Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Odpowiedzi dodane przez Jajcenty


  1. 14 minut temu, peceed napisał:

    Ostatnia rzecz na jaką mam ochotę to robić refucktoring za friko i bez dokumentacji 

    No weś.... Cztery ify i wymiękasz !? No i zapomniałeś mi wypomnieć że nie trzymam się PEP8, a camelCassing jest zbrodnią :D  Na swoje usprawiedliwienie mam, że to tylko taki mały helper na czas uruchamiania.


  2. Przeglądam właśnie swój stary kod (poprawki, poprawki, poprawki) i znalazłem coś, co mnie naprawdę zdumiało. Funkcja służyła do debugowania tylko, ale musiałem być w podłym nastroju lub bardzo radosnym nastroju. Obstawiam jednak humor raczej wisielczy. To może mały konkurs? Moja Głupota Roku:

    def showMeTheWayToTheNextWiskeyBar(direction):

        if direction == 0:

            return 'still'

        if direction > 0:

            return 'to the right'

        if direction < 0:

            return 'to the left'

        return('42')

     


  3. 3 godziny temu, peceed napisał:

    Bo nie ma go na horyzoncie, to proste zagadnienia dyfuzji gazów.

    Tylko że jest to zjawisko praktycznie (w większości przypadków) liniowo zależne od różnicy stężeń. A to oznacza, że stężenie gazu nigdy nie spadnie jak długo produkujemy więcej niż jest pochłaniane, a produkujemy więcej, bo jak podał @cyjanobakteria zaledwie połowa jest rozpuszczana. Reasumując: stężenie nie spadnie tylko wzrośnie i będzie cieplej.

     

    5 godzin temu, peceed napisał:

    Technologia zdąży, wystarczy się przedwcześnie nie napinać. Za 50 lat paliwa będą całkowicie odnawialne.

    No wreszcie z czymś się mogę prawie zgodzić. Musimy się nieźle napiąć żeby za 50 lat cała energia pochodziła z czystych źródeł, ale wydaje się to możliwe.

    • Pozytyw (+1) 1

  4. 10 godzin temu, cyjanobakteria napisał:

    Są gdzieś dane potwierdzające, że ilość i siła powodzi wzrosły w ciągu ostatnich 50 lat? Zmiany krajobrazu opisane przez Peeceda mają moim zdaniem większy wpływ.

    Mówisz i masz https://public.wmo.int/en/media/press-release/water-related-hazards-dominate-disasters-past-50-years

    ale to zawiera jedynie wnioski, bez faktów:

    “Weather, climate and water-related hazards are increasing in frequency and intensity as a result of climate change. The human and economic toll was highlighted with tragic effect by the torrential rainfall and devastating flooding and loss of life in central Europe and China in the past week, said WMO Secretary-General Prof. Petteri Taalas.

    “Recent record-breaking heatwaves in North America are clearly linked to global warming,” said Prof. Taalas, citing a rapid attribution analysis that climate change, caused by greenhouse gas emissions, made the heatwave at least 150 times more likely to happen.

    “But, increasingly, heavy rainfall episodes also bear the footprint of climate change. As the atmosphere gets warmer it holds more moisture which means it will rain more during storms, increasing the risk of floods,” said Prof. Taalas.

    10 godzin temu, cyjanobakteria napisał:

    Zmiany krajobrazu opisane przez Peeceda mają moim zdaniem większy wpływ

    Nie sądzę by krajobraz zmienił się aż tak przez ostatnie 50 lat. Rzeki są uregulowane od dość dawna. Ale rzeczywiście gospodarka wodna (podobno) jest dość nieadekwatna do aktualnej wiedzy, jeśli zaufać np. temu człowieku : https://www.youtube.com/watch?v=OUfmn6U7oOk

     


  5. 10 godzin temu, Ergo Sum napisał:

    nagrodami za bycie dobrym człowiekiem ?

    A to jakoś mierzalne jest? Kto będzie decydował? Wolność słowa ma swoją cenę. Banowanie, cenzura to tylko plaster mający ukryć problem. Czy można kogoś zmienić, czy ludzie się zmieniają?  Otóż tak, np. rozległy udar wiele zmienia. W pozostałych przypadkach nic się nie da zrobić - debil skonfrontowany z faktami nie przyjmie ich do wiadomości.


