Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KONTO USUNIĘTE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2631
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    68

Odpowiedzi dodane przez KONTO USUNIĘTE


  1. Się wtrącę:

    48 minut temu, Warai Otoko napisał:

    Skoro nie potrafisz zdefiniować przeciwko czemu prowadzisz argumentacje ?

    Jest, krótko i zwiężle:

    6 godzin temu, ex nihilo napisał:

    mogę to porównać do instynktownej reakcji moich kur, kiedy zobaczą robala. ;)

    Kłuje w oczy, czy kłopoty z alegorią?


  2. Godzinę temu, thikim napisał:

    Potem wprowadzacie bezmyślnie "eko" które jest często jeszcze bardziej szkodliwe.

    Zostań Ty thikim na tym forum przy spekulacjach z dziedziny fizyki i nie kompromituj się wchodząc na Twoje terra incognita.

    Biogaz powstający materii organicznej w procesach gnilnych składa się owszem z metanu, ale gdyby nie został spalony ku EKO chwale do mniej cieplarnianego CO2 to i tak by powstał i uleciał bezproduktywnie do nieba.

    1 godzinę temu, Andrzej Altenberger napisał:

    Odpowiedz bedziemy mieli za jakies 1000 lat gdyz do tego czasu czynnik schladzajacy sie objawi w pelni i bedziemy zmierzac do temperatur rzedu -8 C w stosunku do temperatury obecnej.

    Trochę się uspokoiłem :) i z uwagi na tą perspektywę czasową, nie będę polemizował.


  3. 2 godziny temu, Andrzej Altenberger napisał:

    Nie mniej w dalszej perspektywie jest globalne schlodzenie patrz https://bobolowisko.blogspot.com/2010/11/w-przyszlosci-cieplej-zimniej-czy-tak.html

    Już było Tobie kiedyś (  https://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/40220-prezydent-trump-nie-wierzy-w-rządowy-raport-dot-zmian-klimatu/?tab=comments#comment-146191 ) tłumaczone jakie błędy interpretacyjne tam popełniasz.

    Bezskutecznie.:(

     


  4. W dniu ‎24‎.‎05‎.‎2019 o 18:16, Tomasz Winter napisał:

    tak samo jak z doskonałym artystą malarzem, nie zobaczysz wielu obrazów najlepszych artystów, bo oni ich nie malują. Proces tworzenia obrazu odbywa się w głowie (wynalazku również!) ... samo przenoszenie gotowego dzieła na płótno to strata czasu, po co to robić?  Prawdziwy mistrz tworzy dla siebie i widzi to co stworzył w głowie,

    A skąd wiadomo, że on doskonały jest?:o Aha, sam tak uważa, czyli samozwaniec jeden.

    Nie maluje? Leń po prostu :( ( tak naprawdę braki warsztatowe).

    Nie eksponuje? Egoista, pozwala podziwiać swe arcydzieła tylko swojej wyobrażni :D (w rzeczywistości  strach przed konfrontacją).

    Ilość  "doskonałych artystów i wynalazców" jest niepoliczalna z uwagi na ich cichociemny "tryb pracy";).

     

     


  5. 10 minut temu, Jajcenty napisał:

    Zauważyliście ile energi/CO2 moglibyśmy zaoszczędzić gdyby drogowcom chciało się niwelować wzniesienia? Różnicy poziomów nie zmienimy, ale wiele dróg zupełnie bez sensu prowadzi góra - dół co powoduje znaczne straty paliwa.

    Ta dywersja na naszych  kieszeniach jest mocno przemyślana.:angry: Taniej się wybuduje a póżniej  więcej zarobi na przepalonym przez auta paliwie.


  6. 24 minuty temu, Ksen napisał:

    Doprawdy, mamy szczęście, że w ubiegłych wiekach nie stosowano takich kruczków!

