Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Dexx, mówiąc "KRK" mam w tym momencie organizację, a raczej jej władze. Faktycznie, mogło to zabrzmieć tak, jakbym czepiał się także pojedynczych wierzących, za co przepraszam. Ale powiedz mi, czy ja gdzieś napisałem, że nie macie prawa żyć wg swojego prawa? Przecież cały czas bardzo jasno mówię o wolności wyboru. Nie mówię ani o nakazie antykoncepcji, ani o nakazie aborcji, tylko właśnie o prawie wyboru. Ja tę furtkę zostawiam, WhizzKid już nie. Odpowiem inaczej: przejmuję się jego słowami dlatego, że to przywódca religijny 1/4 świata. Prowadzona przez niego organizacja w duzym stopniu bardzo mi nie odpowiada, ale jest potężna, więc trzeba się z nią liczyć. Problem w tym, że ona (znów, w domyśle: jej władza) bardzo czesto nie liczy się z tym, że 3/4 świata (i spora część z tej 1/4, co widać choćby po sondażach nt. aborcji) nie ma ochoty żyć wg jej nakazów. Co do nauki - KRK odbiega od reguł nauki już na samym starcie: przyjmując założenie, że Bóg istnieje, choć nikt nie umie tego udowodnić. Poza tym w moim odczuciu bardzo ścisła kontrola KRK nad wiernymi sprawia, że prowadzone badania w wielu przypadkach byłyby nieobiektywne. Jestem wprost pewny, że KRK nigdy by nie pozwolił "swoim" badaczom na ogłoszenie, że zarodek nie jest człowiekiem, nawet gdyby udało się to udowodnić naukowo. ------ Dobra, WhizzKid, daruj już sobie. Albo mi udowodnij, że zarodek jest człowiekiem, albo przestań powtarzać jak katarynka tę samą opinię. Nie zamierzam w tym temacie traktować Ciebie ani troszkę poważniej tylko dlatego, że będziesz jeszcze głośniej krzyczał. Mnie interesuje tylko dowód. Do tego czasu po prostu odpuść sobie.
  2. Czyli jeśli ja np. uznam sobie, że lekceważymy opinie katolików, to będę miał np. prawo uznać, że katolików wolno zabijać, nawet jeśli oni sami będą przeciwni? Znów operujesz wyłącznie opiniami. I żaden z nich nie był obiektywny, wszystkie emocjonalne. Znów wyłącznie opinia. Wciąż nie potrafisz pojąć tej najbardziej podstawowej rzeczy, że nie każdy myśli tak samo. Żyj i daj żyć innym! Przecież nikt nie każe Tobie zabijać "własnego dziecka"! Ludzie chcą tylko wolności wyboru. btw. może odniesiesz się do argumentu nt. linii nowotworowych? Bo jak dla mnie, skoro człowiek jest człowiekiem na każdym etapie życia, to ich zniszczenie jest morderstwem na kobiecie nieżyjącej od ~50 lat. Mało tego - żaden sąd na świecie nie może jej uznać za martwą, skoro jej komórki żyją w laboratoriach na całym świecie!
  3. I tu zaczyna się problem: żeby to wykorzystać, trzeba by było: 1. pomyśleć odpowiedzialnie o przyszłości 2. wziąć się za siebie W przypadku większości społeczeństwa zdecydowanie prosisz o zbyt wiele. Niestety
  4. Problem w tym, że wykażesz większej ludzkości tego trupa od ludzkości np. od "zamordowanych" komórek z linii nowotworowej. Czy mam przez to rozumieć, że niszcząc komórki nowotworowe też jestem mordercą, na dodatek kobiety, która - w przypadku komórek linii HeLa - nie żyje od kilkudziesięciu lat? ??? Ciekawa teza. Ciągle nie umiesz w obiektywny sposób wykazać, że zarodek jest człowiekiem - ciągle wygłaszasz tylko swoją opinię. Krzycząc coraz głośniej też tego nie wykażesz.
