Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KONTO USUNIĘTE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2631
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    68

Odpowiedzi dodane przez KONTO USUNIĘTE


  1. Godzinę temu, ex nihilo napisał:

    Dobre na Plotka lub Pudelka, ale tutaj nic nie wnoszące. No może jako ciekawostki - jeśli to fakty, a nie bzdety.

    No...jeżeli burzy Twoje postrzeganie rzeczywistości, a burzy  bo przecież ma być "z ludżmi coraz gorzej" ,to nie dziwię się że obniżasz erystycznie ;) ich rangę i je wypierasz.

     

    Godzinę temu, ex nihilo napisał:

    1. Nie dlatego nie mają, że "do odstrzału nie dopuszczono pożal się Boże amatorów", bo...
    2. ... nie tylko tych amatorów dopuszczono, ale nawet dostawali premie, i to całkiem niezłe - w zależności od strefy 2000-5000 koron (334-836 zł po przeliczeniu) za odstrzelonego zwierza.

    A możesz podać żródło, czy to tylko legendy krążące wśród polskich myśliwych? Bo żródło "nihilo napisał"  to trochę mało...

    Np tak:

    https://wyborcza.pl/7,75400,25605590,jaroslaw-kaczynski-spotkalismy-dwoch-panow-na-furmance-moj.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.2.duzy

    "A po pewnym czasie do akcji wkroczyli nie myśliwi, lecz specjalnie w tym celu wyszkoleni policyjni snajperzy.

    Tak, byli oni wyposażeni w tłumiki i noktowizory, ale nie było to pospolite ruszenie, którym chce się u nas załatwić sprawę, lecz funkcjonariusze jednostek specjalnych."

    ................................................................................

    Abstrahując od skuteczności myśliwych i rozprzestrzenianiu przez nich ASF (na  co wskazują ekspertyzy) i zmianach moralności człowieczej, bo się to faktycznie rozmywa, ja Cię pytam od początku tylko o to:

    12 godzin temu, 3grosze napisał:

    skoro uważasz, że tylko kilka % myśliwych strzela do zwierząt dla przyjemności, to co z resztą. !?

    Żadnego argumentu jeszcze nie wymyśliłeś

     

    W dniu 15.01.2020 o 23:41, ex nihilo napisał:

    Ale załóżmy - co nie jest prawdą - że chodzi w tym o przyjemność zabijania. Jeśli odbierze się im możliwość polowania, to przyjemności zabijania będą szukać w inny sposób... Lepiej będzie?

    Wysil się.


  2. 19 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Naprawdę tak kiepsko u Ciebie z argumentami, że musisz takie gówna tu zwlekać? ;)

    Aha... no i nie "wiara", a przekonanie - na podstawie faktów, i to nie tych z Pudelka.

    Hi,hi.

    Nihilo!

    Nie podołałeś faktom z tego Pudelka.:D Nie potrafisz zakwestionować nawet jednego punktu.:D Ty nie dajesz rady.;)

    A jest to pierwszy link, który mi google wypluło po wklepaniu : na świecie jest coraz lepiej. Bo jest.:)  Oj,  ten Twój zatwardziały pesymizm odnośnie zmian na świecie (na lepsze).

    Dla równowagi dostałeś  fakt z Gazety, który wygodnie przemilczałeś.

    I własnie wobec  mankamentów naszej cywilizacji trzeba przyjąć postawę aktywną a nie kontestującą, a myślistwo kultywuje amatorskie (amateur- miłośnik) zabijanie. 

     

    19 godzin temu, ex nihilo napisał:

    To nie ma sensu. Powodów jest dużo, ale żeby się nie rozpisywać, to tylko dwa teraz - (1) zwierzaków będzie mniej, a (2) kłusowników więcej.
    1. Taki zawodowy pułk egzekucyjny

    Zaczynam się irytować Twoim uporem.

    I ignorancją: mają Czesi ASF? Nie mają! Bo? Bo do odstrzału nie dopuszczono pożal się Boże amatorów tylko policyjnych snajperów. Nasi nieudolni "myśliwi"  (pewnie Czesi o swoich też tak myślą) za nic mają bioasekurację na co są dowody i profesorskie opinie odnośnie prewencji przed ASF.

     

    19 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Ale załóżmy - co nie jest prawdą - że chodzi w tym o przyjemność zabijania. Jeśli odbierze się im możliwość polowania, to przyjemności zabijania będą szukać w inny sposób... Lepiej będzie?

