Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 05/17/25 in Posts
-
2 pointschciał zostać emerytowanym zbawcą narodu, a został emerytowanym* zdrajcą narodu... * - nie do końca niestety (https://wiadomosci.wp.pl/fragment-wywiadu-teresy-toranskiej-z-jaroslawem-kaczynskim-z-1994-roku-6037862128198273a) [...] No i tyle.
-
2 points4o jest pod względem takich fuckupów modelem wybitnym. GPT-4.5 wypada dwukrotnie lepiej w testach na halucynacje a niedługo pojawi się GPT-5, więc istnieje szansa, że będzie to szło w lepszym kierunku. Najlepszą opcją na teraz, kiedy potrzebne są autentyczne informacje, są wszelkie wersje "Deep Research", bo o ile halucynacje nadal tam są to dużo rzadziej plus wszystko jest dobrze podlinkowane, a sam model ma dużo więcej zasobów i pseudo-autorefleksji, żeby wyłapać błędy (dzisiaj, nawet podczas zwykłej rozmowy z o3 bez deep research zauważyłem przypadkiem jedno z jego "przemyśleń": "I'm checking a previously found article titled Elderberry juice as a novel functional product, and something stands out. It mentions 30.85 mg of Cy-3-GE per mL of juice, which seems unusually high, almost too good to be true — that could potentially be a typo. This would convert to 30,850 mg per liter, which seems unrealistic. Perhaps they meant mg per 100 mL instead? I'll double-check the context to clarify this and ensure accuracy. Something doesn't quite add up."). Nie zdarzyło mi się osobiście przyłapać Gemini 2.5 Pro na czymkolwiek, chociaż na pewno jakieś fragmenty, z których nie korzystałem, miały błędy. o3 Deep Research miał kilka gorszych momentów, ale generalnie jest to absolutnie nieporównywalne do 4o.
-
2 points4o jest tragiczny pod względem "inteligencji", potrafi za to ładnie pisać i sprawia wrażenie, że ogarnia (chociaż w benchmarkach dot. kreatywności też wypada słabo). Nowa wersja R1 jest bardzo dobra. Wersja hostowana w USA jest dostępna za darmo na https://chat.together.ai/. Z amerykańskich darmowych najlepszy jest Gemini 2.5 Flash i Sonnet 4, pierwszy chyba nie ma limitu wiadomości, drugi na pewno tak. Benchmarki: https://scale.com/leaderboard, https://artificialanalysis.ai/, https://simple-bench.com/
-
2 pointsA nie mógł kolega prościej, że głosujmy na Trzaskowskiego? No bo rozumiem, że Jezus raczej nie wchodził w ustawki, prawda? Oczywiście mogę się mylić...
-
1 pointNie, to jest zwyczajna konstatacja faktu w PL. Pojedźmy może w klimacie Tarantino (oczywiście od zawsze jest on genialnym odtwórcą i "powielaczem"): 1) jeden 2) dwa (ponoć strażnicy rewolucji w Teheranie nasłuchują kto to puszcza, ale gra ślicznie ) 3) tak dla jaj całkiem (masakra) trzy. Ale Ty w ogóle rosłeś pod kloszem i w oderwaniu od rzeczywistości... Tak poważniej: ile razy w młodości zgarnąłeś w gębę? Tak solidnie... Ciekawość czysto badawcza. Braun tę gaśnicę odpalił tylko tak dla podkreślenia brwi, prawda? Peceed, Ty i Rzeczywistość mijacie w tym względzie KOSMICZNIE. P.S. Osobiście nie mam nic do Żydów, ale śmieszą mnie te prawilne "konstatacje": weźcie se kurna zaadoptujcie małe stadko Palestyńczyków i Irańczyków - broni ktoś? W końcu przedmurze to Ukraina i Izrael. Na razie spoko, przestrzeń powietrzna Iranu nie istnieje (gdyby tak Polska w jednej setnej miała taką moc sprawczą, ale...). Nieźle, ale powiedz proszę PO CZYM ten wniosek - też to chcę. Oj tam. W końcu Żydzi zabili Chrystusa (też ostatecznie Żyda, ale to ma akurat drugorzędne znaczenie ).
