Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ZolV

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    217
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana ZolV w dniu 12 października 2012

Użytkownicy przyznają ZolV punkty reputacji!

Reputacja

9 Obiecująca

3 obserwujących

O ZolV

  • Tytuł
    Gwarek
  • Urodziny 12.06.1977

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Warszawa
  1. Programowanie w takiej infrastrukturze musi być fajne. Zwłaszcza, że "Kłopoty pojawiają się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach." Wszędzie wielka niewiadoma.
  2. Ciekawy wydaje mi się wątek "być odpowiedzialnym za swoją sieć". Ważne jest określenie zakresu odpowiedzialności. Weźmy sieci niby zamknięte, ale o łatwym dostępie do haseł np: hotelowa, w kafeteriach itp. Poprzez takie sieci łączy się cała masa różnych Windowsów które często posiadają przeróżne wirusy lub inne programiki realizujące niecne cele twórców poprzez sieć. W jaki sposób właściciel hotelu ma być odpowiedzielny za programy buszujące na komputerach codziennie zmieniających się klientów? Sieć internetowa jest bardziej jak medium: sieć wodociągów, prąd, drogi. Administrator sieci mediów może być co najwyżej odpowiedzialny za działanie i stan techniczny samej sieci. Jeśli ktoś nieprawidłowo używa sieci mediów wykorzystując ją do przestępstwa to nie ciąga się do tego administratora tylko daną osobę popełniającą przestępstwo. Administrator może jedynie służyć swoją wiedzą na ten temat aparatom ścigania. przykład: do napadu ba bank zostaje wykorzystana np: woda do zalania pomieszczeń, powoduje to zwarcie prądu a po napadzie złodzieje uciekają pobliską drogą. Nikt nie będzie się sądził o kasę z wodociągami, elektrownią ani drogówką. Winny jest złodziej. Wielu ludzi nie posiada elementarnej wiedzy o zabezpieczeniach sieci, komputerów, telefonów. Jeszcze więcej ludzi coś tam może i wie, ale nie zabezpiecza się, lub robi to nieudolnie. Ciąganie ich do odpowiedzialności za poczynania internetowych grup przestępczych wydaje mi się drogą do nikąd.
  3. Dobrze gada. Kwantowanie czasu i przestrzeni jest obecne w wielu filmach popularno-naukowych dotyczących czasoprzestrzeni. Choćby ten: "Poza kosmosem, Zakrzywienie czasoprzestrzeni" http://youtu.be/f4e1BUl7ttg Film który zalinkowałem mówi między innymi o tym, że czas jest jedynie iluzją, że istnieje jedynie zbiór poszczególnych stanów materii w przestrzeni.
  4. To ja dorzucę swoją opowieść. Otóż jako dziecko alergiczne lekarze odradzali szczepienia, ponieważ były alergizujące. Ponadto koronnym argumentem przemawiającym za nie dokonywaniem szczepienia było niskie ryzyko zachorowania jako, że wszyscy w około są zaszczepieni. Sęk w tym, że generalnie dzieci alergiczne były kierowane do sanatoriów w których to większość dzieci nie była zaszczepiona.Jak się można domyśleć przeróżne epidemie się tam szerzyły. Osobiście ospę i inne ciekawe choroby przebyte w sanatorium wspominam nie najgorzej, bo nie trzeba było chodzić na lekcje.
  5. Podpinam się do pytania. Już dawno obiecałem dzieciakom pasjonujące chwile z marsem i popkornem.
  6. Szkoda, bo dobry z niego zółw był. Drugiego takiego ja on, już nie będzie.
  7. ZolV

