Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

EuGene

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez EuGene

  1. Osz w mordę! Pokażcie mi kogoś, kto codziennie wypija dwie szklanki soku z wiśni. Chyba musi mieć problem z psychiką. Przypomina mi się stary dowcip: Przychodzi baba do lekarza i mówi, że znajomi wysłali ją do lekarza, bo bardzo lubi naleśniki. - To nic dziwnego - odpowiada lekarz - ja też bardzo lubię naleśniki. - Taaaak??! To rewelacyjnie! Chodź pan do mnie, mam całą szafę!!!
  2. Szczególnie ciekawe będą nagrania nocne. Nie zapominajmy, że kamera jest jedna, a Ziemia jest kulą, a nie płaska. I tak wszystkiego nie zobaczymy. Poza tym, kamera, jak to kamera - pokazuje jakiś obraz, a my możemy go oglądać. Nie mamy wpływu na to, co jest pokazywane. Natomiast porównanie jakości z fotografiami Google Earth niewiele mówi. Ja będę chciał oglądać 24h na dobę mój parking, czy ktoś mi czasem samochodu nie rysuje - będę mógł? Pierwsza notka na stronie głównej witryny, którą podajesz: "The camera will be installed on the outside of the International Space Station through a joint effort with RSC Energia". Czyli będzie, a nie jest.
  3. Ale co to znaczy 12, 18, czy ochnaście miesięcy na 1 baterii? W jakich warunkach jest to testowane? Ja używam mojej myszki 8 godzin w pracy, a potem kolejnych 8 w domu, praktycznie codziennie. Czy takie użytkowanie równa się użytkowaniu "szaremu" klikaczowi, który raz na dwa dni sprawdza pocztę i stan konta bankowego?
  4. Masz całkowitą rację. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Skrzydełka rotora rozkładają się pod wpływem siły odśrodkowej. Patrząc na ten "prototyp" widzę natomiast jeszcze jedną rzecz, o której nikt nie wspomniał. Transformacja z "samochodu" do "śmigłowca", mimo, że dość prostacka, została zaprezentowana. A w drugą stronę? Jestem przekonany,że już tak łatwo by im nie poszło, szczególnie dlatego, że skrzydła rotora nie znalazłyby się w ustalonym położeniu i przeszkadzałyby w jeździe. Osobiście ciekawsze wynalazki widziałem wśród studentów Politechniki Wrocławskiej...
  5. A Essex to oczywiste skojarzenie z ... aaa nie, to tylko mnie wszystko kojarzy się z d..ą. heh
  6. Nie jestem znawcą tematu, ale podawane w innych źródłach informacje mówią, że życie organizmów ziemskich w warunkach czerwonego światła emitowanego przez tego czerwonego karła jest niemożliwe.
  7. Że jak? Zjeść stal nierdzewną?! Hmmm... chociaż słyszałem o kolesiu, który zjadł rower...
  8. Ale bzdetne dane. Specjalnie na złość im skasowałem właśnie dwa pliki.
  9. Ale nie było najważniejszej informacji - czy jest to urządzenie wielokrotnego użytku, czy jednorazowe?
  10. Urzekła mnie Twoja historia. Tyle, że opisujesz fakt skopiowania cudzego materiału i opublikowania go jako swojego. To się zwie "plagiat" i jest karalne. Moje moralność i uczciwość znajdują się na właściwych miejscach. Czym różni się słuchanie danego kawałka w radiu, na Youtube, czy Wrzucie, od ściągnięcia go i słuchania z własnego komputera? Jeśli nagram kawałek z radia na starego kasetowca, to też będę złym i ohydnym piratem? Nie widzę powodu, dla którego mam płacić za muzykę, która bardzo często zapowiada się ciekawie, a ostatecznie okazuje się kaszaną. Gdybym wcześniej jej nie ściągnął, dałbym się po prostu zrobić w balona (i pewnie czułbym się okradziony z wydanych na nią pieniędzy). Oryginalne płyty natomiast kupuję bardzo często właśnie dzięki wcześniejszemu zapoznaniu się z danym autorem. Podobnie jest z koncertami. Kawałków chóru Aleksandrowa naściągałem jak lodu, ale raczej nie kupię całej ich płyty. Za to zachęcony ściągniętą wcześniej muzyką bardzo chętnie kupiłem bilet na ich koncert w swoim mieście (który swoją drogą kosztował jak 2 i pół płyty). Muzycy i tak większość zarobków osiągają dzięki koncertom, a nie sprzedaży płyt. Dlatego to wydawcy toczą najcięższe sądowe batalie, a nie sami muzycy.
