Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. Tak właśnie jest. To są urzędnicy i wydają cudze pieniądze. Twój sposób rozumowania jest prawdziwy dla ~20 osobowej firmy gdzie właściciel wydaje własne pieniądze. A i to informatyk go przekona, że musi miec i7 choć i3 jest więcej niż wystarczający. Większe firmy wogóle stosują system wskaźnikowy. Np, koszty informatyki mniejsze niż 1% całości oznaczają degradację, większe niż 2,5% trwonienie szmalu. Jeśli OPEX na FTE w IT jest mniejszy niż $100K to jest tam za dużo ludzi, itd. Dopóki szef działu trzyma się w założonych wskaźnikach (dotyczy nie tylko IT) to jest OK Wiekszy problem to "zapłacę 5$ za sztukę więcej ale połowa z tego dla mnie i mojego szefa". Dlatego właśnie OS słabo przebija sie w biznesie (koszty sa drugorzędne) a oświadczenie Putina jest polityczne a nie ekonomiczne. Podane liczby są wyssane z palca. Stosowne prawdziwe wskaźniki dla branży/regionu można uzyskac w firmach konsultingowych choc nie za darmo
  2. Jakoś w to wątpię. Przy tej skali zakupów ceny są zdumiewająco niskie i nie bardzo jest się o co bić. Zresztą taką groźbę to może rzucać byle szef kancelari w kierunku miejscowego przedstawiciela MSu i też zadziała.
  3. Migracja jest piekielnie droga. Dodatkowo, właściwie każdy projekt IT kończy się przekroczeniem budżetu i opóźnieniami. No i opór materii. Szeregowy użytkownik przyzwyczajony do W* znajdzie 1001 powodów dla których jego stanowisko pracy nie może być wspierane Gnomem/Kde czy OpenOffice. Wszyscy to wiedzą Zgadzam się z przedmówcami że ta zapowiedź to straszak. Zastanawiam czy USA nie uraziły czymś Rosji ostatnio, albo czy Rosja nie ma jakiegoś interesu do wygrania.
  4. Z naiwności BTW: IQ 95 jest dobrym argumentem za reglamentacją praw wyborczych
  5. Ale to właśnie Balmer zdejmuje z Gatesa część odium za wątpliwe moralnie działania firmy. Choć, w porównaniu do polityków, B. Gatesa uznałbym za bardziej zasługującego na uznanie. Bardzo niebezpieczne rozumowanie. Zakłada istnienie obszarów w których etyka i moralność są nieznaczące. Nie chcę przegrać na mocy prawa Godwina ale zwracam uwagę, że źródła tłuszczu do produkcji mydła mogą być mniej lub bardziej moralne. Martwi mnie słabość społecznego mechanizmu eliminacji szwindlarzy.
  6. W zawód polityka wpisane jest kłamstwo i manipulacja. W tym kontekście "podziwianie polityka" jest dla mnie czymś dziwnym. Dlaczego na liście nie ma naukowców, noblistów, artystów? To nieprawdopodobne jak pusto mamy we łbach. W ogóle, jak można podziwać ludzi, których wogóle nie znamy? Co do B.G.: ma Balmera jako odgromnik. A MS niejednokrotnie był oskarżanay o działania dość wątpliwe z moralnego punktu widzenia.
  7. No i nic dziwnego. Grupa omega-3 (na oko) przyjmowała 30 kcal/dziennie więcej w postaci omega-3 ;D Na 180 dni eksperymentu to 0,8 kg licząc 7000 cal/1 kg
  8. Z analizami poczekałbym na potwierdzenie wyników przez kolejne grupy badawcze, ale jeśli się to potwierdzi, to sformułowanie "skuteczny jak placebo" nabierze nowego znaczenia Osobiście sądzę, że badani wierzyli że dostają prawdziwy lek a badacze jedynie ściemniali aby uniknąć efektu sugestii. Wiecie, takie "ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem Istotne jest też jak oceniano zdrowie - jeśli mierzono jakiś istotny parametr to ok - ale jeśli to było na zasadzie no i jak sie dzisiaj czujemy?, to raczej cienko jeśli część z badanych uznała, że uprzejmie z ich strony byłoby gdyby im się poprawiło
  9. nic się nie zgadza?! Dopiero co usłyszałem od jednej pani, że mężczyźni dojrzewają w wieku 12 lat. Potem już tylko rosną.
