Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KONTO USUNIĘTE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2740
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Zawartość dodana przez KONTO USUNIĘTE

  1. A kto w tym wątku pierwszy zaczął wojenkę? Wojujący ateiści, mający wierzących za naćpanych, czy chorych psychicznie: Do tego by pewnie trzeba dodać niektóre zaburzenia psychiczne. Podsumowałeś To jest właśnie to o co mi chodzi: ludzkie próby zwerbalizowania Nienazwalnego zawsze będą nieudolne, subiektywne i niejednoznaczne.
  2. Pisze: "A ja nikogo nie wolę. Żyję sobie swoim życiem.Chadzam ulicami.(...) My nie mamy czasu na głupoty". Wcześniej pisze o irytujących go, aberracyjnych, wręcz patologicznych zachowaniach . I ma na to sposób: NIE REAGOWAĆ, chadzać sobie ulicami, gały wybałuszać obserwując zdarzenia, z którymi się nie zgadza, bo przecież ktoś za niego świat naprawi. O grzechu zaniechania słyszałeś? Tak, mam w pogardzie taką filozofię życiową. Coś na czasie, górnolotnie i w skali nieadekwatnej: w Powstaniu Warszawskim też tacy byli, powstanie przeżyli ale bohaterami nie zostali. Chętnie się dowiem.Trzymam za słowo. Pamiętaj, że to było a propos wytłumaczenia ateiście jak czuje się wiarę. No przecież!!! wymienione przez Ciebie powody utraty wiary, to triumf logiki (logicznego myślenia typu: żle się dzieje więc Boga nie ma) nad siłą osobistej wiary, która padła pod argumentami logiki. Czyli o co chodzi? Słownik języka polskiego PWN: wolność sumienia «prawo do swobodnego wyboru przekonań, poglądów, wyznawanej religii itp.» Postulujesz zniesienie zasady wolności sumienia? Wybacz, ale nie wiem o co Tobie tutaj chodzi. Pewnie nie zrozumiałeś, że wolność sumienia, to też wolność rezygnacji z wiary.
  3. @venator Wtedy polemizowałem z hipotezą genezy religii, jako skutku stanów narkotycznych, a nie z alkoholizowaniem się tych czy tamtych. "Skutki picia wódki" to tu synonim wynalazków mózgów zrytych przedawkowywaniem tego i owego.
  4. Chyba tylko w jakiejś frakcji polskiego buddyzmu. Rozmawiałem z daltonistą o kolorach.
  5. I tu już zdecydowanie nie masz racji. Da się? To może jakiś koan: wytłumacz urodzonemu daltoniście różnicę pomiędzy kolorem żółtym a niebieskim. Ale przez "logikę" stracili. Wolność sumienia i słaba wiara. Nihil nowi sub sole.
  6. To było w kontekście polityki i wyboru między PO i PiS. Nie. Facio w linku https://demotywatory.pl/4940015/Ten-tekst-stal-sie-hitem-internetu-Krzysztof-Stanowski-mowi-o szczyci się pozycją "stać z boku i jedynie wybałuszać gały" na ekstremalne zachowania, głównie w tematyce światopoglądowej. "Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale." Jak zwykle: co autor miał na myśli? Np. alternatywę: upić się naćpać? Na pewno nie tępą akceptację znieważania symboli religijnych czy chamską agresję na te czyny.
  7. U podstaw tego twierdzenia tkwi błędne założenie, że ateiści takimi się już urodzili. Jasne - tacy też są.* Jednak ogromne rzesze ateistów wywodzą się z jakiejś religii. Byli wyznawcami. Często nawet gorliwymi. I mają bardzo dobre pojęcie o czym mówią. Nie, nie chodzi o wiedzę na temat religii (nawet ateiści robią stopnie naukowe na jej temat), ale o wiarę, czyli to wewnętrzne, osobiste przekonanie o istnieniu Boga. Wiara jest łaską, więc nie nabędziesz jej drogą zakupu i nie pojmiesz logiką, ponieważ musi być ta iskra z Góry. A teraz dla tych, którzy są dzisiaj w dobrym humorze: ateiści, nie wpadajcie w kompleksy , że tej łaski nie otrzymaliście, widocznie Stwórca stwierdził, że w tym wcieleniu Wam niepotrzebna. Nie tylko zarządza ale i je tworzy. Religia to system wierzeń i praktyk. Tworzy happeningi w stylu potwora spaghetti lub sekty. Prawdziwe religie modyfikuje, ze szkodą dla nich. Oczywiście! Dlatego byłem zbulwersowany zachłyśnięciem się postawą "stania z boku" lansowanej przez @radar
  8. Głupi, to jest sens tak skleconej hiperboli. Np. może grzebać w obszarze czasoprzestrzeni, w której z uwagi na grawitację, nawet światło nie może opuścić.
  9. Już się określiłem: myślenie w "tych sprawach" prowadzi na manowce. Trzeba przyszłości dać szansę. Nieustanna ewolucja: zwierzęta ewoluują fizycznie, my mentalnie. "Per aspera, ad astra"
  10. Astro, chwytami retorycznymi ( tu wyciągnąć pluskwę) nic się nie udowodni: patologie w religiach były i są, bo na Ziemi zarządza nimi ułomny człowiek.
  11. Jak to ateista musi się intelektualnie nawysilać, aby sobie wytłumaczyć coś, o czym nie ma zielonego pojęcia. Już Wam było tłumaczone: używajcie mózgu (intelektu) zgodnie z jego przeznaczeniem, a nie nieudolnie racjonalizować pojęcia dla niego nieosiągalne.
