tempik
-
Liczba zawartości
1385 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Odpowiedzi dodane przez tempik
-
-
O ile pamiętam wymarzona ścieżka kariery i prestiżu to: fizyk->matematyk->filozofjeśli to kierunek "ścisłości" nauki to ja bym jednak matme dał na pierwszym miejscu.... fizycy już trochę lubią pościemniać, filozofia to wiadomo pełny freestyle
-
Truizm Co chciałeś przekazać?chciałem przekazać że nie wiadomo kto i dlaczego jest bardziej katolicki
Tak, miały i mieć będą przemoc, bo ludzie ogólnie uznają przemoc za dobry sposób rozwiązywania konfliktów - najwyraźniej się nie myląale to jest sprzeczne z dogmatami każdej wiary, bo każda zakłada że mamy wolną wolę i na podstawie wolnych swoich decyzji zapracujemy na gorącą smołę czy miód i wieczne szczęście.
-
W tej materii jesteście akurat mainstreamowimi ignorantami. Dla rozjaśnienia niewiedzy, na początek: https://pl.m.wikiped...ła_katolickiego Fragment: "Według danych na koniec 2011 r., Kościół katolicki prowadzi w Afryce 1284 szpitali, 5398 przychodnia czy ja cokolwiek neguję co mówisz? twierdzę tylko ze katolicy jak i inne religie miały/maja okres gdzie nauczali ogniem i mieczem, jesli tak nie jest to mnie popraw.
a jak jesteś już przy Afryce to wydaje mi się że katolik z czarnego kontynentu to zupełnie inny wyznawca niż Polak katolik. niby te same proste 10 przykazań, a zupełnie co innego.....
tak samo polski biskup a główny biskup watykanu, zupełnie inne podejście do fundamentalnych spraw
-
Rzeczywiście trochę się odbiera wrażenie że w chrześcijaństwie raczej chodzi o egocentryczny strach przed smażeniem się w piekle niż o jakąkolwiek empatię.ten egocentryzm a właściwie antropocentryzm to domena każdej religii.
1. każda religia jest tą najważniejszą i jedynie słuszną dla wyznawców.
2. prawie każda religia ma swój "naród wybrany".
3. chyba w każdej pępkiem swiata jest Ziemia i szwendające się po niej humanoidy.
4. każda w swojej historii zaliczyła okres składania ofiar i nienawiści do całej reszty.
5. każda obiecuje raj za dobre zachowanie i każdy wierny wierzy że jest tym który zasłużył na nagrodę
-
Generalnie czym większe struktury badamy (galaktyki, gromady galaktyk, supergromady, …) , tym większy M/L, czyli więcej masy jest "ukryte" w stosunku do tego co świeci.ale generalnie to chyba mówisz o stanie "tu i teraz" ?
Tyle że im dalej (w przeszłość również) tym mniej materii jest zaangażowane w świecenieno chyba jest wręcz odwrotnie? przecież był wybuch...., a teraz dogasa. te kilka mld lat temu było gęsto,gorąco, więcej dostępnego paliwa, większe gwiazdy rosły. z każdą generacją gwiazd jest mniej paliwa,więcej szlaki,popiołu,pyłu
-
Hmm. Trzeba by dalszych badań Bo Rosjanie mają zgodnie z ww. większą empatię niż Polacyja jestem skłonny w to uwierzyć.....
oglądałem prowokację dziennikarską, polski dziennikarz dołącza do grupy bezrobotnych czekającej na miejscówce na jakąś robotę na czarno w budowlance. polacy go zwyzywali,opluli i wygonili wymachując kończynami, jedynie ukrainiec stanął w jego obronie odpierając ataki, a na koniec podzielił się jedyną bułką którą miał....
już o innych prowokacjach pod bramą koscioła nie będę wspominał, jak to empatia aż uszami się wylewa z bogobojnych polaków......
-
To nie takie proste... Dlatego wymyślono cm bo zwykłe dokładanie masy nijak się miało modelów do obserwacji. Cm ma zupełnie inny rozkład. Zamieniając cm na materię widzialną galaktyki nie powstały by lub były by zupełnie inne
-
ciężka sprawa z tym szacowaniem, bo robiąc zdjęcie mamy na nim galaktykę odległą o 1 mld która istnieje, odległą o 5mld która już może być wchłonięta przez inną i odległą o 10mld, która na pewno juz zmieniła swoja formę. Istny groch z kapustą. a przecież od masy sumarycznej zależy czy zamarzniemy tudzież spłoniemy
-
No nic... To czekamy aż będą dostępne takie generatory w Castorama na regałach
-
.. i nawet tam nie wiemy co się dzieje - tzw. coronal heating problem - dlaczego powierzchnia ma tysiące kelwinów, a korona milionya dlaczego niższa troposfera jest zimniejsza o 80sc od wyższej stratosfery? też dziwne jak dla mnie zjawisko
co do mocy, entuzjaści zimnej fuzji raczej kończą na ~10kW na reaktorczyli popierdółka... do świecenia żarówek i TV wystarczy z powodzeniem to co mamy dzisiaj....
