Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2207
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Zawartość dodana przez radar

  1. Ale zapotrzebowanie domowe można by pokryć i z jakim pożytkiem dla zdrowia! Chcesz pooglądać TV? Na rower i włączasz. Komputer? Pedałujesz i masz. Pranie, prasowanie... w końcu na masową skalę mężczyźni zaczęliby pomagać w kuchni (zasilając kuchenkę albo piekarnik ) Nie wspominając o wzroście płac w mcdonaldzie Same pozytywy Bardziej poważnie to nie wiedziałem, że tak można sprawnie magazynować energię... czyli się jakoś da... www.youtube.com/watch?v=LMWIgwvbrcM a tu stirling; http://www.infiniaco.../powerdish.html radar
  2. Ależ ja właśnie mówiłem w kontekście małego tarcia i całkowitej szczelności (przy dużych ciśnieniach). Zasadę działania i problemy znam, leży to to u mnie w szafie mniej więcej od 3 lat, a dopiero wilku mi przypomniał w trakcie dywagacji o CSP. "Odkrycie" zupełnie przypadkowe, wyszło w trakcje rozwiązywania problemów konstrukcyjnych innego urządzenia, gdzie ta szczelność okazała się niepożądanym efektem ubocznym O tej komorze nie wiedziałem, ciekawe, muszę poczytać. radar
  3. Nie, no moment. Badania nt. zabijania ptaków przez wiatraki były prowadzone nad morzem (gdzie mamy tylko ptaki wędrowne), czy nad ziemią, gdzie latają też ptaki "niewędrowne"? Do tego zmierzało moje pytanie i w/w cytata z wiki. Może po prostu nie mieli pomysłu? No dobra, ja mam całkowicie szczelny silnik Stirlinga. Poważnie. Oczywiście, aby zadziałało dla wysokich temp. i wysokich ciśnień potrzebuje, aby jeden materiał zachowywał swoje właściwości mechaniczne w temperaturze 300-400oC wyższej niż obecnie (podpowiadam, że to nie jest lód, ani papier, ani nie chodzi o rozszerzalność cieplną ) Nie wykluczam również coś takiego już istnieje, ale nie w Polsce. Zna ktoś chętnego do zainwestowania 10-20 mln (cóż to jest) na badania nad poprawą tych parametrów, kto wyłoży kasę w ciemno na opłacenie patentu (bo przecież nie zdradzę pomysłu wcześniej, zresztą, sami wiecie ile stron mają wątki o patentach, tyle samo co o atomie) itd.? radar
  4. "Praw fizyki Pan nie zmienisz...", i nawet jak mają wysoką sprawność to co? Nie można poprawić? Zastosować zupełnie innego podejścia? Konfiguracji ustawienia? Budowy? Zastosowanych materiałów? Postęp stoi, tak? Był link na kopalni i podawałem go również w tym wątku... Napisz, że jesteś za geotermią to Ci napiszą, że mało, napisz, że jednocześnie chcesz postawić panele PV, to Ci napiszą, że słońca nie ma i kto znajdzie miejsce na tyle paneli i wyliczą Ci ile to trzeba samych paneli na zastąpienie jednej EA (bo nie, że razem z geotermią, tylko koniecznie "chcesz same"), napisz, że można to uzupełnić wiatrakami to Ci wyliczą, że chcesz stawiać "dziesiątki tysięcy wiatraków"... Ludzie to się lubią zafiksować na czymś "per wypowiedź", a że wątek ma 5 stron to co tam. Na jakiej wysokości te wiatraki mają być, przepraszam? Tak, dokładnie te same, które czekają na nowe materiały, mechanikę precyzyjną, metrologię, aby uzyskać lepszą sprawność przy znacznej mocy radar
