
Jeden gen zdecydował o tym, że Homo sapiens opanował świat?
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Od kilkudziesięciu tysięcy lat na Ziemi żyje tylko jeden gatunek rodzaju Homo – Homo sapiens. Najstarsze znane szczątki naszego gatunku – o cechach przejściowych między formami archaicznymi a współczesnymi – znaleziono w Maroku, a ich wiek oceniono na około 315 000 lat. Z kolei z badań genetycznych wynika, że H. sapiens i H. neanderthalensis rozdzielili się około 600 000 lat temu. Jednak najnowsze badania, opublikowane właśnie na łamach Science, wskazują, że proces wyodrębniania się naszego gatunku należy przesunąć wstecz o setki tysięcy lat.
W 1989 roku na stanowisku Xuetangliangzi w chińskiej prowincji Hubei znaleziono czaszkę Yunxian 1, a rok później natrafiono na Yunxian 2. Obie czaszki uległy zniszczeniu – Yunxian 2 w mniejszym stopniu, a jej wiek, na podstawie wieku osadów w których się znajdowała, oceniono na 0,94 do 1,1 miliona lat. Stan czaszek utrudniał ich identyfikację. Przypisywano je do gatunków H. erectus, H. heidelbergensis, a nawet uznawano za archaicznych H. sapiens. Najnowsze badania przynoszą sensacyjną zmianę identyfikacji szczątków z Hubei.
Zespół Xiaobo Fenga (Uniwersytet Shanxi), Qiyu Yina (Chińska Akademia Nauk), Fanga Gao (Instytut Zabytków Kulturowych i Archeologii w Kunmingu) i Dana Lu (Chińska Akademia Nauk) wspomagany przez Chrisa Stringera (Muzeum Historii Naturalnej w Londynie), wykorzystał nowoczesne narzędzia do odtworzenia oryginalnego wyglądu czaszki Yunxian 2. Naukowcy użyli zaawansowanej tomografii komputerowej, złożonych metod rekonstrukcji wirtualnej i skanowania 3D, a tak odtworzoną czaszkę porównali z ponad 100 innymi skamieniałościami.
Wyniki badań pokazały, że Yunxian 2 posiada unikalną kombinację cech prymitywnych i bardziej zaawansowanych. Niektóre z nich przypominają H. erectus, inne zaś są bardziej podobne do cech Homo longi czy Homo sapiens.
Nasza analiza filogenetyczna wskazuje, że większość plejstoceńskich homininów z Azji, dotychczas opisywanych jako „archaiczni Homo sapiens”, powinno być klasyfikowanych w kladzie Homo longi. Jest on kladem siostrzanym kladu H. sapiens. W ostatnim czasie odkryto skamieniałości w Xujiayao, Xuchang, Xiahe, Penghu i jaskini Denisowa, przypisując je do nowych gatunków. Wyniki naszych badań wskazują, że te szczątki Homo (z wyjatkiem Xuchang), należą do kladu Homo longi. Czaszka z Yunxian jest najstarsza z całego kladu, z badań nie wynika jednak, by była najbliżej początków tego kladu, stwierdzają autorzy badań.
Zgodnie z dotychczasowym stanem wiedzy, do rozdzielenia się neandertalczyka i Homo sapiens doszło między 700 000 a 500 000 lat temu. Jednak w ostatnich latach badania współczesnych i prehistorycznych genomów H. sapiens, neandertalczyków i denisowian zaczęły wskazywać na znacznie wcześniejszy okres wyodrębniania się naszego gatunku od innych. Również analiza statystyczna przeprowadzone przez autorów omawianych tutaj badań wskazuje, że proces wyodrębniania się tych gatunków zaczął zachodzić wcześniej. Zgodnie z wynikami najnowszych badań początki kladu H. longi sięgają 1,2 miliona lat, a początków kladu H.sapiens należy szukać przed 1,02 milionami lat. Do rozdzielenia obu tych linii ewolucyjnych człowieka doszło 1,32 milionów lat temu. Według naszej analizy, monofiletyczny klad neandertalczyków, uważany powszechnie za siostrzany względem H. sapiens, oddzielił się od kladów H. longi i H. sapiens około 1,38 milionów lat temu, podsumowują badacze.