  6. 3 godziny temu, peceed napisał:

    Wzrost CO2 może odpowiadać za przyrost temperatury do 0.75K, reszta to relaksacja po małej epoce lodowcowej + błądzenie przypadkowe. Gdyby temperatura nagle wzrosła na całym świecie o taką wartość, to ludzie nawet nie byliby w stanie tego poczuć. Do końca wieku nie zwiększy się bardziej niż 0.5  stopnia z powodu wzrostu CO2 nawet gdybyśmy nic nie robili niczego w sprawie klimatu (ze wzrostem stężenia CO2 rośnie też tempo pochłaniania przez oceany), to ponad rząd wielkości mniej niż wynoszą dobowe wahania temperatury na świecie i mniej niż wynoszą wahania temperatury z dnia na dzień.

    Rozumiem, masz zdanie prostopadłe do oficjalnego stanowiska, ale aktualny paradygmat klimatyczny przewiduje znaczne zwiększenie gwałtowności zjawisk pogodowych. W poważaniu mam 0.75 skoro każdy kolejny rok jest cieplejszy od poprzedniego. Świetnie egzystuję od -20 do +24 (absolutna górna granica) i proszę przestać oddychać bo mi gorąco.

    https://dobrapogoda24.pl/artykul/zmiana-klimatu-ocieplenie-polska

     

     


  7. 57 minut temu, cyjanobakteria napisał:

    Wiem, że tak jest, ale dla mnie 2x tyle to porównywalna ilość

    No widzisz, liczby są lepsze. Dla mnie porównywalna ilość plus minus 20%, dlatego się wzbudziłem ;) Na moje oko, zgrubnie, to jest 3:1 (n=35%), stąd trudność.

    Godzinę temu, cyjanobakteria napisał:

    Możesz zacząć od siebie i nie ogrzewać mieszkania zimą albo przesiąść się na rower 

    To nie takie głupie. Gdybyśmy obniżyli standardy i trzymali 18 stopni w zimie to zysk węglowy byłby ogromny. Mieszkaniówka to chyba połowa zuzycia, w tym 30% to grzanie. Teraz pewnie drugie 30 to klima :)


  8. 32 minuty temu, cyjanobakteria napisał:

    Z definicji wynika, że żeby odzyskać z atmosfery wyemitowane CO2 trzeba by wydatkować ilość energii porównywalną z ilością,

    Potrzeba dużo więcej energii. Sprawność 35% nie daje szans na znalezienie jakiegoś cyklu, w którym moglibyśmy w rozsądny energetycznie sposób zawracać CO2. Dla mnie najbardziej obiecującym kierunkiem była hodowla glonów na ropę - kilka lat temu były doniesienia na KW - rośnie to szybko, wydawało się idealne do sekwestracji, ale coś zdechło i technologia się nie upowszechniła.


  9. 23 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    dodatkowym pozytywnym skutkiem zastosowania sproszkowanego bazaltu może być spłynięcie jonów wodorowęglanów do oceanów, gdzie zmniejszą one zakwaszenie wody.

    Na to bym nie liczył. Rzeczywiście wodorowęglany czyli sole słabego kwasu hydrolizują i mają dość wysokie pH w roztworach wodnych, ale efekt ten ustępuje natychmiast po uwolnieniu dwutlenku węgla. 


  10. 3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    o nie transport reagentów, ale kinetyka redukcji ditlenu limituje szybkość reakcji.

    I to źle wróży. Jeśli reakcja jest tak powolna, że transport do granicy faz nie limituje szybkości, to wdrożenie przemysłowe będzie trudne. W tym konkretnym przypadku można sobie wyobrazić prowadzenie tego jako procesu ciągłego w wielkich płaskodennych reaktorach - to może dać wrażenie nieskończonej powierzchni granicy faz :D


  11. Godzinę temu, Antylogik napisał:

    Nie wiem jak tam w USA jest, u  nas miałby dyscyplinarkę, jeśli nie wyrzucenie z zawodu.

    Że niby u nas jest gorzej i zamordyzm? https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrew_Wakefield  ten gość o dość swobodnym podejściu do prawdy 'ma dyscyplinarkę i wyrzucenie z zawodu' w Anglii, więc jeśli pan psor nie przytoczy jakiś konkretów przemawiających za jego tezami, to też mu się należy.