    Obowiązkowe Metro

    Wiedz, że Android jest oparty na kernelu Linuxa a na telefonach z Androidem mogę sobie uruchamiać wszystkie interesujące mnie "Linuxowe" aplikacje. Linux jest również w wielu innych popularnych urządzeniach multimedialnych jak odtwarzacze, gadzeciarskie piloty, routery, dekodery itp. Wspomnę jeszcze, że internet jest w większości oparty na Linuxie od strony infrastruktury i serwerów. Era Linuxa jest właśnie teraz, pamiętam czasy gdy był jedynie ciekawostką.
  8. No dobra, to gdzie jest ten czat? Czy już zniknął zanim go wypróbowałem?
  9. "... A jeżeli jest zaszyfrowane... co za problem przeprowadzić brute force? Wiem że to troche trwa ale... Napewno krócej niż 2-3 lat... " Mylisz się co do pewności złamania hasła w 2-3 lata. Dysk, partycję, plik czy jakiś dowolny obszar dysku można tak zaszyfrować, że nikt nie będzie ci mógł udowodnić bezpośrednio, że masz zaszyfrowane dane. Dopóki nikt nie złamie hasła, to zaszyfrowany obszar nie różni się od śmieciowego losowego zapisu. Pośrednio można jednak dowodzić, że musisz mieć na danym komputerze dane których nie widać. Choćby po analizie ruchu sieciowego lub jakiś logach pochodzących z innych maszyn sieciowych.
  10. Czekam z niecierpliwością na wyniki badań.
  11. Widzisz, dla mnie pod pojęciem Linux zawiera się: Android, odtwarzacze multimedialne, empetrójki, Home Media Center, routery, serwery, stacje robocze, oprogramowanie używane przez wojsko, NASA i bóg wie co jeszcze. Nawet Mac ma z Linuxem już wiele wspólnego. To jest dopiero piękna mieszanina. Pamiętam czasy gdy Linux był tylko systemem dla maniaków. " ... klienci coraz mniej chętnie będą korzystali z tej platformy ... " - takie stwierdzenie nie sprawdzało się jak do tej pory. Uważam, że właśnie jego różnorodność jest jego szansą. Tobie nie spodobały się desktopy Linuxowe, ale za to Android przypadł do gustu. I o to mi właśnie chodzi. Gdyby nie różnorodność, to Linux by pozostał niszowy na zawsze, a tak wybrane jego "gatunki" przetrwają. Jego stały rozwój na wielu płaszczyznach oraz zyskiwanie sumaryczne popularności możemy uznać za fakt. - Tylko to chciałem podkreślić. ".. mogę kupić albo pobrać program i wiem, że zadziała po instalacji, a nie będę musiał nad nim tańczyć, modlić się ..." Rozbawił mnie ten post, ponieważ tak właśnie wyglądam jak muszę coś zrobić pod Windowsem. To jest po prostu kwestia przyzwyczajeń. Na Linuxie mam dostępne od ręki repozytorium wszystkich programów a pod Win muszę szukać po całym necie. Podłączenie się do internetu to dla mnie jakaś magia a komunikaty wprowadzają w błąd. Pamiętam jak ostatnio po instalacji spytał się mnie, czy jestem w pracy, czy w domu. Tak się składa, że pracuję w domu więc byłem lekko zakłopotany Swoje doznania skończyłem na XP i zupełnie się gubię w Win7. Jest dla mnie nieintuicyjny.
  12. ... po przeczytaniu moich rozmyślań na pewno będziesz mądrzejszy ... Skoro tak, to przynajmniej spróbuję. Fajnie że wrzuciłeś własne materiały.
  13. Czy ktoś może powiedzieć coś więcej? Link w "informowaliśmy" niestety nie działa. Wyczytałem, że pojedynczy foton może spowodować powstanie nie dwóch ale wielu par elektron - dziura które mają krótki okres trwania. A ten profesor Zhu pracuje nad sposobem przechwytywania właśnie tych wielu elektronów. W jaki sposób jeden elektron może wzbudzić wiele elektronów? Przecież z założenia jest niepodzielny i nie może oddać trochę energii tu a trochę tam. Czyżby wykorzystywany był fakt, że foton może być w dwóch miejscach naraz?
  14. Coś mi świta, że były głosy o powiązaniu trzęsień ziemi z aktywnością słońca i to na tym forum
  15. ... w pewnym momencie rynek Androida stanie się tak pofragmentowany, iż klienci coraz mniej chętnie będą korzystali z tej platformy.... Bez jaj, Linux się rozwija właśnie na tej zasadzie, a jego rozwój nabiera coraz większego tempa. W przypadku oprogramowania jego rozwój na zasadzie wielu odgałęzień jest bardzo dobry. To jest tak jak w ewolucji. Zawsze jakieś gałęzie będą lepiej spełniały jakieś funkcje. Idealne systemy do wszystkiego odejdą w zapomnienie. Nieprzepadam za Microsoftem i mogę być stronniczy, ale jeśli oni by mieli rację, to ja nie miałbym po prostu pracy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...