-
Liczba zawartości
9800 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Zawartość dodana przez mikroos
-
Basiu, substancja chemiczna to substancja chemiczna. Woda jest wodą, a paklitaksel jest paklitakselem, niezależnie od tego, skąd go pobierzesz i jak wytworzysz. Jeżeli jest inaczej i twierdzisz, że organizm w jakiś sposób rozpoznaje pochodzenie cząsteczki, proszę, udowodnij to. W ,,Ostrożnie z witaminami" na 1 stronie zamieściłam komentarz P. dr A. Niedźwiecki ,,Czy witaminy są zabójcze i dla kogo?" Problem jest w tym, że dr Niedźwiecki skrytykowała (być może poprawnie, nie umiem tego ocenić) pewne badania, lecz z drugiej strony sama nie przedstawiła lepszych dowodów. To, co ona sama przytoczyła, można by było równie łatwo obalić niemal identycznymi argumentami. Przecież badania nad witaminami także nie są w stanie uwzglednić całej biochemii organizmu, diety, czynników środowiskowych i genetycznych. Zgadzam się, że jej krytyka mogła być potrzebna i opierać sie na faktach, lecz tak jak mówię: jej argumenty nie są wiele lepsze. Basiu, nie przeszły najważniejszego: testu, który potwierdziłby, że ich podawanie przy jednoczesnym odstawieniu stosowanych obecnie leków da lepsze rezultaty. Nie wiem, skąd w Tobie się wzięło jakieś obsesyjne myślenie, że lekarze zabraniają przyjmowania witamin. Zrozum, proszę, że nawet onkolodzy (skoro mówimy teraz o chemioterapii) bardzo silnie zalecają stosowanie porządnej diety i, jeśli to konieczne, suplementacji. Naprawdę nie rozumiem, skąd bierze się w Tobie tak silne przekonanie, że jest inaczej. A tymczasem powtarzam: nie ma dowodów na to, by odstawienie tamoxifenu i jednoczesne podawanie witamin dawało lepsze efekty, niż dotychczasowy schemat leczenia. Aha, jeszcze jedno. W tekście dr Niedźwiedzki zwraca uwagę na to, jak selekcjonowano wyniki badań do meta-analizy. Nie umiem tego teraz określić, czy ma rację, czy nie, ale chciałbym zwrócić na jedno uwagę. Popatrz, że Ty robisz teraz dokładnie to samo, patrząc "z wielkim przymrużeniem oka" na badania nad tamoxifenem. Mam prośbę: jeżeli krytykujesz jakąś postawę, nie prezentuj sama identycznej. Będzie nam wówczas łatwiej dyskutować. Pozdrawiam!
- 53 odpowiedzi
-
- ChAD
- psychoza maniakalno-depresyjna
- (i 4 więcej)
-
Najbardziej wytrzymały z materiałów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Ale do tej pory nie był znany jako najbardziej wytrzymały materiał. Do tej pory stosowano wszędzie kompozyty karbonowo-żywiczne. -
Skoro zaczęliśmy rozmawiać znacznie przyjaźniej, to nie ma się chyba czemu dziwić
- 40 odpowiedzi
-
- kwas
- erozja szkliwa
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z tym się zgadzam. Lekka kompromitacja. I za to Cię lubię: za umiejętność przyznania się do błędu i za wnikliwą analizę danych
- 10 odpowiedzi
-
- dieta niskotłuszczowa
- dieta Atkinsa
- (i 4 więcej)
-
A poza tym tytoń jest doskonale znany od strony biologicznej, stosunkowo łatwy w uprawie, wydajnie produkuje białka kodowane przez transgeny.
- 5 odpowiedzi
-
- nowotwór
- chłoniak pęcherzykowaty
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ewolucja idzie na łatwiznę
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Łatwa cecha to taka, której powstanie jest stosunkowo wysoce prawdopodobne. Idealna to idealna, ciężko mi znaleźć lepsze słowo. Przykładowo: idealnei dla nas by było, gdybyśmy mieli trzy kończyny górne (hipotetyczna wersja idealna), ale ciężko o taką serię mutacji, a stany pośrednie na drodze do osiągnięcia tej cechy byłyby śmiertelne albo osiągnięcie tego stanu zajęłoby bez porównania więcej czasu, niż wytworzenie dwóch kończyn górnych. W ten sposób ludzie ewoluują jako istoty dwuręczne, a nie trójręczne.- 14 odpowiedzi
-
- dobór naturalny
- selekcja naturalna
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do usług
- 40 odpowiedzi
-
- kwas
- erozja szkliwa
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Leczenie nadciśnienia bez... leków
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
To wcale nie jest cynizm. Wcale.- 29 odpowiedzi
-
- dr James W. Anderson
- metody relaksacyjne
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie przypominam sobie, aby Atkins opracowując swoją dietę podkreślał wyraźnie jej walory zdrowotne - gdyby tak było, zalecenia tej diety zakładałyby znacznie większe spożycie warzyw. Wszędzie słyszałem głównie o walorze kosmetycznym tej metody. Tymczasem AHA na każdym kroku podkreśla, że zasadniczym priorytetem jest ochrona serca.
