Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Odpowiedzi dodane przez Jajcenty


  1. 36 minut temu, peceed napisał:

    Teraz pozbawia się młodych edukacji w imię tego, aby starcy nad grobem mogli sobie pożyć kilka miesięcy dłużej. To skrajnie niemoralne i samobójcze dla cywilizacji która działa w ten sposób.

    No toś walnął z grubej rury demagogi. Bo, w końcu, cóż to jest ten miesiąc życia starucha? W dodatku jest to ostatni, najgorszy, miesiąc, czyli  w ogóle nie ma straty, wręcz zyski - może budżet ZUS się zepnie. 

    Przesadziłeś też trochę z tym pozbawianiem edukacji - dzieciaki mogą się uczyć ile chcą, mają więcej czasu, w końcu nie tracą go na dojazdy.

    41 minut temu, peceed napisał:

    Nie można przedłużać swojego życia kosztem życia innych i to jeszcze za pomocą rozwiązań systemowych: chcę pożyć miesiąc dłużej kosztem zamknięcia rodziny sąsiadów na miesiąc w domu. Taki schemat nie ma szans zadziałać na dłuższą metę.

    Formalnie napisałeś: Nie można przedłużać swojego życia kosztem cudzej niewygody. Coś w tym jest.


  2. 1 godzinę temu, Antylogik napisał:

    Doucz się, a potem mnie pouczaj.

    A jednak Ty musisz się douczyć. Podałeś śmiertelność nie większą od grypy na poziomie 0,2-05 co jest 10 razy mniej niż podają nieco bardziej oficjalne źródła. Wziąłeś nie te liczby, albo 'niektóre źródła' strasznie Cię oszukały 


  3. Godzinę temu, Antylogik napisał:

    Po drugie covid nie jest dużo bardziej śmiertelny od grypy, wg różnych badań to od 0,2 do 0,5%.

    No i znowu pomieszałeś śmiertelność z umieralnością. Wypominano Ci to tu już wielokrotnie oidp.


  4. 54 minuty temu, radar napisał:

    Mam nadzieję, że jak to jeszcze raz przeczytasz kiedyś to zrozumiesz co właściwie napisałeś.

    Tak, wiem. Napisałem że Antylogik wyrobił sobie opinię. Nie wiem dlaczego miałbym się tego wstydzić. Jeśli teza jest kontrowersyjna i wygłosił ją Antylogik, to jak oceniasz szanse na jej prawdziwość? No właśnie. ;)

    Antylogik i jego posty nie mają dla, podkreślam, mnie żadnej wartości. Właściwie mają wartość ujemną.

     

    • Haha 1

  5. 27 minut temu, radar napisał:

    Nie wiem o czym piszesz. Tzn. domyślam się oczywiście, ale spójrz na pierwszy post i powiedz mi kogo On tam obraził?

    To już nie ma żadnego znaczenia. Jeśli nie ten, to następny post będzie napisany z oczywistym zamiarem obrażenia adwersarza.  Jest nas dość mało, śmiało mogę rzec iż znamy się jak łyse konie, więc nie jest tak, że forumowicze o nienormatywnych osobowościach jakoś nas zaskakują.


  6. 3 godziny temu, radar napisał:

    "A man is about as big as the things that make him angry" - Winston Churchill.

    O fcuk. mógł tego nie mówić. Kiedyś strasznie się wkurzyłem bo moja dziewczyna i córka znowu wycisnęły pastę z przodu. Teraz muszę zadecydować czy W.C. jest dla mnie autorytetem.

    Co do reszty... dawno dawno temu za argument ad personam dawałem minusa, ale zauważyłem że tylko ja to robię. Uznałem więc że najwyraźniej jestem zbyt wrażliwy i zdałem się na większość, której chyba to nie bardzo przeszkadza. Antylogik jest w ogóle wyłączony z tej reguły, bo od samego początku nie potrafi napisać niczego bez bezpośredniej obelgi. Nie wiem skąd ta pobłażliwość, wydaje się że nikt nie traktuje go poważnie, tak jakby nie był w stanie nikogo urazić.

