thikim
Użytkownicy-
Liczba zawartości
5585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
121
Zawartość dodana przez thikim
-
Ale już roztwór amoniaku w wodzie dałby radę. Czyli i woda i amoniak ciekłe. Nazywają to wodą amoniakalną
-
Makaron nie tuczy, wręcz przeciwnie...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Bo nie ma szans zrozumieć (piszę o odżywianiu). Trochę też jak z badaniami szkodliwości EM. Badają, badają i wybadać nie mogą. Weszła mrówka do tyłka i krzyczy: "Jaskinia Raj" Do mojej czy Twojej opinii nie potrzeba ani badań ani rozumienia. Ale w porządnym naukowym badaniu rozumienie jest niezbędne Zmierzam do czegoś ale wydaje mi się że to pozostało niezauważone. Otóż to jak wpływa makaron - który dla większości raczej nie stanowi 90 % pożywienia, ani nawet 30 % - na zdrowie zależy od bardzo wielu czynników których nie da się uchwycić byle jakim badaniem. Bo inaczej organizm potraktuje makaron ze śledziem a inaczej z wódką, i tak można wymieniać dość długo. Nie sam makaron decyduje ale kombinacja makaronu z innymi produktami. I to dotyczy prawie każdego produktu. Do tego geny. Do tego przyzywyczajenia. Ba, które badania uwzględniają unikalną florę bakteryjną człowieka? A od tego chyba nawet najwięcej zależy. Tak więc wszelkie tego typu badania można ocenić choćby po efektywności. Po dziesiątkach lat badań, wiemy to co wiedzieliśmy. Że producentom mleka wychodzi: Pij mleko, będziesz wielki. Ja osobiście uwielbiam, ale czy to mi na zdrowie wychodzi? Nie wiem. Albo zgodnie z zalecaniami PO: Dwie małe butelki soku są zdrowe a jedna większa nie Ogólnie kto da w łapę ten będzie miał zdrowy polecany przez państwo i lekarzy produkt. -
Makaron nie tuczy, wręcz przeciwnie...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Hmm. Muszę przyznać że nie pamiętam takiej swojej tezy. Jakbyś mi cytat zapodał to bym sobie mógł przypomnieć Często bowiem się zdarza że napiszę A a ktoś słyszy Ą. -
Makaron nie tuczy, wręcz przeciwnie...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Zgoda z pierwszą częścią zdania. A z drugą niekoniecznie. Raczej pewne skutki są statystycznie uchwytne a inne nie. Zresztą podstawowa zasada statystyki jest taka że należy rozumieć co się bada. Bez tego wychodzi trzynogi człowiek na spacerze z psem. Obawiam się że badania statystyczne dla odżywiania są robione całkowicie odwrotną metodologią. Nie rozumie się co się bada, robi statystykę i usiłuje zrozumieć co wyszło. Statystyka może odpowiedzieć na pytania ilościowe, ale jakość trzeba rozumieć wcześniej. Czyli najpierw powinniśmy zrozumieć biochemię zjawiska a potem statystyką zmierzyć istotność. Swoją drogą mam obawy, że większość badań statystycznych wygląda tak: specjalista w danej dziedzinie robi badania, ale że statystyka go mało pociąga to oddaje wyniki statystykowi (ogłoszeń jest masa ) Statystyk nie rozumie co bada, ale obrabia wyniki. Wyniki dostaje specjalista ale ich nie rozumie. I powstaje sklejony potworek, nie mylić z Biblią która miała też wielu autorów, ale zdołali zachować dużo większą spójność. -
Makaron nie tuczy, wręcz przeciwnie...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Jak na faceta dość mało. Generalnie problem z oceną jakiegoś produktu jest taki że zawsze więcej zależy od całej reszty produktów. Prawie nikt nie je tylko makaronu. Za to jest bardzo dużo kombinacji z innymi składnikami jakie makaron może stworzyć. Niektóre lepsze, niektóre gorsze - ogólnie nie przebadane. Podobno prawidłowa waga dla faceta z 190 cm jest od 67 kg :D http://oblicz-bmi.pl/index.php Próbuję sobie wyobrazić 190 cm gościa ważącego 67 kg Ja mam posturę niedźwiedzią -
Makaron nie tuczy, wręcz przeciwnie...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Myślę że najważniejsza są inne surowce. Zasadniczo dość ciężko utyć jedząc tylko jeden produkt. I zasadniczo mało kto je tylko jeden produkt. Jedząc tylko jeden produkt szybciej tracimy ochotę na więcej. -
Egzaminowany jest człowiek i maszyna. Jeśli maszyna uzyska więcej TAK niż człowiek to znaczy że jest AI. Ogólnie dziś bez sensu. Ale kiedyś to było rozsądne podejście. Nie musi być. Właśnie artykuł sugeruje, że w pewnych sytuacjach może maszyna pokonać człowieka milcząc i nie będąc AI.