  5. Wprost przeciwnie. "Zabija" to opinia.
  6. No właśnie! W takim razie dlaczego tak często katolicy dążą do tego, by narzucić prawo nawet tym, którzy mogą żyć wg innych wartości? I właśnie dlatego prawo powinno dawać każdemu z nas (i przede wszystkim naszym partnerkom, żeby nie zabrzmiało to tak, że decydujemy ponad głowami kobiet ) prawo wyboru. WhizzKid np. uważa inaczej - on twierdzi, że wie lepiej, i że ma prawo decydować za innych. Przede wszystkim: nie zabijaj człowieka (bo zwierzę, bakterię czy dowolną inną formę życia biologicznego przecież można, o ile istnieje potrzeba). Zarodek nie dla każdego jest człowiekiem. Ty tak, ale nie każdy ma obowiązek żyć wg Twojego dekalogu. Bardzo często mówi się o powstaniu pierwszego działającego neuronu. Ten moment jest ustalony dość dokładnie w embriologii. Ale juz np. WhizzKid próbuje to osiągnąć poprzez zmianę prawa. I właśnie o to chodzi! Ty, jak widzę, chyba to dostrzegasz. WhizzKid już nie bardzo. Ale sam przyznasz, że istnieje społeczny konsensus wobec tego, że nawet noworodek jest już człowiekiem. I dlatego nikt chyba w tym kraju nie burzy się, że zabicie noworodka jest zabiciem człowieka. Skoro w stosunku do płodu nie istnieje tak powszechna zgoda, nie powinno się tego ścigać z urzędu. I właśnie dlatego jego opinią nikt się nie przejmuje i nie tworzy na jej podstawie prawa! Ależ piękny samobój
  7. Chciałbym zauważyć, że tarcie powietrza podczas oddychania jest jeszcze większe. Poza tym ruch cieczy trwał kilkanaście sekund na dobę. Wystarczy, żeby na różnych etapach życia funkcjonowały różne mechanizmy. Praktycznie każda tkanka jest eksponowana na jakiś rodzaj czynników mechanicznych. Tarcie jest wg mnie zdecydowanie zbyt mało swoistym bodźcem, żeby mogło decydować o kierunku różnicowania. Nie wierzę, że można by było zrealizować tak "delikatny" plan z pomocą tak mało wybiórczego czynnika. Pozdrawiam
  8. No widzisz? W takim razie dlaczego nie chcesz tylko wybaczyć kobiecie aborcji, ale próbujesz jej tego zakazać? to może popełnij samobójstwo już teraz, bo może się pewnego dnia okaże, że jednak Ty też nie jesteś człowiekiem? Lepiej zapobiegać niż leczyć. Przepraszam, ale znów tworzysz jakieś dziwaczne wywody z cyklu "gdyby babcia miała wąsy". Tak źle to chyba nie jest, skoro z Tobą dyskutuję Mimo, że u mnie na komputerze wyświetlasz się jako tekst, szanuję Ciebie jak pełnoprawnego człowieka. Problem w tym, że nie każdy myśli o zarodku tak, jak ja teraz myślę o Tobie. To był chyba komplement, więc dziękuję Otóż to! Problem polega na tym, że argument stworzony z Twojej wiary próbujesz wykorzystać jako podstawę do stworzenia prawa, które z założenia powinno być oparte na faktach. Bardzo szanuję Twoją opinię i Twoj sprzeciw wobec aborcji, gdyby dotyczyła ona Ciebie (a raczej: Twojej partnerki), ale jednocześnie Ty powinieneś uszanować to, że nie każdy podziela ten sprzeciw. Przecież nikt nie mówi o nakazie aborcji, a jedynie o prawie wyboru.
