@bea Miałem na myśli właśnie to, co napisał @wilk – lekarz pokazuje, które pieprzyki i jak często (moim zdaniem najwyżej raz na miesiąc) fotografować, a dobrze zrobiona apka w smartfonie prowadzi pacjenta krok po kroku, aby uzyskać wysoką powtarzalność zdjęć i uprościć ich dalszą obróbkę. Zdjęć nie trzeba ani samemu obrabiać, ani nikomu pokazywać – porównania dokonuje sama apka lub oprogramowanie u lekarza, jeśli zdjęcia będą wrzucane do jego chmury. Poza tym apka może powiadamiać pacjenta: że czas zrobić kolejne zdjęcie, że czas na kolejną wizytę, że lekarz wyznaczył wizytę przedterminową…
Rzecz w tym, że proponowane badania krwi nie będą dawały 100% pewności, więc stosowanie innych tanich i łatwych do wprowadzenia metod kontroli z całą pewnością się przyda pacjentom troszczącym się o stan swojego zdrowia. Kto nie chce pstrykać fotek, może się ograniczyć do badań krwi, ale apkę można do używania wprowadzić szybciej niż opracowane testy.