-
W życiu spotykasz się z milczeniem albo odpowiedzią przy pomocy pięści. Jako dziecko powiedziałem mijającej mnie starszej kobiecie: "Dzień dobry" - dostałem pięścią w twarz Czy z tego miałem wnioskować że jest bootem? Milczenie jak mówią może być wymowne. A to są dane Jeśli zadajesz 100 pytań to odpowiedzi klasyfikujesz: odpowiedzi robota, odpowiedzi maszyny. Są pytania łatwe z którymi radzi sobie komputer i trudne z którymi sobie nie radzi. Nie odpowiadanie w takiej sytuacji doprowadzi do wzrostu odsetka odpowiedzi klasyfikowanych jako ludzkie. Łatwo przewidzieć na podstawie wielu testów znaczny procent pytań i na nie dać odpowiedzi przygotowane przez ludzi, np. Jak masz na imię. Ile masz lat? Skąd klikasz? Jakie filmy lubisz? I już mamy odpowiedzi ludzkie. Dodajemy milczenie i możemy test przejść. Ale to wszystko toczy się wokół rzeczy bez sensu: testu Turinga, nawet w zmodyfikowanej wersji dla androidów. Nic z tych rzeczy nie wykryje AI. Może AI jak powstanie nie będzie miał żadnego interesu w odkryciu siebie ludziom? PS. Programował ktoś w Visual Studio dla Windows 10?
-
Hmm. Z jakiegoś głupiego powodu uważasz że jak coś napiszesz to mi odbierasz prawo do edycji. Otóż nie Astro. Tu rządzi skrypt a nie Ty mimo Twoich zapędów Twoje błagania o jego zmianę nie umknęły mojej uwadze. Ja tego nie popieram. I szczerze pisząc: mam głęboko gdzieś że coś napisałeś pod moim postem. Jak mam coś do napisania/poprawienia to piszę nie zwracając uwagi na Ciebie ani Twoje płacze potem.
-
Fakt - nie znasz się. Jestem tolerancyjny, naprawdę nie musisz się w co drugim poście podpisywać Quion żeby ze sobą pogadać na odpowiednim poziomie No i nie czasami ale całkiem często
-
Zadziwiająco wiele osób tak ma ja nie.
-
A milczenie oskarżonego za czym przemawia? A gdyby tak maszyna na każde pytanie którego nie jest pewna odpowiadała: "Odmawiam odpowiedzi na to poniżające moją mniejszość seksualną pytanie" Jakby nie patrzeć przypomina to niektóre istoty inteligentne albo "Nie rozmawiam z męskimi szowinistycznymi świniami" Pewne odpowiedzi są uniwersalne
-
Generalnie tak. I dlatego to pominąłem. Ale komentarzy już nie pomijam Hmm, może chodzi o kursywę? Tak naprawdę to problem jest w teście Turinga, który był zgrabnym podejściem 50 lat temu, ale sam twórca miał najwyraźniej świadomość że maszyny bez inteligencji ale z dużą pamięcią sobie poradzą z nim. Problem w tym że inni ludzie już tej świadomości nie mają Tylko, że test jest bez sensu. A jak postawimy idiotę i boota to jak myślicie kto wyjdzie na bardziej inteligentne stworzenie? Albo zadamy pytania w nieznanym języku dla człowieka? Bo maszyna to sobie jakoś poradzi. Autor konkretnie napisał z jakich powodów to zrobił. Sędzia (człowiek) nie miał pewności jak zinterpretować milczenie. W tym jest odrobina spostrzegawczości. Jak spotykamy kogoś i coś mówimy a ta osoba nie odpowiada to nie zawsze wiemy jak to zinterpretować. Np. może go obraziliśmy? W końcu sędzia nie wie czy rozmawia z maszyną czy człowiekiem.
