Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KONTO USUNIĘTE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2650
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Zawartość dodana przez KONTO USUNIĘTE

  1. Co do chromu, to się nie wypowiem, ale co do magnezu, to była plotka kilka lat temu, którą bezrefleksyjnie łyknąłeś. Będąc forumowym omnibusem, powinieneś korzystać z innych żródeł, niż plotek.pl
  2. Pusty post W obecnym klimacie politycznym na zachodzie może być to uznane za nadzwyczaj odważną, wręcz reakcyjną, tezę. Hmm... natomiast ignorujący(a) te różnice, powinien być uznany(a) za biseksualnego(ą) heterochromofila(kę).
  3. Powiedzmy, że wybrnąłeś...inaczej pozostawiony tutaj samopas do końca życia twój lapsus, poszedłby na moje konto. A taka uwaga sugeruje duży stopień wewnętrznej pogardy dla ludzi z problemami metaboliczny Sratatata, a nadwaga bierze się u nich od patrzenia na jedzenie. Ile % z nich cierpi na głód patologiczny? Reszta spowolniła swój metabolizm przez własny hedonizm. Czy może jakieś zmiany zaszły w prawie zachowania masy? A taka uwaga (...) jednocześnie informując o nierozumieniu znaczenia sformułowania "świadomość własnego ciała". Gdzieś jest badanie ile % ludzi z ponadnormatywnym BMI nie jest tego świadomym. DUŻO. Wiem, że pod ogólnikiem "świadomość własnego ciała" musi być jedynie słuszna definicja peeceda.
  4. Popieram, ale czas modyfikacji to może taka kulturalna godzina.
  5. Moje badanie: Prowadzenie treningu siłowego o 93.5% zmniejszyło spadek beztłuszczowej masy ciała związany z redukcją.(...)Jednak metaanaliza Amandy V. Sardeli i wsp. pokazuje, iż trening siłowy jest niesłychanie istotny dla oszczędzania mięśni. Kwestionujesz utratę mięśni podczas redukcji wagi i ochronny dla nich wpływ ćwiczeń, a ten artykuł zakłada jako oczywistość utratę mięśni podczas redukcji i wykazuje badaniami ochronny dla nich wpływ ćwiczeń (siłowych). Teraz podeprzyj jakimś badaniem swoją teorię: 1.Podczas chudnięcia rosną mięśnie. 2. Ćwiczenia nie chronią mięśni podczas chudnięcia.
  6. Apetyczna. A moja nalewka jest jeszcze w fazie kitu pszczelego w ulu. Ale będę pamiętał i jak będzie gotowa będzie tu zdjęcie. Ostrzegam, będzie mętna.
  7. A jakieś obiektywne badanie typu naukowego (np takie: https://www.sfd.pl/art/Badania_naukowe/Wpływ_treningu_siłowego_w_czasie_odchudzania_na_mięśnie-a4266.html przypadkiem twierdzące coś odwrotnego)? Bo pojedyncza obserwacja osoby wyjątkowej potwierdza tylko regułę.
  8. Tia, szczególnie te 40% z nadwagą. Na diecie ketogenicznej można spożywać całkiem spore ilości białek które przed tym chronią, pomaga też suplementacja tauryną. Moja uwaga odnosiła się (wydawało mi się oczywiste) do diety ketogenicznej z ujemnym bilansem energetycznym:
  9. To zaprawdę jest bardzo ładna czerwień zmącona tym brązem. Brąz jest z żywicy topolowej, to już ustalone przez net, ale żródło czerwonej dominanty pozostaje dla mnie zagadką. Ważne, że skoro ten czerwony w Brazylii ma takie dobre notowania, to ten tu lekko tylko brązowy rokuje działanie podobne. Zbiory odbędą się za dwa,trzy tyg. gdy będę układał gniazda do zimowli. BTW 1. Z jednego ula w sposób naturalny można zebrać do 70g kitu. Można też zintensyfikować jego produkcje wstawiając do ula sprytne kraty ze szczelinami, które zmuszają pszczoły do ich zaklejania, ale to się wiąże z niebezpieczeństwem, że pszczoły z braku naturalnych żywic ( a zmuszone imperatywem instynktu kitowania szczelin) przyniosą jakieś bituminy z asfaltu, smoły, lepików itp BTW 2 Była kiedyś propozycja aby dopiero roztwór alkoholowy kitu pszczelego nazywać własnie propolisem. Pszczelarze się dostosowali. Ten kit w alkoholu można zostawić do końca życia. Niektóre frakcje wolno się rozpuszczają. Co innego propolis sklepowy, on musi być ładny, taki przezroczysty.
  10. Skrótowiec od Homo sapiens, dla oszczędności czasu i energii (Zero Waste w necie).
  11. Tak, pani dietetyk musi być znawczynią pszczół. Tak, to laickich artykuły wzmiankują o tym progu. Tak się składa, że w tym roku stałem się pszczelarzem (na trzech ulach za płotem w ogrodzie), a że pierwszego pszczelarza w życiu zobaczyłem jak odbierałem pierwszą rodzinę pszczelą, więc zero praktyki musiałem zrekompensować podbudową teoretyczną (Ostrowska, Woyke, Trzybiński), a tam zaręczam nic nie ma o takim intencjonalnie budowanym progu w celach higienicznych. Oczywiście moje pszczoły zgodnie z brakiem wzmiankowania w w/w dziełach, takiej budowli w żadnym ulu nie popełniły, będąc w zgodzie z odwieczną zasadą pszczół, że kitujemy szczeliny do 3(w porywach 4)mm. Wylotki w ulu mają wysokość 7 do 10mm. PS Propolis w moich ulach ma kolor czerwono-brązowy.
