Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sebaci

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sebaci

  1. Pytanie tylko, czy to sprzątanie podwórka ma jakikolwiek sens... Chociażby na Rosji, czy na Chinach. Bredzisz. Tak nam wmawiają. A lepiej płynąć na małym, ale sprawnym okręcie, niż na tonącym titanicu. Złodzieje na pewno zarobią... Ciekawe, czy Europa nie będzie wtedy już zaściankiem świata To jest niewiarygodne, co piszesz. Sam potwierdzasz, że polityka europejskich władz jest przeciwko elektrowniom. Tym samym popierasz możliwy wzrost cen energii. Ale nie każdy ma tyle pieniążków, by ten zły aspekt całkowicie zignorować (abstrahując już od pozytywnych, których prawdopodobnie nie ma wcale). Ale sama polityka proekologiczna, nawet jeśli UE takową prowadzi, nie wystarcza by utrzymać dobrobyt w krajach członkowskich i móc porównywać się ekonomicznie do np. Stanów Zjednoczonych. Czym są te poważne rzeczy? Zejście z drogi donikąd, czyli integracji państw europejskich za wszelką cenę. Wprowadzenie swobód gospodarczych, wolnego rynku, radykalna obniżka podatków. Nastąpiłby boom ekonomiczny, a Chiny, USA i niektóre inne kraje zaczęłyby nas postrzegać naprawdę jako rywala zagrażającego ich pozycji. Proszę zwrócić uwagę, że nikt nie zafundował Irlandii gospodarczego sukcesu. Podniosła się bez pomocy UE, a nawet wyprzedziła w szybkim tempie wiele krajów unii. Nie stała się jakoś zaściankiem Europy. Niestety dała się wciągnąć w eksperyment, którego celem jest, jak wiadomo, stworzenie wielkiego superpaństwa, przepłacając to osłabieniem koniunktury, a nawet początkami recesji gospodarczej, co widzimy w ostatnich miesiącach. Podobna sytuacja jest w całej strefie euro. Eurofederaści się tym najwyraźniej zbytnio nie przejmują, zwalając całą winę na kryzys i wolny rynek, wiedząc, że i tak mało kto się kapnie że to nie prawda, bo pierwsze symptomy spowolnienia gospodarczego zaczęły się duuuuuuużo duuuuuuużo wcześniej. Sprawiają za to wrażenie walecznych, bo kto się nie cieszy na wieść, że nasi postępowcy powstrzymają kryzys fundując rynkom finansowych gigantyczne zastrzyki kasy? Ale jak na razie to oni się rozwijają (choć też ostatnio mocno oberwali), nie my (my - tzn UE, bo Polska jako-tako się rozwija, więc powinniśmy jak najszybciej wyjść z UE). Ale czemu budowanie elektrowni ma być uzależnione od jakichś pakietów? Mam czekać na pierwszą elektrownię atomową kilkanaście lat? To chore. Od biedy coś nam może sypną, żebyśmy nie szczekali na ich durne pomysły. Protestowaliście przeciwko budowie elektrowni w Żarnowcu? Bo są właściwie bezpodstawne, a im więcej państwo dyskutuje z obywatelami i bierze pod uwagę wolę ludu, tym mniej władza jest efektywna i wszystko jest wolniejsze... Ale nic nie przeszkadza w tym, żeby szybko wprowadzić całkiem inny ustrój. Niestety pluralizmu politycznego ani ideowego nie ma, przez co jest jak jest. Siłą rzeczy rozwój gospodarczy trwa, ale nie łudźmy się, będzie on zwalniał i recesja za kilka - kilkanaście lat to realna perspektywa. Mówienie o zasuwaniu "w szaleńczym tempie" to przesada. Po prostu rozwijamy się dość przyzwoicie, ale rewelacji nie ma.
  2. Sebaci

