Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Gary McKinnon' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 12 wyników

  1. Jeszcze niedawno wydawało się, że Gary McKinnon, który włamał się do sieci NASA oraz Pentagonu, stoi na straconej pozycji i zostanie wydany USA. Hacker zyskał jednak jeszcze jedną szansę. Brytyjski High Court sprawdzi, czy minister spraw wewnętrznych Alan Johnson miał rację twierdząc, że nie może interweniować w sprawie ekstradycji. Sędziowie mają rozstrzygnąć, czy powstrzymanie ekstradycji leży w kompetencjach Johnsona. Decyzja zapadanie w kwietniu lub maju i do czasu jej wydania McKinnon pozostanie na terenie Wielkiej Brytanii. Jego obrońca, Karen Todner oświadczyła, że będzie starała się, by Johnson wycofał swoją poprzednią decyzję. Zaapelowała też do prezydenta Obamy by wycofał wniosek ekstradycyjny.
  2. Zdaniem przedstawicieli brytyjskiego rządu, Gary McKinnon nie uniknie ekstradycji do USA. Po latach walki sądowej sprawa wydaje się przesądzona. Zarówno sądy jak i urzędy wyraziły zgodę na ekstradycję McKinnona. Stany Zjednoczone mają jednak obowiązek zapewnienia mu odpowiednich warunków w związku ze zdiagnozowanym u hakera zespołem Aspergera. Przedstawiciele amerykańskich władz już oświadczyli, że jeśli McKinnon zostanie uznany winnym, to nie będzie osadzony w żadnym zakładzie o zaostrzonym rygorze. Wcześniej obawiano się, że Brytyjczyk po wyroku sądu może trafić do więzienia w Guantanamo. McKinnon włamał się do sieci NASA i Pentagonu. Twierdzi, że szukał tam informacji o życiu pozaziemskim.
  3. Gary McKinnon może trafić do USA jeszcze w bieżącym miesiącu. Przed kilkoma dniami brytyjski High Court stwierdził, że hakerowi nie przysługuje apelacja przed nowo utworzonym Sądem Najwyższym (Supreme Court), gdyż nie jest to sprawa ważna z punktu widzenia całości społeczeństwa. Prawnicy McKinnona chcą teraz zwrócić się do Alana Johnsona, sekretarza spraw wewnętrznych. Ten jednak mówi, że wstrzymanie ekstradycji nie leży w jego kompetencjach. Jeśli Johnson się nie ugnie, McKinnon odwoła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jego prawnicy chcą argumentować, że ekstradycja i proces, grożący wyrokiem nawet 60 lat więzienia, będą miały tragiczne konsekwencje dla jego zdrowia, co może zakończyć się psychozą i próbami samobójczymi. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Trybunał już raz odrzucił prośbę McKinnona o wstrzymanie ekstradycji, dał mu jednak prawo do ponownego odwołania się. McKinnon włamał się do sieci Pentagonu i NASA w 2001 roku. Szukał tam, jak twierdzi, informacji na temat UFO. Zdaniem Amerykanów było to największe włamanie do ich systemów wojskowych. Brytyjczyk został też oskarżony m.in. o to, że jego działanie przyniosło straty szacowane na 700 000 dolarów.
  4. Haker Gary McKinnon przegrał kolejną apelację o to, by nie zostać poddanym ekstradycji do USA. McKinnon włamał się do 97 amerykańskich rządowych i wojskowych komputerów. Jak twierdzi, szukał tam dowodów na istnienie pozaziemskich cywilizacji. Jego działanie spowodowało, że sieć składająca się z 2000 komputerów została wyłączona na 24 godziny. Amerykanie uznali to za największe włamanie do ich sieci wojskowych. Poniesione straty ocenili na 700 000 dolarów. McKinnon odwoływał się do kolejnych instancji brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości, apelował do Europejskiego Sądu Praw Człowieka. Teraz przegrał bitwę przed High Court of Justice, który do niedawna stanowił część Sądu Najwyższego. Sąd odrzucił argumenty obrony, która twierdziła, że zdiagnozowany niedawno u McKinnona zespół Aspergera może doprowadzić, w przypadku ekstradycji, do pogorszenia się stanu zdrowia mężczyzny, wywołać psychozę i próby samobójcze. Odrzucono też wniosek o ponowne przejrzenie sprawy i zdecydowanie, czy prokurator generalny miał rację, odmawiając McKinnonwi procesu w Wielkiej Brytanii. McKinnon ma jeszcze jedną szansę. W jego kraju właśnie powołano do życia Sąd Najwyższy, który rozpocznie prace 1 października bieżącego roku. Mężczyzna będzie mógł się do niego odwołać. W USA Brytyjczykowi grozi do 70 lat więzienia. Jego zwolennicy mają nadzieję, że administracja Obamy nie dopuści do takiego rozstrzygnięcia sprawy, która, jak uważają, jest symbolem "ery Busha".
