Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Użytkownik-7423

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Użytkownik-7423

  1. Ostatnio przebija się bardzo wiele informacji o aktywnych w ludzkim organizmie substancjach roślinnych. Niestety substancji naturalnych nie da się opatentować, ergo trzepać grubej kasy. Więc zamiast stosować w leczeniu tanie, skuteczne i, na ogół, łagodne roślinne, grzybowe czy zwierzęce ekstrakty, stosuje się ostro pimpowane przez BigPharmę syntetyki. Kasa, kasa, kasa.
  2. Z Kasią zupełnie serio, z wieloma innymi szarpiącymi za serce sytuacjami też. Na dłuższą metę nie ma to znaczenia, 99% gatunków żyjących kiedykolwiek na Ziemi już nie ma, nie będzie więc nas, szympansów i nikt nad tym nie zapłacze. A my wpadamy na tą planetę na chwilunię (80 lat) i chcemy ferować wyroki, co jest właściwe, a co nie jest. Jeśli chodzi o uduchowionego buddystę, to właśnie wszystko wolno, nic nie trzeba, luźna guma i "lubię". Szukasz racjonalnych uwarunkowań, dlatego Ci się "kłóci", a tu wszystko płynie, kapitanie. "Myślę, że dla Matki Natury..." Serio? Niezły jesteś herbatnik, jeśli wiesz w jakim nastroju jest Matka Natura.
  3. Życie miało tyle czasu na testowanie różnych strategii, że tylko brać i korzystać, co zresztą robimy. Nie wiem, strzelam, ale myślę, że gros naszych "wynalazków" to wyrwane naturze i nieco zmodyfikowane utwory, które już dawno przeszły "testy bojowe".
  4. Czasami też pisze się coś dla efektu i obserwuje odzew. Dobrze jest pogonić nadnercza do pracy i przyspieszyć krążenie płynów, prozdrowotnie, bezinwazyjnie, za darmo. Wracając do szympansów, pracowałem na studiach w ogrodzie zoologicznym, patrzyłem przez kraty w oczy Kasi, chorej na reumatyzm, starej szympansicy, dając jej leki przeciwbólowe w kubeczku kakao. Zastanawiałem się wtedy, kto ustalił i dlaczego "strony krat". Cierpienia jest wokół pełno, nie mam na to rady, więc odpuszczam. Jadąc do pracy uśmierciłem ze sto różnych istot żywych, że małe to co? Dla Matki Natury jest różnica między komarem a człowiekiem?
  5. Kurczę, niby przeszczepy takie cudne i ratują życie, owszem, może to i prawda. Tylko na jak długo to życie ratują i jaka jest jakość tego życia po przeszczepie już się nie mówi tak głośno... Moim zdaniem medycyna powinna iść w kierunku leczenia całego organizmu, aby prawidłowo funkcjonował z tym co dostał przy urodzeniu. Bo o ile w ostrych przypadkach nasza medycyna sobie całkiem dobrze radzi, o tyle w przewlekłych, układowych, autoimmunologicznych leży i kwiczy.
  6. Rozpuszczanie skał to procesy krasowe. Jednak krasowienie na takiej głębokości i przy takiej temperaturze? Często tutaj są większe lub mniejsze banialuki w artykułach, ale to nic złego, wręcz przeciwnie, człowiek czuje się inteligentny, że wychwycił babola.
  7. Wszystko, co mówię jest prywatną opinią, inaczej wstawiam w " " lub podaję linę. A uduchowione buddyjskie podejście jest bardzo dobrym sposobem na życie, popieram.
  8. Jeśli moje wypowiedzi będą wbrew literze prawa i Regulaminowi, polecę stąd w trymiga, prawda? Tak to już działa na tym świecie, akcja-reakcja. Więcej luzu życzę, bo spinacie się tutaj jakby ta Kopalnia Wiedzy jakaś merytoryczna była, a to przecież taki Pudelek dla ksenonaukowców.
  9. No jak to?! A podobno Ziemia jest w środku pusta: http://wolnemedia.net/ezoteryka/czy-ziemia-jest-w-srodku-pusta/
  10. Odbieraj to sobie zgodnie ze swoimi najdzikszymi marzeniami. Skąd pomysł, że Twoje zdanie cokolwiek mnie interesuje? Fora są po to, by na nich pisać, to co uważa się za stosowne, a nie klepać się po plecach i przyznawać sobie "rację". Jakby ktokolwiek, kiedykolwiek miał rację, he, he.
  11. Myszy są słabym modelem ludzkiego organizmu, znacznie lepsze są szczury. Niby prawa biochemiczne są jednakowe, jednak specyfika mysiego organizmu (błyskawiczny metabolizm, odmienne szlaki metaboliczne dla tych samych substratów, brak zabezpieczeń antynowotworowych ze względu na krótki czas życia) pozostawia wiele do życzenia. Są jednak tanie, dobrze poznane i mają szybką wymianę pokoleń, dlatego niestety są preferowane.
