Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

smoczeq

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez smoczeq

  1. smoczeq

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Chyba wszyscy się zgadzają, że te wszystkie 500+ i inne trzeba by było pozabierać, łącznie z innymi socjalami napędzającymi patologię. Oczywiście coś za coś, nie dawać ale też nie zabierać aż tyle. I nie chodzi mi tylko o zabieranie kasy ale też o nie tłamszenie wolności przedsiębiorcy. Niestety ale w dupokracji (za JKM) nie widzę opcji by to zrealizować. Trzeba by było użyć podstępów. Ale chyba nikt się nie łudzi, że idealna demokracja jest możliwa? Najlepiej by było jakoś przekonać ludzi o długoterminowych korzyściach wynikających z oszczędzania, ciężkiej pracy i tak dalej Ale czy nasi szlachetni wyborcy na to pójdą? Wątpię Rzucanie fajek jest proste! Robiłem to tysiące razy Inną opcją, chyba bardziej efektywną byłoby stworzenie sztucznego zagrożenia przeciwko któremu szlachetni wyborcy by się przeciwstawili Łatwiej się jednoczyć i zaciskać pasa w przypadku zagrożenia niż myśleć o przyszłości w czasach dobrobytu. 1. Zlikwidować piramidę finansową - zdaję sobie sprawę z tego, że kiepsko by było powiedzieć teraz ludziom żeby się pier... Można by było wdrożyć pomysł Michalkiewicza. Moglibyśmy się umówić, że od teraz nie ma ZUS-u. Jednak by nie zostawić obecnych ludzi na lodzie to nałożyć coś w rodzaju podatku w wysokości składki na nowych pracowników/przedsiębiorców który by pokrywał wypłaty dla obecnych i przyszłych emerytów. Z czasem pobierających świadczenia byłoby mniej to i podatek byłby mniejszy. Dodatkowo im więcej miałoby się dzieci (więcej przyszłych podatników) tym większe ulgi na ten podatek. Generalnie wróciłbym do emerytury w postaci potomstwa. Dla ludzi którzy nie mogą lub nie chcą mieć dzieci, a nawet dla ludzi którzy je mają byłoby coś takiego jak dobrowolny ZUS, coś podobnego do 3 filaru teraz. 2. Na podobieństwo pomysłu JKM zabronić uchwalania konstytucji z większym lub równym deficytem budżetowym niż w roku poprzednim. Poseł podpisujący się pod ustawą budżetową z większym lub równym deficytem niż w roku poprzednim byłby z miejsca pakowany za kratki. Myślę, że to byłby dobry początek
  2. smoczeq

    Telefon zaufania

    No... i każdy kto odwiedzi kanał i zabierze głos dostanie w nagrodę 1000000 zł oraz darmowy dostęp do wszystkich publikacji naukowych na świecie* * Ilość nagród ograniczona
  3. smoczeq

    Telefon zaufania

    Serwer: krakow.irc.pl Pokój: #KopalniaWiedzy Łączenie z serwerem z poziomu wiersza poleceń: /server krakow.irc.pl Wejście do pokoju z wiersza poleceń: /join #KopalniaWiedzy
  4. smoczeq

    Telefon zaufania

    Dzięki wszystkim za troskę Nic się nie dzieję. Możliwe, że źle wybrałem nazwę tematu To fakt, jednak jako szczęśliwy "family man" w zasadzie porzuciłem już wychodzenie na miasto. I szczerze mówiąc nie tęsknie za tym. Poza tym, to, że są całe masy ludzi nie znaczy, że interesują się akurat "kopalnianymi" tematami czy jakimikolwiek innymi tematami wychodzącymi poza obszar tego co usłyszą w TVN24. A te parę razy kiedy próbowałem nawiązać kontakt utwierdził mnie w przekonaniu, że społeczność KW jest jakimś ewenementem Nie zmienia to jednak faktu, że brakuje mi bardziej wymagających rozmów przeprowadzanych w czasie rzeczywistym Prawda, ale jak już wcześniej wspomniałem to ciężko znaleźć (przynajmniej w mojej lokalnej społeczności) kogoś chętnego na tematy "kopalniane". Także pozostają raczej elektroniczne formy kontaktu. Z kolei wypowiedzi na forum KW nie są kontaktem w czasie rzeczywistym. Poza tym, wypowiedzi na forum z reguły są przemyślane, uporządkowane i zredagowane. Dlatego myślę, że Byłby fajnym eksperymentem Szczerze mówiąc już kupę lat nie używałem IRC-a. Z chęcią wróciłbym do niego. Może zróbmy kanał na IRC-u gdzie np. raz na tydzień / dwa tygodnie będzie można się "spotkać" i w luźniejszym tonie pogadać na różne tematy. Można ustalić np. że w ten i ten dzień od tej godziny kanał na IRC-u będzie aktywny. Bez osobistego umawiania się. Kto będzie miał ochotę ten wpadnie.
  5. smoczeq

    Telefon zaufania

    Brak ludzi z którymi można na żywo porozmawiać w "piątkowy" wieczór.
  6. smoczeq

    Telefon zaufania

    Jest gdzieś może telefon zaufania gdzie można pogadać o tematach z KW przez telefon?
  7. smoczeq

    Muzyczne inspiracje

    Piękne! W takim wykonaniu jeszcze nie słyszałem. Leci do ulubionych.
  8. smoczeq

    Muzyczne inspiracje

    A ja sobie tutaj zostawię coś mocniejszego https://www.youtube.com/watch?v=lf_LbNjz6Z8
  9. smoczeq

    Śmiać się czy płakać?