     Zaiste,  fikutaśny argument w obronie myślistwa. :blink:

     Proponuję zakonczyć obronę myśliwych przez szukanie argumentów na siłę, bo znasz myśliwego, który na starość się nawrócił.

    Wydłużenie psom łancucha do 3m czy nakazowe rozlużnienie kur w klatkach, też było w specyficznych środowiskach odbierane ze zdziwieniem i kontestacją.

    I na spokojnie jeszcze raz: skoro uważasz, że tylko kilka % myśliwych strzela do zwierząt dla przyjemności, to co z resztą. !?

    Żadnego argumentu jeszcze nie wymyśliłeś (ten powyżej o ewentualnie niebezpiecznej sublimacji popędu przemilczę).


  3. 7 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Masz jakiś lepszy pomysł? Racjonalny. Czy może wolisz druty i żelaza kłusowników albo trucizny rozkładane przez rolników? Bo zwierzaki chyba jednak wolą kulki... Nie pytałem ich, ale...

    Wtrąciłem się w tym wątku z od dawna postulowanym pomysłem powołania do kontroli populacji dzikich zwierząt zawodowych myśliwych, aby zlikwidować kultywowanie chorego atawizmu amatorów.

    Rolnikowi nie wolno dokonać uboju własnej świni, a "wybrancy" mogą zabijać dla przyjemności zabijania.

    7 godzin temu, ex nihilo napisał:
    22 godziny temu, 3grosze napisał:

    Trochę więcej Nichilo wiary:). Wiary w człowieka.

    A po co wiara, kiedy są dowody? Zastąp swoją wiarę faktami, i nasz spór przestanie istnieć.

    W kontekście Twojej wiary w degenerację naszego świata:

    https://www.f7city.pl/swiat-z-kazdym-dniem-zmienia-sie-na-lepsze/

    https://podroze.gazeta.pl/podroze/7,114158,25596570,flygskam-jest-skuteczny-az-dwa-miliony-szwedow-zrezygnowaly.html

    :)


  4. 16 minut temu, ex nihilo napisał:

    Ale co to ma wspólnego z moralnością? To efekt działania czynników ekonomicznych, co zresztą już się załamuje przecież.

    Samobójstwa i przestępczość są związane wg Ciebie tylko z ekonomia?! Uproszczony pogląd.

    Trochę więcej Nichilo wiary:). Wiary w człowieka.

    W ostatnim poście podałem drobne przykłady zmian na lepsze. Stricte moralne były w poście poprzednim , który skontrargumentowałeś  tylko odnośnie "dzieci we wspólnotach pierwotnych też miały dobrze". Rozumiem, że można się fascynować i idealizować zamierzchłą przeszłość ( szczególnie,  gdy dowodów brak).;)

    28 minut temu, ex nihilo napisał:

    Poza tym zobacz co się zaczyna dziać - np. totalna inwigilacja (Chiny, ale nie tylko). Itd.)

    I dlatego takie "moralne pierdoły" trzeba piętnować w zarodku a nie pobłażliwie racjonalizować. Jak Ty myślistwo.

    Świat  przez prawicę robi krok w tył, ale dzięki liberałom i lewakom :D, nadrabia to krokiem w przód.

    43 minuty temu, Astro napisał:

    A jednak. Pomyśl, o ile szczęśliwszy byłby świat, gdyby statystyczny Nowak zjadł tylko jedną kiełbachę mniej tygodniowo... Twarde dane bolą?

    Olga Tokarczuk: za 50 lat będziemy się wstydzić, że jedliśmy mięso.


  5. 33 minuty temu, ex nihilo napisał:

    3. Popatrz na praktykę na świecie, a nie teorię.

    - W tym roku, pierwszy raz w 10 000 letniej historii cywilizacji większość ludzi na Ziemi nie jest już na skraju ubóstwa.

    -  Od roku 1994 globalna ilość samobójstw spadła o 38%, miliony ludzkich istnień.

    - Bangladesz ogłosił redukcję śmiertelności wśród dzieci o 78% na przestrzeni 28 lat, co jest największą zmianą w historii świata.

    - W 30 największych miastach USA zanotowano znaczny spadek przestępstw, w tym morderstw, aż o 7.6% mniejszy niż w 2017.

    - Naród Niemiecki pomimo przyjęcia gigantycznej ilości uchodźców (:D:D:D) również zanotował spadek przestępczości aż o 10%, co daje najniższy wynik od 30 lat.

