Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1387
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Odpowiedzi dodane przez tempik


  1. Mówicie o sztuce, a to przecież nisza. Te same zjawiska zachodzą w masowych dziedzinach. Jedynie kierowaniem się zdaniem innych można wytłumaczyć że kupuje się przepłacając smartfona firmy x, czy jeździ starym passatem.

    Tak samo w dużym tłoku może wybuchnąć panika i mądrzy i wykształceni ludzie zadeptają się na śmierć. A przecież wystarczy nie małpować tego co robią inni i nie będzie tematu. No ale wystarczy że 10 osób powtórzy czyjąś reakcję i robi się lawina. Oczywiście każdy ma inny próg od którego zaczyna się sugerować zachowaniem innych. Ale to idzie szybko jak reakcja łańcuchowa w bombie atomowej.


  2. Ta aura o której wspominacie to ciekawa właściwość wszechświata i ma związek z entropią. Spowodowała ona że w idealnie jednorodnym środowisku powstały zarodki galaktyk. Powoduje że losowo poruszające się mrówki zaczynają chodzić ścieżkami. Powoduje że rozdając 1$ każdemu człowiekowi, po chwili 1% stanie się miliarderami,10% klasą średnią,a reszta bankrutami. Powoduje że cały świat uznaje kawałek szmaty za top mody, a inny nie(w kolejnym sezonie może być całkowicie odwrotnie). Powoduje że powstają celebryci zarabiający miliony, znani tylko dlatego że są znani.

    I dlatego zawsze będą różnice między ludźmi i zawsze będą obiekty pożądania(chociaż coraz bardziej abstrakcyjne) więc nawet jak roboty zrobią wszystko za nas i zaspokoją wszystkie potrzeby egzystencjalne, to motywacja, rozwój i pożądanie nie zniknie


  3. Jakaś rewolucja na pewno nastąpi, jaka konkretnie nie wiem. Ale na pewno nie będzie tak że dojdzie do tego że będzie mała grupa bogaczy kontrolujących świat i reszta bankrutow. Jak obecny system przewróci się to najbardziej doswiadczą to właśnie ci najwyżej na tej drabinie. Banki to też kolosy, a jak widać wystarczy jakies zaburzenie na linii popyt-podaż i wszystko wali się jak domek z kart


  4.  

     

    My po poleceniu przez lekarza rodzinnego stosujemy maść propolisową

     

    Kit pszczeli to cud natury. jako że ojciec jest pszczelarzem amatorem, w lodówce od zawsze stoi butelka z kitem na 98% spirytusie. na afty i zapalenie dziąseł nic syntetycznego,zaawansowanego i wydumanego nie ma szans z kitem. aplikacja roztworu spirytusowego na aftę wyciska łzy, ale działa rewelacyjnie, zresztą, niegojące się rany, oparzenia, itd. lista jest długa.

     

     

     

    moim zdaniem w każdej chorobie jest drugie dno i trzeba poszukać jego przyczyny, np.: stanu psychicznego czy duchowego człowieka.
    .

     

    zgadza się, trudne do uwierzenia, ale duża część chorób skóry w tym liszaje to skutek nerwic,depresji. wiadomo że lepiej leczyć przyczyny niż objawy choroby, ale zaleczenie tych drugich też ma sens


  5.  

     

    Śmieszne jest myślenie, że skoro wszechświat jest taki duży i gdyby okazało się że nasza planeta jest jedyna, to będzie to marnowanie przestrzeni. Myślimy tak, bo jesteśmy przykuci do takiego ziemskiego ograniczonego obszaru, więc i nasze myślenie jest ograniczone takimi schematami.

     

    wszystko jest pokłosiem naszego geo- i antropocentryzmu.

    Niby już wiemy że ziemia jest okrągła ale nie jest "pępkiem świata", ale w podświadomości nadal jakieś urojenia typu: cały wszechświat z zapartym tchem wyczekuje sygnału z Ziemi, albo cały wszechświat gotów jest stracić wiele energii i tysiące lat żeby dotrzeć do ziemi i zniszczyć niebywale bystrą cywilizację ludzką, która na dobrą sprawę nie potrafi nawet oderwać się od powierzchni własnego globu. po nasze zasoby też nikt sie nie połakomi bo ziemia jest wyjątkowo jałowa, wszystkiego po troszku, wielkie nic, nie ma tu nic wyjątkowego czego nie znajdzie się w xxxxxxxx% większych ilościach w najbliższym sąsiedztwie.