  5. Przecież nie przeczę. "Protestuję" tylko przeciw stawianiu fałszywej alternatywy "albo atom albo pół Polski w wiatrakach", bo ja w ogóle nie chce wiatraków w Polsce (na terenie). Wspomniał, wspomniał, tylko tak właśnie czytasz jak z tymi wiatrakami "na morzu" Tu jest adres producenta, nie dawałem wcześniej, bo coś im strona nie chodziła: http://www.coolearthsolar.com/ Swoją drogą przy CSP silniki Stirlinga zamiast paneli i nic Wam się nie zużywa, nie truje... i sprawność nie mała. Przecież napisałem, żeby zaczynać razem z innymi. To jest rozwój, być na bieżąco i samemu opracowywać technologie, a nie kupować od kogoś w nadziei, że się nauczysz na przyszłość (i ciągle będziesz w tyle, bo zanim się nauczysz, inni już będą pracować nad czymś innym). A ile kasy Państwo chce zainwestować w ich rozwój? Może niech ogłosi, że ma 1 mld na granty na poprawienie efektywności tej czy innej technologii? Kasa Panowie, nic innego. Jak będzie kasa to i "otoczka" OZE będzie inna. radar
  6. Wiesz, jak piszesz, że wybuch w elektrowni atomowej to nic, "bo węglowe tez wybuchają" no to sorry. Ja nikogo nie atakuję tylko Twój argument j/w trąci właśnie tanią "serialową" propagandą. Chcecie alternatywy, to macie http://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_orbitalna Macie, technologię przyszłości, bez zajmowania przestrzeni na ziemi, bez psucia krajobrazu, niewrażliwe na chmury i deszcz, inwestujmy... IMHO już lepiej to niż atom radar
  7. Mi wiatraki, kolejny raz podkreślam na morzu nie przeszkadzają (bo znowu czytamy o jakiś "pół Polski w wiatrakach"), trochę słonecznych na glebach V klasy też nie zaszkodzi, a geotermalnych aż tyle być nie musi i tyle miejsca nie zajmują. Jestem już trochę stary na takie zdrobnienia, ale co tam... Mogę Ci pisać Piotrusiu? Bo chyba nie próbujesz mnie zdyskredytować sugerując infantylne zdrobnienia... lub stosując porównania do "zacofania"... niczym sprawny absolwent wojewódzkiego ośrodka kształcenia ideologicznego w wydziale propagandy i agitacji kw pzpr (jakoś chyba tak to się nazywało) ? I jeszcze "na oślep" (głupio) i "po współdyskutantach" (skoro wspomniałem tylko o Tobie) ? Erystyki i socjotechniki kiedyś uczyli tylko w "partii", teraz na szczęście mogą się uczyć wszyscy... Ale fakt bronię, bronię, a najbardziej bronię swojej kieszeni ( i kieszeni swoich dzieci). Oczywiście, że "nie twierdzisz" tylko "sugerujesz" , że skoro "taki biedny" vel ironicznie "najbogatszy" Iran czy KRLD ma atom/wirówki to my też możemy. O Iranie masz napisane powyżej, że jesteśmy za nimi o 30 lat wstecz, a jak chcesz żyć tak jak w KRLD oby tylko mieć atom to proszę bardzo, ale innych w to nie wciągaj. Nie zmienia to faktu, że 10x więcej ludzi znajdzie pracę. Ci ludzi zapłacą podatki, zwiększą PKB i nie będą na garnuszku Państwa. Sugerujesz, że jestem taki sam jak Ty? Chciałbyś, ja tylko demaskuję stosowane "techniki". Porównywanie wybuchu w EA i elektrowni węglowej to jest demagogia, bo przecież "wybuch to wybuch" oraz "skutki takie same", tak? A może oburzasz się, bo zapomniałeś co oznacza słowo demagogia? http://pl.wikipedia.org/wiki/Demagogia To było tak pół żartem, pół serio...a zabolało? Ponoć zarejestrowałeś się specjalnie dla tego wątku... ja tylko wyciągam wnioski: http://poznajatom.pl...wiajmy_o_p,219/ Szkoda, że zszedłeś z drogi argumentów... już jakiś czas temu. radar