  9. No właśnie na tym polega problem, że Ty starasz się powiedzieć, że nie mogą, skoro chcesz narzucać innym prawo zgodne z Twoim sumieniem. Przecież ja nie każę Twojej dziewczynie czy jakiejkolwiek kobiecie podejmować decyzji o aborcji, tylko mówię, że każdy powinien mieć prawo do jej wykonania lub rezygnacji z niej. Wobec tego dlaczego próbujesz narzucić mi obiektywne prawo? Doskonale wiesz, że religii w większości wypadków się w Polsce nie wybiera, tylko jest ona narzucana przez rodziców. O ile wiem, zgodnie z prawem tak właśnie powinno być. Jeżeli nie jest, miej żal za egzekucję prawa, a nie za sam jego kształt. Nie, bo bez kłopotu mogę wykazać, że ofiary Saddama posiadały cechy człowieka. O zarodku nie mogę tego powiedzieć. I tu jest cała różnica! Powiedz to zgwałconej kobiecie, skoroś taki cwany. Otóż to, kolejny raz to powtarzasz: "dla mnie". Tyle tylko, że zdanie później już mówisz, że "ja" i "moja opinia" jest mądrzejrze od "Ty" i "Twoja opinia". Wolność myślenia po katolicku No widzisz, ale ludzkość tych ludzi można obiektywnie potwierdzić. Ludzkości zarodka, jak widać, społeczeństwo jednogłośnie nie uznaje. Ale dlaczego mówisz o ogóle, a nie o tym, że szczegółowe badania wskazały, że Polakom aktualne prawo odpowiada? Dlaczego próbujesz mówić, że powinno być inaczej, i jednocześnie powoływać się na demokrację, skoro wykazano, że ludzie myślą inaczej, niż Ty próbujesz narzucić innym?! Nie przeszkadza im, bo obecne prawo jest jakie jest, a partie, które najgłośniej mówiły o całkowitym zakazie aborcji, mają dziś poparcie na poziomie błędu statystycznego. Tyle, że kobieta ciężarna jest człowiekiem dla praktycznie każdego, a zarodek nie jest. I wzajemnie, WhizzKidzie: większość społeczeństwa chce zachowania obecnego prawa!!!
  10. Nie. Jakim prawem decydujesz, które z praw Twojej religii mnie dotyczą? jeżeli ja powiem, że wg moich poglądów mogę Ciebie zabić i że Ciebie też to prawo dotyczy, to też będziesz to musiał uszanować? Problem w tym, że pełne brzmienie jest takie: "nie zabijaj [człowieka]", a nie każdy uważa zarodek za człowieka. I tu jest cały problem. To bardzo źle Ci się wydaje
  11. Tylko problem w tym, że o prawach człowieka możesz mówić wtedy, kiedy całe społeczeństwo się zgadza, że coś jest prawem człowieka. Tutaj nie masz taiego konsensusu, więc nie masz prawa tego tak nazywać. Sekunda. Czy ja powiedziałem, że uważam, że płód nie jest człowiekiem? Nie. Ja napisałem, że nie każdy tak uważa. Więc mojej opinii w tej sprawie nie poznałeś. Natomiast jestem w 100% pewny, że uważam, że każdy powinien mieć prawo do decydowania we własnym zakresie, jak jest. Skoro każesz mi sobie wyobrażać, to chyba dostrzegasz, że ja myślę inaczej. Dlaczego tego nie uszanujesz i nie dasz mi wyboru? Dlaczego chcesz decydować za mnie? Przecież ja nie mówię o nakazie aborcji, tylko o prawie do decydowania zgodnie z własną opinią. Ich ciała, ich sprawa. Nawet jeżeli ja tego nie popieram, to uważam, że powinny mieć do tego prawo. I właśnie TO jest demokracja, a nie podejmowanie za innych decyzji. A gdyby udowodnił, że nie jest człowiekiem? Ile by było płaczu? Bzdurna spekulacja. Tymczasem prawo wyboru sprawiłoby, że każdy świadomie podejmuje indywidualną decyzję i bierze na siebie odpowiedzialność za jej konsekwencje. Proste. Wiesz, dlaczego? Bo DOROŚLI LUDZIE PODJĘLIBY WOLNĄ DECYZJĘ. Nawet gdyby popełnili błąd, byłby to ich błąd, do którego mieli prawo.
