Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Spoko. Odpal sobie Garmin Connect albo wyświetl poprawnie skomplikowane arkusze excelowskie pod Linuksem - prawdopodobnie inaczej wtedy porozmawiamy Pisałem to już sto razy, napiszę jeszcze raz: komputer jest od tego, żeby DZIAŁAŁ, a nie od tego, żebym ja musiał go doprowadzać do działania.
  2. I co z tego? Klienta to w ogóle nie obchodzi. Klienta interesuje wyłącznie tyle, żeby komp po prostu DZIAŁAŁ. O ile daleko mi do zachwytu nad Makiem (a szczególnie nad relacją cena/jakość), o tyle odczucia co do Linuksa mam dokładnie takie same jak p. de Icaza. I dokładnie tak jak on, pewnego dnia po prostu stwierdziłem, że szkoda nerwów.
  3. Dobry patent na "wałek" podatkowy: - kupić zagraniczną firmę za bezcen; poprzedni właściciel firmy płaci od tego wysoki (procentowo, kwotowo nie taki zły), duński podatek - otworzyć zagraniczny oddział swojej firmy np. w raju podatkowym - zatrudnić CEO jako szefa tego oddziału i zaoferować mu szalenie wysoki kontrakt - były CEO dostaje resztę kwoty za zakup firmy w ratach, a wszyscy są zadowoleni, bo podatek od tej drugiej części transakcji jest wielokrotnie niższy
  4. A nie było przypadkiem tak, że SSD były szybsze tylko podczas transferu dużych plików (albo dużej ich liczby i małej objętości, nie pamiętam teraz)? Mogę się mylić, ale swego czasu czytałem porównanie obu technologii i SSD wypadały zaskakująco blado. Czyżby się aż tak rozwinęły, czy też Samsung zmyśla powody dla odejścia z rynku niezbyt popularnych urządzeń?
  5. Ale o jakim paraliżu teraz mówisz? Czy na pewno przeczytałeś dokładnie notkę? Do 22 sierpnia instytuty mają czas na przedstawienie swojego pomysłu na uwolnienie wyników, później będzie czas na konsultacje, a później, po uchwaleniu ostatecznej koncepcji i wprowadzeniu przepisów, minie jeszcze rok, zanim wydane "po nowemu" publikacje zostaną faktycznie udostępnione za darmo. Zresztą w artykule masz odpowiedź na swoje wątpliwości: "Zdaniem Catherine Woteki, głównego naukowca z Departamentu Rolnictwa, minie jeszcze rok lub dwa lata zanim nowe zasady zostaną w pełni wprowadzone". Jeżeli prywatna firma nie potrafi przestawić się w dwa lata na zmieniony model biznesowy (pamiętajmy, że przez pierwszy rok od wydania publikacje wciąż będą płatne!), to najwidoczniej nie jest sprawnie zarządzana.
  6. Masz dużo racji, jednak mimo wszystko system automatycznie sterowany (zarówno na poziomie makro, czyli całego systemu, jak i mikro, czyli kierowania pojedynczymi pojazdami) będzie wielokrotnie bardziej wydajny od tradycyjnych ulic. Korki powstają w głównej mierze z powodu niedostatecznego czasu reakcji kierowców, który opóźnia ruszanie i hamowanie, wymusza większe odległości między pojazdami itd. - urządzenia sterowane automatycznie są pozbawione takich ograniczeń i reagują w czasie mierzonym w milisekundach. Z drugiej strony sznur sunących jeden za drugim wagoników jeszcze bardziej zaburzy wygląd miasta i - co jeszcze gorsze - w wielu miejscach niemal całkowicie zasłoni niebo...
  7. Trakcja tramwajowa to pikuś przy tym. Przy odrobinie dobrych chęci słupy można naprawdę ładnie wkomponować w otoczenie, a przewody są bez porównania mniej widoczne od kratownic. Jeżeli chodzi o wiadukty - właśnie dlatego jestem tak bardzo przeciwny rozbudowie miast z myślą o samochodach, bo z jej powodu powstają takie potworki
  8. Ależ ja nie przeczę, że tak jest. Natomiast nie podoba mi się wizja, zgodnie z którą sponsor badań ma finansować istnienie czasopism branżowych tylko dlatego, że te przyzwyczaiły się do finansowania Wybrano salomonowe rozwiązanie: ograniczenie finansowania, ale z zachowaniem okresu przejściowego, czyli prawdopodobnie najlepszy możliwy model.
  9. Problem z Misterem to przede wszystkim jego wygląd - nie wyobrażam sobie miasta oplecionego siecią rur i kratownic! System jest niezwykle ciekawy pod względem technologicznym i miałby szansę sprawdzić się od strony funkcjonalnej, ale nie widzę po prostu możliwości zastosowania go ze względu na wygląd tego ustrojstwa. Kolejny istotny problem, oprócz wymienionych przez Ciebie, to brak możliwości przeniesienia przystanków - w razie remontu trasy tramwajowej przesuwasz przystanek o 100 m i masz spokój, tutaj nie ma takiej możliwości, bo trzeba by było przebudować równocześnie samą trasę (dodatkowe pochylnie).
