Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

este perfil es muy tonto

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1268
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez este perfil es muy tonto

  1. co do kamery wśród zwierząt to mocno za to kiedyś miałem u pewnej nauczycielki biologi jak ją kumpel kręcił kamerą w telefonie w czasie lekci i się spytała gdzie to wyśle,a ja na to "z kamerą wśród zwierząt".kurcze gdybym spisywał wszystkie życiowe dowcipasy to niezły zbiór by powstał
  2. fajny pomysłek,ale ze zgędów oszczędnościowych pozostanę przy bibliotekach.a co do rozboju w biały dzień-mam zapłacić 50PLN lekarzowi pracy za 5minut jego papierkowej roboty,by dostać jakiś papierek-ale mnie to wkurza.Poza tym w innej sytuacji za inną rzecz którą mogła moja dziewczyna mieć bezpłatnie,zajmowała 5 minut,gościu nie chciał wykonać(pokój obok był komercyjny lekarz-za 90PLN).poszliśmy gdzie indziej i prywatny wypisał receptę po 3minutach za free bez rejestracji.jak mnie irytuje działanie instytucji które spotykam na swojej życiowej drodze.
  3. ah...pomyślałem sobie co by można tworzyć z innymi substancjami
  4. "Wg psychologów, pozytywne emocje stanowią sygnał, że można się bezpiecznie oddalić od własnej wizji świata i spojrzeć na rzeczywistość z perspektywy kogoś innego. Negatywne emocje to z kolei komunikat, że czas zacieśnić szyki i obstawać przy czymś znanym, wypróbowanym i prawdziwym" albo pozytywne emocje pozwalają wyrażać własne zdanie,bez obaw o bycie skarconym przez otoczenie.
  5. a gwiazdą NBA zostać mógłby jakby mięśnie i koordynację wyćwiczył
  6. ale co ona da(ta ingerencja)?nie będzie krzywych wilków i stracimy szansę na ewolucyjny eksperyment,który mógłby się przyczynić nauce.zresztą by uznawać coś za pożyteczne w ogólności trzeba by się zgodzić co do celu ogólnego,a nie sądzę by była zgoda na to że celem ogólnym jest przyniesienie ulgi zmutowanym zwierzakom, i czy to dobre działanie?na pierwszy rzut myśli łagodzenie cierpień jest dobre,ale jak się wgłębić w znaczenie słowa dobre to mi przynajmniej nie wydaje się takie oczywiste.a może celem naszego życia jest niedopuszczenie do nieskrzywienia tych wilków i gdy ulżymy w ich cierpieniach Wielki Wilczy Manitu skaże nas na wieczne potępienie,nie można definitywnie wykluczyć takiego rozwoju sytuacji.możemy jedynie przyjąć że z wielkim prawdopodobieństwem tak się nie stanie gdyż już wiele razy zadawaliśmy lub łagodziliśmy cierpienia i nic takiego się nie działo.Ale ocena z pkt widzenia etycznego tego zjawiska jest relatywna.
  7. jak ja nie lubię swojego lenistwa i sybarytyzmu,choć może to jakaś metoda-lajtowo przejść przez życie.brakuje mi kurde celu,skoro nic nie ma sensu.choć jak widzę niektórych zabieganych znajomych jak się męczą,czasu nie mają,śpiący są itd. to mi się lepiej robi wymyśliłem też teorię że alkohol pozwala zmniejszyć inteligencję, ludziom bardzo inteligentnym i lepiej wpasować się do społeczeństwa.Ale to taka teoryjka usprawiedliwiająca picie
  8. no chyba o to biega w ewolucji-"wybrali"jakieś rozwiązanie z krzywymi pleckami,jak okaże się skuteczniejsze w przenoszeniu genów to te geny przetrwają,jak nie to nie.po co przynosić im ulgę w cierpieniu?cierpienie nie jest złem z którym trzeba walczyć.
  9. a jak z dopalaczami?czy po amfetaminie rzeczywiście można się więcej nauczyć a szybciej się zapomina?ktoś to bada?
  10. u nas w akademiku była taka jedna i zamiast ją wyrzucić na zbity pysk to dali jej jedynkę by nie kradła koleżankom z pokoju