- 10 odpowiedzi
-
- dieta niskotłuszczowa
- dieta Atkinsa
- (i 4 więcej)
-
Leczenie nadciśnienia bez... leków
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Szkoda, że uciekasz w cynizm, zamiast pochylić się nad faktami. Ale przecież masz prawo- 29 odpowiedzi
-
- dr James W. Anderson
- metody relaksacyjne
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co chyba na jedno wychodzi. Czym innym jest cel, a czym innym - środek.
- 10 odpowiedzi
-
- dieta niskotłuszczowa
- dieta Atkinsa
- (i 4 więcej)
-
Leczenie nadciśnienia bez... leków
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Wiesz to i przeczytałeś publikację-źródło, czy piszesz do tylko na podstawie krótkiej notki w KopalniWiedzy, która ma wyłącznie charakter popularnonaukowy i publikuje tak naprawdę streszczenia wyników?- 29 odpowiedzi
-
- dr James W. Anderson
- metody relaksacyjne
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Basiu,to nie jest produkcja. To jest co najwyżej symbioza.
- 40 odpowiedzi
-
- kwas
- erozja szkliwa
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nawet Hipokrates mówił o tym, że lekarz za swoją pracę ma prawo do godziwego zarobku, to raz. Dwa, że 9 tysięcy złotych jak na CAŁĄ PROCEDURĘ (a nie tylko za samą protezę) to wcale nie jest dużo. Pomyśl o tym, jak drogich materiałów użyto, jak ścisła musi być kontrola jakości, ile kosztuje samo przygotowanie operacji, pomyśl wreszcie o tym, że do wstawienia takiego kręgu potrzebna jest osobna prowadnica, która także kosztuje. 9 tysięcy złotych to naprawdę nie są tak duże pieniądze, jak starasz się tutaj mówić. Demonizujesz.
- 2 odpowiedzi
-
Z artykułu wynika, że biobójcza jest N-halamina, a nie kevlar.
- 2 odpowiedzi
-
- acykliczna N-halamina
- biobójczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Najbardziej wytrzymały z materiałów
mikroos odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Powstaje pytanie, kiedy ktoś zacznie sklejać ze sobą takie mikroskopijne płachty i zastępować tym włókna węglowe -
Ciebie jako starego wikipedystę tak, ale człowieka, który jednorazowo chciałby coś napisać, zniechęcić mogłaby sama konieczność rejestracji. Ale propozycję rozwiązania tego problemu już napisałem Jest już coś takiego, o ile wiem - przy każdym haśle jest zakładka "dyskusja". Nie znam się na tym, ale chyba właśnie po to ona jest?
-
Tylko po co potem pojawia się biadolenie, że jest niepopularny? Wybacz, ale to nie jest moja działka. Za to nie chce mi się wierzyć, że cała wielka grupa programistów, informatyków, developerów, grafików i nie wiadomo kogo jeszcze nie ma ani jednego znajomego, który byłby w stanie przygotować zgrabną prezentację nowego środowiska graficznego. No właśnie nie do końca. Coraz więcej się mówi o tym, że Linux ma wyjść do ludzi i podejmowane są starania, by uczynić go bardziej "ludzkim". Ale gdyby uznać Twoją opinię za prawdziwą, to skoro ten system sam mówi "jestem trudny", dlaczego jego developerzy dziwią się, że nie jest popularny?! Przecież to paranoja. Myślę, że mogłoby być wręcz przeciwnie: "Vista to straszny szajs. Skoro M$ nie dał rady, to może warto zajrzeć do konkurencji?". Właśnie to jest najczęściej spotykanym (przynajmniej przeze mnie) argumentem osób, które uciekły od Windowsa na rzecz Linuksa. Wprost przeciwnie - jestem zdania, że odrobina porządnego marketingu bardzo by mu pomogła. On powinien stać się produktem i marką, jeżeli chce funkcjonować i przyjąć się w dzisiejszym świecie!
-
Zgadzam się, pomysł andrew102 wydaje się być rozsądny. Jedyny jego mankament mógłby być taki, że zniechęcałby internautów, którzy chcieliby zamieszczać tylko pojedyncze notki, np. wtedy, gdy w danej chwili zauważyli nieścisłość lub chcieliby jednorazowo dodać artykuł. Ale wtedy można by takie artykuły kierować do weryfikatorów.
-
Polak potrafi Tylko dlaczego robią z siebie zupełnie na poważnie ofiary systemu, skoro sami nie potrafią zadbać o solidną reklamę produktu? Nie rozumiem pytania. Rozejrzyj się dookoła. Nowe komórki, laptopy, gry, odtwarzacze przenośne - przecież ludzie kupują gadżety jak zwariowani! Jasne, że nie wszystkich stać na ciągłe kupowanie najnowszych zabawek, ale właśnie to jest największym atutem, z którego środowisko Open Source ciągle nie potrafi korzystać - pozwala na znaczne obniżenie kosztów zakupu urządzeń, bo OS dochodzi do nich za darmo!