  10. Badania podstawowe z zasady nie są opłacalne, to raz. Dwa, że nikt nie każe publikować za darmo wydawnictwom, tylko badaczom. Pamiętaj też, że te "prywatne wydawnictwa" mają rację bytu wyłącznie dlatego, że za państwowe pieniądze prowadzone są badania podstawowe, więc już teraz te "prywatne firmy" są tak naprawdę "socjalistycznie finansowane"
  11. Rzeczywiście, jeżeli efektywność osiągnęła już tak wysoki poziom, to w zasadzie ładowanie przewodowe przestaje mieć tak dużą przewagę (poza kosztem inwestycji, rzecz jasna - podejrzewam, że sprzęt do ładowania w klasyczny sposób jest dużo tańsze). Pozostaje nam czekać na efekty testów
  12. Wystarczy, żeby jedno złącze było ukryte pod przednim zderzakiem, a drugie pod tylnym 12 metrów rozstawu chyba wystarczy
  13. @topiq - pamiętajmy, że akurat autobusy są pojazdami używanymi nawet przez 16 godzin na dobę, więc w przypadku maszyny używanej tak intensywnie tego typu modyfikacja ma szansę się zwrócić i na siebie zarobić. Poza tym przy obliczaniu oszczędności wartością samą w sobie jest fakt, że spaliny i substancje toksyczne są emitowane poza miastem, a nie w jego centrum. Mimo wszystko zastanawia mnie, dlaczego nikt nie próbował (a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo ) wyprodukować autobusów ładowanych z szyny albo przynajmniej ze złącz zlokalizowanych na przystankach. Myślę, że jest to wykonalne, a przy tym znacznie wydajniejsze i tańsze od ładowania indukcyjnego. @radar - nie ma opcji. Prąd na pewno będzie kodowany
  14. Tu akurat się nie zgodę - nawigacje Garmina działają po ok. 15 godzin bez ładowania. Mało kto potrzebuje więcej.
  15. Były już takie sytuacje i z tego co pamiętam, sądy przeważnie orzekały, że za ruch w sieci lokalnej odpowiada jej właściciel.
  16. Wytoczenie takiego procesu wymuszałoby przyznanie się później pod przysięgą, że pobrało się nielegalnie treści z internetu Mało kusząca opcja
  17. Nie zawsze masz wybór, czasami po prostu musisz dojechać Szczególnie w takiej Holandii, gdzie mało kto rozpływa się nad urokiem jazdy na rowerze, tylko używa go jak narzędzia
  18. Czasami mniej>więcej, szczególnie kiedy w grę wchodzi koncentracja. Właśnie w tym tkwi geniusz tego wynalazku. Czy ktoś Tobie broni wgrać kurs do urządzenia z komputera przed wyjazdem? Przecież to minuta roboty
  19. Publikować inne badania? Jakie, skoro jakieś 98% badań podstawowych finansuje państwo, a wynikami tych finansowanych przez firmy sponsorzy na pewno nie będą chcieli się dzielić?
  20. Podoba mi się ten pomysł
  21. Rzeczywiście, wyszły do przodu - u siebie zamiast zasilać swoją gospodarkę i walczyć z bezrobociem u siebie, powalczyli z bezrobociem w Chinach. Doskonała transakcja Znasz powiedzenie o rybie i wędce? To je sobie przypomnij, bo pasuje tu idealnie Faktycznie, doskonała transakcja - stali się dłużnikiem swojego konkurenta, który w każdej chwili może powiedzieć "sprawdzam" i położyć kurs dolara Zresztą już widać, że USA mają świadomość swojej słabości: przez lata okradano ich z kluczowych danych, a oni "rozważają nałożenie sankcji" Nieźle jak na światowe supermocarstwo, które nikogo nie musi się bać Poza tym jeżeli mówimy o "twardej walucie", to Chiny mają najważniejszą: surowce
  22. Chiny już teraz są na tyle potężnym i chłonnym rynkiem, że naprawdę prędzej to Chiny ze swoimi zasobami ludzkimi i naturalnymi poradzą sobie bez USA niż w drugą stronę. Jeżeli chodzi o bilans - przedstawiasz tylko wersję korzystną dla USA, co mnie nie dziwi Zapominasz całkowicie o tym, że ten sam polski biznesmen może organizować przewóz w drugą stronę, a to całkowicie burzy sens tego wywodu Z kolei ujemny bilans dowodzi, że Amerykanie sprowadzają znacznie więcej, niż są w stanie sami wyprodukować. Mało tego - więcej, niż są w stanie realnie kupić, czego dowodzi gigantyczny dług wobec Chin. Tym samym Amerykanie nadmuchują kolejną bańkę, która wybuchnie z niesamowitą siłą, a Chińczycy siedzą i zastanawiają się tylko, gdzie ulokować nadmiar gotówki - i mało tego, kiedy już ją lokują, to - ku przerażeniu Zachodu - robią to przerażająco dobrze Ameryka po prostu nie jest samowystarczalna - Chiny są znacznie bliżej tego stanu, bo kontrolują świat na dwóch poziomach: pierwszym, czyli surowców oraz ostatnim, czyli produkcji kompletnych urządzeń. Dla USA nie ma nic gorszego
  23. Owszem, bezrobotnych jest nawet wielokrotnie więcej niż w USA, bo... w Chinach mieszka wielokrotnie więcej ludzi A tymczasem fakty są takie, że oba kraje mają bardzo podobny poziom bezrobocia - w dodatku taką stopę bezrobocia trudno uznać za patologiczną http://online.wsj.co...4240097900.html http://topforeignsto...-Rate-Chart.png To jest akurat najlepszy możliwy przejaw ich potęgi, bo w połączeniu z szybkim wzrostem PKB ( http://1.bp.blogspot...2030uschina.png ) to oznacza jednoznacznie, że przestają uzależniać się od kapitału zagranicznego Jeżeli o czymś to świadczy, to wyłącznie o sile, a nie o słabości ich gospodarki Zresztą... czy liczysz na przekonanie rozsądnego odbiorcy do hipotezy o wyższości USA, kiedy bilans handlowy wygląda tak: http://www.census.gov/foreign-trade/balance/c5700.html ?
  24. Chyba raczysz żartować To Stany są uzależnione od Chin, nie vice versa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...