KONTO USUNIĘTE

A potwierdzenie tej "tezy" jedynie w twoim, reanimowanym (jak na tytuł wątku przystało) mózgu.

Jak teoria się wali, to się to eufemistycznie nazywa paradoksem. Dorzucę tobie jeszcze jedną anomalię: USA: najbardziej religijny kraj Zachodu. I to ma tłumaczyć ten brak "twojej" korelacji. O Boże, czemu temu ateiście odebrałeś |Q.

Bredzisz dalej w oślim już uporze. Wierzący w swej masie mają niższe IQ, z wielu względów (w tym statystycznych) to oczywiste, ale nie niskie jak kłamiesz! Np. ty masz IQ 88 a teista IQ 84, (takie różnice wykazują badania). Jesteś statystycznie mądrzejszy ale nie mądry, a teista nie jest jeszcze głupi.

Dalej swoje (w swoim tępym uporze). Jest korelacja (której nie kwestionuję), ale z mniejszą (troszkę)inteligencją ( i NIC w tym dziwnego) a nie z GŁUPOTĄ, co twierdzisz.

Ubiegłeś mnie. W związku z powyższym@mankomaniak czyżbyś statystyki nie czaił? Czy świadomie ale naiwnie manipulujesz? Bo ja te moje "kilka punktów różnicy" odniosłem do jednego kraju.

A czytałeś up i czy jeszcze zrozumiałeś? Różnica wynosi kilka punktów IQ. KILKA PUNKTÓW nie robi z nikogo głupiego.

Cytaty cytatami (literacko doskonalsze od twej twórczości). Po prostu nie ma twojej korelacji między głupotą a teizmem.

@Zadufany manko, chodzący efekcie Krugera-Dunninga, są mądrzejsi od ciebie i jednocześnie wierzący: https://znanichrzescijanie.wordpress.com/ciekawostki/noblisci-o-bogu/. Coś Oni inteligencją osiągnęli, a mankomaniaku świat nie słyszy.

Hmm...Chrześcijaństwo.

No to zacytuję Pana: "Nasza łacińska cywilizacja wyrosła na podwalinach chrześcijaństwa, a dokładniej kościoła katolickiego i żadne kłamstwo tego nie zmieni. A orientuje się Pan w historii? A jaki był wkład myśli greckiej, a co wniosło prawo rzymskie do jurysprudencji? A co wniosło chrześcijaństwo? Etykę wniosło. Etykę opartą na Dekalogu ze Starego Testamentu, napisanego przez Żydów, wspólnego zresztą dla Żydów i Chrześcijan. I co ? Monopol ma mieć tylko KK a Żydzi już nie? Więc ten brak pokory i uzurpowanie sobie wyłączności (lub abnegację co do historii), nazywam fanatyzmem.

No, to już trąci fanatyzmem. Te "podwaliny" to raczej "współudział" i to w zasadzie części etycznej tej cywilizacji.

A z benefitów religii to się korzysta. Miłego dnia.

Up Nudzi Ci się dzisiaj i fanatyczne pleść bzdury musisz?

Tę "potrzebę" stworzyli ateiści, których logika (narzędzie tutaj nieadekwatne) poległa przy próbach rozkminienia wiary.

Istotą żadnej z wielkich religii nie jest patologia, z którą religia Ci się kojarzy (błąd poznawczy przez brak obiektywizmu)! Będąc niechętnie do sprawy nastawionym outsiderem widzisz TYLKO to, co chcesz widzieć: wynaturzenia. Ponieważ wiara jest łaską, jej doznania są niedostępne dla ateisty. Inteligentny laik (up) próbując pojąć niepojęte, tworzy taki (up) tworek wytworek.

No i płynnie przeszedłeś od wiary do fanatyzmu. Każde z tych słów co innego znaczy!

Nauka jeszcze wszystkiego nie odkryła i nie udowodniła. Także istnienia Boga. Na obecną chwilę pozostaje wiara.

Dotyczy tych ze słabą wiarą w swoją niewiarę. Tutaj jest jeszcze przypadek grafomanii.

Pomysł tak atrakcyjny dla światowego handlu, że jego korzenie sięgają XIXw. Problemem jest Cieśnina Beringa: https://en.wikipedia.org/wiki/Bering_Strait_crossing#19th_century

Jak wplączemy w to historię, to będzie jak obecnym ociepleniem: darem natury. W "biurze" jak się mówi "amortyzacja", to wiadomo o co chodzi, a co tu chodziło, to wynikało z kontekstu wątku. Zresztą sam zrobiłeś to uproszczenie, opisując tylko amortyzację naturalną: Tzn istnieje w prawie bilansowym i prawie podatkowym, a różnice wynikają z momentu rozliczania, metod, częstotliwości zmiany metody itp...ół. PS Ech... a zaczęło się, bo mankomaniak chciał amortyzować młotek.

Bzdura. Skoro tak uważasz, to z tej wklejki nic nie zrozumiałeś i nie wybroni cię ona z twojego blamażu. A wiesz o czym dyskutujesz, wklejając art. o ewidencjonowaniu, w którym tylko wspomniano o amortyzacji. Zbieraj grosz do grosza, a będzie kokosza. Staropolskie.

Już się wystarczająco zbłążniłeś, pisząc: więc nie sil się na pseudoeksperta, wklejając z netu nieznane sobie pojęcia.

Owszem, maszyna młotek wbije 5000 gwoździ przez 5 lat, ale kupiłem ją teraz w 2018r. a koszt jej nabycia ( fiskus tak kazał) muszę rozliczać przez 5 lat.! Upierasz się, że odpisy amortyzacyjne nie wymyślił fiskus?

Księgowość tego nie wymyśliła, fiskus zrobił ten wynalazek. Jednorazowe wpisanie w koszt środka trwałego (znacznej wartości), zmniejszyłoby zysk w roku obrachunkowym i odłożyło w czasie należny podatek od dochodu. rzekł mistrz zbaczania z tematu, zadowolony, że tym razem nie on zboczył.

Maniakalne trwanie w bezsensownym uporze, dało Ci manko w humorze. Dobrej nocy.