-
1 point@venatora jak miałoby inaczej być niż na skały skoro Tusk przez te wszystkie lata pozbył się wszystkich wartościowych ludzi. W komfortowych warunkach zapewnionych mu przez kartel medialny III RP z TVNem Agorą Onetem itd. wydaje się że wódz zapomniał że polityce 3ba nadać jeszcze twarz, że nie wystarczy pokazać ulaną gębę Szczerby, Jońskiego, Zembaczynskiego, Nitrasa, Starczewskiego (nie wspominając już o damskim kontyngencie typu: Jachira, Marta Wcisło, Marta Lempart) tylko że ta gęba coś sensownego musi jeszcze powiedzieć. Inteligencja (w cudzysłowie) identyfikująca sie z tym co ci ludzie mówią (i jak mówią) to papierek lakmusowy dzisiejszego społeczeństwa. A tak naprawdę papierek lakmusowy człowieka XXIw. W skrócie: żeby narracja przedstawiana przez popleczników Tuska składała się w jakoś logiczną całość trzeba być jednocześnie człowiekiem gumą i mieć syndrom złotej rybki Ta partia odeszła dawno od swoich założycielskich idei. Kompletny brak tarcia wewnętrznego, zdrowego fermentu i jednowladztwo Tuska kładzie tę partię na łopatki. Ludzie oskarżają Jarka że rządzi w partii apodyktycznie, ale prawda jest taka że to druga strona jest pod tym względem chyba jeszcze gorsza. Pisząc że "kładzie partię na łopatki" i "kurs na skały" wystarczy przyjrzeć się tendencjom młodego elektoratu, którzy te koalicję mają jednoznacznie gdzieś (tak zagłosowali w wyborach). Ci co wstają z rana, jedzą bułkę i idą spać - oni dalej będą głosować na Tuska ale nawet ten elektorat będzie coraz trudniej zmobilizować. To w ogóle jest ciekawe że Venator czyli osoba która sporo wie o ewolucji w ogóle wyczekiwała efektów pojedynczego zdarzenia. Przecież one nie mają żadnego znaczenia skoro cała ta partia jest tworzona przez "hot-shotów". Tusk postawil dawno temu na jednowladztwo, wsparcie globalistow i transmisję polityki na najniższe ludzkie instynkty poprzez przychylne media. Ten kto w ogóle rozważa w realnych kategoriach że to wszystko może spiąć się klamrą i wydać jakiś pozytywny owoc wystawia sam sobie laurkę jako człowiekowi. W sensie: widząc bezmiar braku jakiejkolwiek merytokracji po obecnie rządzącej stronie i oczekując jakiegoś pivotu - taki człowiek jawić się może jako skrajny ryzykant. Dlatego napisałem że człowiek taki wystawia sam sobie laurkę. No bo prawda jest taka że dywidenda pokoju którą smacznie konsumowaliśmy przez ostatnie 30 lat (czyli niebieskoptakowa emocja), chyba dobiega końca i może warto byłoby "usestymatyzować" się jako realnie patrzący sangwinik, który przynajmniej na poziomie analizy faktów nie wylewa z siebie potu, łez, żalu i smutku na coś co z góry skazane jest na porażkę. Chyba warto zadbać dzisiaj o ten duchowy i myślowy porządek, żeby nie doszło do tego że o naszym przetrwaniu za niedługo będą decydowały inne, najbardziej fizyczne odruchy (odruchy typu czy będę bardziej skuteczny w strzelaniu z karabinu do wroga stojącego naprzeciwko mnie). Przyszłe pokolenia patrzą na nas panowie, chyba czas team-upować się z realistami a nie "hot-shotami"?