  12. O tym "progu" pierwsze słyszę, ale to może u tych brazylijskich, natomiast nasze pszczoły propolisem kitują ( dlatego jego druga nazwa to kit pszczeli) wszystkie szczeliny poniżej 3mm, (przestrzenie powyżej 10mm zabudowują plastrami). Tzw przestrzeń (odległość) ulowej egzystencji pszczelej mieści się w tym wymiarze. Aha, zdechłą w ulu mysz też zakitują propolisem.
  13. Oczywiście, przy pewnym (wysokim!) poziomie mentalnym da się zdrowo i bez egologicznych rozterek bytować, ale problem wyrzutów sumienia może pojawić się przy praktykowaniu jakiegokolwiek* hobby, które mogą być baaardzo energochłonne. Te beznakładowe kradną niby tylko czas, ale to też można sprowadzić do trwonienia energii. * Pszczelarstwo wyjątkiem. bo łączy przyjemne z pożytecznym.
  14. Wniosek? Ekologiczna jest tylko bida ale nie intencjonalnie. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb egzystencjalnych. resztę wydajemy na fanaberie ( w miarę posiadanych środków), czyli na kolejną ładowarkę, zakupy w Londynie, kafelki metr/metr, czy prywatny samolot. Ta słabość ludzka, słabo to wróży.
  15. Nie, nie, to nie przytyk do masła , tylko ogólnie do traktowania przyjemności płynącej z jedzenia, jako istotnego parametru jego wartości.
  16. Pokarm dla organizmu jest paliwem i budulcem, a płynąca z jego spożywania przyjemność to atawizm. niosący w czasach dobrobytu wiadome skutki uboczne. W dobie KW i innych żródeł warto postawić na logikę, a nie poddawać się prymitywnym kubkom smakowym i płynącym z tego przykrym konsekwencjom Owszem, ośrodek przyjemności trzeba stymulować, ale temu niech służą (powołane do tego ) doznania ESTETYCZNE ( z branży dowolnej).
  17. No cóż, poziom i styl argumentacji Nichilo. Jedynie Jarek tutaj wie o co mu chodzi, ale jest skrzywiony intelektualnie subiektywną interpretacją 2 tysiące lat istniejących przekazów i kościelnych wypaczen oraz katolicyzmu zaściankowego. ....................................................... Może skonczymy już?
  18. Ci walczący ateiści, muszą sobie dopisywać (manipulować) aby im się klocki składały! 1 przykazanie brzmi: Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. (wyciąć konkurencję) Ale Jarek musi sobie dołożyć idee i tolerancję aby dokopać. Już wiem, ,że z Tobą trzeba jak z dzieckiem. Miałem oczywistość pisać? To było jasne! Wytłumaczyłem to w wersji "dla krowy" i uproszczonej "dla przedszkolaka".
  19. Czyli przewidziałem! To co, na poziomie żłobka i przykładzie pampersów?
  20. Oto dwa zdania, które okazały się dla Ciebie niepojęte: Chcecie czy nie, religie (a szczególnie chrześcijańska) dały naszej cywilizacji kręgosłup moralny, który zaowocował obecnym prawem i etyką. (...) Niewiele z tego zostało, natomiast Dekalog ostał się cały. ("niewiele z tego zostało" odnosi się do Prawa Rzymskiego) i na ich podstawie ubzdurałeś sobie, że ja twierdzę, że "Dekalog ostał się cały" w prawie. Ponieważ poziom tłumaczenia "jak krowie na rowie" był dla Ciebie zbyt ambitny, to jest szansa, że "jak dzieciom w przedszkolu": Dzieci mają dwudzistoklockowy koszyk PRAWO i dziesięcioklockowy koszyk DEKALOG. Z 5 klocków koszyka DEKALOG robią repliki (nie wiem jak, ale piszę o dzieciach zdolnych) i wsadzają je do koszyka PRAWO. Koszyk DEKALOG odstawiają na półkę i cieszą się jego widokiem, natomiast koszykiem PRAWO bawią się namiętnie. Po tygodniu zabawy w koszyku PRAWO zostało się 5 klocków pierwotnych, 5 klocków z DEKALOGU i 5 klocków z innych koszyków. Koszyk DEKALOG stoi na półce w formie pierwotnej. Wiem i tak będziesz miał kłopot z analogią do: Niewiele z tego zostało, natomiast Dekalog ostał się cały. I nie tłumacz się "kontekstem". Twoja nadinterpretacja (łagodny tu jestem) świadczy o przeroście fantazji kosztem dedukcji (matactwo wykluczyłem, ponieważ wcześniej bardzo się starałeś siebie wytłumaczyć). Po uzgodnieniu (płonne, ale nadzieje) powyższego, weżmiemy się za pozostałe Twoje babole w tym wątku. Jest zwykła logika, wysoka logika i logika Jajcentego.
  21. Nichilo, co się z Twoją percepcją stało? Twierdziłeś, że ja uważam, że cały Dekalog jest umiejscowiony w obecnym prawie, co było (j.w) Twoją, nie wiem, kombinacją czy inną nieuczciwością. @Jarek Duda Jesteś Polakiem, to rozkminiaj przestępców polskich. Dla przypomnienia:https://dorzeczy.pl/kraj/88029/Przestepczosc-a-religijnosc-Wymowne-wyniki-badan.html Aha, statystyka nie pasuje do przyjętej hipotezy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...