  8. OK, tylko nie rozumiem, dlaczego zakładasz kupowanie gotowych podzespołów za granicą, a nie opracowanie i wyprodukowanie ich u nas? Tak samo można powiedzieć o działach wymienionych przez Ciebie. Nie będzie mechaniki precyzyjnej, nowoczesnej elektroniki itd. tylko kupi się gotowe podzespoły za granicą...Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Dla EJ opracujemy sami, a dla OZE musimy sprowadzać? Pomyśl ile tych dziedzin można rozruszać zasilając grantami w wysokości np. 5-10 miliardów PLN? Tj. tylko 10-20% wydatków planowanych na jedną EA. To chyba jasne, ale czyż nie tak się mówi? Co do opłacalności, Chiny już śrubują ceny, kto wie jaka będzie opłacalność? Aleś dowcipniś To teraz jeszcze niech zaczną budować kolejne za te 50 mld przeznaczonych na EA to będzie ok radar
  9. Bynajmniej, szybki prąd morski będzie przecież pchał i dronę, a jej silniki zapewnią większą prędkość bezwzględną w stosunku do prądu. Fale... być może. Ale to są sytuacje sporadyczne, a śmieci trafią najwyżej tam skąd zostały zabrane, nikt dodatkowo nie śmieci w oceanie. Pomysł ciekawy, kwestia zasilania, wymiany/zużycia baterii, no i to opróżnianie przez człowieka niepraktyczne. Lepiej by zrobili jakby pełna drona wpływała przez śluzę do "basenu" odgrodzonego od oceanu, a tam albo cała wstecz i śmieci zostają w środku albo dźwig podnosi za tył i śmieci wylatują na dół. W obu przypadkach zastawki będą tylko przeszkadzać. radar
  10. Amsterdam, Eindhoven, Utrecht i twarde narkotyki - czy to czasem nie tam, gdzie przepisy odnośnie miękkich narkotyków są najbardziej liberalne? radar
  11. A to nie jest tak, że on sam ma się poruszać? Jak będzie miał swój napęd (na co wygląda) to kierunek płynięcia nie jest istotny, tak samo jak brak zamknięcia. Przy ruchu do przodu śmieci zawsze pozostaną w środku. radar
  12. Ja jak już pisałem w innym wątku, jestem przeciwny zabezpieczeniom biometrycznym (w tym i w paszportach, dowodach itp.), bo nawet jak zabezpieczenia będą się rozwijać to równolegle z nimi rozwijać się będą metody ich oszukiwania. Hasło zmienisz, a obraz tęczówki? radar
  13. Easy, easy, nie wyrywaj zdań z kontekstu, wszystko jest ok. Technologia już "jakaś" jest, można budować elektrownie OZE już dziś, nie przeszkadza to w jednoczesnym inwestowaniu w technologie,a jeśli by miało brakować to wtedy "byłbym skłonny" kupować. Więc wszystko jest ok:) Panowie ekosie mnie nie interesują. Hmm, ale zdecydowałeś o tym sam czy zgodnie z jakąś definicją? Dlaczego "raczej nie są takimi lokomotywami"? Mało technologii wiąże się z OZE? Jedyna różnica pomiędzy tym, a atomówką polega na tym, że nauki "jądrowe" są wysoko specjalizowane i "koncesjonowane (nie oznacza to, że postęp z nich generuje jakieś profity dla innych dziedzin nauki!), a te związane z OZE są szeroko dostępne i obejmują większy zakres gospodarki/nauki. Pytałem już wcześniej ile uczelni będzie badać energetykę jądrową (pozwolenia na materiały promieniotwórcze, związane z tym koszty, wyszkolenie kadry) i ile firm z tych badań skorzysta, a ile może badać technologie związane z OZE i ile firm na tym skorzysta. Wiadomo przecież, że to przemysł stymuluje badania naukowe na zachodzie, ale nasz przemysł jest "biedny" więc w co chętniej zainwestuje, w drogie badania nad EJ, na której skorzysta "jedno" konsorcjum czy w OZE, gdzie german czy neodym (jak tu padały zarzuty o wykorzystywanie metali ziem rzadkich) może sobie kupić każdy? Co napędza badania naukowe? Kasa z gospodarki. Co lepiej pobudzi naszą gospodarkę, drogie, wysoko specjalizowane badania, które przydadzą się nielicznym czy może coś na czym każdy może zrobić pieniądze? Jak się wzbogacimy, gospodarka się rozwinie, be my guest, buduj atomówkę chociaż tak naprawdę jak tak bardzo chcesz rozwijać naukę związaną z EJ to wyślij naukowców za granicę, jak wspomniany Iran. radar