    Jak już wcześniej pisałem, dobrze że są osoby chcące prostować banialuki. Ja nie mam czasu weryfikować z kalkulatorem każdej prawdy objawionej, więc polegam na tym co tu czytam. Co do formy, no cóż, cza było zbanować prostaka na początku, teraz to trochę po niewczasie. Tak więc, droga Administracjo, mam gorący apel : nie zamykajmy tego wątku. Wolność słowa ma swoją cenę :D

     

    • Haha 1

  7. Godzinę temu, dajmon napisał:

    Czy ktoś jeszcze nie słyszał o Szczelińcu?

    Czyżby riyader spał z rybami? Będzie trochę strach przyznać się do indolencji geograficznej. Jako były wrocławianin mam łatwiej bo chyba połowa rajdów szkolnych to góry Stołowe

    53 minuty temu, 3grosze napisał:

    Ja słyszałem, że słynnosć można osiągnąć chełpieniem się własnym kretynizmem. Takie czasy...

    Internet daje nieograniczone możliwości w tej dziedzinie.


  8. 8 godzin temu, Antylogik napisał:

    bo nie znam ani jednego ateisty, który by na to zmarł

    A znasz może jakiegoś znajomego ateisty, który by na to zmarł? Pytam poważnie, bowiem zauważyłem, że kiedy wypowiadam formułę: 'jestem ateistą, jestem ateistą, jestem ateistą' to widzę jak w promieniu pięciu metrów denaturują się białka. Często z tego korzystam by chronić bliskich i znajomych. Żaden jeszcze nie umarł. Zastanawia mnie jaki jest gradient tej chroniącej aury ateizmu. Masz jakieś dane?


  9. 2 godziny temu, Antylogik napisał:

    Przeczytaj ze zrozumieniem choć jedno zdanie co napisałem.

    To ty dokonujesz skrótów, a potem czepiasz się że używam tych samych jednostek? Wąski! Jak ty mnie teraz zaimponowałeś! Proszę, oto niedawno wydaliłeś takie coś:

    4 godziny temu, Antylogik napisał:

    1 czy 2 na milion da się przeżyć

     

    2 godziny temu, Antylogik napisał:

    Wszystko ci się miesza. To nie ja tak powiedziałem, tylko thikim - na tym wątku.

    Nie, nie, nie kryguj się tak. Postulowałeś wielokrotnie zniesienie ograniczeń i jak najszybsze przechorowanie.


  10. 23 minuty temu, Antylogik napisał:

    Zaskakujące dla "ekspertów". Co tam, że zamordowali kobietę, 1 czy 2 na milion da się przeżyć (chociaż to dziwnie brzmi).

    Co też opowiadasz!? Dwa zgony na milion to byle koniunkcja planet powoduje.


  11. 3 minuty temu, radar napisał:

    Ilu ludzi i ile czasu poświęca na to czas, to ich sprawa,

    To nie jest czas zmarnowany. Im więcej zwykłych ludzkich aktywności roboty będą umiały, tym większa ich użyteczność.

    9 minut temu, radar napisał:

    wolałbym manipulator, choćby prosty, który by umożliwił takiemu np. prowadzenie auta, no albo chociaż na początek jazdę na hulajnodze

    Bez sensu :D przecież auta są już autonomiczne? Po co do nich montować ogromnego robota jak całość sterująca mieści się w pudełku po butach? Technicznie, nauka prowadzenia auta takiemu tańczącemu blaszakowi zajmie mniej czasu niż nauka tańca :D

     

     


  12. 50 minut temu, peceed napisał:

    Wymyśla się absurdalne kryteria bezpieczeństwa w stosunku do rzeczywistego stopnia zagrożenia.

    Ok. czyli mielimy na pył i zrzucamy z 10 km - ładnie się rozproszą. Wzrost promieniowania tła będzie niezauważalny. Przypominam jedynie, że skład popiołów węglowych jest bardzo inny od 'bezpiecznych' odpadów z EJ. Z węgla mamy raptem potas, uran i tor.  Elektrownie jądrowe produkują w odpadach kilkanaście długożyciowych, fajnych, izotopów po kilkaset tysięcy lat półrozpadu, a taki np. Jod-129, to nawet 15e6 lat czasu połowicznego rozpadu. Jeśli przysługuje mi prawo wyboru trucizny, to wybieram kreskę popiołu.