Z analizy wynika zatem, że jako pierwszy oddzielił się klad neandertalczyka, następnie zaś doszło do oddzielenia się kladów H. longi (do którego należą denisowianie) oraz H. sapiens. Procesy te zaszły ponad milion lat temu. Ostatnie badania przynoszą zatem ważną zmianę, umiejscawiając denisowian (i cały klad H. longi) bliżej H. sapiens, podczas gdy wcześniej na podstawie badań genetycznych uznawano, że jest im bliżej do neandertalczyków. Autorzy badań, porządkując drzewo ewolucyjne człowieka stwierdzają, że dwa pozostałe klady Homo, które wyodrębniły się ponad milion lat temu to H. heidelbergensis (zaczął wyodrębniać się ok. 1,5 miliona lat temu) i H. erectus.
Niektórzy badacze mogą sceptycznie podchodzić do tak odległych dat wyodrębniania się kladów. Są one bowiem starsze niż wskazują na to badania genetyczne. Jeśli jednak Yunxian to rzeczywiście wczesny przedstawiciel kladu denisowian-H.longi, to koniecznym jest też przesunięcie wieku tego kladu do co najmniej miliona lat temu, a to z kolei wymaga przesunięcia datowania początków linii, które doprowadziły do powstania H. heidelbergensis, neandertalczyka i H. sapiens, stwierdzają badacze.
Z wynikami fascynujących badań można zapoznać się na łamach Science.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Krótka ekspozycja na dźwięk obcego języka w życiu płodowym wystarczy, by doszło do zmiany struktury mózgu u dziecka. Zespół neuropsychologów z Uniwersytetu w Montrealu dowodzi na łamach Communications Biology, że jeśli dziecko w łonie matki przez kilka tygodni słyszy obcy język, to natychmiast po urodzeniu język ten jest przetwarzany w jego mózgu tak samo, jak język matki. Tymczasem zupełnie nowy język przetwarzany jest w inny sposób.
Uczeni zaangażowali do badań 60 kobiet, których językiem był francuski i których ciąże przebiegały prawidłowo. Każda z nich otrzymała odtwarzacz MP3 z dwujęzycznym nagraniem krótkiej historii. Jedno nagranie było po francusku, drugie po niemiecku lub hebrajsku. Naukowcy wybrali te właśnie języki, gdyż są one akustycznie i fonologicznie różne od francuskiego, a historię mogła przeczytać ta sama osoba, by uniknąć ewentualnego wpływu zmiany głosu czytającego. Mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy osobę trójjęzyczną, mówi jedna z głównych autorek badań, Andréanne René.
Kobiety poinstruowano, by od 35. tygodnia ciąży kładły słuchawki na brzuchu i w cichym pomieszczeniu odtwarzały dzieciom nagrania. Każde z nich słyszało nagraną historię średnio 25 razy.
Gdy dzieci się urodziły i miały pomiędzy 10 a 78 godzin, naukowcy odtwarzali im ponownie to nagranie. Tym razem we wszystkich trzech językach: po francusku, w języku, który słyszeli w łonie matki oraz w języku, z którym się wcześniej nie zetknęły. W czasie odtwarzania nagrań aktywność mózgów dzieci była badania za pomocą funkcjonalnej spektroskopii bliskiej podczerwieni (fNIRS).
Badania wykazały, że jeśli dziecko słyszało język francuski, aktywowany był lewy płat skroniowy i inne obszary lewej półkuli mózgu. Tak samo dzieje się u dorosłych. Gdy dzieci słyszały język obcy, z którym się zetknęły wcześniej, dochodziło do takiego samego wzorca aktywacji. Gdy jednak wystawiono je na kontakt z wcześniej niesłyszanym językiem, schemat aktywacji mózgu był inny, bez wyraźnej dominacji żadnej z półkul. Okazuje się zatem, że wystarczy, by rozwijające się w łonie matki dziecko przez kilka minut dziennie w ciągu kilku tygodni słyszało obcy język, by doszło do zmian w strukturze jego mózgu.