to co podnieca,kusi i ciągnie to opanowanie dużej mocy, żeby na majówkę wybrać się na Marsa czy pokozaczyć w głębokim kosmosie
-
elipsę prawie zdegenerowaną do odcinka - jeśli z kierunku tego odcinka nadlatuje np. proton, ten elektron może ekranować ich odpychanie.a jak blisko musi znaleźć się elektron i protony od siebie żeby poczuły chemię do siebie? nie znam szczegółów ale wydaje mi się że bardzo blisko.... czyli temperatura prawie taka jak przy gorącej fuzji a może i taka sama... no i jeszcze czas jaki elektron oddziaływałby na parę protonów jest niewiarygodnie krótki zanim odleci w siną dal..., może za krótki?
poza tym wyśmienitym miejscem dla tego potencjalnego zjawiska to wnętrze słońca...(gęsto,gorąco) i w warstwach chłodniejszych gdzie gorąca fuzja już nie ma dość ciepła powinny harcować Twoje protony i elektrony. modele gwiazd są raczej dobrze opisane i potwierdzone, takie zjawisko wywróciło by wszystko, warstwy gwiazdy, transport ciepła,itd...
-
Tempik, a co jeśli między tymi odpychającymi się jądrami jest elektron? Na przykład zaczynamy od symetrycznej statycznej sytuacji p - e - p siła Colomba 1/r^2 mówi że protony są 4 razy bardziej przyciągane przez ten elektron niż odpychane przez drugi proton. Dlaczego nie powinno się to zapaść - dokonać fuzji do deuteronu?to że żyję świadczy że taka sytuacja raczej nie ma miejsca....
zabawmy się w boga. tworzysz nowy układ słoneczny, ustawiasz w środku gwiazdę i po dwóch stronach po 1 planecie, co sie stanie? słońce je przyciągnie i połączą sie? nie raczej zaczną krążyć po orbicie...
w twoim rozważaniu grubo przed 1 sekundą wszechswiata, każdy elektron opadł by na jakiegoś pobliskiego protona....
no chyba że czegoś nie rozumiem....
do tego zakładasz bardzo egzotyczny charakter tego dziwu... jeśli to taka rzadkość że temperatura promieniowania tła tak niska nie jest zwiększana tym zjawiskiem, to jak to wykorzystać w skali ziemskiej?
-
Nie wiem czy ktoś to rozważał, ale jeśli dało by się ograniczyć moc glowic termojadrowych do kilkudziesięciu ton tnt to już dało by się to zastosować przemysłowo. Mało eleganckie, ale grunt by działało. Do tej pory był wyścig kto zrobi większą, może czas w 2 stronę
-
KacperM: natury nie da się oszukać jak usiądziesz do malucha to jedynie siebie możesz oszukać że bujniesz się 200km/h ,natury nie. Nie dostarczysz odpowiedniej energii do przełamania odpychania, nie będzie nagrody. Widzę jedynie jakąś szansę na inicjację na zimno, ale później to piec jak na słońcu... Czyli dalej problem plazmy itd.
-
Ale problemy z bilansem energetycznym Ziemi to trochę mało... Tutaj wszędzie powinna rozjechać się rzeczywistość od teorii. Bilanse i skład izotopowy gwiazd,galaktyk, próżni. Jest opcja że zjawisko istnieje ale jest egzotyczne i niszowe, ale jeśli okiełznanie tak masowej i pospolitej gorącej fuzji stanowi problem to ja jestem sceptykiem
A co do samej ziemi i jej bilansu to mamy sytuację, że widzimy szklankę z jakimś płynem i wiemy jak długo ona stoi na stole i jaką obecnie ma temp. nie wiemy natomiast dokładnej zawartość szklanki, jej temp. początkowej, to czy ktoś w międzyczasie jej nie podgrzewał(zderzenie z planetą). Chyba tylko z tarota lub szklanej kuli można by bilans zgadywać.
