Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

inhet

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez inhet

  1. Tego nie wiesz na pewno. Skąd wiesz, że organizmy "kosmiczne" nie posiadają enzymów zdolnych do obróbki obu stereoizomerów? Moim zdaniem powinniśmy bardzo ostrożnie oceniać cechy ewentualnego życia poza Ziemią. Przypominam, jak wielkim szokiem i rewolucją w biologii było odkrycie archeanów. Na pewno nie wiem, ale mam poważne podstawy, by tak sądzić. Przecież trudno przypuszczać, żeby taka podwójna enzymatyka ewoluowała jednocześnie - zawsze któraś weźmie górę, i to na samym początku.
  2. No pewnie, jak zawsze najbliższej jesieni ;D
  3. I słusznie, bo z pełnymi żołądkami na stojąco tylko kilka utopiło się w bagnach. A zamarzły dopiero potem.
  4. Kawałek dobrej, interdyscyplinarnej roboty. Pagel natomiast chyba nie zrozumiał, o co w tym chodzi. Z tym jest przecież akurat odwrotnie. Właśnie ze względu na ubóstwo zasobów środowiska nie dochodzi do mieszania grup i wymiany językowej. I akurat na Nowej Gwinei środowisko jest wielce ubogie.
  5. Po prostu kobiety mniej chętnie dzielą się czymkolwiek z kimkolwiek - za wyjątkiem niewielkiej liczby wybranych osób.
  6. Od paru lat już wiadomo, że izomery L substancji są bardziej odporne na promieniowanie uv niż D. Stąd pewnie więcej lewoskrętnych w meteorycie. Zaś fakty występowania obu forma świadczy o ich abiotycznej genezie.
  7. Teraz należałoby wykonać badanie sprawdzające - poprzez przykładanie termometrów do liści.
  8. Niezależnie od tego, czy się to komu podoba, czy nie, słowo "kościół" będzie w języku polskim mieć znaczenie, jakie sie na przestrzeni historii przyjęło. Bo nie ma sposobu, by to zmienić
  9. No nie. Ale mógłbyś mi chłopskim językiem napisać śliczny wątek opisujący w/w prawa. I zdefiniuj pojęcie energia światła. Bo tutaj mi się wydaje jest nieporozumienie Ho, ho za zdefiniowanie energii pewnie bym nobla dostał albo i ze dwa... A w tej konkretnej sprawie chodziło mi tylko o stwierdzenie,że intensywność syntezy melatoniny zależy od ilości energii dostarczonej przez światło do receptorów
  10. Czyżbyś nie wiedział, że światło niesie energię w ilości wprost proporcjonalnej do natężęnia i odwrotnie proporcjonalnej do długości fali?
  11. Wychodzi wiec po prostu na to, że nie długość i nie natężenie, lecz obie te rzeczy razem - czyli energia światła jest decydująca.
  12. Ano zobaczymy - ewolucja miała pewnie jakiś powód, żeby ES- y uśpić. Ponieważ rozwój mózgu trwa przynajmniej do wieku średniego, mogą one być rezerwą na ten cel, szczególnie w tylnych polach kory. Wprawdzie przeszczepy komórek płodów orak komórek macierzystych np. z krwi pępowinowej przynoszą niezgorsze efekty w likwidacji objawów chorób neurodegeneracyjnych, ale czy w sumie nie okaże się to niedźwiedzią przysługą?
  13. Żadnego błędu nie było. Sytuacja miała maksymalnie naśladować autentyczną.
  14. Parówki, kiełbaski, kiełbasy - cieszą się opinią wyrobów smacznych, lecz niezbyt zdrowych. Jednak już niedługo powinno się to zmienić. Zespół technologów żywności z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej opracował unikalną recepturę wędlin, które dzięki dodatkowi związków wyizolowanych z kapusty są nie tylko bogate w cenne substancje odżywcze, ale też wykazują właściwości przeciwnowotworowe. Od stycznia wędliny "Brassica" dostępne są w niektórych gdańskich sklepach. Trwającymi 7 lat pracami zespołu kierowała dr Agnieszka Bartoszek z Katedry Chemii, Technologii i Biotechnologii Żywności Politechniki Gdańskiej. O swoich badaniach, przełomowym sukcesie i kłopotach z promocją opowiadała podczas Bałtyckiego Festiwalu Nauki. "Kapusta jest fenomenalnym warzywem - podkreślała od samego początku. - Zawiera komplet substancji, które w różny sposób chronią ludzki organizm przed skutkami skażonego środowiska". Substancje te to tzw. fitozwiązki. Są produkowane przez rośliny i wykazują szereg aktywności biologicznych, bardzo korzystnych z punktu widzenia zdrowia ludzkiego. W kapuście występuję kilka rodzajów fitozwiązków. Do najważniejszych należą flawoniody i glukozynolany. Pierwsze z nich charakteryzują się silnymi właściwościami przeciwutleniającymi, drugie - niezwykle rzadkie w przyrodzie (występują tylko w kapuście, brokułach, kalafiorze) - mają wielokierunkowe działanie chroniące organizm przed szkodliwymi substancjami obecnymi w środowisku lub powstałymi w następstwie stanu zapalnego. Jak dowodzą badania, związki te mogą mieć także zdolność przeciwdziałania procesom prowadzącym do rozwoju nowotworów, gdyż są prekursorami izotiocyjanianów (ITC) i indoli - znanych substancji antyrakowych. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej dowiedli, że prozdrowotne właściwości izotiocyjanianów i indoli obserwowane są nie tylko w samej surowej kapuście, ale też jej przetworach - soku, surówkach itp. Jak mówi dr Bartoszek, wyniki te pozwalały przypuszczać, że produkt spożywczy (np. wędlina) wzbogacony o wyciąg z kapusty mógłby uzyskać podobne właściwości prozdrowotne. A dlaczego wędlina? Jak tłumaczy badaczka, w pewnych warunkach białka mięsa mają zdolność do odwracalnego wiązania przeciwrakotwórczych ITC, które następnie stopniowo uwalniają w przewodzie pokarmowym człowieka. "W ten sposób można efektywniej wykorzystać zalety fitozwiązków kapusty, a zatem zaproponować konsumentom produkt o nowej, poprawionej wartości żywieniowej" - tłumaczy Bartoszek. "Co ważne, przeciwmutagenne zdolności kapusty skutecznie neutralizują związki rakotwórcze powstające podczas grillowania" - dodaje. To niezwykle cenna cecha w przypadku kiełbasy - jednego z najchętniej grillowanych produktów spożywczych. Jednak wyjątkowość opracowanych przez gdańskich naukowców wędlin polega nie tylko na zapobieganiu nowotworom. Stworzona przez nich receptura pomaga także regulować poziom cholesterolu w organizmie. W porównaniu do tradycyjnych wędlin obecnych na rynku, "Brassica" mają obniżoną zawartość soli oraz tłuszczu, a podwyższoną zawartość białka. Zawierają też dużo witaminy C i neutralizujących wolne rodniki antyoksydantów. "W czasie prac nad recepturą (a konkretnie już na etapie degustacji gotowego produktu) okazało się, że kapusta wzmacnia postrzeganie smaku słonego - opowiada dr Bartoszek. - Dlatego można było znacznie obniżyć zawartość soli, aż o 30 proc. Było to dla nas ogromnym zaskoczeniem, oczywiście pozytywnym. Wyszło również na jaw, co bardzo nas zdziwiło, że jej antyoksydacyjne zdolności rosną pod wpływem temperatury, a więc gotowania". "Poza tym kapusta, oprócz tych wszystkich właściwości prozdrowotnych, dodaje wędlinom soczystości i poprawia ich smak" - cieszy się badaczka. - Dodatkową korzyścią jest też to, że dzięki niej wędliny mają podwyższony poziom błonnika". Jak dodaje pani technolog, warzywa wykorzystywane do wyrobu wędlin pochodzą wyłącznie z upraw ekologicznych. "Jest to o tyle ważne, że kapusta - jak wszystkie inne warzywa krzyżowe - bardzo chłonie wszelkie zanieczyszczenia ze środowiska". Agnieszka Bartoszek tłumaczy, że wymyślone przez nią wędliny nadają się dla wszystkich. Mogą je jeść osoby z nietolerancją laktozy, nietolerancją glukozy, podwyższonym ciśnieniem i wrażliwą wątrobą. A dlaczego właśnie kapusta? Dr Bartoszek tłumaczy, że warzywo to jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji kulinarnej. To oraz fakt, że już wcześniej podejrzewano, iż kapusta wykazuje działanie przeciwnowotworowe, skłoniło gdańskich technologów do skupienia się właśnie na niej. "W latach 70-tych ubiegłego wieku przeprowadzono ogromne międzynarodowe badanie, które wykazało korelację między spożywaniem mięsa z zapadalnością na niektóre nowotwory. We wszystkich państwach wyglądało to podobnie i na wykresie przyjmowało postać linii prostej - opowiada naukowiec. - Były jednak wyjątki: NRD, RFN i Polska. Okazało się, że w tych trzech krajach jest niezwykle wysokie spożycie kapusty. To zastanowiło naukowców. A teraz my podążyliśmy tym tropem". "Nasze wędliny to produkt bardzo wysokiej jakości - podsumowuje badaczka. - I to zarówno jeśli chodzi o jakość użytych surowców, jak i finalnego produktu". PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz
  15. Pewnie masz na myśli hydraty? Anhydryt to bezwodny siarczan wapnia.
  16. inhet