    Za i przeciw GMO

    Jeden z komentarzy: Ciekawe ile ludzi myśli, że tzw "chemia" to to samo co GMO. Wśród kogo ja żyję... Ależ mikroosie, nie bulwersuj się tak. Ja też mogę chcieć, żebyś mi Ty to... ...udowodnił. Przeszkodą dla GMO mogą być aspekty moralne... A co z walorami smakowymi? A wygląd? Dobrze by chyba było, by jabłko było jabłkiem, gruszka gruszką, banan bananem...
  3. No właśnie, a Europa robi się malutka, a z tymi swoimi krzykami i hipokryzją brukselczycy robią się po prostu śmieszni. Coraz bardziej inne kraje będą na nas patrzeć jak na krowę, która dużo ryczy, a mało mleka daje. Może nie potrafimy się po prostu pogodzić z tym, że inni się dużo lepiej rozwijają od nas i mogą nas przegonić, a ten cały wspaniały system socjaldemokratyczny prędzej czy później legnie w gruzach, bo nie możemy sobie poradzić z nękającymi nas problemami, przez co chętnie wyżywamy się na innych krajach, u których poprawność polityczna nie przekroczyła jeszcze granic absurdu. I nie bądźmy naiwni, że jakieś głupawe projekty dot. CO2 przekonają Chiny do czegokolwiek. Jak już coś zrobią, to z własnej inicjatywy, niezależnie od tego, co robi Europa. Zmniejszą się też kieszenie mieszkańców Europy o miliardy euro. Ale co tam, ważne żeby średnia temperatura zmalała o jakieś 0.13 stopnia... Tak więc jeśli chcemy zwrócić na siebie uwagę, musimy robić coś naprawdę poważnego. To po prostu nieracjonalny bełkot, że pewne inicjatywy, rzekomo ekologiczne, o których ostatnio słyszymy, mają dać przykład innym państwom, umocnić naszą pozycję, czy coś w tym stylu... Na pewno nie staniemy się przez to liderem, nikt nas nie będzie traktował poważnie. Możemy sobie biednieć z roku na rok, mieć najmniejszą emisję CO2 na świecie i krzyczeć ile się da, by inni robili to samo... A rozwijające się Chiny czy Indie będą się nam śmiały w twarz. No ale wiadomo, tu o kasę przecież chodzi, a nie o pozycję lidera... A unia jakoś nie fundnęła nam ani jednej elektrowni atomowej. Za to forsuje zdecydowanie niekorzystne dla nas projekty. Ale dobra ta unia, dobra... To ja nie rozumiem tych ekologów, pewnie się jakichś bajek naczytali... A lud jak lud, głupi jest, dlatego słuchać się go nie powinno... Po to jest władza, by rządzić, a nie słuchać narzekań motłochu... W normalnym kraju to elektrownia powstałaby w rok czasu... Pomyślcie o bateriach słonecznych. Może to jest ta polityka proekologiczna - zrezygnujmy z wszelkich elektrowni, co wymusi na wszystkich korzystanie z baterii słonecznych!
  4. Sebaci

