Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.09.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. 2 punkty
    Złudzenie jest opisane, tylko trzeba sobie to „rozrysować” w głowie. Informacje o kokonie i strumieniu, to domysły naukowców, aby wytłumaczyć zjawisko. Oni podejrzewali najpierw, że strumień (jak zaznaczono obserwacja odbywała się w jakimś zakresie radiowym) emitował dwie długości fal — pierw dłuższe, a potem znacznie krótsze. Z obliczeń (doppler — zbliżająca się karetka, bo leciało pod niewielkim kątem wprost na nas) im wyszło, że taka zmiana długości musiałaby odpowiadać pokonaniu 2 LY z nierealną prędkością 4c. Zatem panowie naukowcy wymyślili sobie, że strumień robi nas w konia i przelatując ze swoją własną prędkością wywołał czoło fali, które zbierało gwiezdny gruz. Gruz ten przez ~60 dni emitował własny sygnał, a potem strumień rzekomo wyrwał się z objęć kokonu i przez kolejne ~90 dni dominowała już jego własna emisja. Wydaje się, że astronomowie nie dokonywali ciągłej obserwacji i przegapili moment wyprzedzania na trzeciego, przez co „karetka” nagle wydała się znacznie bliżej nas. Literówka, zgłosiłem.
  2. 1 punkt
    To jaką gazetę dzisiaj czytają na planecie krążącej wokół gwiazdy X93495934594? Kto i kiedy odkrył tam prawo ciążenia? Mimo prostych praw podstawowych - nie sposób tego z nich wyprowadzić. Droga Mleczna liczy prawdopodobnie miliony jak nie miliardy czarnych dziur więc tak źle nie jest https://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/astronomia/news-100-mln-czarnych-dziur-w-drodze-mlecznej,nId,2427258
  3. 1 punkt
    Obawiam się że efektywność energetyczna takiej "baterii" byłaby w drobnym ułamku procenta - historycznie izomery rozważało się raczej do "isomeric bomb": https://en.wikipedia.org/wiki/Hafnium_controversy
  4. 1 punkt
    Miałem na myśli to co powyżej. Nie rozwiniemy się do cywilizacji boskiej. To że się rozwijamy jest oczywiste. Jeśli pytasz czy na planecie odległej o 150 lat świetlnych jest życie albo czy tam ktoś wydaje gazety - to rzeczywiście nie wiemy nic. Ale jeśli pytasz o budowę świata w skali mikro i makro to wiemy całkiem sporo. Być może nie znamy jednego oddziaływania jeszcze. Ale 4 znamy. Być może nie znamy jakiegoś trwałego pierwiastka, ale raczej wątpliwe - trwałe znamy prawdopodobnie wszystkie. Znamy bardzo dużo związków chemicznych ale jak pewnie wiesz ilość możliwych do wytworzenia, zwłaszcza wielkich organicznych jest w zasadzie nieskończona, więc tak patrząc to znamy 0 %. Jak spojrzysz ogólniej to zauważysz że podstawy znamy dość dobrze, z wyjątkiem paru dziur. Co więcej w pewnych miejscach wiemy że już nic więcej nie ma (z pewnego punktu widzenia). Problem z naszym poznaniem jest na poziomie składania prostych podstaw do złożonych produktów. Nie potrafimy z Modelu Standardowego wyprowadzić symfonii Beethovena ani dowiedzieć się czy wokół gwiazdy X4329540934 jest życie czy nie. Na chwilę obecną żaden z naszych eksperymentów nie przekroczył granic Modelu Standardowego. A próbujemy już około 40 lat.
  5. 1 punkt
    Niestety prawo farmaceutyczne jest straszne. Zanim rozpoczną się długotrwałe badania kliniczne czasami mijają dekady! A i to nie gwarantuje że przebadany lek po jakimś czasie nie okaże się niebezpieczny. Moim zdaniem restrykcje powinny być poluzowane i powinny być dopuszczane leki nawet bez dokładnych badań dla ludzi świadomych zagrożenia i świadomie podejmujących decyzję. Ich ryzyko dawało by im szansę wyleczenia i nam wszystkim szansę na wprowadzenie nowych skutecznych leków. Lepsze to niż umierać w oczekiwaniu na nowy przetestowany lek.
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...