  11. cieszę się "Gdyby tytuł miał zastępować treść, to pocenie się nad napisaniem artykułu nie miałoby sensu, nie sądzisz?" nie nie sądzę i wkurzają mnie bezsensowne tytuły-mógłby oddawać treść a nie przeinaczać,i tak całej treści nie zawrze się w tytule więc pocenie się nad nim ma sens.dobrze jak tytuł ma sens,bo może na początku "Ronaldo w Wiśle"jest zabawne na początku,ale po raz setny robi się wnerwiające gdy okazuje się że to jakiś testowany 3ligowy brazylijczyk o podobnym nazwisku > podobnie w tym przypadku-tytuł chwytliwy ale nie pasuje. hmm jakby się zastanowić można by dawać wszędzie "bratt pid przedawkował i bzyka-zobacz film" to by było chwytliwe że hej :-*
  12. a u mnie na parapecie dwa pisklaki siedzą bo je dzisiaj rodzice wyrzucili chyba po to by latały albo żeby miejsce zwolnić w doniczce na nowe jajka(była druga doniczka,ale dziewczyna zabrała bo remont niedługo i by nie zdążyły podrosnąć nowe,a poza tym życie z kupami ptasimi na parapecie to nieciekawe życie).Ale szpetne są młode gołębie ;P
  13. zapewne będziemy umierać jako stare pryki narzekające dokąd ten świat zmierza i nie potrafiące korzystać z wielu urządzeń
  14. yyy tytuł jest jakiś nie na miejscu.dobrze to może w porównaniu że lepiej od zawału,ale w tej informacji nie znalazłem nic o tym że to lepsze niż nie mieć złamanego serca
  15. poznać go w cielesnej postaci to by mogło być ciekawe :
  16. a ja dostałem fuchę w Ogrodzie Doświadczeń w Krakowie(w ogóle zapraszam,jeszcze możecie się załapać).niestety trzeba przejść badania lekarskie na przewodnika muzeum szybko(koszt 50do100zł),wykuć ze sto stron(jej jak na sesję niemal:P )no i zaplanowali mnie tylko co drugi weekend(bom humanista,w sumie nie wiem czy info o tej pracy to dobra wiadomość,może zrezygnuję lub nie podołam)stawka 9zeta na rękę za godzinę,eh myślałem że będę w tygodniu to bym nazarabiał.jak ktoś z krakowa i zainteresowany to piszcie http://www.ogroddoswiadczen.pl/pl.php,tam namiary znajdziecie,albo do mnie to dam maila do rekrutującego.zwłaszcza fizycy są preferowani,sorry że wcześniej nie dałem znać-jakoś nie przyszło mi do głowy.
  17. "nic tego nie zmieni"hmm widzę że patrzysz na sprawę "z punktu widzenia dwóch najbliższych tygodni"naprawdę nie widzisz że wszystko zmierza ku temu by wrażenia zmysłowe dostarczane przez coraz to nowe media byłby jak najbardziej zbliżone do rzeczywistości(a nawet lepsze,bo można usunąć te nieprzyjemne).niemal z natury rzeczy i dziejowej konieczności zmierzamy do Matrixa/pozamykania wszystkich w butlach/kapsułach dających maksimum przyjemności.ja się temu tak nie sprzeciwiam,rozwój i postęp może pociągnie za nas AI,a jak dobrze się ustawimy(że "butle" będą niezbędne)to sobie szczęśliwie pożyjemy-może np. będziemy mieć tylko wirtualne dzieci i po prostu ludzkość wyginie,no może prócz garstki naukowców,którym(czym by nie byli-ludźmi czy sztuczną inteligencją)społeczeństwa wielomiliardowe nie będą potrzebne(maszyny same się obsłużą)
  18. rowerowiec racje ma,zmniejszenie okna nie pomagało,zaistalowanie starszego flasha tak
  19. powietrze wiejące sobie wentylatorem załatwisz,las sztuczny itd. wszystko zmierza ku łudzeniu zmysłów w stylu matrixowym,a dlaczego?bo w wirtualnym można żyć lepiej-usunąć ból,wyglądać idealnie,robić ryzykowne rzeczy.a skoro teraz będzie można łączyć prostą wirtualną przyjemność z rozwojem fizycznym to zdobedzie to dużą popularność i część boisk opustoszeje.
  20. nom,masz rację,a mi kolega wmówił że to przez starość kompa(w sumie troche tak),poprawiłem to nieco przypadkowo przy szukaniu innych programów
  21. cieplutko i milutko,piwko w plenerze wypiłem(złamałem prawo,to chyba wykroczenie),na rowerze pojeździłem,a w przyszłym tygodniu chyba zacznę biegi no i popleneruję więcej :-* i kurde znowu żyje się lepiej na wiosnę ;D
  22. fajne określenie-znakomicie utrudnia pracę :-*
  23. kolejny krok w zmianie więzi społecznych,tym razem zastąpi to w dużej mierze wspólne uprawianie sportu i aktywności fizycznej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...