    Że nie stawiano wtedy hipotez? Hipoteza Riemanna (rok 1859), hipoteza Goldbacha (rok 1742), hipoteza continuum (rok 1778). Hipotezy cały czas aktualne.:P

    26 minut temu, Ksen napisał:

    Skąd wiemy, że w ogóle istnieje coś takiego jak ciemne coścoś?

    Nie wiemy: zakładamy.

    i jeszcze:

    Godzinę temu, Ksen napisał:

    Inaczej ciągle byśmy uczyli się o jedynie słusznych teoriach flogistonu i eteru...

    to były też najnormalniejsze;) hipotezy. Obalone z czasem.


  7. 13 godzin temu, mankomaniak napisał:

    W grupie bez-tatuaży studenci mieli średnio IQ = 115,6, a z tatuażem IQ = 113,16. Chociaż statystycznie wyniki nie różnią się od siebie, co zaznaczają autorzy, to widać, że ci bez tatuaży są nieco bardziej inteligentni. 

    Teraz przypomnij sobie, jak ładnie wybroniłeś kobiety, które w analizach mają podobną na niekorzyść różnicę IQ i wykazałeś jak nieistotna jest taka przewaga do wysuwania kategorycznych wniosków.


  8. 27 minut temu, Warai Otoko napisał:

    Zmniejsza się utrzymująca nas siec życia (czyli taka siec życia która utrzymuje nas fizycznie/materialnie, bo inaczej się nie da "utrzymywać").

    Jeżeli tylko "fizycznie/materialnie," to znów naukowcom imputujesz;), odrzucając sferę psychiczną, która jak Jajcenty wspomniał, nawet dzikim kotom do "dobrostanu" jest potrzebna.

    Jeżeli z "dobrostanu" zeszliśmy na "sieć życia", to niech ten wątek,  z mojej strony,  zakończy Jimmy Goldsmith:

    "Człowiek nie utkał sieci życia; jest w niej zaledwie włóknem. Cokolwiek czyni w owej sieci, czyni sam sobie".

     


  9. 38 minut temu, Warai Otoko napisał:

    ale to nie ja dokonuje tego zawężenia - tak wynika ze słów przytoczonych w artykule KW! (spójrz na cytat w poprzednim moim poście). 

    Spoglądam:

    Godzinę temu, Warai Otoko napisał:

    "Ekosystemy, gatunki, dzikie populacje, lokalne odmiany i gatunki udomowionych roślin i zwierząt stopniowo znikają. Utrzymująca nas sieć życia na Ziemi staje się coraz mniejsza i coraz bardziej dziurawa. Zjawiska te to bezpośredni skutek działań człowieka. Zagrażają one dobrostanowi ludzi na całym świecie,

    I nie widzę.:(

    No to w końcu określ się: na skutek wymierania gatunków zmniejszy się dobrostan ludzi( wg definicji uniwersalnej, nie indywidualnej;)), czy nie?


  10. 3 minuty temu, Warai Otoko napisał:

    Myślałem, ze chyba jasne jest jaki jest temat dyskusji -

    Mojej z Tobą? Kwestionujesz, że postulowane przez raport obniżenie "dobrostanu" na skutek wymierania gatunków, jest wg Ciebie nadużyciem. 

    Jesteśmy w punkcie wyjścia?:o

    Moje zdanie: to nie jest nadużycie, ponieważ "dobrostan ludzi" to nie tylko materialne zysk ze  zwierząt, ale również zaspokojenie potrzeb psychicznych z kontaktu z naturą, co składa się jak najbardziej na ten "dobrostan" zgodnie z jego definicją. Twój problem:D, to zawężenie  tych abstrakcyjnych (dla Ciebie) potrzeb psychicznych do przeżyć jedynie estetycznych. Ubogo.:(


  11. 15 minut temu, Warai Otoko napisał:

    przed słowem "dobrostan" jest o UTRZYMUJĄCEJ NAS sieci życia...

    Kur...ka wodna nie manipuluj i chyłkiem nie wycofuj się ze swojego fałszywego pojmowania "dobrostanu", a  odwracając kota ogonem próbujesz przerzucić teraz dyskusję na zakłócenia w  "sieci życia".