  12. Ok, ale nazwanie hipotezy twierdzeniem, to nadużycie. Z tych "hipotetyków" podoba mi się ten Shanon, bo zna się na rzeczy: https://kopalniawiedzy.pl/Benny-Shanon-Izraelici-Mojzesz-substancja-psychoaktywna-Synaj-Dziesiec-Przykazan-ayahuasca-poganek-rutowaty,4412 "Sam profesor doświadczał skutków wypicia ayahuaski ok. 160 razy, zaznajamiając się z nią w wielu lokalach i kontekstach." Skutki picia wódki?
  13. Tworząc nową religię (marksizm dał podwaliny komunizmu, który stał się religia, co tu na forum już ustaliliśmy), trzeba podebrać owieczki. Najlepiej poprzez dezawuację konkurenta. Ta atrakcyjna dla ateistów sentencja już w momencie stworzenia była nielogiczna: do wierzących zaliczało się wówczas gros intelektualistów. [potrzebny przypis]
  14. Jak stoisz i tylko patrzysz, to świata nie zepsujesz, ale do poprawy świata, też nic nie wniesiesz. Neutralna szara masa był, jest i będzie. Śmieszy mnie tylko poczucie dumy z takiej postawy.
  15. Tragedia, że: Facio wybiera skrajności i robi z siebie przykład beznamiętnego ale bohaterskiego STACZA obserwatora. Coś się nie podoba? To reagować trzeba na skrajności wszelkie! Tragedia dlatego, że takie stanowisko i styl życia poparcie większości ma! Apel do jemu podobnych: będziecie stali i tylko gały wybałuszali, to któreś z tych ekstremów zamiecie Was.
  16. Mało prawdopodobne, aby nie znalazł się ktoś, kto ostatni zgasi światło, tzn. trwale wygasi reakcje prętami moderującymi.
  17. A zobaczysz, "Rząd światowy" w znaczeniu "Rząd Ziemski" będzie. Tylko potrzeba do tego "obcych". Jak się różni "obcy" o ambicjach ekspansywnych w okolicy pojawią, to się migiem zjednoczymy, że hej. Wtedy śmieszne byłyby jakieś regionalizmy w obliczu wspólnego wroga, kosmicznych preferencji seksualnych, czy nieziemskiego koloru skóry. Trzeba być czujnym i przygotowanym, więc o rządzie światowym trzeba już teoretyzować.
  18. Jak na mój gust... zadałeś pytanie współrzędnie złożone, o charakterze alternatywy, a ponieważ decyzja zapadła wcześniej: to przynajmniej ja, dyplomatycznie, czuję się zwolniony z wyrokowania.
  19. Z IQ=100 i jeszcze z wariantem niskiej inteligencji skrystalizowanej, zostać profesorem fizyki??? To nawet teoretycznie niemożliwe! To skromność userów KW nie pozwala się szczycić oczywistą znajomością prawa podwójnej negacji.
  20. Właśnie zdaliście test na wybitną inteligencję: https://arturjablonski.com/efekt-krugera-dunninga/
  21. Proponując zadanie niewykonalne? Żeby oni tak szlachetnie, z własnej woli? Kolejny w tym wątku romantyk-idealista. Radar, takie rzeczy tylko ustawowo, na skutek gremialnej presji obywatelskiej. Tak jak unijny zakaz sprzedaży niektórych plastików jednorazowych.
  22. Jeżeli ideały szczytne, ale trudne w realizacji, to trzeba je ironizować? Drwisz w stylu: podniosłeś czyjś papierek, to posprzątaj całe miasto.
  23. @radar Wywiad z prof.Filarem: http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25022657,kredyty-w-zlotych-pulapka-tak-jak-kiedys-we-franku-prof-filar.html#s=BoxMMtImg1 "Jeżeli popatrzymy na tzw. dekompozycję wzrostu gospodarczego, czyli na źródła wzrostu gospodarczego, to bardzo wyraźnie widać, że od ponad dwóch lat ten wzrost opiera się właśnie na konsumpcji. Gdzie są inwestycje? Najpierw nie było wcale, teraz są śladowe. Eksport netto raz jest na plusie, raz na minusie. Natomiast tym, co pompuje wzrost jest konsumpcja. Dlatego właśnie jestem sceptyczny przy tych wszystkich entuzjastycznych wypowiedziach polityków na temat tego, że mamy wzrost wyższy niż inne kraje regionu, nie mówię już o krajach Europy Zachodniej. Nasz wzrost wziął się z pompowania konsumpcji,(+++przyp.3grosze) które podręcznikowo jest wykorzystywane przy recesji gospodarczej, po to żeby ratować gospodarkę przed jeszcze większym spadkiem. U nas to pompowanie konsumpcji zostało włączone w okresie bardzo dobrej koniunktury. To jest działanie wbrew podręcznikom. Polska gospodarka jedzie na sterydach? Tak. Polska gospodarka jedzie na sterydach, które normalnie wykorzystuje się w czasie załamania gospodarczego. Według mnie to jest sztuczne pompowanie wzrostu gospodarczego w okresie dobrej koniunktury."
  24. @radar, no kiedy Ty wreszcie stracisz cierpliwość i przestaniesz tak grzecznie pisać? Stoisz co prawda w nieakceptowanym przeze mnie miejscu, ale Twój spokój wypowiedzi, jest wyjątkowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...