     

    Nihilo, okulary zaszły Ci sadzą. Przetrzyj je czystą ściereczką.:)

    33 minuty temu, ex nihilo napisał:

    I licz raczej ilość ludzi, a nie procenty. Ilościowy rachunek wyjdzie inaczej niż procentowy.

    Przecież to byłoby nielogiczne.(patrz niżej)

     

    33 minuty temu, ex nihilo napisał:

    Np. oblicza się, że niewolników (faktycznych, a nie formalnych) pdp może być teraz więcej niż w sumie w całej dotychczasowej historii świata.

    No ale skoro procentowo spadło, więc się polepszyło: mniejsza część owej populacji jest zniewolona.

     


  6. 7 minut temu, ex nihilo napisał:

    Sumarycznie? Może się i zmienia, ale raczej nie tak (w domyśle "na lepsze") jak piszesz. Jeśli nawet jest jakaś poprawa procentowa (a jest?), to ilość ludzi się zwiększa, czyli sumarycznie, netto, "moralność świata" się zmniejsza.

    To już z Twojej strony jakaś ignorancja.

    1. Zabronione i zlikwidowane (zaraz wyjedziesz z wyjątkami, wiem) niewolnictwo.

    2. Kobiety stały się nie tak dawno pełnoprawnym,i ludżmi (prawa wyborcze uzyskały).

    3.Dzieci pracować nie mogą.

    4.Psy musza być na 3m łańcuchu.

    I zawsze znależli się kontestatorzy, którym w głowie się nie mieściło, że te i inne "pierdoły moralne"* są  potrzebne. 

    *dla Rydzyka katolika ( @Ergo Sum) to hodowla zwierząt na futerka.


  7. 11 godzin temu, ex nihilo napisał:

    W niektórych miejscach na świecie historia, w innych nie.

    W niektórych miejscach na świecie zamiast papieru toaletowego używa się jeszcze palca. Będzie to wytłumaczeniem dla wzięcia przykładu?

    11 godzin temu, ex nihilo napisał:

    A moralne pierdoły to kit dla pospólstwa, które nie ma ani jednego, ani drugiego. Zwiększyła się natomiast hipokryzja, od skali "ku**wa" zamiast tego, co być tam powinno, chociaż wszyscy wiedzą, co być ma, do skali nie tylko "tu", ale i "tam".

    Tak jak inne "moralne pierdoły": nie śmieć w lesie, nie pal plastikiem, nie sr** gdzie popadnie. Od "moralnych pierdoł" świat się zmienia. Np moralna pierdoła " nie molestuj dzieci" w skali cywilizacji to nowość.

    11 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Wg statystyk 80-90% strzałów kończy się natychmiastową ("w ogniu") śmiercią zwierzaka.

    W ubojni 100%

    11 godzin temu, ex nihilo napisał:

    A teza "zabijają dla przyjemności {zabijania]" odnosi się do niewielkiego raczej odsetka myśliwych.

    A pozostałe 90% to miłośnicy  "noszenia" strzelby, których nie zakwalifikowano do OTK.


  8. W dniu 6.01.2020 o 10:23, darekp napisał:

    Aczkolwiek to ciekawa sprawa z tymi wiatrakowcami, konstrukcja znana już od prawie stu lat, wiele zalet, a prawie nikt nie stosuje w praktyce.

    Bo to połączenie wad śmigłowca i samolotu: leci wolno jak śmigłowiec ale nie wykona zawis jak samolot. Zaletę też ma:krótki start i lądowanie.


  9. Godzinę temu, venator napisał:

    Informacje o bólu u zwierząt to też czysty automatyzm. I raczej obecnie nie ma wątpliwości, że cierpią tj. doznają bólu. 

    I znów NIE!

    Pomimo, że zwierzęta posiadają wyspecjalizowane receptory nocyceptywne (i mózg do obróbki tych danych) to i tak niektórzy odmawiają im odczuwania cierpienia. A czy Ty widziałeś gdzieś owe receptory u roślin aby odwracać kota w drugą stronę i dawać  roślinom takie wrażenia?

    O braku  u roślin mózgu do analizy sygnałów nocyceptywnych nie wspomnę.

    PS

    To "NIE" to na zbyt prostą analogię sugerowania odczuwania bólu zwierząt i roślin

    21 minut temu, cyjanobakteria napisał:

    Chociaż na rynku od dłuższego czasu są dostępne mykoproteiny od Quorn podchodzące, które są produkowane przez grzyby. (...)Tabela 3 to zestawienie ile trzeba włożyć kg paszy i ziaren, aby uzyskać kg mięsa, a tabela 2 dotyczy energii.