  13. Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

    To może jeszcze raz powtórzę ostatni nius o najbogatszym Europejskim kraju tak niesamowicie całkowicie zapatrzonym na OZE:

    Co jakiś czas wychodzą takie kwiatki o niemieckim absurdzie, jeszcze nie zdecydowałem czy to manipulacja przeciwników OZE czy lobby węglowego. No bo z jednej strony gigantyczne wydatki, z drugiej efekt odwrotny od spodziewanego a przeciwnicy polityczni nie wyciągają tego na forum? Toż to polityczne złoto, platyna. miód i orzeszki.

    Mimo iż jestem zdecydowanym przeciwnikiem EJ, uważam że wyłączanie elektrowni atomowych z powodów innych niż wyeksploatowanie jest szkodnictwem na skalę planety. Ale nie budowałbym nowych.


  14. 4 godziny temu, Jarek Duda napisał:

    Może powtórzę cytat:

    To ja też powtórzę: skreślamy z listy energetykę węglową. Zostaje  nam OZE. Jeśli cała energia na wyprodukowanie cementu, betonu i stali pochodzi z OZE to niska materiałochłonność EJ jest nieważna w stosunku do zagrożeń jakie niesie. Stal można robić elektrolitycznie, a produkcja cementu to mniej niz 10 % światowej produkcji CO2.


  15. 58 minut temu, Jarek Duda napisał:

    Po pierwsze, przykładowo spalanie węgla uwalnia ze 100x odpadów radioaktywnych prosto do atmosfery: https://www.scientificamerican.com/article/coal-ash-is-more-radioactive-than-nuclear-waste/

    Tak, wielokrotnie podnoszony argument. W mojej ocenie nieuczciwy. Gdyby to było takie proste 100x to byśmy odpady z elektrowni jądrowych mielili i puszczali kominami. Ponieważ to zaledwie 1%, to  emisji nikt by nie zauważył. Ale tak nie robimy. Czyli te 100x to takie szemrane jest.

    Godzinę temu, Jarek Duda napisał:

    Po drugie, właśnie wchodzą reaktory używające obecnych odpadów jako paliwo np.

    Żeby nie było jak z fuzją. Jak na razie jest to ciągle w labie w fazie proof of concept. Mylę się?  A w ostatnim cytacie niepokoi mnie słowo 'can'. Całe zdanie  jest przypuszczeniem, nie faktem. A panele i wiatraki to fakty.

     

     


  16. 3 godziny temu, Jarek Duda napisał:

    Poniżej ilości materiałów dla różnych źródeł z https://www.fennonen.fi/en/article-page/renewable-energy-problematic-buzzword

    Bardzo przemawiające do obrazki. Jednak, po namyśle, główny ślad węglowy to produkcja stali, cementu, betonu (btw. skąd ten podział na concrete i cement?), jeśli założyć że energia do produkcji tych tych trzech głównych składników pochodzi z OZE, to wtedy wskaźnik tona/TWh nie jest już taki straszny. Dane dla nuclear to z magazynami odpadów?

    4 godziny temu, Jarek Duda napisał:

    Zarówno turbiny [...], jak i panele [...] są bardzo ciężkie do recyclingu.

    No tak, a pręty uranowe to na kompost za domem wyrzucamy* :) W recyklingu EJ przegrywa sromotnie.

    *rzeczywiście tak robimy, tylko kompostowanie zabiera trochę więcej czasu.


  17. 10 minut temu, radar napisał:

    Może w połączeniu z windą kosmiczną z Księżyca i "space hook" coś by wyszło (finansowo)

    Do zasilania obieków naziemnych nie widzę sensownego zastosowania. Lepiej się sprawdzi 100x100km paneli gdzieś na płw. arabskim. Ale zasilanie satelit albo napędów laserowych/żaglowych może być całkiem efektywne. No i zastosowania bojowe, po skupieniu wiązki można wypalić złolom dziure w czole ;)


  18. Godzinę temu, peceed napisał:

    Nie, to fragment PEP8. Wiem, bo przed chwilą kopiowałem

    Wiem bo czytałem, ani akcji ani obsady w przeciwieństwie do książki telefonicznej - brak akcji, ale za to jaka obsada :D I dalej uważam, że wymówka, furtka z której wszyscy korzystają. refacktoring? Czas na kdowanie bez przyrostu funkcjonalności? Jak     będę chciał rozbawić pi-ema, to mu powiem: to ja teraz bede poprawiał kod, jakbym nie mógł od razu napisać na czysto. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...