Przecież wiadomym, jest, że badanie badało co badało, nic więcej.
Nie, żebym się czepiał, ale sam odsetek za kratami to dość mierny miernik, że tak powiem.
Nie siedzi się tylko za nieuczciwość (tak, wiem, zabijanie ludzi czy handel/posiadanie narkotykami też nie jest uczciwe ). A ilość osadzonych zależy też od samego prawa, przykładowa dyskusja od kiedy zaczyna się przestępstwo (kwota kradzieży),
Jeśli chodzi o cofanie liczników to też jest dość marne, wystarczy przeanalizować dokładniej temat i zastanowić się skąd idą stare auta i gdzie idą i gdzie będą więcej statystycznie cofać.
No ale powtórzę, bo nie chcę bronić tezy, że jesteśmy krystaliczni i w ogóle. To badanie badał co badało i wypadliśmy zdaniem autorów lepiej niż gorzej i nie ma co się doszukiwać nie wiadomo czego i udowadniać, że jesteśmy nie wiadomo co, nie rozumiem jaki to ma cel, jakieś problemy z akceptację tego wyniku czy coś?