    Szostak nie śpi!

    Opisane tu mechanizmy zachodzą także w rozpuszczalnikach innych niż woda. Jeśli tak rzeczywiście jest, to warunki w jakich mogą powstawać komórki a więc życie są bardzo szerokie a nie tylko ograniczone do wody i temperatury w której jest ona ciekła. I owszem, już od kilku dekad mówi się np. o ciekłym wodorze, amoniaku, metanie czy siarce. Ostatnio nawet to mówienie, wobec wykrycia głębinowych archeanów, może się doczekać bardziej konkretnych form.
  17. inhet

    Szostak nie śpi!

    Nigdy w Polsce nie był, tylko nazwisko mu zostało po pradziadku emigrancie. A Harvard jego badań promowac niem usi - już od dobrych pięciu lat Jack jest wysoko na świeczniku.
  18. inhet

    Powrót sterowca?

    Powszechne zastosowanie sterowców widzę tylko w transporcie towarowym. Na dłuższych dystansach zastąpiłyby TIR-y, co by dało znaczna oszczędność paliwa i dróg, żen ie wspomnę o korzyściach dla środowiska i upraw.
  19. Z tej okazji życzę wszystkim polskim naukowcom dobrego humoru bo po efektach sądząc raczej koncentruja się na szczegółach. Coś mi się zdaje, że twoje życzenie się na ogół spełnia. ;D
  20. Zgoda. Zacząłbym od rozwiazania problemu czy to bakterie żyją dzięki nam czy my dzięki nim. Oto rozwiązanie: jedno i drugie. To się nazywa zależność funkcjonalna.
  21. Zespół badaczy z Uniwersytetu Harvarda, pod kierownictwem dr Jacka Szostaka, odtworzył w laboratorium hipotetyczną protokomórkę, która zdolna jest do kopiowania DNA. Jako, że nie mamy żadnych śladów prymitywnych komórek, nie wiemy jak one wyglądały, dzieliły się czy rosły. Podobne badania mogą jednak pomóc nam zrozumieć, jak najwcześniejsze ziemskie komórki oddziaływały ze środowiskiem 3,5 miliarda lat temu. Lipidowa błona protokomórki pozwala chemicznym cegiełkom, w tym cegiełkom z których następnie budowane jest DNA, wniknąć do środka bez pomocy kanałów proteinowych czy pomp, niezbędnych w dzisiejszych komórkach. Stworzona przez harwardzki zespół protokomórka, nie potrzebuje też enzymów do kopiowania swojego DNA. "Grupa Szostaka wykazała się niezwykłą kreatywnością. Dzięki ich badaniom lepiej rozumiemy procesy transportu małych cząsteczek przez błonę." - mówi Luis Echegoyen, dyrektor Wydziału Chemii Amerykańskiej Narodowej Fundacji Nauki (NSF). Część naukowców sugeruje, że prebiotyczne cząsteczki, takie jak kwasy tłuszczowe czy aminokwasy mogły powstać u wylotów kominów hydrotermalnych. "Schizofreniczny" stosunek kwasów tłuszczowych do wody