Z jednej strony pokazuje to, jak plastyczny jest ludzki mózg i jak wiele potrafi się uczyć, czy dostosowywać do nowych warunków. Z drugiej jednak strony, to dowód na jego wrażliwość. Jeśli bowiem pozytywne bodźce są w stanie go tak zmieniać, możemy przypuszczać, że do tak łatwych zmian dochodzi również pod wpływem bodźców negatywnych.
W tej chwili badacze nie wiedzą, czy zaobserwowane zjawisko utrzyma się przez dłuższy czas. Mają zamiar śledzić losy dzieci i co jakiś czas je badać. Uczeni mają też nadzieję, że w dalszej perspektywie ich odkrycie będzie miało znaczenie kliniczne. Być może w przyszłości uda się wykorzystać tę cechę do wczesnego leczenia dzieci z zaburzeniami rozwojowymi.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Krótka ekspozycja na dźwięk obcego języka w życiu płodowym wystarczy, by doszło do zmiany struktury mózgu u dziecka. Zespół neuropsychologów z Uniwersytetu w Montrealu dowodzi na łamach Communications Biology, że jeśli dziecko w łonie matki przez kilka tygodni słyszy obcy język, to natychmiast po urodzeniu język ten jest przetwarzany w jego mózgu tak samo, jak język matki. Tymczasem zupełnie nowy język przetwarzany jest w inny sposób.
Uczeni zaangażowali do badań 60 kobiet, których językiem był francuski i których ciąże przebiegały prawidłowo. Każda z nich otrzymała odtwarzacz MP3 z dwujęzycznym nagraniem krótkiej historii. Jedno nagranie było po francusku, drugie po niemiecku lub hebrajsku. Naukowcy wybrali te właśnie języki, gdyż są one akustycznie i fonologicznie różne od francuskiego, a historię mogła przeczytać ta sama osoba, by uniknąć ewentualnego wpływu zmiany głosu czytającego. Mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy osobę trójjęzyczną, mówi jedna z głównych autorek badań, Andréanne René.
Kobiety poinstruowano, by od 35. tygodnia ciąży kładły słuchawki na brzuchu i w cichym pomieszczeniu odtwarzały dzieciom nagrania. Każde z nich słyszało nagraną historię średnio 25 razy.
Gdy dzieci się urodziły i miały pomiędzy 10 a 78 godzin, naukowcy odtwarzali im ponownie to nagranie. Tym razem we wszystkich trzech językach: po francusku, w języku, który słyszeli w łonie matki oraz w języku, z którym się wcześniej nie zetknęły. W czasie odtwarzania nagrań aktywność mózgów dzieci była badania za pomocą funkcjonalnej spektroskopii bliskiej podczerwieni (fNIRS).
Badania wykazały, że jeśli dziecko słyszało język francuski, aktywowany był lewy płat skroniowy i inne obszary lewej półkuli mózgu. Tak samo dzieje się u dorosłych. Gdy dzieci słyszały język obcy, z którym się zetknęły wcześniej, dochodziło do takiego samego wzorca aktywacji. Gdy jednak wystawiono je na kontakt z wcześniej niesłyszanym językiem, schemat aktywacji mózgu był inny, bez wyraźnej dominacji żadnej z półkul. Okazuje się zatem, że wystarczy, by rozwijające się w łonie matki dziecko przez kilka minut dziennie w ciągu kilku tygodni słyszało obcy język, by doszło do zmian w strukturze jego mózgu.
Z jednej strony pokazuje to, jak plastyczny jest ludzki mózg i jak wiele potrafi się uczyć, czy dostosowywać do nowych warunków. Z drugiej jednak strony, to dowód na jego wrażliwość. Jeśli bowiem pozytywne bodźce są w stanie go tak zmieniać, możemy przypuszczać, że do tak łatwych zmian dochodzi również pod wpływem bodźców negatywnych.
