Sebaci
Użytkownicy-
Liczba zawartości
595 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Sebaci
-
A co masz z tego, że zagłosujesz na PO/PiS/SLD/PSL? Satysfakcję? Możliwość pochwalenia się innym, że głosowałeś na partię, która wygrała/weszła do parlamentu? No tak, ale jeśli jest postęp, to jest to dla samej partii bardzo dobra informacja (że idzie do przodu). Dlatego jeśli ktoś może ją wesprzeć, to niech to robi i nie przejmuje się tym, że prawdopodobnie nie wejdzie do parlamentu. OK, mój błąd. Ale i tak dla mnie czy rządzi PO, PiS czy SLD to dla mnie nieduża różnica Czyli jak myślę "i tak PO wygra, więc zagłosuję na kogo innego" to jest źle, bo mniej będzie mandatów. A gdyby Ci ludzie, którzy myślą "UPR i tak nie wejdzie do parlamentu, więc zagłosuję na PO" zagłosowalijednak na UPR, to czy wynik nie byłby lepszy? Gdyby wszyscy zrezygnowali z takiego myślenia (i myślenia "zagłosuję na PO, by zrobić na złość PiS"), to kto wie, jak wyglądałyby wyniki. Na pewno troszkę inaczej.
-
Niewielu Polaków wie czym jest UPR. Ale uwaga: jeśli by brać pod uwagę tylko ludzi często korzystających z internetu, to wśród nich ta świadomość, że istnieje UPR jest rzeczywiście duża. Nie tak dawno była sonda na onecie i UPR miało całkiem przyzwoite, kilkuprocentowe poparcie. W powszechnych wyborach oczywiście takiego poparcia by nie zdobyli. Dlatego całe szczęście, że mamy dziś internet, wolny, w którym każdy może się zareklamować. Nie musimy już czerpać informacji tylko z telewizji, ew. radia. Coraz więcej ludzi korzysta z internetu. To bardzo dobrze. Jak to przepada? Gdy oddajesz głos na jakąś partię, przyczyniasz się do uzyskania jakiegoś-tam wyniku procentowego. Dzięki temu ludzie i sama partia wie, ilu ludzi na nią głosowało. Partia wie, jakie otrzymała poparcie, czy ono jej rośnie, czy maleje, jak się mają wyniki wyborów do sondaży itp... I równie dobrze mogę powiedzieć, że Twój głos na PO też nie miał żadnego znaczenia, bo czy zagłosowałaby jedna osoba mniej czy więcej, nie wpłynęłoby na rezultat wyborów. Jeśli jest partia, na którą chętnie byś zagłosował, to głosuj na nią, a nie patrz na to, czy ona wygra, czy nie. Chyba odwrotnie. Przez głosowanie na tych samych ludzi, nie dajesz szansy innym. Przez to pokazujesz, że nie chcesz zmian i akceptujesz politykę PO. To właśnie wasze myślenie powoduje brak zmian. Ale mówmy o rzeczach możliwych, ok? I to i to. Oszukują naród, który jest ciemny
-
OK ;] Szkoda, że myślisz w ten sposób. Ba, to nawet żałosne. I nie tyle chodzi tu nawet o to, ile kasy ma partia. Ważne jest, by mogła mieć dostęp do mediów. A w reżimowej telewizji UPR-u niestety nie zobaczysz. A poza tym, partia może być finansowana z darowizn (i składek członków). W dodatku zaprzeczasz sam sobie. Powiem Ci tylko tyle, że wielu liberałów to "katolicy, prawica, homofoby, oszołomy". Oszołomy w oczach socjalistów, rzecz jasna. Co z tego że jakiś-tam ułamek PO to będą liberałowie, skoro realizowany przez partię program jest i tak socjalistyczny? Weź się obudź! Wiadomo, czemu PO ma nadal takie poparcie. Bo to "jedyny wybór". I nie można "działać by PO było lepsze". To takie samo barachło jak SLD. Nie zrobili żadnych większych (niezbędnych) reform, potrzebnych do dobrego rozwoju naszego kraju. Także to co piszesz jest i śmieszne i żałosne. Hehe, mówisz o partii Tuska? Słusznie. Nikt nie powinien głosować na partię dwa razy (skoro raz zawiedli, to po co im dawać władzę jeszcze raz?). Ja nikomu nie każę głosować na UPR, tylko żeby do cholery ludzie przestali non-stop głosować na tych samych ludzi. Bo co, bo pokazują akurat tych w telewizji, bo akurat oni mają jakieś szanse wygrać? To żałosne. Nie.