mógł mieć decydujące znaczenie w formowaniu się pierwszych błon komórkowych. W środowisku wodnym kwasy te spontanicznie układają się hydrofilowymi główkami w stronę wody tak by "ochronić" hydrofobowe ogonki. W ten sposób tworzą się maleńkie sfery, zwane micelami. Zależnie od koncentracji oraz pH środowiska, micele mogą układać się w płachty lub tworzyc pęcherzyki. Te ostatnie bardzo często wykorzystywane są jako modele błon protokomórek. Zaczynając pracę, członkowie zespołu nie byli pewni, czy błona taka przepuści substancje, które niezbędne są do kopiowania materiału genetycznego. "Kiedy okazało się, że to możliwe, a proces jest całkiem wydajny, zrobiliśmy duży krok w stronę budowy funkcjonującej protokomórki, która, w odpowiednim środowisku, może rosnąc i dzielić się." - mówi Szostak. - "Odkryliśmy, że błona utworzona z kwasów tłuszczowych i cząsteczek pokrewnych, najbardziej prawdopodobnych budulców błony pierwotnej komórki, działa zupełnie inaczej niż błona dzisiejszych komórek, które muszą używać pomp, kanałów i porów, aby kontrolować przepływ substancji przez błonę. Nasze badania pokazują, że prymitywne komórki raczej pobierały składniki pokarmowe ze środowiska, niż produkowały je same. Wspiera to jedną z dwóch konkurujących teorii na temat właściwości protokomórek". Zespół dr Szostaka bardzo uważnie przeanalizował pęcherzyki zbudowane z różnych kwasów tłuszczowych i zidentyfikował te, które najlepiej nadają się do tworzenia błon. Badacze odkryli, że duże cząsteczki, takie jak DNA czy RNA, nie mogą przedostać się przez błonę. Z drugiej strony jednak cząsteczki cukrów prostych czy pojedyncze nukleotydy bez trudu przekraczały barierę. Następnym celem zespołu było zbadanie roli błony w replikacji DNA. Aby to osiągnąć, użyli oni aktywnych nukleotydów, które miały skopiować nić DNA bez udziału polimerazy. Po umieszczeniu nici w pęcherzyku i dodaniu aktywnych nukleotydów do środowiska (na zewnątrz pęcherzyka), okazało się, że dodatkowe DNA uformowało się wewnątrz pęcherzyka. Potwierdziło to przypuszczenia, że nukleotydy zdolne są przenikać błonę zbudowaną z kwasów tłuszczowych. http://www.sciencedaily.com/releases/2008/06/080604140959.htm
  22. Bardzo to pięknie, jeno łuk i tak trzeba będzie wymodelować, a na to już miejscowe surowce nic nie pomogą.
  23. Już pół wieku temu cybernetycy zauważyli, że układ pozostający w równowadze nie będzie działać, bo z jakiego powodu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...