-
Śledztwo ws. wypadku tesli z autopilotem
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
http://gemat.pl/gps/1-gps-zenith-25-pro-.html Bo używacie zabawek a nie GPSu 20 mm wystarczy? -
Śledztwo ws. wypadku tesli z autopilotem
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Bardzo nieładny argument. Nie daj że demagogia to leci po emocjach. To ja spróbuję być większym demagogiem i napiszę: Znaczy się tego Airbusa A380 napchanego pasażerami trzeba zatrzymać na lotnisku i w ten sposób uratujemy sensownie pasażerów Albo ratujmy życie ludzkie, wszyscy poddajmy się eutanazji i nikt więcej już nie umrze PS. Filmik o którym wspomina artykuł: -
Klucz do przewlekłego zmęczenia znajduje się w jelicie, nie w głowie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Nie znam, więc się nie wypowiadam (zbyt kategorycznie) - rozsądek nakazuje mi poczekać z wydaniem pieniędzy aż rynek przetestuje dobrze nowości. Niemniej obecnie konstruktorzy lecą na nowość nie jakość. Wychodzi na to że Jajcenty potwierdza moje obawy. Robot może się sprawdzić na dużej powierzchni bez przeszkód. W wielu wypadkach im większa inteligencja urządzenia tym większa irytacja właściciela. Do tego dochodzi trwałość eksploatacyjna z którą coraz jest gorzej. Hmm. Jak powiesz że musi to robić topless to chyba to łyknie Do tego zaproś kolegów na prezentację i Ci się koszty zwrócą -
Zasadniczo złośliwy tytuł. Chyba nie przystoi komuś obiektywnemu. PS. Dwie wady dostrzegam w nowym IE. 1. Miał obsługiwać dodatki a ciągle nie obsługuje. 2. Denerwuje mnie ten pasek adresu. Jak dodaję nową kartę to znika i pole edycji na adres lub wyszukiwanie pojawia się niżej. A potem po kliknięciu wraca na górę. A ja lubię proste rzeczy robić automatycznie. Tu się tak nie da.
-
Klucz do przewlekłego zmęczenia znajduje się w jelicie, nie w głowie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Witaj w klubie. O 5.30 wychodzę z domu do pracy, do domu wchodzę o 18. Potem szybko obiad i jeszcze sprzątam, bo zazwyczaj żona narobi dużo bałaganu przez cały dzień i oczywiście jest zmęczona. Inwestycja w zmywarkę oczywiście się zwraca, podobnie jak w odkurzacz przemysłowy. Może kiedyś zrobią porządny autonomiczny odkurzacz. Zastanawiam się ile bierze prostytutka za godzinę sprzątania i gotowania Jak z kolegami rozmawiam w pracy to słyszę podobne rzeczy. No cóż: ktoś kiedyś powiedział: "lepiej się nie żenić". Ale z drugiej strony ktoś ten krzyż na swoje ramiona musi wziąć -
Przecież pisałem o ciśnieniu. A nie zwykły do jakiego linkujesz. Ale dziś mam kolejny wspaniały dzień. szukajwarchiwach.pl udostępniło kolejne 1,5 mln skanów więc mam co przeglądać. Tak więc specjalnie dla Ciebie po buddyjsku wybaczam
-
Ciśnie Cię. Hel bardziej ciśnie. Skąd znasz kształt? Brakuje koło 250 tys. m3 dla kuli. Ale ciśnienie na glebie ciśnie nas bardziej niż balon na całkiem sporej wysokości. W sytuacji na górze hel w balonie ma nadciśnienie spore w porównaniu do atmosfery. Musiało brakować właśnie z tego powodu.
-
Lekka przesada z tym Windowsem. MS ma wiele więcej do zaoferowania i jakbym musiał tak oszacować to Windows to góra 1/4 dochodu.Więc czy trzyma przy życiu? Podejrzewam że koszty generuje największe.
-
Można przecież takim materiałem wzmocnić tylko te miejsca które się szybciej niszczą, np. krocze i dół nogawek. Zresztą, to że balon jest robiony nieprzepuszczalnie nie wyklucza spodni z porami. Ważne żeby materiał był silny. Tylko czy to się opłaca producentowi? I czy klient tego rzeczywiście chce? Lata temu kiedy elektronikę najłatwiej było znaleźć na śmietniku, rozbijałem stary telewizor - taki z początku lat 80tych. W środku części były zamontowane na takim tworzywie. Za Chiny tego nie dało się rozwalić ani młotkiem ani nożycami przeciąć. Z trudem dawało się wygiąć 2 mm grubości warstwę ale potem powracała do pierwotnego kształtu. Ani kruche nie było ani miękkie. Na młotek reagowało lekko sprężyście.
-
Nie takie masło złe, jak je obsmarowują...
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Pacjent = obywatel tak czy inaczej jest w ciemnej d... bo ostatecznie on zapłaci. Da się jakoś zainwestować w lekarzy? -
No to na chwilę zatrzymując się w Twojej piaskownicy: ja zacząłem wątek o tym że rośliny coś nazywają? Nie, to Ty zacząłeś temat jak rośliny coś nazywają. Może pociągniesz go zatem dalej? Sam ze sobą oczywiście
-
Obniżono kategorię zagrożenia nowotworami, do jakiej przypisywana jest kawa
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Zdrowie i uroda
Producenci kawy na pewno obojętnie czekali na wynik analizy A to już warte zauważenia. Chyba że to spisek przeciwników czajników bezprzewodowych I pojawia się pytanie: a co z zimnymi napojami?