-
1 pointAstronomowie zobrazowali największą znaną chmurę energetycznych cząstek otaczającą gromadę galaktyk. Chmura ma średnicę niemal 20 milionów lat świetlnych, a jej istnienie każe zadać sobie pytanie o mechanizmy, które stoją za nadawanie energii cząstkom. Obowiązujące teorie mówią, że cząstki są napędzane przez pobliskie galaktyki. Tymczasem badania nad niezwykłą chmurą sugerują, że cały region zostaje naenergetyzowany przez gigantyczne fale uderzeniowe i turbulencje gazu otaczającego galaktyki. Po raz pierwszy odkryta w 2011 roku gromada PLCK G287.0+32.9 znajduje się w odległości 5 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Wcześniej zauważono tam dwa jasne obszary utworzone przez fale uderzeniowe, które podświetliły krawędzie gromady. Wówczas jednak nie zauważono słabej emisji w paśmie radiowym, która wypełnia przestrzeń pomiędzy rozbłyskami. Nowe obrazy uzyskane za pomocą radioteleskopów pokazały, że cała gromada otoczona jest chmurą cząstek. Spodziewaliśmy się, że zobaczymy dwa reliktowe jasne miejsca na krawędziach gromady. Zgadzało by się to z poprzednimi obserwacjami. Tymczasem okazał się, że cała gromada otoczona jest emisją w paśmie radiowym. Nigdy wcześniej nie obserwowano tak wielkiej chmury wysokoenergetycznych cząstek, mówi doktor Kamlesh Rajpurohit z Center for Astrophysics Harvard & Smithsonian. Dotychczasowy rekordzista, Abell 2255, ma średnicę 16,3 miliona lat świetlnych. Wewnątrz chmury cząstek zidentyfikowano halo radiowe o średnicy 11,4 miliona lat świetlnych. To pierwsze tak wielkie halo w paśmie 2,4 GHz. Badania dostarczyły silnych dowodów na istnienie elektronów pochodzących z promieniowania kosmicznego oraz pól magnetycznych rozciągających się aż na krawędzie gromady. Nie jest jednak jasne, jak elektrony są przyspieszane na tak dużych przestrzeniach. Bardzo duże halo radiowe obserwuje się zwykle w niższych częstotliwościach, gdyż elektrony generujące teki sygnał tracą energię, są stare i ochłodziły się z czasem. Tutaj zaś widzimy gigantyczne halo emisji radiowej wypełniające całą gromadę. To sugeruje, że coś przyspiesza lub ponownie przyspiesza elektrony, ale nie jest to nic, o czym wiemy, że stoi za takim procesem. Sądzimy, że odpowiedzialne mogą być gigantyczne fale uderzeniowe lub turbulencje, ale potrzebujemy więcej modeli teoretycznych, by znaleźć odpowiedź, dodaje Rajpurohit. Źródło: Radial Profiles of Radio Halos in Massive Galaxy Clusters: Diffuse Giants Over 2 Mpc, https://ui.adsabs.harvard.edu/abs/2025arXiv250505415R/abstract « powrót do artykułu
-
1 pointMoże być. Pod warunkiem wybierania premiera w wyborach bezpośrednich. Jeśli demokracja, to demokracja, a nie premier wybierany przez partyjne kliki. A jakoś mnie tak po całości poniosło Przepraszam. I nie oczekuję, że zmienisz zdanie czy się wycofasz. Wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze, że się różnimy. Tylko wówczas dyskusja ma sens i coś wnosi.
-
1 pointDeepSeek R1 został uaktualniony pod koniec maja i wypada dużo lepiej od poprzedniej wersji we wszystkich testach, jest porównywalny do najlepszych obecnie modeli w ich podstawowej formie, więc jak najbardziej możesz widzieć różnice. Gemini 2.5 Pro i o3 / o4-mini-high od OpenAI wypadają znacznie lepiej w praktyce w swoich aplikacjach, bo mają dodatkowe narzędzia - oba produkty mają Deep Research, generujący świetne raporty. o3 nawet w normalnej rozmowie potrafi myśleć kilka minut nad pojedynczą odpowiedzią, przeszukując wielokrotnie internet. W darmowym Gemini masz Deep Research z modelem 2.5 Flash, warto sprawdzić. Wersja 2.5 Pro robi obecnie najlepsze raporty moim zdaniem. Ale jeśli nie potrzebujesz takich narzędzi to DeepSeek / darmowe Gemini są świetną opcją.
-
1 pointTo wszystko przez kreskówki Walaszka - oswoił, znormalizował patologię i wpuścił na salony Strasznie mi to przypomina sytuację osób zindoktrynowanych - nie są w stanie odpowiadać na rzeczowe argumenty, po prostu je ignorują. Jarek nie chce wyjaśnić konkretnych wątpliwości odnoszących się do szczegółu, tylko od nowa puszcza swoje "kazanie" w postaci slajdów licząc, że w końcu "wejdzie". Obawiam się że Jarek jest "głęboko wierzący" w swoje teorie, sam się zindoktrynował a do tego poznał podobnych sobie ludzi. I bardzo podobnie wygląda dyskusja z rodzicami gdy wyjaśniam im, że coś jest inaczej niż im się wydaje, też robią strasznie agresywni nawet jeśli mowa o jakichś faktach zupełnie historycznych (średniowiecze). Mógłbym to zdać na karb emerytalnego wieku, ale podobnie zachowują się osoby młode. "Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" Niestety Jarek chce nam przedstawiać swoje wizje zamiast pokazać, jak jego komputer miałby przeprowadzić kompletne obliczenia na przykładzie jednego najprostszego problemu 3SAT, na abstrakcyjnym przykładzie, z dokładnym kodowaniem problemu. Bo wydawało mu się, że po prostu wziąć algorytm weryfikacji, zamienić bity na kubity i reszta sama dokona się automagicznie - co nie działa. A ja uważam że Jarek ma ciekawe i wartościowe posty o ile tylko nie zajmuje się mechaniką kwantową To jest jakaś jego Nemezis. Nie rozumiem czemu nie zajmie się na poważniej sztuczną inteligencją.
