Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

este perfil es muy tonto

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1268
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez este perfil es muy tonto

  1. ciężko mi tymku pokapować twą koncepcję.mi się wydaje że nieszczęśliwy styl życia który krytykujecie wynika po części z pewnych "życiowych konieczności",a nie tylko z głupoty i niemożności dostrzeżenia alternatywy.
  2. a ja myślę tymku że jak będziesz żył alternatywnie to po jakimś czasie zobaczysz że tak naprawdę powtarzasz pewien schemat,schemat człowieka żyjącego alternatywnie;ja tam myślałem że jestem inny od rodziców a jednak podobieństwo wychodzi
  3. a to tego nie kapuję,ale nieważne
  4. fajne,jak z tym że idzie gość do nieba i się złości że nie wygrał a Bóg pyta czy w ogóle grał;albo jak z czymś z kazania jak gość wierzył że go opatrzność cudownie uratuje i nie wsiadł do łodzi i helikoptera które opatrzność wysłała
  5. no tak może potwierdzam...jej ale się tu roi od mistyków(tymek,macintosh,waldi)ale to i dobrze
  6. eh umieć po chińsku i umieć programować(po chińsku)...
  7. natura się bez nas obejdzie?ale niby co to ta natura?po prostu rzeczywistość?będzie ona bez ludzi i tak,więc jest to truizm.a może natura to istoty żywe?ludzie są żywi,a liczba istot żywych jest "naturalnie" w przyrodzie zmienna, więc wymieranie gatunków nie byłoby niszczeniem przyrody tylko nadawaniem jej nowego kształtu
  8. może macie rację,zobaczymy;ale nie macie wrażenie że jest lepiej niż kiedy wyszliśmy z jaskiń?życie zwykłego człowieka nie jest lepsze?przyjemniejsze?a przez to wyjście z jaskiń czy zejście z drzew zginęła masa gatunków a przyroda zmieniła się bardzo
  9. ale dewastując przyrodę "z głową" sobie generalnie nie zaszkodzimy,zginie trochę nieprzystosowanych gatunków i tyle.Powietrze można oczyścić nawet zachowując te drzewa itp. ale nie przejmując się nieistotnymi częściami ekosystemu(jakieśtam rybki głębinowe,pandy itd.itp.)wiem że się ekosystem łączy w całość i jak tu zniknie zwierzątko to inne stanie się plagą,ale bez wielu roślin i zwierząt możemy całkiem wygodnie żyć.Trzeba tylko woli politycznej by odpowiednio zarządzać otaczającą nas przyrodą(np. realizować protokół z Kioto czy jak mu tam było)i to nie po to by bronić jakieś tam stworki i ogólnie przyrodę tylko po to by sobie robić dobrze.
  10. oj a kiedyś mięśnie(zresztą w Grecji też pewnie niekoniecznie wygrywał najlepszy,bo pewnie trzeba było mieć kasę na przygotowanie do treningu itp.)sport amatorski na podwórku fajna rzecz,ale nie wymagajmy tego od wyczynowego(bo będzie jak ongiś z piłkarzami-górnikami,a to fajne nie było :-\)
  11. tylko że gdyby dało się na tym zarabiać to chyba multilotek by nie działał,no chyba że da się pogłówkować i mieć większe szanse na wygraną niż przegraną,a zarabia się na leszczach którzy nie pogłówkowali,ale wątpię,generalnie na lotku jestem nieco w plecy(wysyłam po 2PLN raz na jakiś czas i parę trójek tylko trafiłem)obstawiałem też EURO2008-w plecy byłem o parę złotych(wygrałem tylko na Niemcy-Polska)w Keno zagrałem 3 razy i mi się nie spodobało
  12. e tam czarnowidztwo,może jakieś przykłady z historii?jak będziem stać w miejscu to nie uciekniemy przed powiększającym się słońcem
  13. ale dlaczego nazywanie go sportem jest niepoprawne? dla mnie np. F1 i w ogóle sporty motorowe gdzie rywalizuje się głównie o to kto lepszy bolid przygotuje i zależy to zasadniczo od technologii sportem jest jak najbardziej
  14. to zależy jak rozumieć ochronę.Jedni rozumieją ją jako utrzymanie środowiska w takim stanie by ludziom żyło się jak najlepiej(czyste powietrze,zdrowi ludzie a nawet ładne widoki).Takie utylitarne podejście popieram.Ostatnio oglądam filmy przyrodnicze o Chinach puszczane w TVP zrobione przez jakichś grinpisiaków bo bardzo podkreślają inny rodzaj ochrony przyrody.Polega ona na uporczywym dbaniu o status quo przyrody,na tym by żaden gatunek nie wyginął i stawiają to wyżej ponad potrzeby ludzi.Tego akurat nie popieram.
  15. Reguły sportu opierają się na konwencji,jeśli więc konwencja uznała wtedy że nie może startować nie widzę problemu,jeśli uzna że sportowiec może startować używając do biegu jakichśtam tworzyw to ok. a tą konwencję tworzymy my,więc powinniśmy się o to spierać,a jak już ustalimy reguły to pogramy według nich aż do czasu kolejnej zmiany-sport służy zabawie-jeśli nie uczestników to widzów;bawi się wg. reguł które są zmienne. Ciekawą sprawą są idee sportowe/olimpijskie. Np. taki wrestling też służy zabawie a jest uznawany za teatrzyk nie za prawdziwy sport.Jeśli więc wyniki meczów są ustawiane nie mamy do czynienia ze sportem ale z teatrzykiem(czasem się fajnie ogląda i teatrzyk).A co odróżnia sport od teatrzyku?Chyba to że w sporcie nie jest zaplanowane z góry i odbywa się na zasadzie autentycznej rywalizacji.Sprawa dopingu to inna sprawa i myślę że byłbym tu bardziej liberalny.Jeśli ludziska chcą się szprycować i potem uczciwie rywalizować to proszę bardzo-wszak zwykły "czysty" trening też jest formą "szprycowania się".A kupno drogich piłkarzy utrudnia rywalizację biedniejszym zespołom,ale jeśli tylko jest rywalizacja to pozostaje to wg mnie sportem. co do wojny to jeśli mamy na celu rozwój cywilizacyjny to dobrze jest by najwyżej rozwinięta cywilizacja pod większością względów nie zapominała o rozwoju militarnym,inaczej zaleje ją barbarzyństwo(np.Rzym,najazdy mongołów na Europę,w zależności od pkt. widzenia podboje białych).Z drugiej strony jeśli potencjalni agresorzy dostrzegliby że wojna jest "be"...ale to inna sprawa. takie tam moje3grosiki co mi po głowie chadzały
  16. hmm ktoś badał co pozytywnego dla palaczy jest w paleniu?mi się wydaje że to dość zajmujące zajęcie jak nie ma się co robić (głównie w towarzystwie)
  17. OUT OF TOPIC:zareklamowałem nieco Kopalnię :-* http://www.wiadomosci24.pl/artykul/jakie_skarby_skrywa_kopalnia_wiedzy_71912.html
  18. byłoby do kitu > > > spójrzcie na inne zalety-alkoholizm i nałóg tytoniowy powodują przedwczesne starzenie a dzięki temu mniej jest emerytur i może utrzymać się "państwo dobrobytu",a gdyby dorzucić jeszcze legalizację ciężkich narkotyków zgaduję że średnia wieku obniżyłaby się jeszcze bardziej,byłoby mniej starych ludzi
  19. mi by chyba nie przeszkadzało i tak średnio lubię swoich rodziców i nie są jakimś specjalnym wzorem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...