    15 minut temu, Warai Otoko napisał:

    z jakiegoś zupełnie niezrozumiałego powodu tak bardzo nie chcesz przyznać mi racji, że łapiesz się ledwo trzymającej się kupy argumentacji.

    Żle pojmowałeś "dobrostan?  ŻLE !!! . No to gdzie Ty widzisz swoją rację?

    19 minut temu, Warai Otoko napisał:

    Panu Settle i zespołowi chodziło o zagrożenie możliwości doznawania odczuć estetycznych towarzyszących obserwacji dzikich zwierząt?

    Człowieku, definicja "dobrostanu" kilkanaście  cm wyżej. Jakieś klapki na oczach zawężające percepcję do własnej tylko interpretacji? 


  12. 2 minuty temu, Warai Otoko napisał:

    Ani mi nie jest łyso ani nie sądzę aby moje stanowisko było w jakiś sposób przegrane. Myślę, że jest dokładnie na odwrót  :) Aczkolwiek jestem jak najbardziej skłonny do zmiany zdania,

    Jak na odwrót? Uświadomiłem Cię  przecież:D, jak mało wymagający i UNIKALNY:D jest Twój "dobrostan", o którym myślałeś, że jest jedyny i obowiązujący.


  13. 4 godziny temu, Warai Otoko napisał:

    Proszę mi nie imputować co dla mnie oznaczają słowa

    Ha.. to sam nie imputuj:D naukowcom, że wyznają Twoją prywatną, ułomną definicję dobrostanu:

    4 godziny temu, Warai Otoko napisał:

    Myśle właśnie, ze mieli na myśli te aspakty fizyczne, czyli zasoby materialne takie jak pokarm i inne dobra niezbędne do przeżycia człowieka i dalej jego komfortu fizycznego właśnie.

    Przystępując do dyskusji powinieneś zapoznać się!!!  z definicją podstawowego tutaj terminu:

    dobrostan,

    subiektywnie postrzegane przez osobę poczucie szczęścia, pomyślności, zadowolenie ze stanu życia;

    Łyso Ci?

    Twój "dobrostan" jest ograniczony   do pełnej  michy  , mój "dobrostan" to również bociany na niebie i świadomość, że orangutanowi ma się dobrze.

    PS

    Słowotokiem próbujesz bronić swojego przegranego tutaj stanowiska. 

     

     


  14. 11 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    ale pisałem wcześniej, że abstrahujemy od kwestii estetyczno-etycznych

    Ale  kwestionujesz, że ginące gatunki  mogą naryszać dobrostan ludzki. A co składa się na ten mityczny widać dla Ciebie dobrostan? Otóż dla NORMALNYCH ludzi dobrostan, to również zaspokojenie psychicznych potrzeb wyższego rzędu, na który składa się m.in. kontakt z naturą,...co dla mutacji industrialnych to abstrakcją.

     

    11 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    Chodzi mi o efekt czysto fizyczny,

    Ach, dla kolegi  "dobrostan" to synonim michy, czyli z tych milionów wystarczą świnie, krowy i kury. No chyba, że kolega jest wyznania wege lub mojżeszowego, no to wystarczą krowy i kury, bo orangutany niejadalne przecież.


  15. 7 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    Po drugie, masowe wymierania różnych gatunków, które są wśród tych zjawisk własnie NIE zagrażają dobrostanowi ludzkości. Cała ta rozmowa własnie tego dotyczy... (a przynajmniej nie otrzymałem od dyskutantów żadnej sensownej argumentacji na rzecz takiego stanowiska,

    Odwróćmy sytuację: to Ty udowodnij,  (wskazane metodologią lub chociaż argumentacją  naukową) i nas uspokój:), że zjawisko masowego wymierania nie zagrozi dobrostanowi ludzkiemu.

    Wskazówka: prześledż ;) wszystkie łańcuchy tych milionów powiązan międzygatunkowych.