    Bóg wybrał ewolucję

    Co do czaszki - trudno powiedzieć, czy się nie zmieniła. Chodzi mi o to, że choć wiadomo na ogół jak wygląda ludzka czaszka i na ogół jest ona bardzo podobna do tej sprzed tych 35 tysięcy lat, to przecież nie ma jedynego, uniwersalnego kształtu czaszki. Zapewne można wyróżnić kilka ogólnych rodzajów ludzkiej czaszki (a tak szczegółowo: każdy ma inną). A dziś częstość występowania niektórych rodzajów może być większa niż te 35 tys. lat temu. Zwracam też uwagę, że różne gatunki zwierząt mogą mieć bardzo podobny zestaw genów, a różnić się głownie tym, które geny są włączone, a które nie. Na tym też polega ewolucja! Nie tylko na mutowaniu samych genów odpowiadających za cechy zwierzaka, ale także odcinków DNA odpowiadających za aktywność różnych genów. To ma znacznie większe znaczenie, niż dotychczas sądzono.
  5. Ale to, o czym mówią konserwatyści czy liberałowie to nic nowego... Ale to, co robi UE, wcale mnie nie cieszy. Dla nich sposobem na utrzymanie pozycji lidera jest walka z globalnym ociepleniem. Kasa to jedno, martwi mnie, ile ta budowa będzie trwała (to znaczy, ile czasu minie, zanim budowa się rozpocznie, pewnie z 10x tyle co czas trwania budowy). To w ogóle dziwne, że nie mamy jeszcze ani jednej elektrowni atomowej.
  6. Państwo nie powinno zabierać jednym, by dawać drugim. Taka forma redystrybucji jest zła. Jest to niestety charakterystyczne dla państw socjalnych. Państwo też nie powinno ingerować w gospodarkę No ale na jaką skalę to jest wykorzystywane?
  7. No dobrze, fakt, że jest to jakaś forma promocji (ale, jak wiadomo, nie uznaję żadnych dotacji bez względu na cel). Ale gdzie promocja rozwiązań mających ograniczyć emisję tych gazów cieplarnianych (których podobno krowy i inne zwierzaki tak dużo wydzielają - sam mówiłeś, że można by to jakoś spożytkować z korzyścią dla wszystkich).
  8. Ale ja jestem przeciwko wszelkim dotacjom Ale który problem? Bo już sam nie wiem, o czym właściwie rozmawiamy.
  9. Ale jest o tym mowa w artykule, do którego umieścił linka na forum. Napisałeś, że on "operuje konketnymi danymi", a mi chodziło o to, że ten artykuł ma w sobie język charakterystyczny dla zielonych. Przypomina mi ich. I nie należę do tzw. "postępowców". Nie mówię, że za wszelką cenę - o środowisku też nie można zapominać. Tylko niech ludzie zajmą się naprawdę ważnymi sprawami w kwestii ochrony środowiska, a nie głupotami. Super, ale powiedz to ludziom, którzy tak szczególnie upatrzyli sobie CO2 jako największego wroga naszych czasów. Sama ekologia czy dbałość o środowisko nie są lewicowe lub prawicowe. Ale dużo też i takich, którzy mają jakąś obsesję na punkcie ochrony środowiska i martwią się każdą błahostką. Takie hasło można w rozmaity sposób interpretować. Na przykład na jego podstawie można by zakazać jeżdżenia samochodem, a może nawet i posiadania tylko po to, by trzymać w garażu (w ramach prewencji). Ale pomysły UE sprawią, że przedsiębiorcy będą musieli kupować dodatkowe limity CO2. Wiadomo, że za tym idzie zwiększona cena towarów i usług, czyli gorzej dla konsumenta. To już co innego. Tylko mam wrażenie, że dziś nie poświęca się już takiej uwagi problemowi selekcjonowania odpadów, nieśmiecenia, oszczędzania itp, tylko coraz więcej się mówi o CO2 i innych głupotach. Jeśli chodzi o alternatywę dla źródeł energii, to jestem jak najbardziej za budową elektrowni atomowej. I każdy normalny ekolog chyba też będzie za. Problem tylko w tym, że absurdalne procedury biurokratyczne sprawiają, że na taką elektrownię to trzeba będzie czekać z kilkanaście lat... Kto jest przeciw? Ekoterroryści z Greenpeace. A nam trzeba ekologów, a nie idiotów, dla których wystarczającym powodem by wystąpić przeciwko pomysłowi budowy elektrowni atomowej jest to, że wytwarzają one nieco odpadów radioaktywnych. O ile przyniesie to nam jakieś wyraźne korzyści, a nie zaszkodzi (a z tego co wiem, nie ma naukowych podstaw by sądzić, że taka żywność jest w jakiś sposób szkodliwa), a taka żywność nie będzie droższa (lub: nie jest, bo chyba żywność GMO jest dostępna), to raczej nie ma powodów, by być przeciwko. Jak chcecie. Tylko nie rozumiem, o czym można tak dużo dyskutować nad GMO? Ale może być, może dowiem się coś więcej, może skłoni mnie to do jakichś innych przemyśleń nt. GMO. A chętnie bym poznał Twoje zdanie. Jakie są Twoim zdaniem największe korzyści wynikające z GMO, co byś powiedział na wszelkie przesłanki, że taka żywność jest gorsza, niezdrowa itd...