-
1 point"Emerytowany zbawca narodu", "ja chciałbym być szefem..." To mu się w pewnym sensie" udało".. W tamtych czasach, w tle prawdopodobna operacja WSI "Buś", czyli operacyjne udokumentowanie homoseksualnej aktywności Jarosława. Przynajmniej dwóch kochanków. Ponoć to dlatego tak zaciekle atakował WS,I ale też teczka wpadła w jedną z najbardziej zagadkowych postaci tego środowiska czyli Antka od owłosionych łydek. Jest hak czy też haczek... Ale o czym rozmawiał Jarosław z Anatolijem Wasinem w trakcie przełomowych czasów? Ponoć o ewentualnej finlandyzacji Polski, gdyby nie udało się odciąć się od sowietów. Udało się, bo ZSRR zaliczał pierwszy kolaps, a Jarosław nadal rozmawiał.... Tyle, że to co raz bardziej historia, coraz mniej intersująca dla społeczeństwa, a Jarosław coraz bardziej podpala Polskę. Najmłodsza grupa wyborców czyli 19-29 lat, gremialnie jednak głosuje na "antysystemowców". Mentzen, Zandberg zebrali w tej grupie wiekowej ponad 50%. Ta grupa to i tak tylko 10% wyborców, z racji demografii znacznie słabsza od starszych. Ale trend jest. Coraz bardziej widoczny konflikt góra-dół. Bez podziału na prawice, lewice. Nierówności.
-
1 pointCiekawe jak by tak na środku Oceanu Spokojnego usypać wyspę z gwiazdobloków wykonanych z cementu odpadów plastikowych, popiołów poprzemysłowych, żużlu i innych takich. Przetransportować na nią zmielone na grysik problematyczne odpady biologiczne. Poczekać aż to sobie przegnije i na takiej "glebie" zasadzić wszystkie gatunki inwazyjne roślin z każdego zakątka Ziemi. Odczekać aż wyspa sobie zarośnie i wypuścić na nią przedstawicieli wszystkich inwazyjnych gatunków zwierząt i grzybów. Znowu odczekać aż równowaga biologiczna się ustabilizuje i wysłać na wyspę 460 posłów polskiego Parlamentu. I znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Co zje ostatniego posła.
-
1 pointDrogi Jarku, od 2 lat tłuczemy z @Astro na forum że przy założeniu ich działania łamane są podstawowe zasady fizyki, więc twierdzenie że "nikt nic nie znalazł" to nadużycie. To absolutna brawura naukowo-techniczna. Pozostałe podejścia do tworzenia komputerów kwantowych jednak nie wymagają przerabiania fizyki, i nie sądzę aby taka szczera deklaracja zachęciła jakikolwiek fundusz venture capital do zainteresowania się tematem. Na asertywność instytucji rozdających publiczne pieniądze liczę jednak mniej. Z punktu widzenia filozofii nauki to przypadek, w którym załamuje się ekstrapolacja pewnych praw poza zakres ich stosowalności, i świetny przykład na to, że nawet u ludzi zajmujących naukami ścisłymi wewnętrza przestrzeń stanów psychicznych reprezentująca znane prawdy naukowe nie musi ich dobrze oddawać, posiadając niedoskonałości - klasyczny przykład "no free lunch theorem". Niestety Jarek zamiast zajmować się zagadnieniami w których jego umysł jest dobry, zajmuje się zagadnieniami w których bardzo chciałby zostać słynny - i może nawet mu się uda tego dokonać, ale nie tak jak myśli.