W tej chwili badacze nie wiedzą, czy zaobserwowane zjawisko utrzyma się przez dłuższy czas. Mają zamiar śledzić losy dzieci i co jakiś czas je badać. Uczeni mają też nadzieję, że w dalszej perspektywie ich odkrycie będzie miało znaczenie kliniczne. Być może w przyszłości uda się wykorzystać tę cechę do wczesnego leczenia dzieci z zaburzeniami rozwojowymi.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Krótka ekspozycja na dźwięk obcego języka w życiu płodowym wystarczy, by doszło do zmiany struktury mózgu u dziecka. Zespół neuropsychologów z Uniwersytetu w Montrealu dowodzi na łamach Communications Biology, że jeśli dziecko w łonie matki przez kilka tygodni słyszy obcy język, to natychmiast po urodzeniu język ten jest przetwarzany w jego mózgu tak samo, jak język matki. Tymczasem zupełnie nowy język, przetwarzany jest w inny sposób.
Uczeni zaangażowali do badań 60 kobiet, których językiem był francuski i których ciąże przebiegały prawidłowo. Każda z nich otrzymała odtwarzacz MP3 z dwujęzycznym nagraniem krótkiej historii. Jedno nagranie było po francusku, drugie po niemiecku lub hebrajsku. Naukowcy wybrali te właśnie języki, gdyż są one akustycznie i fonologicznie różne od francuskiego, a historię mogła przeczytać ta sama osoba, by uniknąć ewentualnego wpływu zmiany głosu czytającego. Mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy osobę trójjęzyczną, mówi jedna z głównych autorek badań, Andréanne René.
Kobiety poinstruowano, by od 35. tygodnia ciąży kładły słuchawki na brzuchu i w cichym pomieszczeniu odtwarzały dzieciom nagrania. Każde z nich słyszało nagraną historię średnio 25 razy.
Gdy dzieci się urodziły i miały pomiędzy 10 a 78 godzin, naukowcy odtwarzali im ponownie to nagranie. Tym razem we wszystkich trzech językach: po francusku, w języku, który słyszeli w łonie matki oraz w języku, z którym się wcześniej nie zetknęły. W czasie odtwarzania nagrań aktywność mózgów dzieci była badania za pomocą funkcjonalnej spektroskopii bliskiej podczerwieni (fNIRS).
Badania wykazały, że jeśli dziecko słyszało język francuski, aktywowany był lewy płat skroniowy i inne obszary lewej półkuli mózgu. Tak samo dzieje się u dorosłych. Gdy dzieci słyszały język obcy, z którym się zetknęły wcześniej, dochodziło do takiego samego wzorca aktywacji. Gdy jednak wystawiono je na kontakt z wcześniej niesłyszanym językiem, schemat aktywacji mózgu był inny, bez wyraźnej dominacji żadnej z półkul. Okazuje się zatem, że wystarczy, by rozwijające się w łonie matki dziecko przez kilka minut dziennie w ciągu kilku tygodni słyszało obcy język, by doszło do zmian w strukturze jego mózgu.
Z jednej strony pokazuje to, jak plastyczny jest ludzki mózg i jak wiele potrafi się uczyć, czy dostosowywać do nowych warunków. Z drugiej jednak strony, to dowód na jego wrażliwość. Jeśli bowiem pozytywne bodźce są w stanie go tak zmieniać, możemy przypuszczać, że do tak łatwych zmian dochodzi również pod wpływem bodźców negatywnych.
W tej chwili badacze nie wiedzą, czy zaobserwowane zjawisko utrzyma się przez dłuższy czas. Mają zamiar śledzić losy dzieci i co jakiś czas je badać. Uczeni mają też nadzieję, że w dalszej perspektywie ich odkrycie będzie miało znaczenie kliniczne. Być może w przyszłości uda się wykorzystać tę cechę do wczesnego leczenia dzieci z zaburzeniami rozwojowymi.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.