    Może łatwiej by było przyznać po prostu, że dyskusja przebiega pomiędzy zwolennikami "nie idealnej" dyktatury a "brudnej" demokracji?
  10. Zgadzam się. Proponuje by Jarek podał przykład. By zacząć od podstaw. Zapomnijmy o milionach uczestników/głosujących. Zacznijmy od tysiąca.
  11. Rzeczywiście. W trakcie dyskusji, dodawania i oceniania nowych kategorii mogą wyjść zależności które mogą mieć wpływ na inne kategorie. Weźmy przykład wybudowania składowiska odpadów w mieście X. Jedną z kategorii będzie miejsce. Drugą może być ekologia. Kategoria: Miejsce Propozycja (a): z dala od budynków mieszkalnych ale przy rzece Propozycja (b): bliżej budynków mieszkalnych ale z dala od rzeki Kategoria: Ekologia Propozycja (a): składowisko odpadów z kosztownymi systemami ochrony środowiska które uniezależniają składowisko od miejsca położenia Propozycja (b): tańsze składowisko bez tych systemów co ogranicza wybór miejsca wybudowania Jedna kategoria wpływa na drugą. I teraz co w przypadku gdy Miejsce(a) będzie miało np. 1000 głosów a opcja Ekologia(b) 100 pkt? "Waga" kategorii Miejsce jest większa niż kategorii Ekologia Albo co w przypadku gdy Miejsce(a) i Ekologia(b) będą miały równo po 1000 głosów? Impas? Pewnie trzeba by było dodać kategorię Budżet by to jakoś rozwiązać Nie tak hop-siup...
  12. Zgadzam się z tym, że ocena powinna być tylko dla określonej kategorii/problemu. Każda kategoria powinna być osobnym ekosystemem. Mam jednak wątpliwości co do wprowadzania autorytetów. Moim zdaniem wprowadziłyby one patologię, bo ludzie mogliby głosować na osobę, bez względu na to co ona ma do powiedzenia. Dodatkowo, "świeżaki" z genialnym pomysłem mogłyby wstrzymać się od wypowiedzi z powodu strachu przed autorytetem. Profesor nie powinien dostawać żadnego bonusu. Jeżeli jest profesorem w danej dziedzinie to bez problemu powinien znaleźć odpowiednie argumenty. Skupiłbym się raczej na samych argumentach i na ich ocenie. Tzn, jeżeli podam jakiś argument to nie powinno się w systemie pojawiać, że to ja go zaproponowałem.
  13. Może bazować na kryteriach oceny papierów naukowych? merytoryczność, zasadność, innowacyjność, spójność, jakość zewnętrznych źródeł popierających daną argumentację, itp. Ja bym to widział w formie/strukturze drzewa. To znaczy, podstawowa idea jest rozbijana na pomniejsze problemy (gałęzie) nad którymi można pracować niejako osobno od głównego problemu/idei. Wydaje mi się, że ludzie często są zgodni w pomniejszych kwestiach jednak mają inne spojrzenia na całościowy obraz przez co dochodzi do nieporozumień. Gdyby wyeliminować pomniejsze, zgodne kwestie to będzie można się skupić tylko na tych gdzie strony się nie zgadzają. Oczywiście, na początku byłoby od groma rozgałęzień. Jednak poprzez system oceny/głosowania zostaną one zredukowane do tych najważniejszych.
  14. Once you know the truth there is nothing else you can do.