  12. 6 godzin temu, nantaniel napisał:

    Tak, spieszyłem się, i nie dopisałem 'w stosunku do chłodzenia powietrzem'. Na pewno chłodzenie powietrzem nieco obniża sprawność, ale za to izolator musi być dość odporny na ścieranie. Nie wiem jak często rozbiera i konserwuje silniki lotnicze czy inne, ale wiem że konserwacja turbin energetycznych trwa miesiące, sam wybieg i zatrzymanie zajmuje dni :)

    Problemem jest ścieranie i korozja.

     


  13. 2 minuty temu, cyjanobakteria napisał:

    Jaki jest średni, przewidywany czas trwania cywilizacji technologicznej? Wiem, że masz mało danych, ale tak z ciekawości pytam

    Naszej daję maksimum trzysta lat. A stówkę już mamy za sobą.

    9 minut temu, cyjanobakteria napisał:

    Dzieci mają to do siebie, że nie rodzą się ochotnikami. Nikt nikogo nie pyta gdzie i czy w ogóle chce się urodzić

    Coś w tym jest - lecisz albo się nie urodzisz - łaskawe z nas ludziska. :) Jednak czuję jaskółczy niepokój. Wolałbym jednak jakieś rozwiązania z hibernacją. I tak potrzebujemy efektywnego napędu i co równie ważne hamulca. Masa ciał nie jest tak duża jak biomasa i woda potrzebna do utrzymania tego przy życiu.  Oczywiście ideałem byłyby silniki Warp i ZPMy. 0.1 c to jednak mało.


  14. 29 minut temu, cyjanobakteria napisał:

    Ale faktem jest, że podróżowanie żeby zbudować piramidę, odcisnąć kilka kręgów w zbożu i dać sobie zrobić rozmyte zdjęcie jest bez sensu

    Nie zna życia, kto nie świsnął krowy i nie zajrzał Ziemianinowi w odbyt. To najlepsza dostępna rozrywka w promieniu 1000 ly. Zasadniczo jestem pesymistą, w równaniu Drake'a czynnik czasu trwania cywilizacji technicznej praktycznie zeruje liczbę dostępnych kontaktów. Jeśli cywilizacje pojawiają się zgodnie z rozkładem Poissona, to mało prawdopodobne by pojawiły się jednocześnie. Prawo ohydy.

    47 minut temu, cyjanobakteria napisał:

    Można też wysłać próbówki i maszynowo wychować dzieciaki,

    Oj duży problem etyczny - to nie byliby ochotnicy, a misja ciut samobójcza, nie sądzisz?


  15. Godzinę temu, Antylogik napisał:

    Poraża mnie twoja zdolność logicznego anty-rozumowania.

    E tam, przesadzasz, do pięt Ci nie dorastam [skromny].

    Godzinę temu, Antylogik napisał:

    O tysiącach rocznie "badań" spychologów można pisać parodię.

     Na mocy drugiego cytatu: Twoja ignorancja i niewiedza jest nieskończona. Nie masz narzędzia potrzebnego do oceny czy praca ma sens czy nie. Dlatego czasami lepiej milczeć i dać się wziąć za Antylogika, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. (c) M. Twain


  16. 8 godzin temu, Antylogik napisał:

    Ktoś, kto zaatakuje panującą modę, będzie wyrzucony poza nawias i nie dostanie już ani grosza.

    I tak ma być. To konieczny środek zapobiegania marnotrawstwu. Dyskusyjne jest czy to ogranicza rozwój, jeśli cały pieniądz pójdzie na badania, których jedynym atrybutem jest, że są 'nie ortodoksyjne',  albo 'laski na to lecą', to finansowania nie dostaną wartościowsze i bardziej obiecujące kierunki, tylko dlatego, że są nudne i 'zgodne z obowiązującym trendem'. I akurat nie wierzę w dogmatyzm w nauce. Jeden eksperyment i po dogmacie.

    i jeszcze https://www.bbc.com/news/blogs-trending-57928647 Bierzesz w tym za udział? Czy tylko tak, pożytecznie,  z poczucia obywatelskiego obowiązku?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...