  12. Podejście typowe dla uduchowionych buddystów. Dobre lub nie, jak każde inne. Lubię je, a na "lubię" niewiele poradzisz.
  13. Rzeczywistość nie istnieje, istnieją tylko wrażenia odbierane przez nasze systemy nerwowe. Jeśli sobie to uświadomicie, to niewiele już zostaje do powiedzenia.
  14. Szczelinę synaptyczną, zwykle chemiczną, stymulują nowe, ciekawe, absurdalne czy abstrakcyjne pomysły. Wtedy błona presynaptyczna i postsynaptyczna oddalają się od siebie, dzięki czemu wchodzi więcej neuroprzekaźnika i pozostaje on dłużej. Jeśli wyrażanie swojego zdania to wywoływanie wojny, to gratulacje. Tak sobie piszę, a potem czytam, to zapobiega nudzie.
  15. Niezłe masz trzaski, kolego. To obserwacja, nie argumentacja, bo i za czym, czy przeciw czemu?Mam w głębokim poważaniu większość istot na tej planecie, nie ma to jednak nic wspólnego z życzeniem im źle, interesuje mnie tylko moja rodzina i przyjaciele. Ta cała dyskusja znaczy tyle co bździna w huraganie, bo żadne z was nic w omawianym kierunku nie zrobi. Oczywiście jako stymulacja szczelin synaptycznych się nada, nic jednak więcej.
  16. Już w tej chwili dochodzi do absurdów. Biedne: psy, koty, konie, kury, świnie, szympansy, a ludzcy kloszardzi zdychają z zimna, dzieciaki w krajach trzeciego świata mrą z głodu i na choroby, którym zaradzić może tabletka w cenie filiżanki kawy. Chyba się komuś pop... priorytety, bo jednak przedstawiciel własnego gatunku powinien być ciut ważniejszy, niż obcego, nawet blisko spokrewnionego.
  17. My też jesteśmy "ewolucyjnie przystosowani" do biegania po afrykańskim stepie i nigdzie więcej. Jesteśmy tam aktywni ruchowo i samowystarczalni. A jednak każdy z nas żyje w zniewoleniu praca-dom-browar-tv. Jasne, że idealnie by było gdyby wszystkie zwierzęta mogły żyć w wolnej przyrodzie (tam też są "klatki"; rewiry, drapieżniki, źródła wody, tereny lęgowe, które ograniczają swobodę), tylko gdzie Ty byś mieszkał, biedaku? Sto razy lepszy jest dobry wybieg z prawidłowo zestawioną grupą i zajęciami przeciwdziałającymi nudzie klatkowej, niż rozstrzelanie przez kłusownika i upieczenie czy sprzedaż kłów na "pamiątki",
  18. Niewola nie musi oznaczać cierpień, życie w wolnej przyrodzie może być pasmem udręki. Nie mylmy pojęć.
  19. Szympansi jest skomplikowany i ma sporo dialektów...
  20. Więzienia są pełne ludzi, z którymi nie potrafimy się porozumieć.Po to są.
  21. Na razie podrabiamy, bardzo nieudolnie, Mamę Naturę. Kluczem jest czas jaki miała ona na testy, nam taki czas nigdy nie będzie dany, gatunki trwają krótko, a Natura ma geny na wszystkie okazje, na zadzieranie nosa też.
  22. Absolutnie nie.Jeśli mija wiek reprodukcyjny, bez względu na to czy się rozmnożyłeś czy nie i jak świetnie się prowadzisz, jakie suple łykasz i czy mieszkasz w komorze hiperbarycznej i namiocie tlenowym, zaczynasz się starzeć. NIGDY nie umkniemy swojej biologii.
  23. Zgoda. Tylko gdzie "po"? Na Ziemi, prawda, bo innego życia nie znamy, ale w Kosmosie pełno jest cegiełek, składowych życia, węgla, krzemu, cyjanków, siarczków, nawet podobno kwasów nukleinowych, puryn i pirymidyn. Skoro wykryliśmy tak skomplikowane związki organiczne naszymi niedoskonałymi instrumentami, to czemu nie założyć, że życie było, jest i będzie powszechne, że jest pewną konsekwencją materii? Oczywiście takie założenia można sobie głęboko włożyć i traktować życie jako lokalną aberrację. W bardzo ciekawych czasach żyjemy.
  24. Dla mnie stwierdzenie w porządku. Tylko interpretacja "ma jakiś cel" jest niepokojąca. Bo z jednej strony wychyla się Bóg, Absolut, Konstruktor, oczywiście tak może być, ale z drugiej owa "celowość" może wynikać z samej siebie i (moim zdaniem) to jest bardziej ekscytujące. Bo nie siła sprawcza pchnęła życie do życia, ale samo życie posiada wbudowaną siłę sprawczą. Obie opcje mogą być również całkowicie błędne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...