-
POlitologu, czy Ty naprawdę widzisz tylko te dwie partie? Rozejrzyj się, poszerz horyzonty! Nie akceptuj tylko tego, co Ci media sprzedają. Naprawdę, wybór jest znacznie większy niż te dwie partie. Natomiast trudno oczekiwać, że PO zrobi z Polski "drugą irlandię". Twoje podejście jest typowe dla wyborcy PO. Sceptyczne, aczkolwiek z odrobiną nadziei. A potem jak zwykle kończy się na rozczarowaniu. Wtedy z reguły ludzie mądrzeją, ale niektórzy, tak mocno i ślepo zapatrzeni w PO, nadal w tą partię wierzą... Otóż nie. Jeśli nie głosujesz, przyjmujesz postawę NEUTRALNĄ. Nie przykładasz ręki do niczego. Czy masz wtedy prawo narzekać? Trudno powiedzieć, każdy może mieć inne zdanie. Natomiast pewien jestem, że nie powinni narzekać teraz ci, którzy wybrali PO (skoro ich wybrali, to powinni mieć choć trochę samokrytyki i powiedzieć "moja wina, że na nich głosowałem"). Jeśli popatrzę na to subiektywnie (z perspektywy moich poglądów, a także obserwacji), to zdecydowanie lepiej wstrzymać się od głosu niż głosować na zło, jakim jest PO. Uroki demokracji. Ale przynajmniej potrafisz przyznać się do błędu. Teraz go powielasz (tak jak wielu Polaków). Dlaczego? Bo nie zadałeś sobie najpierw pytań typu "kim jest Donald Tusk", "skąd się wziełą PO", "czy jest to partia naprawdę liberalna, jak podają media?", "jakie ja mam poglądy i czy program tej partii i jej ideologia mi odpowiadają?", "czy na pewno powinienem głosować na PO dlatego, by zobaczyć "minę przegranej Kaczki"?". Przeciętny polak w ogóle nie interesuje się polityką, obserwuje tą scenę jedynie pobieżnie. Ludzie nie wiedzą czym jest liberalizm, ludzie nie potrafią określić własnych poglądów, ludzie po prostu nie wiedzą, czego chcą. Dlatego zamiast rezygnować z wybórów, powinieneś zadziałać wręcz przeciwnie - przyjrzeć się dokładnie polskiej polityce, poczytać dokładniej na czym polega liberalizm. Jestem pewien, że wielu ludzi opowiadających się za liberalizmem nigdy nawet nie zgodziłoby się na wprowadzenie polityki liberalnej, gdyby dowiedzieli się czym naprawdę jest liberalizm (bo są już zbyt mocno przesiąknięci socjalizmem). A prawda jest taka, że PO z liberalizmem ma niewiele wspólnego, a pokazuje nawet swoimi poczynaniami, że znacznie bliżej im do SLD niż do takiego UPR-u chociażby. Ale co jest istotne - wszystkie liczące się partie, które tak często pokazują w TV, już pokazały na co je stać (a raczej, na co ich nie stać). Czy ktoś ma jeszcze dylemat, czy w następnych wyborach głosować na PO, PiS, PSL czy SLD itp? Jeśli ktoś ma, to chyba w ogóle nie obserwował sceny politycznej przez ostatnie lata. Bowiem każda z tych partii zdążyła nas już zawieść. Dlatego warto postawić na prawicę, liberalną prawicę. Mam tylko nadzieję, że w następnych wyborach nikt nie zagłosuje na partię Olejniczaka tylko dlatego, by "zobaczyć minę Tuska i Kaczyńskiego". Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Można komuś dać te pięć minut - ale jak zawiedzie, to taki powinien zejść ze sceny politycznej. Przecież większość jest głupich - a w demokracji ta większość głupich wybiera głupich ludzi. Więc mniejszość (mądra część ludzi) nie ma dużo do gadania, niestety... No tak, ale trzeba też pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Trudno jest zrealizować w pełni program swojej partii gdy jest się w koalicji (chyba że jest to bardzo dobra koalicja partii o bardzo podobnych programach i ideologii). I to jest kolejny urok współczesnej demokracji... Kłótnie koalicjantów, potem nowe koalicje z partii, których naród nie wybrał...
-
Ja jak będę głosował, to na UPR. Mam gdzieś pseudoliberałów z PO, tak samo jak PiS (nie wspominając już o SLD i innych tego typu lewackich ugrupowaniach). Lepiej nie głosować na nikogo niż głosować na idiotów. Zależy jak rozumiesz normalność.
-
Co za pierdoły... A może rosnąca liczba ludności jest przyczyną globalnego ocieplenia (wydychamy coraz więcej CO2)... A może to przez to, że używamy torebek foliowych? Zapewne globalne ocieplenie ma jakiś związek z przemysłem komputerowym (dynamiczny rozwój od kilkudziesięciu lat mógł przyczynić się właśnie do wzrostu temperatury na Ziemii). To wszystko pewnie przez krzem! A może naszej Matce Ziemii jest po prostu zimno i postanowiła się ogrzać? Coś śmiesznego:
-
Zielona. Zawiera dużo polifenoli i dobrze robi na serduszko
-
Propozycje dotyczące regulaminu forum
Sebaci odpowiedział Mariusz Błoński na temat w dziale Sprawy administracyjne i inne
Fotkowiczów raczej nie interesują takie strony Poza tym, wśród inteligentnych ludzi czuliby się nieswojo Póki trzymamy poziom, zalew tępaków nam raczej nie grozi. A jakby się jaki pojawił, zawsze możnaby go wywalić (zgłosić Mariuszowi, a On by sobie już bez problemu poradził z delikwentem). Ale to oczywiście w przypadku, gdy pojawi się ktoś, kto naprawdę wygaduje głupoty (nie że czasem walnie jakiegoś OT jak waldi, czy zirytuje kogoś swą hipotetyczną gadką bez dowodów). Często tak właśnie jest Człowiek odwiedza daną stronę by poczytać newsy, ale nie jest na niej zarejestrowany. Dopiero gdy poczuje silną potrzebę wypowiedzenia się w danym wątku, rejestruje się na forum Mnie też ;D A czy potrzebne są jakieś dodatkowe wyznaczniki (np te od offtopowania)? Ktoś powie coś głupiego - wszyscy dadzą mu po minusie i już karma -10. Wtedy wszyscy wiedzą, że taki osobnik ma tendencję do gadania głupot I jeszcze taka uwaga - proponuję wprowadzenie jakichś kar za pisanie dwóch (lub więcej) postów pod rząd
