Większość, to nie cały. Z artykułów z ub. roku wynika, że było to ledwie ok. 50%. „After taking 20 years to get to 40 percent encrypted page loads, it's incredible that the web jumped to 50 percent in just one year, ” (wiadomo z czyjego powodu) Poza tym szyfrowanie na nic się nie zda, jeśli okaże się, że od 10 lat istniał problem z jakąś implementacją, z generatorem prng, jest atak osłabiający lub z samym algorytmem. Z szyfrowaniem jest taki problem, że jest silne, dopóki już nie jest. Pomimo iż spora część ruchu wciąż nie jest szyfrowana, to nic nie stoi na przeszkodzie, by służby po prostu podsłuchiwały i spisywały do notesika zera i jedynki. :> Po prostu na później, gdy odszyfrowanie np. 2048/256 bitów będzie trwało parę godzin (i pomijam nawet PFS). Ruch w sieci mimo, iż jest szyfrowany, to nie jest anonimowy, więc wiadomo kogo nasłuchiwać.