-
Póki co, wolą wypuszczać kwiatki typu KDE 4.0, które w wersji finalnej miały tyle bugów, że odstawiłem go po paru godzinach użytkowania. Jeżeli wypuszczasz jako finalną wersję i reklamujesz jako przełomowy program środowisko, w którym nie masz nawet do dyspozycji działającego menu podręcznego panela, to wybacz, ale nigdy nie osiągniesz sukcesu. To nie jest kwestia marketingu, tylko solidności wykonania własnej pracy. Pięć i cztery lata temu udało mi się wraz z kolegami, jako organizacja zupełnie niezarejestrowana (bez osobowości prawnej), zorganizować dwukrotnie imprezę dla ca. 15 000 osób mając do dyspozycji 200 zł własnego budżetu. Resztę załatwiliśmy ze źródeł zewnętrznych. Także mam prośbę: nie przesadzaj Jak się chce, to można. Tymczasem ja się pytam: skoro tylu grafików, komputerowców i w ogóle speców pracuje nad Linuksem, to dlaczego nikt nie przygotował nawet profesjonalnego filmu o Ubuntu, KDE 4.0 albo Berylu i nie umieścił go na YouTube? Jedyne materiały, jakie stworzono, to prymitywne filmy prezentujące funkcje wraz z nudnym jak flaki z olejem komentarzem lektora. Tego typu marketing Microsoft miał dobre 5 lat temu. A Shuttleworth, główny sponsor Ubuntu? No błagam Cię! Chyba nie próbujesz mi wmówić, że ludzie w wieku 15-30 lat nie są łasi na gadżety i nowości?! Problem jest w tym, że trzeba by jeszcze umieć to zapakować w ładne opakowanie, a środowisko Open Source totalnie o tym zapomniało.
-
Przeraża mnie Twój fanatyzm, wiesz? Dużo więcej byś ugrał w dyskusji, gdybyś nie wykazywał tak agresywnej postawy i gdyby nie zapalał się w Tobie taki ogień, gdy mówisz "Microsoft". Swoją drogą szkoda, że spece od Linuksa nie mają najmniejszego pomysłu na skuteczny marketing swoich produktów. Może wtedy mieliby realną szansę na nawiązanie jakiejś konkurencji zamiast robić z siebie na każdym kroku męczenników.
-
I na własną rękę go przeciez masz. Nie ma zakazu sprzedaży preparatów dr. Ratha. Tylko proszę, zrozum, że zanim będzie można podawać jakikolwiek lek na szeroką skalę i z aprobatą lekarzy, konieczne są szeroko zakrojone badania. Jest to ostatnia rzecz, której bym chciał. Nie chcę Tobie odbierać wolności wyboru, bo to Twoje święte prawo - ale proszę, nie oczekuj, że ktokolwiek wypuści na rynek leki, których skuteczność nie została potwierdzona badaniami, które są wymagane przez prawo. Czy ja wiem? Podałem Tobie bardzo konkretne fakty na temat tamoxifenu, a Ty potraktowałaś je "z dużym przymrużeniem oka". Wyszłoby na to, że zaprzeczasz faktom. Nie twierdzę, że jest idealna, bo widzę całą masę jej wad. Nawet powiem coś, co może Ciebie zaskoczyć: liczę bardzo mocno na to, że kiedyś odnajdzie się jakaś śmiesznie prosta terapia, taka jak ta dr. Ratha, która pozwoli raz na zawsze skończyć z tą wadliwą metodą. Ale zanim to się stanie, chciałbym mieć pewność, że ludzie, którzy mają ją otrzymywać, będą przyjmowali produkt bezpieczny. Niestety, dopóki nie będą przeprowadzone badania kliniczne, będę zmuszony uznawać, że nie istnieją dowody, jakoby dr Rath produkował skuteczne leki. A szkoda, bo bardzo by mi na tym zależało, żeby wprowadzono skuteczną metodę, i naprawdę guzik mnie obchodzi, czy będzie pochodziła od giganta farmaceutycznego, czy nawet od chałupnika ze wsi na Podlasiu. I ja również dziękuję. Fajnie, że tym razem kończymy dyskusję w takim stylu. Pozdrawiam i życzę zdrowia
- 53 odpowiedzi
-
- ChAD
- psychoza maniakalno-depresyjna
- (i 4 więcej)
-
Ty teraz żartujesz, prawda? A co niby w sytuacji, gdybym przyszedł i wkleił np. reklamę Twojej hipotetycznej firmy? Musiałbyś wziąć odpowiedzialność za mój wybryk. Wtedy wandale zamiast wypisywać totalne bzdury (np. "Ala ma kota") wypisywaliby "słabo zweryfikowane dane" (np. "Słońce krąży wokół Ziemi") i usprawiedliwialiby się pomyłką. Proszę, zanim zaproponujesz rozwiązania, zastanów się, na ile są życiowe :/
-
A także na mistrzowskim marketingu i, jak by nie było, na innowacjach.