    I tego się boję;), że po opanowaniu technologi funkcjonalnych zastępników mięsa, cena żywności znów tak drastycznie spadnie, że nadwaga ludzi wzrośnie.


  10. 18 minut temu, venator napisał:

    Nie.

    W świetle tych badań rośliny stworzyły aparat alarmowy włączający systemy ochronne starające się zminimalizować dalsze uszkodzenia. Czysty automatyzm.

    Na forum były wątpliwości czy w ogóle zwierzęta cierpią, a Ty wyjeżdżasz z takim przegięciem.


  11.  

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:
    11 godzin temu, 3grosze napisał:

    Sankcjonowana prawnie na przestrzeni dziejów eliminacja szkodników ludzkich (kara śmierci) wykonywana jest i była przez profesjonalistów (pan kat)

    Niekoniecznie. Podejrzewam, że gdyby zebrać wszystko zusammen do kupki, to zawodowcy byliby w mniejszości. Z takich najbardziej znanych przykładów - kamienowanie, plutony egzekucyjne, rodziny ofiar itd., itp.

    No ale to już historia !!!

    Świat się zmienił technologicznie i zmienia moralnie.

     

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:
    11 godzin temu, 3grosze napisał:

    Eksterminacja przerostu zwierząt

    Nie to jest sensem sprawy. 

    W tym wątku nie jest dla Ciebie.:(

     

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Powtórzę - to jest przede wszystkim hodowla zwierzaków do zjedzenia, tyle że w warunkach naturalnych, a nie przemysłowych. Na wolności, a nie w jakichś obozach koncentracyjnych dla zwierząt. I z tą przemysłową produkcją mięsa by trzeba walczyć, to ograniczać, bo to jest znacznie gorsze niż myśliwi i polowania.

    Na osi czasu ludzkości, to ostatnia prosta: w zasadzie dopięliśmy już analizę makro i mikro mięsa,  a technolodzy żywności doszlifowują jego zamiennik na bazie roślinek. 

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Czy bywają myśliwi z chorymi żądzami?

    Zabijają dla przyjemności! Wystarczy.

    Trzeba ekstremalnie  się wysilać, ich usprawiedliwiać. Tobie też słabo poszło:D, więc musiałeś przeskoczyć na rzeżników (zawód jeszcze istniejący).

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:
    11 godzin temu, 3grosze napisał:

    Eksterminacja przerostu zwierząt też powinna być prowadzona przez zawodowców

    A kto to będzie tym zawodowcem? Ktoś z mniej chorymi żądzami niż myśliwy? Wątpię.

    I jak do rzeżni, czy na szafot;), trafią tam ludzie specyficzni, ale zabijanie nie będzie dostępne pospólstwu.

    9 godzin temu, ex nihilo napisał:

    Nie znam dokładnych statystyk, ale przeciętny myśliwy strzela do zwierzaków kilka razy w roku, nawet jak dosyć często jeździ na polowania.

    I sam sobie odpowiedziałeś: jak taki pożal się Boże amator od siedmiu boleści, może szybko i skutecznie zabić, a nie mnożyć postrzałki.


  12. 1 godzinę temu, ex nihilo napisał:

    Ale co w zamian? Profesjonalizacja byłaby bardzo kosztowna,

    Sankcjonowana prawnie na przestrzeni dziejów eliminacja szkodników ludzkich (kara śmierci) wykonywana jest i była przez profesjonalistów (pan kat), pomimo, że chętnych do wykonania tego aktu amatorów byłaby masa. Świat się zmienia technologicznie i również moralnie. Eksterminacja przerostu zwierząt też powinna być prowadzona przez zawodowców, a nie poprzez zaspokajanie chorych  żądzy skumulowanych w myślistwie.

    Kasy na to brak? :D


  13. 3 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

    Sama by tego nie zorganizowała. Wokół niej prowadzona jest dobrze przemyślana kampania, a ona jest jej narzędziem.

    Nie o to, co jest  faktem, mi chodziło.

    Rażąco pejoratywne jest:

     

    W dniu 15.12.2019 o 18:30, Mariusz Błoński napisał:

    Greta jest produktem marketingowym

    To dezawuacja jej czynu i jednocześnie uprzedmiotowienie dziecka, co deprecjonuje jej przecież słuszną akcję.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...