  10. Kiedyś mały włos a wylądowałoby na mnie UFO. W środku lasu! Okazało się, że po okolicy włóczy sie samochód reklamujący nowo otwarty klub nocny a to co widziałem to odbicie Odczułem dużą ulgę, wielbiciele Cartmana wiedzą dlaczego
  11. Nie chodzi o ukrywanie ani o godność* ani o wolność. Chodzi o moje bezpieczeństwo. Skorumpowany urzędnik mając dostęp do informacji o moim koncie może mnie polecić swojemu koledze Janosikowi albo szantażować. Sąsiad policjant może u mnie "znaleźć" trochę substancji zakazanej i już konflikt sąsiedzki ma rozwiąny. Systemy totalitarne perfidnie używają tych sposobów zupełnie świadomie: wywalić dysydenta z pracy z wilczym biletem by po 3 miesiącach wsadzić do pierdla za bycie niebieskim ptakiem (prawo i obowiązek pracy w PRLu). Zwykła biurokracja nazywająca się "Państwem prawa" raczej będzie tego unikać (choć przypadek Assange'a pokazuje że nie do końca), ale pojedynczy biurokrata będzie miał pokusy wykorzystania swojej władzy i wiedzy. Dlatego właśnie, należy tę władzę i wiedzę ograniczać. Wszystkim, zwolennikom i przeciwnikom, polecam historię Marvina Heemeyer. Smaczkiem tej historii jest to że zdarzyła się w super, hiper, naj, demokratycznym kraju czyli kolebce wolności obvywatelskiej USA. * Godności nie można pozbawić.
  12. Raczej oszaleją ze szczęścia: i ptaszek i myszka za jednym zamachem Już lepszy może być tylko ćwierkający nietoperz podwodny ^^
  13. Tak gwoli ścisłości to pojęcie "kraking" i "krakowanie" istniało w języku polski na długo przed erą komputerów osobistych a oznaczało proces technologiczny produkcji benzyn. A więc kraker to osoba łamiąca długie węglowodory na mniejsze To jak będzie z tym pierwszeństwem nomenklaturowym? ;p
  14. Ludzie jedzą ostre żarcie wiedząc, że nazajutrz będą kruszyć zęby o klamkę w kiblu więc nie sądzę by to kogolwiek powstrzymało
  15. Pojęcie ascii art nabrało nowego znaczenia
  16. Posiłkując się wynikami w/w eksperymentu można w to wątpić. Ale wlew doodbytniczny może być skuteczniejszy. Wyszukiwarka na hasło "alkohol doodbytniczo" reaguje entuzjastycznie. Wszyscy powołują się na "osuszające" własności jelita grubego. Jeśli tak jest, (w sensie: etanol przechodzi bezpośrednio do krwi) to łatwo się zabić w ten sposób.
  17. Ta wojna semantyczna dawno juz jest przegrana. Umiejętności te same tylko intencje różne.
  18. Jajcenty

    Trucie po sąsiedzku

    Parę (3-4) lata temu czytałem, że amerykansky sąd wydał zakaz palenia jednemu z mieszkańców bo reszta zaskarżyła go za smród. Nie wiem jaką moc ma tamten wyrok i czy wogóle może być precedensem, ale mnie zdziwiło że nie zaskarżyli kamienicznika o poprawienie wentylacji. Co do przenikania, dyskusja (imho bezcelowo) skręciła w kierunku niuansów przepływu gazów rzeczywistych, oporów hydraulicznych i tylko liczby Reynoldsa i równania Darcy-Weisbacha zabrakło. Sam zdecydowałem sie powołać na dyfuzję W praktyce dym z papierosów osiada na wszystkim. Od obić mebli, poprzez dywany i firanki na tynkach kończąc. W pomieszczeniu 4x3x3 m - dwóch facetów palących po 15 fajek dziennie - po pół roku z firanki cieknie smoła. To z moich doświadczeń. Wystarczy, że dzieciak spędzi 2 minuty w windzie z takim gościem i będzie miał te 45 % kotyniny więcej. Ściana pokoju nasycana smołą z dymu (od strony palącego sąsiada) przez dziesiątki lat będzie jednakowo grożna z obu stron. I żadna wentylacja tego nie zmieni. Zwracam też uwagę, że dane w artykule są relatywne. Niektóre dzieciaki mają 45% więcej niż inne. Nie wiemy czy mają dużo czy mało. Mają więcej i kropka, nie ma z czym dyskutować
  19. Jak powiedział mój psor od geometrii wykreślnej: wytłumaczę wam raz i drugi aż w końcu sam zrozumiem I choć Waldi ma (tutaj) niedużą reputację to jednak często stawia wyzwania ^^
  20. No niby tak. Jednak ręce świerzbią kiedy uzdrowiciel do rachunku za korę i hubkę dopisuje bioenergouzdrawianie przez telefon.
  21. IMHO "bodajże" jest bardzo na miejscu. Wszechświat liczy osobie ~1018 s. Komputera o mocy 1018 FLOPS (eksa) dopiero się spodziewamy. Razem do kupy, to jakieś 1036 operacji od Big Bang-u. Najniższe oszacowanie na liczbę możliwych rozgrywek jakie znalazłem w Sieci to 1040. Brakuje mi 104 zakładając ocenę pozycji w jednym FLO. Link do "bodajże" poproszę...
  22. Ups, trochę w to nie wierzę. Ale jeśli okaże się to prawdą to moja wiara w kontrolę środowiska nad kodem (podobno największa zaleta OS) zostanie mocno nadszarpnięta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...