Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Odpowiedzi dodane przez pogo


  1.  

     

    organizmy rozmnażają się w przyjezdnym dla siebie środowisku
     

    Rzeczywiście nie ma szans bym się rozmnożył tu gdzie jestem.. muszę wyjechać aby środowisko było mi przyjezdne. Może to raczej ja środowisku, ale patrzmy tylko na siebie :)

     

    W obecnych czasach może to jest mniej widoczne, ale utrzymywanie armii, która odstrasza wroga jest więcej warte niż dawanie głodującemu coraz to kolejnej ryby. Niestety wędki dać mu nie możemy, bo nam opustoszy zbiornik. Tak niestety działa świat :/

    Jak zaczniesz karmić wszystkich głodujących za kasę, którą planowałeś dać na obronę, to szybko znajdą się tacy, co mieli inne zdanie i pokażą Twoim "poddanym", że zapas chleba nie był lepszy od bezpiecznego jedzenia robaków.

     

    Nie wiem czy to jest 15 lat, ale fakt, są tam przegięcia. Powinno być 20 lat, a potem przenoszenie na stanowiska coraz bliższe siedzeniu za biurkiem, niech się nie marnują za bardzo.

    Nie zmienia to faktu, że trzeba w to inwestować, choć może obecnie inwestuje się źle. Ale nawet lepiej źle niż wcale (sic!).... głupie prawo rynku...


  2. Rzeczywiście. Jest szansa, że to górna granica masy pulsara, więc mogą już zachodzić "dziwne", niespotykane zwykle zachowania. Jest pewna niewielka szansa, że ten pulsar właśnie zmienia się w czarną dziurę dzięki opadającej na niego materii.

     

    Chociaż... czy przejście materii w stan plazmy gluonowo-kwarkowej to jest już rozpad barionów? bo wydaje mi się, że będzie to pierwsze co się wydarzy przy skrajnie dużym ciśnieniu...


  3. Jarku, konwersja masy (może nie materii) w energie zachodzi już przy fuzji. I rzeczywiście, najprawdopodobniej kolejnym zjawiskiem będzie rozpad barionów.

    Jednak wciąż będę się upierał, że gwiazda neutronowa o masie 2 Słońc nie ma dość ciśnienia w środku by zapoczątkować rozpad barionów! A to jest kluczem w przypadku tego konkretnego ULX.


  4. Jarku, kompletnie nie rozumiem czemu aż tak się kłócisz z kimś kto przytakuje "Twojej teorii" o niszczeniu barionów, a jedynie wyraża pewne wątpliwości co do Twoich argumentów.

    Wróćcie z tematem do ULX, bo zaczynacie gadać o zupełnie niezwiązanych rzeczach.

     

    No a teraz bardziej na temat:

    Aby doszło do anihilacji barionów we wnętrzu tego pulsara, to musiałby on być zdecydowanie większy. 2 masy Słońca to zdecydowanie za mało by wygenerować w pulsarze takie ciśnienie.

    Gdyby to było dość, to większość gwiazd neutronowych świeciłaby podobnie. Szczególnie, że pulsar obraca się z ogromną prędkością, więc siła odśrodkowa zmniejsza ciśnienie w środku. Nie wiem na ile to znacząca zmiana, ale na pewno sprawiałaby, że zwykłe gwiazdy neutronowe świeciłyby jaśniej od pulsarów.

    Wydaje się, że zjawisko tak intensywnego świecenia musi być związane z tym co dzieje się na powierzchni, a nie we wnętrzu.

     

    Prosto logicznie i bardzo intuicyjnie... mam nadzieję :)


  5. Są strzykawki z mikroigłami, które nie wymagają nadmiernej precyzji przy wbijaniu. Może by wystarczyły...

     

    Liny i tak pewnie będą co najmniej 4, jak w windzie.

    Liny w standardowej windzie mają 16-18 razy większą wytrzymałość niż przewidywane maksymalne obciążenie... i to każda z nich ma taki zapas, mimo to są aż 4, bo linom z założenia raczej się nie ufa. Choć fakt, że w windzie jest jedna lina do napędu, jedna do przeciwwagi, jedna do hamulca i jedna... nie pamiętam do czego, pewnie któraś pozycja jest zdublowana.