  14. "Jak zwykle przesadzasz", albo raczej masz tendencje do przechodzenia ze skrajności w skrajność. A może zamiast kupować używane od Niemców to produkujmy swoje? Może zamiast kupować gaz wydobywajmy swój? W mniej więcej co drugim zdaniu piszę żeby rozwijać własną naukę i własny przemysł, właśnie po to żeby nie kupować od kogoś i nie ważne czy kupować wiatraki czy reaktor, ale żeby o tym doczytać należy pewnie poświęcić ze 2 min. i skupić na przeczytaniu ze zrozumieniem, a nie każdy przecież ma na to czas... Lepiej napisać, że ten co nie jest za atomem, to jest za zacofaniem, XIX wiekiem i "nic nie robieniem". Pozdrawiam. radar
  15. No nie jasne, skoro To jest demagogia i na tym opiera się całe "przekonywanie" społeczeństwa. Nie astronomiczna, a po prostu większa niż z tradycyjnych źródeł. O ile większa to jest kwestia dyskusyjna (uwzględniając różne koszty, w tym społeczne). Rozwijać te technologie możemy też sami i o ile bardziej rozwinie się nauka, gdy zamiast wydawać minimum 50 mld na 3GW zainwestujmy w rozwój tej energii. Nie zapominajcie, że te 3GW to będą za znowu minimum 10 lat, a prądu już brakuje. Prędzej byłbym skłonny kupować prąd za granicą do momentu aż rozwój technologii w kraju pozwoli na uniezależnienie się od dostawcy niż płacić te 50 mld (zwłaszcza, że nie wierzę, że na 50 się skończy, a ile trzeba będzie spłacić to nikt nie mówi). radar
  16. Ale co Ty opowiadasz w ogóle? Czy ktoś tu pisał, że mamy stać w miejscu i się nie rozwijać? Znowu kolejna fałszywa alternatywa "jak nie atom to jaskinia, XIX wiek albo śmierć przez uduszenie". A najlepiej to już "tylko atom zapewni rozwój", a to właśnie jest g. prawda. Nie można zauważyć innych możliwości? Pewnie by było można, ale demagogia przestałaby być tak skuteczna (jeszcze ktoś by zaczął myśleć zamiast się bać "jaskini", "wyśmiewania", "zacofania" itp. bzdur) Można się rozwijać, również energetycznie, na różne sposoby, atom nie jest jedyną drogą i przestańcie już jęczeć o tej "złej polskiej mentalności", że to niby wszyscy marudzą. Wymień duże (powyżej 500mln) projekty infrastrukturalne w Polsce ostatnich 20 lat, które skończyły się w zakładanym terminie, zmieściły się w zakładanym budżecie, nie było afer dotyczących słabej jakości materiałów, niepłacenia podwykonawcom, czy wygrywania przetargów przez "firmy żony ministra", a potem wymień te co nie spełniają tych warunków. Wtedy pogadamy o tym co z kogo emanuje, ok? radar
  17. Pytanie czy nie widzisz związku? "My tu o technologiach", ale w związku z powyższymi artykułami (i nie oszukujmy się, że to są jakieś wyjątki) skąd pewność, że te technologie zostaną zastosowane należycie? Skąd pewność, że zostaną zastosowane po "należytej" cenie (nie mówiąc o tym, że nikt mi nie napisał, dlaczego potem miałoby być taniej i dokładnie o ile taniej)? Skąd u Was pewność, że wykonawca nie wybierze "najtańszych" podwykonawców, już np. covec budował u nas autostrady. A mówimy o miliardach(!) złotych, a nie milionach (choć też bardzo szkoda). Przecież to nie o atom tu chodzi, a o dorobienie się na tym (przykład w linku powyżej), bo inaczej kto inny by był na tym stanowisku. Pamiętajmy, że nie rozmawiamy o atomie ogólnie (bo "ogólnie" to