-
1 pointTo bardzo ciekawe! W fizyce zasada "nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi" nie obowiązuje. A żeby koledze co nieco wyjaśnić, mam nadzieję raz na zawsze: Fizyka to nauka która tworzy matematyczne modele rzeczywistości. Jedynym kryterium poprawności tych modeli jest zdolność do przewidywania przyszłych zdarzeń na podstawie uprzednich obserwacji. Masa, ładunek elektryczny są koncepcjami które mają charakter pierwotny, my je traktujemy jako aksjomaty na podstawie naszego codziennego doświadczenia - w modelach klasycznych. Dzięki stworzeniu lepszych modeli oraz zasad, według których należy tworzyć najdokładniejsze możliwe modele rzeczywistości (mechanika kwantowa) pojawiła się możliwość przyjęcia innych aksjomatów, nowych teorii, w których uprzednio aksjomatyczne wielkości mogą zostać wyprowadzone jako wielkości pochodne, byty abstrakcyjne lub złożone. Nie istnieje jednak żadna procedura która gwarantuje nam odnajdywania "prawdziwych" teorii. Zawsze dochodzimy do momentu w którym postulujemy pewne aksjomaty i struktury matematyczne, uważając ją za prawdziwe, i jedynym kryterium poprawności/prawdziwości jest zdolność do wyprowadzania ilościowych wyników doświadczeń. Jeśli mieliśmy poprzednio działającą pewnych zakresach warunków fizycznych teorię w której funkcjonowała masa, to ta teoria w tym zakresie w którym dobrze opisuje rzeczywistość jest aproksymatorem teorii głębszej, z czego wynika możliwość wyliczania parametrów teorii efektywnej w teorii głębszej. Tylko wtedy, w takim kontekście można się pytać "czym jest masa", "czym jest ładunek" - gdy istnieje teoria głębsza, którą i tak jedynie postulujemy. Najgłębszą istniejącą teorią jest teoria strun i w jej ramach można uzyskać odpowiedzi na takie pytania.
-
1 pointTak patrzu i widu, że totalna cisza (może i wyborcza ). Wiedząc jednak, że mogę, zachęcam zdecydowanie do uczestnictwa w jutrzejszych wyborach, bo to chyba fundamentalny element nie tyle nawet patriotyzmu, co zwyczajnej PRZYZWOITOŚCI. Jeśli nie głosujesz, to Cię nie ma - nie oczekuj zatem, że ktoś poważnie potraktuje, że jakoby jesteś. P.S. Przy okazji zapytam fachowców, których przecież na KW nie brakuje; kwestia czysto teoretyczna oczywiście. Jasne, że wiadomy baner może sobie dalej wisieć, nie można go jednak modyfikować, ale gdyby baner spłonął, to czy wbija się to w paragraf dotyczący złamania ciszy? Czy może zdarzenie losowe? Ed.: BĄDŹCIE! Tylko Wy się liczycie, i nie ma że katar, kochanka, zmęczenie i inne pierdoły. To nie jest obowiązek, ale najwspanialszy przywilej w tej "demokracji".
-
0 pointsKsięga Rodzaju 1,11-13 "Potem rzekł Bóg: Niech się zazieleni ziemia" Czyli rodzaj zamieszczonej informacji dla zieleni "zieloną trawą," Czyli rodzaj informacji o jednej częstotliwości wibracji w formie energetycznej, "wydająca nasienie" Czyli wiedza o całości rodzaju zamieszczonej informacji " i drzewem owocowym" Czyli rodzaj zamieszczonej informacji z produktem rodzaju zamieszczonej informacji," rodzącym według rodzaju" Czyli zamieszczonej informacji swojej "owoc," Czyli produkt rodzaju zamieszczonej informacji, "w którym jest jego nasienie" Czyli wiedza o całości rodzaju zamieszczonej informacji "na ziemi " Czyli rodzaj zamieszczonej informacji! "I tak się stało" jak powiedział Bóg. "I wydała ziemia" Czyli rodzaj zamieszczonej informacji "zieleń" Czyli jedna częstotliwość wibracji - nośnik informacji dla zieleni,"ziele" Czyli rodzaj zamieszczonej informacji "wydające nasienie" Czyli wiedza o całości rodzaju zamieszczonej informacji według rodzaju zamieszczonej informacji jego,"i drzewo owocowe," Czyli rodzaj zamieszczonej informacji z produktem rodzaju zamieszczonej informacji," w którym jest nasienie" Czyli wiedza o całości rodzaju zamieszczonej informacji. "I widział Bóg, że to było dobre" Czyli jedna forma energii o stałej częstotliwości wibracji - nośnik informacji dla całości i o całości- wszechinformacja dla jednej formy energii o wszelkiej i jednej częstotliwości wibracji - nośników wszelkich rodzajów informacji. Zamieszczonych w jednej formie energii o stałej częstotliwości wibracji - nośnika informacji dla całości o całości- wszechinformacja, w której bez zakłóceń odbywają się wzajemne oddziaływania informacyjne- nośników rodzajów informacji w formie energetycznej o wszelkiej i jednej częstotliwości wibracji, ze stałą częstotliwością wibracji - nośnika informacji dla całości i o całości- wszechinformacja. "I nastał wieczór, i nastał poranek, dzień - trzeci." Czyli i nastał wieczór i nastała noc, i nastał poranek - dzień trzeci. ( Rdz.1, 11-13)
This leaderboard is set to Warsaw/GMT+02:00