  6. Nie zapominajcie o gradiencie grawitacji między stopami a głową, który może powodować nudności. Aby był on odpowiednio mały to odległość od środka obrotu musi być chyba 50m (z tego co pamiętam), co daje nam średnicę 100m. Dla porównania ISS ma długość coś koło 70-75m, a chyba wiecie jakie koszty pochłonęła.

     

    Do tego dołóżmy obliczenia Jacentego i mamy gotowy wynik na "na razie się nie da" :)

    Torpor/hibernacja będzie prostszym rozwiązaniem.

    Policzcie też ile kg zjada przeciętny człowiek w ciągu roku :)


  7. Obiecujące. Jeśli udałoby się zrobić coś, by to się dostawało do wszelkich komórek, to można by w ten sposób eliminować wadliwe mutacje w komórkach nowotworowych (lub zwyczajnie ubijać tylko te komórki, które mają nowotworową mutację).

     

    Ciekawe ile czasu zajmie wprowadzenie tego na rynek... choćby tylko w wersji na bakterie.


  8. jednocześnie nie należy się spodziewać, że czarodziejsko będzie się dało te same, stare aplikacje uruchamiać na innych obsługiwanych platformach (tzn. smartfony, tablety, Xbox)

    Będą się uruchamiać, będą. Chyba, że im zabraknie RAM-u lub innych zasobów. Trzeba tylko zadbać bo nowe smartfony miały procesory zgodne z tym.

    Co innego, że nie będzie dało się ich używać bez myszy i klawiatury ;)

    Wciąż czekam na info o przystawkach do smartfonów aby dało się podpiąć mysz, klawiaturę i normalny monitor...


  9. Z racji, że kompletnie nie rozumiem pojęcia "kolaps funkcji falowej" postanowiłem nieco pogrzebać w necie.

    Nie powiem, że dużo tego przeczytałem... ale wynika z tego że: kolaps funkcji falowej, to inaczej dekoherencja.

     

    Dobrze to rozumiem i mogę dalej szukać o tym, jak to zachodzi?

     

     

    Edit:

    @Ddaui jako moderator nie zamierzam przerywać dyskusji. Nie zamierzam też wydzielać tego do osobnego wątku jako offtopu, bo moim zdaniem to całkiem dobrze pasuje do tematu z artykułu :)

     

     

    Edit2:

    Jarku, jeśli fizyka nienawidzi nieciągłości to skąd NAGLE pojawia się punkt, od którego zaczyna rosnąć horyzont?

    Czekam na odpowiedź mam już gotowy opis powstawania horyzontu, którego nie podważysz jeśli nie podważysz własnego "punktowego" punktu widzenia. A jestem pewien, że się Astroboy zgodzi się z moim opisem :) i pozostali chyba też... szkoda, że nie umiem tego narysować...


  10. Czy na tej podstwie mamy twierdzić, że świat to odbicie mózgu jakiegoś boga?
    A tam odbicie... WNĘTRZE.

    Tylko bóg ma na razie jakieś 4 lata (w przeliczeniu na ludzkie), wciąż tworzy nowe neurony... a to co nazywamy "ciemną materią" jest płynem mózgowym, który tak naprawdę odżywia wszystkie galaktyki...

     

    Sory, nie mogłem się powstrzymać :D


  11. Serio Słońce jest za lekkie by produkować tlen? Byłem przekonany, że ledwo-ledwo ale daje radę.

    Inna sprawa, że im cięższy pierwiastek tym trudniej odróżnić jego izotopy. W przypadku wodoru jest to (podobno) stosunkowo proste,

    No i zawsze pozostaje obserwacja spektrum światła. W przypadku wodoru są spore różnice w pasmach między poszczególnymi izotopami. Raczej dość duże by na cząsteczkach wody wciąż je widzieć.

     

    Ciekawe jak zachowuje się elektroliza w przypadku napotkania cząsteczki, która ma w sobie jeden atom wodoru i jeden dueteru. I czy tryt też unika elektrolizy.

    • Pozytyw (+1) 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...