    16 godzin temu, ex nihilo napisał:

    PS - masz cierpliwość...

    to nie tak.:)  Warai, to wartościowy tutaj user, tylko...zafiksował się;) na "precyzji".


  16. 33 minuty temu, Tomasz Winter napisał:

    Odnośnie obliczeń które tutaj się pojawiły, są nieprawdziwe, nie wnikam gdzie jest błąd 

    To przedstaw własne.

    33 minuty temu, Tomasz Winter napisał:

    proszę zapoznać się z zasięgami tych samochodzików (200-300km a więc wystarczająco) przy czasie ładowania powietrzem około 3 minut i w sumie bardzo prostych do budowy stacji "tankowania".

    http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/spr_pow.html

    Jakaś fejkowa strona. Ciekawostka: wszystkie ich (i tak  nie widomo czyje) autka od 6 osobowego Vana  (wow, tylko 750kg) do 3 osobowego Mini,  ważą tyle samo, 750kg.:D

    "Dobrze" to świadczy o "konstruktorach" i ich obliczeniach.


  17. 11 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    Moje zastrzeżenia do powyższego: nie sądzę, aby wszystkie wymierające gatunki miały wpływ na zagrożenie tego dobrostanu,

    A kto oprócz Ciebie tak sądzi, oprócz Twojej sugestii, że raport tak twierdzi?

     

    Jeszcze raz zdanie, które Ci zamąciło:

    12 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    Zagrażają one dobrostanowi ludzi na całym świecie, mówi współautora badań profesor Josef Settle."

    Stoi jak  wół: ZJAWISKA zagrażają dobrostanowi, wśród których (tych  zjawisk) są  masowe wymierania, a nie Twoja NADINTERPRETACJA:D, że wymieranie wszystkich gatunków będzie miało na to wpływ.

     

    W raporcie nigdzie NIE MA Twojej NADINTERPRETACJI:D:

    12 godzin temu, Warai Otoko napisał:

    nie sądzę, aby wszystkie wymierające gatunki miały wpływ na zagrożenie tego dobrostanu,

     

    Gdzie napisali Twoją NADINTERPRETACJĘ:D, że:

    W dniu ‎10‎.‎05‎.‎2019 o 16:11, Warai Otoko napisał:

    w artyklue KW jest dezinformacja sugerująca że wymieranie gatunków, nie wazne jakich, ale wazne że człowiek to spowodował jest PRZYCZYNĄ spadku jakości życia człowieka -

    Napisali o ZAGROŻENIU (czyli może spaść), a nie że już spada jak twierdzisz , że napisali !!!

     

    W dniu ‎10‎.‎05‎.‎2019 o 16:11, Warai Otoko napisał:

    NIEPRAWDĄ jest że wzrost ilosci wymierania DOWOLNYCH gatunków wpływa na nas negatywnie.

    Twoja hipoteza czy NADINTERPRETACJA:D? Artykuł tego nie stwierdza, w artykule jest o ZAGROŻENIU.

     

    • Pozytyw (+1) 1

  18. 2 godziny temu, thikim napisał:

    W międzyczasie dotrze tam technika w postaci smartfonów i Afrykańczycy podobnie jak Europejczycy i inni przerzucą się na pornhuba czyli nowoczesny sposób życia nowoczesnych Europejczyków. Wydatnie pomogą w tym plany w postaci internetu z satelity dla każdego i taniego smartfona/tableta.

    Dzietność w Afryce poleci jeszcze na łeb na szyje.

    Wow!

    Jak dla mnie, to  innowacyjna hipoteza korelująca wpływ nowoczesnych technologii na dzietność. Jeżeli Twojego autorstwa thikim, to szczere gratulacje.

    3 godziny temu, thikim napisał:

    Tych "szacowań" -za które nikt nie bierze odpowiedzialności jest stanowczo za dużo.

    Nie bulwersuj się. "Szacowanie" to nie obietnica. To tylko przybliżenie w warunkach niepewności.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...