  10. Nie żrę wszystkiego jak świnia, nie przesiaduję w solarium i nie palę. Mówimy przecież o rzekomym złym wpływie mięsa na organizm. Nie wątpię, że w dużych ilościach jest szkodliwe, ale z drugiej strony myślę, że człowiek z natury jest wszystkożercą i bez sensu jest propagowanie wegetarianizmu. Warto za to zastanowić się nad przyczynami wzmożonej konsumpcji w niektórych rejonach świata, nad tym jakie czynniki kształcą takie-a-nie-inne nawyki żywieniowe. W pewien sposób robi to ten tekst o zwierzętach, co to zabiją nas kupami. Jeśli tak rzeczywiście jest - jestem jak najbardziej za! Problem w tym, że nikt nie informuje rolników o możliwości wykorzystania tego źródła energii, nie mówiąc o zachęcaniu do korzystania z niego. Jeśli UE naprawdę zamierza walczyć z globalnym ociepleniem, to niech takie rozwiązania promuje, a nie ograniczanie CO2, co uderza w energetykę (zwłaszcza naszą, polską, opartą w 95% na węglu), a chyba nikt nie chce płacić większych rachunków za prąd (i nie tylko rachunków za prąd). Ale ekoterrorysta to nie ekolog. Potrafię uszanować różnego rodzaju ruchy na rzecz ochrony środowiska, ale bandę z greenpeace'u to bym chętnie na antarktydę wysłał. Gdyby lobby "za ociepleniem klimatu" było tak duże, to nie byłoby tyle szumu wokół pakietu klimatycznego i media nie trąbiłyby o potrzebie ograniczania emisji CO2.
  11. To już lepsze. Tylko gdzie tu pisze, że spożywanie mięsa jest przyczyną tych wszystkich chorób? Taki język: Czy taki: Mnie odstrasza i budzi pogardę dla tego typu artykułów. A to mi właśnie przypomina wrzaski zielonych, którzy wciskają wszędzie gdzie się da teksty o zbawiennym wpływie diety wegetariańskiej. Z tego co widzę, ludzi alarmujących o wpływie ludzi na globalne ocieplenie można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to ta, która postuluje ograniczanie CO2, przy czym jednym z głównych argumentów jest to, że ludzka emisja CO2 jest "spoza obiegu". Ta druga grupa chce ograniczania innych gazów, mających ponoć większy wpływ na globalne ocieplenie, ale gazów już właściwie "z obiegu" (bo bydła z kopalń nie wydobywamy). Ktoś powie, że to my hodujemy bydło, a więc jest jego większa ilość, niż byłaby w rzeczywistości - w konsekwencji dodatkowe gazy są jakby "spoza obiegu". No dobrze, tylko że w naturze także dzieją się procesy, które powodują, że np populacja jakiegoś gatunku szybko rośnie - i zaczyna emitować więcej CO2 albo i innych gazów... Człowiek także jest częścią natury.
  12. Fajnie, że przepowiedziałeś mi przyszłość. A sobie? Śmierć nie musi być wynikiem choroby... A to już swoją drogą. A każdy chce mieć jak najczyściej, ale na żarcie i rachunki płacić jak najmniej. No z wyjątkiem zielonych, których, jak wiadomo, obchodzi tylko to pierwsze. Ale nie popadajmy w skrajność. Namawianie ludzi do odstawienia mięsa i straszenie różnymi tekstami to nie droga do celu. Tym bardziej denerwuje mnie udawana troska eurokratów, którzy tylko chcą się nakraść na histerii globalnego ocieplenia. Sam chyba nie zaprzeczysz, że tak jest, skoro szkodliwość emisji antropogenicznych gazów cieplarnianych innych niż CO2 jest większa (wg przytoczonego przez Ciebie artykułu w temacie o glob. ociepl.).
  13. I co z tego? Nie widzę naszego problemu. Język charakterystyczny dla zielonych. Jak mam się przekonać o prawdziwości tych danych? Jeśli ja propaguję lewackie hasła, to Ty dawno już wypadłeś za mur lewicowości.
  14. Może i masz rację. Ale wolę to niż mieć supersterylne powietrze i zdychać z głodu.
  15. Taa... Umrzemy z braku tlenu. A ropy jeszcze trochę jest na świecie, także się nie martw. Na przykład Brazylia ma spore złoża. Jedne przestaje się powoli eksploatować, drugie zaczyna... Jeśli szukać alternatyw dla obecnych źródeł energii, trzeba szukać rozwiązań korzystnych przede wszystkim z punktu widzenia konsumenta, a nie środowiska.
  16. A Ty z zielonych? Próbujecie zniechęcić nas do mięsa wciskając jakieś propagandowe teksty. Bo za nękające nas choroby cywilizacyjne (a może i wszystkie) oczywiście odpowiada mięso, którym tak lubimy się posiłkować. Precz mi z kotletami sojowymi! Rozwój, nierozwój - człowiek je mięso od dawien dawna i nie wyginął jeszcze...
  17. A to dwutlenek węgla jest substancją szkodliwą? No, prawie to samo co tlenek węgla... Świadomość świadomością, a głupota głupotą. Który to już temat o globalnym ociepleniu...
  18. Sebaci