-
Moim zdaniem jeśli zimna fuzja byłaby osiągalna to byśmy ja gdzieś zaobserwowali w przyrodzie. w kosmosie są przeróżne warunki i o intensywności nieosiągalnej dla człowieka. Jeśli gdzieś takie zjawiska zachodzą to masa równań niezgadzaloby się z obserwacją. no chyba że człowiek ma znaleźć zjawisko fizyczne które nie zachodzi w przyrodzie, ale jeszcze żadnego takiego nie znaleziono.
-
Zimna fuzja to moim zdaniem alchemia naszych czasów. Alchemicy też próbowali zrobić coś czego nie obserwujemy w przyrodzie. Zimna fuzja to oksymoron. Tam gdzie dzieją się energetyczne rzeczy tam zawsze jest gorąco...
-
Na szczęście to nie nasze problemy. Świat będzie zasilał się z syntezy jądrowej, a Polak dalej będzie szarpał wyngiel z pod ziemi
-
żeby mieś duzy % energii odnawialnej w swojej sieci to trzeba zacząć od 1. rozbudowy elektrowni szczytowo-pompowych żeby w każdej chwili reagować z odpowiednia siłą przy wachaniach produkcji z OZE. 2. rozbudowy samej sieci przesyłowej żedy wytrzymała te wahania.....
dodam że chyba na całym globie wszystko jest zrobione od d...py strony...., a w USA to juz w szczególnosci... potężne elektrownie i linia przesyłowa jak sprzed 1 wojny....
Niezmiernie ciekawe. Użytkownik końcowy zapłaci więcej, ponieważ producentom trzeba było zapłacić za zmniejszenie, a wydawałoby się oczywiste, że większa podaż to niższe ceny.widocznie mają w umowach że mogą produkować ile dadzą radę, a państwo ma obowiązek przyjąć kazdą moc od nich lub bulić odszkodowania...
-
podsumowując, jeśli podatnik za jakis czas zobaczyłby w transmisji live kapitana z wypadającymi włosami, majacego problem z zejsciem po drabince to nie poczułby dumy, siarczyście by zbluzgał rząd że podatki jego zmarnowali i przełączyłby na inny kanał TV potencjał w samej technologii jest wielki, ale potencjał tkanki biologicznej już nie. chyba nie za naszej kadencji bedzie ta misja....
no chyba że do zabawy włączą sie chiny, wtedy wypadające zęby i włosy nie bedą stanowić problemu ściganie się samym ze sobą nie daje tyle motywacji co wyścig z wrogiem
-
temat dotyczy demencji więc może dlatego skupia się na tym pozatym celem ostatecznym jest dotarcie na Marsa jeszcze ludzkiego mózgu, jakby chodziło o organy to ja bym tam wysłał swinie..., mają bardzo podobne serce, wątrobę,itd , a jeśli mieśnie to raczej bym wybrał roboty
-
Bramki logiczne to było trochę złe porównanie, mniejsza o to. Sieci neuronowe im większe tym są odporniejsze na uszkodzenia. codziennie z naszych sieci wypada miliony neuronów, a dalej jakoś to się kręci. Chociaż może być tak że odbije palma jak zdechnie jakiś jeden strategiczny neuron
-
To teraz mój przykład co będzie bardziej krytyczne? Uszkodzenie jednej bramki logicznej w procesorze 10bramkowym? Czy w procesorze 1000bramkowym. Pamiętajmy że ciągle 99,999999 objętości obu mózgów to pustka
-
Ten wynalazek przecież już przetestowano i myszy z eksperymentu zespółu Charlesa Limolego doznały uszkodzeń mózgu.do śp. szczura nie wracajmy... żeby były granty to musiały być namacalne wyniki badania, czyli szczur tak czy siak musiał ucierpieć do tego nie można porównywać małego szczurzego mózgu do dużego ludzkiego, no i te dawki na jakie wystawiono gryzonia też mnie nie przekonują że w kosmosie są też takie stałe i podobne warunki....
Białka z pszenicy wywołują stany zapalne
w Zdrowie i uroda
Napisano · Edytowane przez tempik
mleko złe
pszenica zła
mięso czerwone złe
wieprzowina zła
ryby morskie złe
itd.....
może nie żarcie jest złe tylko proces technologiczny wytwarzania?
mleko,mieso - antybiotyki, hormony i inne niespodzianki spływajace do cycka,miesa
pszenica - nawozy,pestycydy,fungicydy,
ryby - nie mają wyjścia, muszą wchłaniać to co im przetransortujemy rzekami.
jest też możliwość że po prostu ludzkie DNA ulega degradacji i psuciu.... kiedyś nie było alergii bo słabe jednostki umierały i nie przekazywały swojego kodu dalej. teraz można całkiem komfortowo żyć i przekazywać dalej niekoniecznie dobre cechy....