  5. Gary McKinnon, Brytyjczyk, który włamał się do serwerów NASA i Pentagonu przegrał swoją ostatnią szansę. Europejski Trybunał Praw Człowieka podtrzymał decyzję brytyjskich sądów. McKinnon może w ciągu dwóch tygodni trafić do USA, gdzie będzie sądzony za swoje czyny. Grozi mu kilkadziesiąt lat więzienia, co dla 42-letniego mężczyzny oznacza dożywotni wyrok. Władze USA nazwały czyn McKinnona największym w historii włamaniem do systemów wojskowych. McKinnon mówi, że w komputerach Pentagonu i NASA szukał informacji o UFO. Z kolei oskarżyciele przypominają, że pomiędzy lutym 2001 a marcem 2002 włamał się on do 97 maszyn należących do amerykańskiej armii, marynarki wojennej, lotnictwa wojskowego, Departamentu Obrony i NASA. Amerykańscy prokuratorzy mówią, że wkrótce po atakach z września 2001 roku McKinnon wykasował ważne pliki z komputerów należących do lotnictwa marynarki wojennej, przez co istotne systemy nie działały tak, jak należy. Podobno wkrótce po aresztowaniu Amerykanie oferowali McKinnonowi ugodę - w zamian za dobrowolne poddanie się karze miał spędzić w więzieniu 4 lata. McKinnon nie wyraził zgody.
  6. Gary McKinnon, Brytyjczyk, który włamał się do Pentagonu i NASA, nie zostanie na razie wydany Stanom Zjednoczonym. Na jego ekstradycję zgodziła się co prawda Izba Lordów, jednak została ona wstrzymana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. W USA McKinnonowi groziło nawet 70 lat więzienia. "Przewodniczący Europejskiego Trybunały Praw Człowieka wstrzymali ekstradycję McKinnona na dwa tygodnie, do 28 sierpnia, kiedy to jego wniosek przeciwko ekstradycji zostanie rozpatrzony przez Trybunał" - mówi Karen Todner, adwokat oskarżonego. Amerykańscy prokuratorzy początkowo proponowali McKinnonowi, by przyznał się do winy w zamian za 4-letni wyrok więzienia. McKinnon odmówił, a Amerykanie chcą żądać 70 lat.
  7. Gary McKinnon, który włamał się do 97 maszyn Pentagonu i NASA, przegrał apelację przed Izbą Lordów. Była to ostatnia szansa McKinnona na uniknięcie ekstradycji do USA. Brytyjczyk jest oskarżany przez Amerykanów o dokonanie największego w historii włamania do sieci wojskowych. Tłumaczy on, że nie miał złych zamiarów, a jedynie szukał informacji o UFO. Oskarżyciele twierdzą jednak, że uszkodził on systemy komputerowe i ukradł ważne informacje. McKinnon od kilku lat walczy z wiszącą nad nim groźbą ekstradycji. Jego prawnik ujawnił, że początkowo Amerykanie oferowali mu układ: w zamian za dobrowolne poddanie się karze, miał zostać w USA skazany na kilka lat więzienia, a większość wyroku odsiedziałby w Wielkiej Brytanii. Propozycja została odrzucona. Wówczas jeden z amerykańskich senatorów miał ponoć powiedzieć McKinnonowi, że Amerykanie go "usmażą". Haker przegrywał kolejne apelacje przed brytyjskimi sądami. Izba Lordow była jego ostatnią deską ratunku. McKinnon obawia się, że w USA może zostać oskarżony na podstawie przepisów o zwalczaniu terroryzmu, skazany nawet na 60 lat więzienia i osadzony w bazie Guantanamo. Z tego powodu jego prawnik rozważa obecnie odwołanie się do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka.
  8. Gary McKinnon, Brytyjczyk, który włamał się do NASA i Pentagonu, otrzymał prawo do złożenia apelacji przed Izbą Lordów. Mężczyzna walczy o to, by nie zostać poddany ekstradycji do USA, które chcą postawić go przed swoim sądem. McKinnon zostanie wysłuchany przez lordów pod koniec grudnia. W Stanach Zjednoczonych mógłby zostać sądzony za terroryzm i grozi mu nawet 60 lat więzienia. McKinnon skarżył się, że był zastraszany przez przedstawicieli amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Proponowali mu oni, by dobrowolnie stanął przed sądem w USA obiecując łagodny wyrok i ekstradycję do Wielkiej Brytanii. Jeśli by się nie zgodził, miał otrzymać surowy wyrok, spędzić go w ciężkim więzieniu w Kolorado i większość czasu przebywać zamkniętym w izolatce. Amerykanie zaprzeczają oskarżeniom. McKinnon włamał się do wspomnianych sieci w 2001 roku. Szukał tam, jak twierdzi, informacji na temat UFO. Zdaniem Amerykanów było to największe włamanie do ich systemów wojskowych. Brytyjczyk został też oskarżony o to, że jego działanie przyniosło straty szacowane na 700 000 dolarów.