    Dobre wiadomości

    Ojej. Podobnie zauważa wielu ludzi, ale zaskakujące jest, że wy, ci sami, ciągle wierzycie w demokrację! Nawet w polityce dzieją się pozytywne rzeczy. Np koniec rządów danej partii, której mamy już dość... Tak wiem, że następni i tak będą idiotami. Cóż, demokracja. Co dziś się wydarzyło pozytywnego? Tomasz Sikora zajął dziś 3. miejsce w biathlonie
  19. Ale proszę, nie używajmy pojęć typu "seks bezstresowy"...
  20. A podobno seks tak dobrze robi na stres. A tu się okazuje, że jest wręcz przeciwnie! Gdyby tak było, to pornografia, zboczone filmy by nie powstawały Może nie chcą, może mają większe priorytety, może mają inny system wartości jak ktoś powiedział. To się zdarza. W krytycznych przypadkach człowiek nabiera obrzydzenia do seksu. Hmm, ciekawe, czy ktoś zaprotestuje.
  21. A co Cię tak bulwersuje? Bo mnie akurat nic. Nie odnosi się to do żadnej konkretnej osoby, ani do niczego co istnieje. Inaczej można powiedzieć, że dwójka dzieci wystarcza małżeństwu do szczęścia i trzeciego już nie potrzebuje. I tak dziś jest. Ty też kiedyś powiesz, że nie potrzebujesz więcej dzieci. A jak będziesz miała więcej niż 3 dzieci to będzie to bardzo dobrze, biorąc pod uwagę obecny niski przyrost naturalny, w Europie praktycznie zerowy, w Polsce też nie najlepszy. A dziś częściej kobieta uważa, że dziecko jest jej zbędne, bo zamiast niego wybiera inne rzeczy (kariera itp). Ale nie jest to główny powód niskiej dzietności, wbrew temu co niektórzy twierdzą. Czyli seks ma być "stresowy", dzięki czemu nie niszczy rodziny. ???
  22. Sebaci

    Skok na jajo

    Sam widzisz, że nie ma dowodów na to, że szybsze posłanie dziecka do szkoły skutkuje w przyszłym życiu. Liczą się fakty.
  23. Ciężko jest badać wpływ czegoś, co jest tylko jednym z wielu czynników. A ten CO2 z wydobywanych surowców też był kiedyś w obiegu i też nie jest pewne, czy to przez niego kiedyś było cieplej. A jak teraz go wyemitujemy, to może będzie stymulował on wzrost szaty roślinnej Ziemi? 8) Człowiek emituje chyba 1/20 tego co natura. Wpływ dwutlenku węgla na efekt cieplarniany to góra 5%. UE planuje w ciągu iluś-tam lat (kilkanaście - kilkadziesiąt, nie pamiętam dokładnie) ograniczyć emisję CO2 o 20%. Reszta świata się jednak do tego nie kwapi, a emisja CO2 z krajów Europy to mniejszość światowej emisji (patrz US czy Chiny), mniej więcej 1/3. Wywnioskujcie, czy pakiety-srety klimatyczne, to mądre projekty.
  24. Sebaci

    Skok na jajo

    Mikroos: w Wielkiej Brytanii 5-latki chodzą do szkoły. Uważasz, że dorośli Brytyjczycy w testach sprawdzających możliwości intelektualne wypadliby lepiej od Polaków? Poza tym jest jeszcze aspekt, o którym mówi waldi. Po części odbiera mu się dzieciństwo. Dzieciak niech się bawi na podwórku, w domu zabawkami itd. To też rozwija i jest potrzebne. Cieszę się, że wyzbyłeś się już tych "prymitywnych instynktów". To samo musi jeszcze zrobić 99,999% ludzkości i gatunek wymrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...