za BBC.com
oraz za foreignpolicy.com
Śmiertelność jest trudna do porównania- ze względu na brak danych dla Szwecji (do tego potrzebna jest ilość zamkniętych przypadków), myślę że chodziło Ci o umieralność- ale , ale po kimś kto próbuje podważać rolę izolacji społecznej i noszenia maseczek w walce z chorobami zakaźnymi nie spodziewałbym się, by rozróżniał te dwa podstawowe pojęcia pojawiające się na pierwszych zajęciach ze Zdrowia Publicznego.
Najsłabszym ogniwem w walce z koronawirusem jest ludzka głupota i noszenie masek na brodach, pod nosami, gromadzenie się, i podejmowanie zbytecznych kontaktów. Błędnie prowadzona profilaktyka sprzyja niebezpiecznym zachowaniom i może to jest podłożem statystycznych różnic w umieralności Szwedów i Polaków. Uważam że to wypadkowa znacznie większej ilości czynników, niż samo zakrywanie ust i nosa, oraz (niektórych durnych) obostrzeń i tylko tak to należy rozpatrywać. Łączenie tego w zestawieniu zero-jedynkowym uważam za złośliwe, infantylne i niesprawiedliwe.