  11. Ano dlatego nie, ponieważ: 1. W naszym kraju pobieranie muzyki jest legalne (udostępnianie nie) 2. Kto wie ilu użytkowników Lime Wire pochodzi z naszego, czy jakiegokolwiek innego kraju? 3. Ceny detaliczne, o których piszesz, w każdym kraju mogą być inne 4. Nie jest możliwe fizyczne wyegzekwowanie czegokolwiek (w przypadku faktycznego złamania prawa) od tak dużej ilości osób. Sądy i urzędy pomocnicze (również policja) utonęłyby w idiotycznej robocie, gdyż każdemu z osobna należałoby udowodnić winę, a żeby to zrobić konieczna jest każdorazowa ekspertyza, przetrzymywanie sprzętu w magazynach itp.
  12. A to inne dystrybucje korzystające z tego kernela takowych dziur nie mają? Czym niby różni się jądro 2.6.35-27 w Ubuntu od tego samego w Debianie, czy Mincie?
  13. A dodatkowo - jaki wpływa miałyby takie drzewa na owady i zwierzęta i ich cykl dobowy. Czy takie drzewa nie zniszczyłyby całego ekosystemu?
  14. Rozmywa się, czy nie - luki w oprogramowaniu Open Source są łatane dużo szybciej niż w wielu jego komercyjnych odpowiednikach.
  15. Taka intuicyjna komunikacja 2 osób działa tylko wtedy, jeśli obie chcą na niej zyskać. Jeśli natomiast działają przeciw sobie - nic z tego nie wyjdzie. Sam fakt zawarcia małżeństwa nie powoduje chęci dalszej współpracy.
  16. Kryształowej kuli do tego nie trzeba. Jakby ludzie mieli co najmniej jakiś wybór, skoro przestają wspierać XP i instalują 7 na nowo sprzedawanych kompach. Oczywiście, ktoś powie: Linux. Niestety z niewiadomych przyczyn ludzie się go boją i pomimo dynamicznego rozwoju szybko Windowsowi nie zagrozi.
  17. To niech jeszcze zbadają dorobek pana doktoranta Williama Anderegga. Daję głowę, że jest dużo mniejszy od dorobku przeciwników teorii wpływu człowieka na ocieplenie hehe. A poważnie - może i byłoby to interesujące, gdyby nie upubliczniona, kompromitująca wymiana maili pomiędzy kłamiącymi na temat ocieplenia naukowcami.
  18. "scenariuszy dotyczących globalnego ocieplenia" Zaraz mnie coś chwyci. Ile jeszcze będą się trzymać tego "globalnego ocieplenia" i konstruować na nim kolejne niestworzone teorie? Nie mogę zrozumieć dlaczego tak łatwo wszyscy uwierzyli w jego istnienie, a teraz, kiedy co rusz wychodzą na jaw kolejne przeczące mu badania (i nie tylko badania - vide sprawa machlojek przy ogłaszaniu nieprawdziwych danych), to jakoś do nikogo to nie dociera: nadal bulimy ogromną kasę za emisję CO2 i wszyscy politycy gadają jakby doświadczali na co dzień globalnego ocieplenia co najmniej w swoich domowych lodówkach.
  19. Ja jestem niepoinformowany - jem i popijam i co? Powinno mi się coś stać? d*pa odpaść?
  20. "Smażenie mięsa na kuchence gazowej jest bardziej szkodliwe dla zdrowia od smażenia na płycie gazowej." Chyba a płycie elektrycznej?
  21. Zabroń robotowi Google odwiedzać Twoją stronę. Ciekawe kto na tym więcej skorzysta...
  22. EuGene

    Gates chwali Jobsa

    Nie wygląda, ale w dawnych czasach, kiedy jeszcze zamierzał studiować, był w grupie studentów testujących LSD (kiedy nie było jeszcze zabronione). Ich "przewodnikiem" był wykładowca, którego nazwiska nie pomnę - to on uważany jest za jednego z "ojców" muzyki techno (kiedyś pisano o nim w niewydawanym już magazynie "Plastik"). Bill odszedł z zespołu w czasie, kiedy zaczął odnotowywać pierwsze sukcesy na polu software'u.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...