ja jestem za), ale o atomie w Polsce. Musimy niestety na te technologie patrzeć z perspektywy naszej geografii, klimatu, zasobów, ale i wielkości portfela jaki i uwarunkowań "mentalnościowo-politycznych". Żyjemy w Polsce. Popatrz sobie na jakość i cenę produktów za zachodnią granicą i porównaj na jakość i cenę (z reguły taką samą lub wyższą) produktów w Polsce. Ja stwierdzam fakty, a nie mam pobożnych życzeń (niestety). Sęk w tym, że wszystko musi spełniać wymogi tylko "do końca kadencji". Jak EA ich spełniać nie będzie to po prostu się jej nie uruchomi, bo "nie spełnia" i co z tego, że Polacy wydali już 40mld na budowę, trudno, winnych nie ma. Oczywiście może spełniać, ale trzeba sporo przerobić, za powiedzmy 20 kolejnych miliardów. "Spoko, ważne, że prąd będzie tani..." EDIT: albo inaczej. Jak nie spełni wymogów to się zapewni jej "przejezdność", jak z autostradami, czyli zużyty uran z innych elektrowni tam przyjedzie i zostanie do składowania. "Lepsze to niż nic" radar
  18. Ja tam bym się o to nie założył znając polskie realia Jeśli elektrownia będzie wykonana tak samo jak autostrady: http://auto.dziennik...-z-sedesow.html Na szczęście nie mamy się o co martwić. Nasz rząd dba o to, aby najwyższej klasy fachowcy od atomu i energetyki pilnowali wszystkiego jak należy: http://wiadomosci.ga...a_110_tys_.html W końcu wykształcenie, wiedza i doświadczenie muszą kosztować, a 1,3 mln rocznie musi zaprocentować! Ciekawe ile premii na koniec roku będzie za dobrze wykonaną "pracę"? Kto wie, może będziemy budować tanie reaktory na "katarskiej" technologii ? http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html pozdrawiam radar
  19. A może zamiast zagięć czy kratek powinna być w formie rolki?
  20. To była tylko uwaga do tego: Jaka jest śmiertelność per dzień już czytaliśmy. pozdrawiam radar
  21. No i porównajcie to teraz do wybuchu w EA: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Dolnoslaskie-wybuch-i-pozar-w-Elektrowni-Turow,wid,14788086,wiadomosc.html "4 osoby ranne, ale ich zyciu nie zagraża niebezpieczeńśtwo..." przy wybuchu w EA lepiej chyba zginąć na miejscu... radar
  22. Ciekawy sarkazm, szkoda tylko, że niemający nic wspólnego z rzeczywistością. Wiemy kiedy zaczął się program atomowy Iranu, wiemy kto z nim współpracował i współpracuje, tylko nie wiemy ile ich to kosztowało. Skąd wiadomo, że mało? Ludzie w tych krajach są biedni, ale to nie znaczy, że władza nie ma pieniędzy. http://www.stosunkim...ogram_nuklearny I kto tu chce się porównywać do Iranu? Kolega Piotr_ pojawił się specjalnie dla wątku o atomie, czyżby to taki "product" placement z pro-atomowych działań rządu? ... albo przetworzysz. Niezupełnie, jest napisane "...to te 10x mniej...", a nie "to 10x mniej", chociaż przyznaję, że mogło być napisane "to o te 10x mniej..." Sens chyba każdy zrozumiał. Z każdego zatrudnionego Państwo ma potrójną korzyść, raz, że płaci on podatki, dwa, że Państwo nie płaci mu zasiłków czy mopsów, a trzy niewymienione wcześniej, jego praca powiększa PKB. Bez żartów. Nie porównujmy kosztów zamknięcia EJ do kosztów likwidacji elektrowni konwencjonalnych/odnawialnych. I nie o "światowej klasy specjalistów" tu chodzi tylko właśnie o kasę. I to właśnie tej kasy nie mamy i tą kasę będzie trzeba pożyczyć i spłacić, a jak tylko spłacimy budowę zacznie się spłata likwidacji, czyli łącznie będziemy pewnie spłacać interes dłużej niż czas pracy elektrowni! Niezły biznes. No to już totalna demagogia. Wybuch pieca w elektrowni węglowej zaszkodzi ludziom w promieniu ilu metrów? 