  9. Gary McKinnon, brytyjski haker, który włamał się do komputerów NASA i Pentagonu, prawdopodobnie otrzyma jeszcze jedną szansę. McKinnon walczy o to, by nie zostać poddanym ekstradycji do USA. W kwietniu bieżącego roku mężczyzna przegrał sprawę przed sądem apelacyjnym. Teraz wszystko wskazuje na to, że będzie mógł odwołać się do Izby Lordów. Firma prawnicza, która wspiera McKinnona uważa, że sąd apelacyjny w oczywisty sposób pozostawił mu prawo do odwołania się do lordów. Prawnicy są już po rozmowach z przedstawicielami Izby. Wczoraj Izba Lordów poinformowała nas, że rozważy propozycję i zdecyduje, czy McKinnon może się do niej odwołać – powiedział Jeff Anderson, asystent obrońcy hakera. Obrońcy McKinnona twierdzą, że był on zastraszany przez amerykańską prokuraturę, która stwierdziła, że jeśli nie podda się karze, to wystąpi o najwyższy możliwy jej wymiar, a sam Brytyjczyk będzie odsiadywał wyrok w USA, a nie w Wielkiej Brytanii. Prawnicy mężczyzny zapowiadają, że jeśli Izba Lordów nie będzie rozpatrywała sprawy McKinnona lub też wyda niekorzystny dla niego werdykt, to odwołają się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
  10. Gary McKinnon, 40-letni obywatel Wielkiej Brytanii, który włamał się do komputerów Pentagonu i NASA, przegrał rozprawę ekstradycyjną. Sąd Najwyższy zgodził się na ekstradycję mężczyzny do USA. Tam, jeśli amerykański sąd uzna go winnym zarzucanych mu czynów, Brytyjczykowi grozi do 60 lat więzienia. Prawnik McKinnona twierdzi, że jego klient był zastraszany, a ekstradycja łamie prawa człowieka. McKinnon włamał się do wspomnianych sieci w 2001 roku. Szukał tam, jak twierdzi, informacji na temat UFO. Zdaniem Amerykanów było to największe włamanie do ich systemów wojskowych. Brytyjczyk został też oskarżony o to, że jego działanie przyniosło straty szacowane na 700 000 dolarów.
  11. Brytyjski haker Gary McKinnon w ciągu najbliższych tygodni dowie się, jaka jest decyzja sądu w sprawie odwołania od wyroku pozwalającego na jego ekstradycję do USA. McKinnon w latach 2001-2002 wielokrotnie włamywał się do komputerów Pentagonu i NASA. Twierdzi, że szukał tam dowodów na istnienia pozaziemskich cywilizacji i je znalazł. Poinformował również, że mógł swobodnie uzyskać dostęp do strzeżonych sieci, gdyż były one wyjątkowo słabo zabezpieczone. Amerykanie chcą sądzić przestępcę u siebie, a brytyjski sąd wyraził już na to zgodę. Oczywiście w USA grozi McKinnonowi znacznie bardziej surowa kara. W ostateczności mógłby nawet być sądzony na podstawie przepisów dotyczących walki z terroryzmem i osadzony w Guantanamo. McKinnon złożył więc apelację od wyroku sądu. Jeśli ją przegra jego ostatnią szansą będzie akt łaski udzielony przez Izbę Lordów. Jeśli i lordowie się nad nim nie zlitują, przestępca zostanie przewieziony za ocean.
  12. Rozpoczęła się apelacja Gary’ego McKinnona, słynnego brytyjskiego haker, który włamał się do komputerów NASA i Departamentu Obrony USA. McKinnon przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powiedział, że w komputerach szukał informacji na temat życia pozaziemskiego. Odrzuca przy tym oskarżenia Amerykanów o to, że jego działania przyniosły straty finansowe w wysokości 700 000 dolarów oraz że celowo doprowadził do awarii wielu komputerów. Głównym problemem McKinnona jest jednak ewentualna ekstradycja do USA. Mógłby tam bowiem zostać sądzony na podstawie przepisów antyterrorystycznych i skazany nawet na 60 lat więzienia. Mężczyzna odwołuje się obecnie od wcześniejszego orzeczenia sądu, który wyraził zgodę na ekstradycję. Edmund Lawson, adwokat McKinnona, ujawnił, że strona amerykańska zaproponowała ugodę. W zamian za rezygnację z apelacji od wyroku zezwalającego na ekstradycję McKinnon miał otrzymać niższy wyrok w sądzie w USA. Oferta została odrzucona. Więcej o losach McKinnona: Jest zgoda na ekstradycję hakera Brytyjski haker czeka na decyzję sądu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...