  12. Ty sobie chyba jaja robisz, co? Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że nie widzisz, jak wielki wpływ KRK próbuje wywierać na polityków na co dzień? Pewnie regularnego podlizywania się PiS-u do Rydzyka też nie dostrzegasz? Tylko zauważ, że to jest lobbing oparty na niemerytorycznych argumentach, a wyłącznie na emocjach. Jedni myślą tak, a inni inaczej - gdyby była wolność wyboru, katolicy i tak mogliby postępować po swojemu. Naciskając na tworzenie innego prawa, zabierają innym prawo do własnej opinii i do życia w zgodzie z nią. I to jest dopiero nieetyczne. Tylko dlaczego jednocześnie uważasz za prawidłową sytuację, w której prawo, którego obiektem jest sprawa sumienia, ma być ustawione jednoznacznie pod OPINIĘ (a nie fakty!) ustaloną przez grupę religijną? Ależ ja tę zmianę popieram! Tylko zwróć z łaski swojej uwagę, że to nowe prawo daje ludziom WYBÓR, a więc: wchodząc nie widzę genitaliów, ale jeśli zdejmę gazetkę z półki, naoglądam się do woli. Twoje stanowisko w tej dyskusji jest natomiast takie: "ja wiem lepiej, róbcie jak ja uważam". Otóz to! Strzeliłeś sobie w kolano, bo prawo do decydowania o własnym zdrowiu i własnym ciele jest podstawowym prawem człowieka. Natomiast prawa płodu pozostają kwestią sporną, więc nie masz prawa ich uznawać za demokratycznie uznane prawo człowieka. Dla mnie też, ale nie każdy postrzega jako człowieka zarodek. I tu właśnie jest zasadnicza różnica. Czytaj: będe dążył, żeby odebrać ludizom prawo wolnego decydowania, kiedy zaczyna się człowiek, nawet jesli nie umiem obiektywnie wykazać, że mam rację. A katolicy niech wreszcie zrozumieją, że nie wszyscy potrzebują, żeby przedstawiciele obcej im religii decydowali za nich, co mają robić. Powtarzam: jeżeli jakaś sprawa jest wyłącznie kwestią sumienia, to nie należy tego narzucać wszystkim, tylko zostawić wybór i co najwyżej nakładać kary na ludzi, którzy dobrowolnie należą do organizacji, która te kary nakłada. Problem w tym, że KRK nawet nie ma odwagi przyznać, że nie ma poparcia wśród ludzi formalnie należacych do ich organizacji. Zamiast tego szczyci się bzdurnym hasłem o tym, że 90% Polaków to katolicy. Jeżeli jednak ci katolicy mówią, że im przepisy odpowiadają, a KRK próbuje te przepisy zmieniać ponad ich głowami, to jest to zwykła paranoja. A mimo to po wyborach okazało się, że wygrała partia, która jest za zachowaniem obecnego stanu rzeczy. Czy KRK jest aż tak ślepy, że tego nie widzi? A skąd taki wniosek? Bo ja go nie widzę.
  13. Eee, ja bardzo przepraszam, ale o ile pamiętam wyniki badań socjologicznych, ludzie w Polsce popierają obecny kształt przepisów, a więc prawo do aborcji m.in. w wyniku gwałtu. Rzecz jasna, nie przeszkadza im to w nazywaniu siebie katolikami, a bardziej zaangażowanym katolikom w twierdzeniu, że mimo wszystko skoro katolicy to większość w kraju, to KRK ma prawo dyktować, jakie ma być prawo ;D
  14. Problem w tym, że KRK dążąc do zmiany prawa próbuje mnie na siłę wpisać pod swoje prawo. A ja sobie tego nie życzę. Na całe szczęście pełnego posłuchu nie mają. Ale sam fakt, że próbują wywierać nacisk, jest już dalece nieetyczny. No własnie: DLA KATOLIKA. Muszę Cię jednak bardzo zasmucić: nie wszyscy są katolikami i nie wszyscy sobie życzą, żeby katolicy decydowali za nich. A skoro nie ma ani konsensusu, ani obiektywnej odpowiedzi na pytanie "czy zarodek jest człowiekiem?", decyzję należy zostawić samym ludziom.