100? A wybuch w takim reaktorze w promieniu ilu kilometrów, pewnie też 100? Nieprawda. Chmury z Czarnobyla prawie w ogóle w Polsce nie było http://www.twojapogo...byla-nad-polska I nie było to nadzwyczajny fart tylko wynik cech naszego klimatu: http://www.bryk.pl/t...atu_polski.html Skracając Mają atom u siebie podczas awarii mamy 100% szans na skażenie. Wiatr z Żarnowca rozsmaruje promieniowanie wzdłuż wybrzeża, a dodatkowo "morska bryza" wtłoczy część wgłąb lądu. Mają atom na wschodniej ścianie podczas awarii mamy tylko 30% szans na skażenie. radar
  23. Konsorcum czy nie budowa kosztuje. Jeśli płaci Państwo to się zadłuża i później spłacamy. Jeśli płaci konsorcjum to się zadłuża i później spłaca pieniędzmi z rachunków za prąd. Tak czy siak tanio nie będzie. Emisję gazów można ograniczać i w węglowych i gazowych. Pytanie jak szeroko rozpatrujemy kwestię cen i kosztów: http://pl.wikipedia....ka_j%C4%85drowa Jeśli 10x więcej ludzi znajdzie pracę, zapłaci podatki itp. to te 10x mniej będzie na garnuszku Państwa (naszym) i te 10x więcej podatków trafi do budżetu. To tez jest cena i koszt w przekroju całego społeczeństwa. O lepszym rozłożeniu podatków z DG pisałem już wcześniej. Do kosztów należy równiez kalkulować tą tabelkę z wikipedii w sekcji wypadki i bezpieczeństwo Tak, północ potrzebuje energii. Nie zgadzam się jednak, aby traktować atom jako jedyną alternatywę. Prądu potrzebujemy już - a co jeśli budowa przedłuży się z planowanych 10 lat do 12-15 (w Polsce to przecież nie dziwne), bo "konsorcjum' zbankrutuje albo zarząda więcej? (zobacz mój post z plusami i minusami na 2 stronie) Z wiki: To nie jest takie proste jakbyście chcieli "proatomowi" koledzy. I to od razu wzbogaconego? Historia: http://kopalniawiedz...-sloneczna,5449 Aktualności: http://www.elektroon...firmy_SoloPower Zapomniałem o tym: http://www.eco-company.tv/video/solar-balloons radar
  24. Ja się nie upieram przy wietrze, ale "stworzonka" to żyją raczej "w" morzu, a nie "na" morzu, chyba, że masz na myśli ryby latające Może jakiś wpływ miałby hałas, trochę się do wody przedostanie na pewno. Nie przesadzajmy też z tymi "platformami wiertniczymi", średnia głębokośc Bałtyku to 53m: http://pl.wikipedia.org/wiki/Morze_Ba%C5%82tyckie a 12 mil do ~21 km, wystarczy. No tym to mnie zabiłeś, myślałem, że podacie jakieś przykłady metali ziem rzadkich, które są specyficzne dla wiatraka, a nie do produkcji magnesów. Która gałąź gospodarki ich teraz nie wykorzystuje? radar
  25. Ładne podsumowanie, chociaż takie uwagi: przyzwolenie społeczne równie często wynika z niewiedzy. Autentyk z TV: Zapytali dziadka czy jest za wybudowaniem EA, a on na to: "No, jak ma być ta tania energia to niech budują". To jest "wiedza" i zwolenników. Pytanie gdzie on tą tanią energię zobaczy? Co do uzależnienia i demonizowania. To po prostu fakt. Skoro nie mamy swojego paliwa to musimy sprowadzać. Tyle. Ile ptaków zabije wiatrak na morzu? Ilu ludziom zaszkodzi? Ile krajobrazu zepsuje 40km od brzegu? Z ciekawości zapytam po co metale ziem rzadkich do wiatraka? No mało, ale wydajność się poprawia. Dlaczego za 20 lat? Do 150oC jesteśmy w połowie drogi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...