Więcej węgla dostaną poławiając plankton i wodorosty - jaki jest sens korzystania z tak rozcieńczonego źródła węgla? Samą technologię można by spróbować użyć jak alternatywną, odnawialną na terenach bogatych w słońce, być może jak sposób zawracania węgla w obiegu albo sekwestrację .
  19. Wiesz, pierwsze pytanie jakie ciśnie się od wieków to: a z czego jest zrobiony? No bo jest elementarny - czy to znaczy, że nie wolno już pytać o jego wewnętrzną strukturę? O tego typu intuicjach mówiłem. Osobiście prezentuję pogląd, że nie ma dualizmu. Od pewnego poziomu wszystko jest falą. Korpuskularność to tylko złudzenie. Manifestacje korpuskularne to tylko (albo aż) własność oscylatorów z których zrobiony jest świat. To takie samo złudzenie jak ciekłość ciała stałego jeśli tylko wystarczająco drobno je zmielić. I tak i nie. Wszystkie te wizualizacje pokazują fale wymagające ośrodka - eteru. Foton nie ma ośrodka - sam jest swoim eterem. Dlatego dość trudno mi go zrozumieć.
  20. Czyli nakładasz na model matematyczny obowiązek posiadania fizycznej interpretacji, w dodatku pojmowalnej. To godne pochwały, ale dość niezwykłe jak na fizyka W sensie: kiedy mówimy o pędzie to przeciętny człowiek widzi stół bilardowy, bile, wektory rysowane kredą na tablicy. Fizyk widzi macierze i operatory. Nie wiem jak i od jakiego wieku uczyć by np. falowa natura fotonu była intuicyjna. Osobiście jestem do bólu korpuskularny i 3d więc mam duże problemy już w okolicach optyki
  21. Hm, tylko sześć? To o podstawowych własnościach jak np. temperaturze topnienia chlorku możemy tylko gdybać Swoją drogą ciekawe czy wyspy stabilności istnieją i czy tam dopłyniemy.
  22. Wrr, nie chwyciłem żartu i śmieję się ostatni.
  23. Ejże, to już dawno załatwiona sprawa - jakaś dylatacja, czy też odmienne definicje doby....
  24. Przecież ona zwiastuje koniec. Najwyraźniej Majowie się nie pomylili tak bardzo. A poważnie to wkurza mnie termin - listopad? A co złego by było w maju czy czerwcu? Obserwacja komety w dzień nieuzbrojonym okiem - kiedy ostatni raz mieliśmy taką okazję? (Pytanie retoryczne - w notce można znaleźć: 1680 r. )
  25. Otóż to! Mechanika? w komputerach? Toż to zapóźnienie technologiczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...