  6. moim zdaniem pomysł wysyłania sygnału jest bez sensu. miało by to sens zakładając że istnieją obok inne cywilizacje na tyle rozwinięte żeby odebrać sygnał a na tyle niedorozwinięte żeby umieć sygnał wysłać do innych.

    sensowny jest jedynie nasłuch i ewentualne włączenie się do konwersacji po wykryciu. myślenie że istnieje wiele cywilizacji które tylko siedzą cicho i czekają na sygnał z Ziemi jest głupie


  7.  

     

    Zatem zadam bardzo ale to bardzo skomplikowane pytanie. Jeśli ktoś porównuje wydajność swojego "wynalazku" to na jakim wyniku mu zależy? Przerabialiśmy to już wiele razy. Producent, wynalazca porównuje tak żeby mu wyszło jak najwięcej procent lepiej. A z im gorszą rzeczą się porównuje tym lepiej wychodzi.

     

    dlatego jak kupujesz napęd CDROM to jest on np x48 gdzie x to anachroniczne 150kB/s. lepiej to brzmi niż napis na pudełku że nowy produkt jest np 0,3x szybszy od poprzedniego :)

     

    w reklamie duracella króliczek też biegał x min. dłużej od króliczka z najsłabszymi bateriami na rynku :D

     

    a wracając do tematu to z ogniw paliwowych da się wydusić znacznie większe gęstości mocy. trzeba tylko znaleźć tańszy katalizator i obniżyć temperaturę pracy i można zapomnieć o litowych bateryjkach, a kondensatory jedynie wstawiać jako bufor przed silnikami :D


  8. Nowy telefon z quickcharge naładujesz w 1,5h. Kiedyś tego nie było, trzeba było spokojnie ładować 5h. W technologii właściwie nic się nie zmieniło, więc można wydusić więcej. Ilość cykli ładowania spada ale na 2 lata katowania baterii wystarczy, do wymiany na nową słuchawkę u operatora


  9. Ogniwo litowe też można popedzić z ładowaniem. Ale jak widać po ostatnich zapłonach telefonów Nie jest to najlepsze rozwiązanie. A skrócenie ładowania Tesli 2x dalej rewelacją nie będzie. Ostatnio będąc w stolicy widziałem kilka elektrycznych nissanów podłączonych w centrum do stacji ładowania. Wracając po kilku godzinach dalej te same samochody wisiały na kablach. Jeśli ładowanie trwa dłużej niż spalenie peta czy zjedzenie fastfooda to 99% ludzi powie dziękuję,postoję


  10. I porównali to zapewne z takimi bateriami z jakimi im było wygodnie żeby wyszło na ich. Nie ma tu żadnych konkretnych odniesień co jest lepsze od czego.

     

    możesz  mieć rację, mogą porównywać się do oryginału stosu volty :)

     

     

     

    Główną tezą artykułu nie jest "gęściej" tylko "szybciej".

     

     

    no przy dużych pojemnościach szybkość kondensatorów staje się ich wadą albo przynajmniej stawia wyzwanie zasilaczom ładującym takie potwory.

     

    tak myślę sobie że raczej nie jest fizycznie możliwe uzyskanie większej gęstości energii jakiegokolwiek kondensatora od energii wiązań chemicznych. więc chyba ropy naftowej nie pobiją....


  11. Patenty chowa się w sejfie jeśli wykorzystuje się technologię która jeszcze się nie zwróciła. Tutaj raczej nie ma takiego przypadku. Ich model pewnie jest w skali nano. W większej skali pewnie nie do powtórzenia. Wyznaczyli teoretyczne parametry maksymalne swojego rozwiązania i czarują liczbami. Ale takie bicie piany też jest pozytywne w nauce bo dopinguje inne zespoły.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...