  15. Nie przesadzaj. Jest rozwój technologii zły i dobry. Jeżeli ktoś zarabia wystarczająco dobrze to nie będzie w swoim wolnym czasie zajmował się myszką kulkową. Dołoży parę złotych i pozbędzie się upierdliwości czyszczenia rolek w myszce. Kwestia wyboru. P.S.: Można jeszcze dostać w sklepach myszkę kulkową?
  16. Całkowicie się z tym zgadzam. Jednak jest jak jest i nie zanosi się na to by to się zmieniło. Ludzie na to nie pozwolą. Wydaję mi się, że większość ludzi lubi jak ich się głaszcze po brzuszku nawet kosztem większych podatków. Rękami i nogami będą się bronić przed wzięciem odpowiedzialności za własne życie/finanse/przyszłość itp. W kontekście sytuacji jaką mamy, by bardziej rozpropagować elektryki, jakieś wsparcie ze strony rządu by się przydało.
  17. Technologia już jest. I to w wydaniu całkiem praktycznym. Całość rozbija się o kasę. Przydałyby się u nas jakieś programy rządowe (dotacje). Im więcej będzie elektryków tym szybciej będzie rozbudowywana infrastruktura.
  18. Nie do końca. Wykorzystujesz energię geotermalną by podnieść ileś tam wody z poziomu -1,5 km na poziom 0 km. Nie ważne czy robisz to windą wyładowaną beczkami z wodą czy poprzez odparowanie wody z dna na górę. Wykonujesz pracę która powoduje zmianę energii potencjalnej wody. Później możesz odzyskać włożoną energię (nie w całości oczywiście) uwalniając energię potencjalną wody poprzez spuszczenie jej w dół.
  19. Grey55: Pics or it didn't happen... Tak jak Glaude powiedział... wyniki, wyniki, wyniki... Jeżeli potrafisz sam zrozumieć to co piszesz to okrasz to wzorami, wynikami, doświadczeniami i poinformuj catering noblowski co chcesz wszamać... A jak nie, to skończ pierdolić. Qion: Dziękuje za artykuły/informację. Jak tylko będę miał chwilkę to się przyjrzę.
  20. Tyle, że nie ma takiego urządzenia które by miało wydajność 100%. Na każdym etapie konwersji energii będziesz miał straty. Im więcej etapów tym więcej strat. Weźmy następujący przykład. Trzymasz w ręce, nad głową piłkę do tenisa. W tym punkcie (nad głową) ta piłka ma określoną energię potencjalną (w polu grawitacyjnym). Nagle opuszczasz piłkę i piłka spada na ziemię. W momencie kiedy piłka jest tuż przy ziemi to jej energia potencjalna (nie cała) zamieniła się w energię kinetyczną. W momencie zetknięcia się piłki z ziemią ta energia kinetyczna zamieni się w energię potencjalną sprężystości piłki. Następnie ta energia zostanie zamieniona w energię kinetyczną która spowoduje ruch piłki do góry. W momencie ruchu do góry energia kinetyczna z powrotem zamienia się w energię potencjalną. Jeżeli pominiemy wszystkie straty przy wszystkich konwersjach energii to piłka będzie w nieskończoność się odbijać po kolei zmieniając rodzaj energii. Zgodnie z prawem zachowania energii. Jeżeli w jakimkolwiek momencie tego procesu choćby 1 procent energii zostanie wytracone (np. tarcie, ciepło itp.) to proces konwersji nie będzie trwał w nieskończoność.Energia układu będzie się rozpraszać. Entropia. Twój przykład z kominem, grzałkami i wodą jest bardziej rozbudowanym przykładem z piłeczką. W dodatku w Twoim przykładzie jest dużo więcej konwersji energii a przy tym i strat. Zgodnie z zasadą zachowania energii nie będzie możliwe uzyskanie więcej niż 100% włożonej na start energii.
  21. A jak będziesz wprowadzał te stalowe kule? Mając na myśli ciągły, powtarzalny proces
  22. smoczeq

    Dziwne przeczucie....

    Off the top of my head... - tanie źródła energii które nie wpływają negatywnie na środowisko, już teraz powinniśmy mieć działające tokamaki/stellaratory, elektrownie na tor, sprawniejsze panele fotowoltaiczne, itp., itd. - lekarstwa i szczepionki na choroby których leczenie nie ma uzasadnienia ekonomicznego - ekologiczne i ekonomiczne systemy budownictwa rodzinnego które pozwalałyby zwykłemu Kowalskiemu własnoręcznie zapewnić swojej rodzinie dach nad głową i nie robiłyby z niego niewolnika na 30+ lat - wydajne i tanie systemy pozyskiwania wody - wydajniejsze systemy przetwarzania/przechowywania/dystrybucji żywności - ekologiczne środki transportu i przede wszystkim infrastruktura! dla nich Wiem, w zasadzie wszystkie wspomniane przeze mnie pomysły są już realizowane bądź zostały zrealizowane dużo wcześniej. Niestety ilość środków (nie tylko pieniężnych) przeznaczana na rozwój tych zagadnień i edukację społeczeństwa jest stanowczo za mała. Głównym problemem (według mnie) jest to, że wszystkim rządzi pieniądz. Może można by było wymyślić jakiś inny system? Np. taki, że wypłata byłaby związana nie tylko z wykonywaną "pracą" ale również z tym, jaki wpływ ma ta praca na dobrostan innych ludzi, środowiska, itp. Taki współczynnik empatii mnożony przez wynagrodzenie. Coś trzeba zrobić by wypełnić pustkę w ludziach która sprawia, że zajmują się modnymi ubraniami/srajfonami/czy tańcami z gwiazdami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...