  15. Tylko powiedz mi, jakim prawem kościół ma decydować za kobietę (nawet niewierzącą), co jej wolno, a czego nie? Poza tym pamiętaj, że to niekoniecznie jest akt odrazy do gwałciciela, tylko równie dobrze może nie chcieć samego dziecka. Jakim w ogóle prawem mówisz za tę kobietę, co ona czuje?! Jasne, tylko kto tym ludziom wpaja to skrzywione pojmowanie religii, jak nie księża pokroju Rydzyka czy wiejskich proboszczów-antysemitów?
  16. Faktycznie, źle się wyraziłem: kwaśne deszcze jako takie nie pomagają ze względu na pH, ale azotany jak najbardziej. Mój błąd, głupio napisałem.
  17. No i co z tymi Szwedami? Zaproponowali bardzo zdrowy i skuteczny, a przy tym darmowy sposób, niewymagający szastania nieswoimi pieniędzmi. Nawet jeśli H1N1 nie jest groźna (a nie jest), idzie sezon grypowo-przeziębieniowy i mimo wszystko unikanie niepotrzebnego kontaktu fizycznego jest dobrym pomysłem.
  18. mikroos

    Mycie zębów gumą

    Gorzej, kiedy coś zatrzyma się pomiędzy zębami... Guma nie wyciągnie tego tak dobrze, jak szczoteczka albo wykałaczka. Chociaż pomysł na pewno godny uwagi
  19. Oczywiście, że może Na dodatek kwaśne deszcze bogate w azotany działały niczym najlepszy nawóz, a ocieplenie powietrza, charakterystyczne dla miast, dodatkowo przyśpieszało metabolizm i wydłużało okres wegetacyjny.
  20. Czyli jednak mimo wszystko częściowo się ze mną zgadzasz Przecież ja też napisałem, że jeżeli już oddałeś kasę, to pewnie jest za późno. Ale to jeszcze nie oznacza, że masz olać sprawę całkowicie i nie starać śię, żeby w następnych wyborach zaprosić do władzy kogoś, kto ma szansę zarządzać tymi pieniędzmi lepiej.
  21. No i niech mi ktoś powie, że KRK nie ma za dużo pieniędzy... Przy okazji brawa dla protestantów za trzeźwe podejście do tematu
  22. Nie sądzę, żeby szanująca się firma wzięła się za tak agresywną formę marketingu. Obstawiam bota albo trolla chcącego raczej zaszkodzić MS.
  23. I tak, i nie. W danej chwili faktycznie masz niewiele do powiedzenia, ale jeżeli wybierzesz dobrą władzę, jest szansa, że ustali ona mądrą politykę podatkową (i składkową w przypadku NFZ, który też jest przecież ściśle zależny od polityków). W takim sensie masz więc wpływ. NFZ nie dostaje kasy z budżetu. Bo taka jest prawda - w każdej firmie ubezpieczeniowej powinno być tak, że składka jest zależna od tego, jakie czynniki ryzyka u Ciebie występują. Rozumiem, że np. choroby dziedziczne można by spod tego wyłączyć (w końcu nie jest winą kobiety, że jest naturalnie podatna na raka piersi), ale już jawne ściąganie na siebie ryzyka powinno być płatne. I właśnie dlatego, ze względu na to, że ktoś tworzy politykę finansowania leczenia, uważam, że jednak masz wybór na los swojej kasy. Analogia była po to, żeby pokazać, że wcale nie musisz się z tym zgadzać. Dlatego właśnie chodzenie na wybory jest takie ważne. Dzięki temu, że masz wpływ na skład sejmu i rządu, masz pewien wpływ na sposób zarządzania tymi składkami i podatkami.
  24. I tu właśnie uchwyciłeś najciekawszy wg mnie aspekt sprawy: czy bakterie decydują o naszym zdrowiu, czy to nasze zdrowie wpływa na stan flory? Podejrzewam, że sporo jeszcze będzie badań na ten temat, bo póki co probiotyki podawane doustnie dają nierzadko świetne rezultaty, więc być może także np. maści bakteryjne (a nie antybakteryjne, jak dziś) mogłyby wspomóc regenerację skóry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...