Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

  • Najnowsze komentarze

    • Właśnie, czemu? Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna, W ten letni tak piękny poranek: U zakrętu leżała plugawa padlina Na ścieżce żwirem zasianej. Z nogami zadartymi lubieżnej kobiety, Parując i siejąc trucizny, Niedbała i cyniczna otwarła sekrety Brzucha pełnego zgnilizny. [...] Charles Baudelaire. "Padlina" Oczywiście to tylko artystyczny sznyt, podkreślenie ekspresji. Ale mający pewne podstawy. Dziś, ze względów kulturowych, szacunku dla ludzkich zwłok, w odróżnieniu od świata zwierzęcego, to rozgraniczenie jest istotne. Ale w wyd. w 1807-14 r. "Słowniku języka polskiego" Samuela Lindego to rozgraniczenie nie jest tak ostre. Padlina jest definiowana jako - "padło" czy "mertvu truplu". W t. 3 na str 665 w definicji trupa pojawia się to samo określenie "mertvu truplu", trupisko to "brzydki trup, ścierwo" (w stanie gnilnym). Dziś nazwanie ludzkich zwłok, ścierwem, ma bardzo pejoratywny wydźwięk, również w stosunku do żywego człowieka.  https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/8182/edition/13038/content W obecności wszechobecnej śmierci, dla ówczesnych ludzi,  to rozgraniczenie nie było tak wyraziste. A więc kontekst kulturowy.   Być może. Należy jednak pamiętać, że już homo erectus używał ognia. A h.s. i h.s.n  towarzyszył raczej od zawsze.   E tam, od razu hipoteza     Tutaj się całkowicie zgadzam. Ps. Znalazłem taki o to artykuł: http://forensicwatch.pl/web/roznice-w-rozkladzie-zwlok- Niestety, u mnie link do tej pracy nie działa. Wygląda na to, że jednak świnie, tak anatomicznie do nas podobne, dużo szybciej się rozkładają.
    • Chcesz powiedzieć, że naukowcy z PAN-u, UW i UJ, którzy podpisali wspólne stanowisko ws. wycinki oraz autorzy badań dotyczących jej wpływu na Puszczę to nieuki, którzy nie mają pojęcia o tym, co mówią? https://naukawpolsce.pl/sites/default/files/201711/Stanowisko RN IBS PAN w sprawie Puszczy Białowieskiej.doc https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0006320717321390 https://link.springer.com/article/10.1007/s10531-019-01795-8
    • Do upartych maniaków nie dotrze, że to nie wycinka jest zagrożeniem. Czarno na białym wyszło, że zatrzymanie wycinki nie przyniosło żadnych efektów a oni dalej kombinują i chcą doprowadzić Puszczę do zagłady. Problemem (w uproszczeniu) był kornik żerujący na sztucznie wprowadzonym jeszcze w XIX wieku do ekosystemu drzewostanie. 80% polskiej części puszczy to drzewostany niewłaściwe - szczególnie świerki. Kontrolowana wycinka miała ten stan poprawić, przywrócić naturalność wielu obszarów. Unijni pato-ekolodzy zablokowali tę wycinkę uparcie twierdząc, że puszcza się sama odrodzi i nie należy jej "przeszkadzać". Jak widać nie odrodzi się a przeszkodą jest pozostawienie gatunków inwazyjnych. Ale do tej bandy to nie dotrze.
    • Stan ochrony naszego największego skarbu przyrodniczego, Puszczy Białowieskiej, spadł do kategorii „krytyczny”, informuje Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN). Organizacja opublikowała niedawno czwarty raport World Heritage Outlook. To dokonywana co kilka lat ocena działań na rzecz ochrony miejsc światowego dziedzictwa wpisanego na listę UNESCO. Puszcza Białowieska to jedno z pięciu takich miejsc w Polsce. Cztery pozostałe znajdują się w Bieszczadach. Pierwszy raport ukazał się w 2014 roku i był pionierskim całościowym przeglądem 228 miejsc Światowego Dziedzictwa przyrodniczego oraz ich potencjału utrzymania w przyszłości cech, które spowodowały, że trafiły one na listę Światowego Dziedzictwa. Na listę Światowego Dziedzictwa wpisywane są obiekty, które spełniają jedno lub więcej kryteriów Wyjątkowej Wartości Uniwersalnej. Obiekty przyrodnicze, aby trafić na listę, muszą: (vii) – zawierać zjawiska przyrodnicze lub obszary o wyjątkowym pięknie naturalnym i znaczeniu estetycznym; (viii) – stanowić wybitne przykłady reprezentujące główne etapy historii Ziemi, w tym zapis życia, znaczące procesy geologiczne zachodzące w rozwoju form terenu lub istotne cechy geomorfologiczne bądź fizjograficzne; (ix) – stanowić wybitne przykłady reprezentujące istotne, trwające procesy ekologiczne i biologiczne w ewolucji i rozwoju ekosystemów lądowych, słodkowodnych, przybrzeżnych i morskich oraz społeczności roślin i zwierząt; (x) – obejmować najważniejsze i najbardziej znaczące naturalne siedliska służące ochronie in situ różnorodności biologicznej, w tym siedliska gatunków zagrożonych, posiadających Wyjątkową Wartość Uniwersalną z punktu widzenia nauki lub ochrony przyrody. Puszcza Białowieska została wpisana na listę w 1979 roku i spełnia kryteria ix oraz x. World Heritage Outlook przypisuje miejsca do jednej z czterech kategorii pod względem oceny utrzymania swojego potencjału w przyszłości: dobra, dobra z zastrzeżeniami, poważne zastrzeżenia, krytyczna. W pierwszym raporcie z 2014 roku Puszcza Białowieska znalazła się w kategorii „dobra z zastrzeżeniami”. Już w kolejnym raporcie, z 2017 roku, trafiła do kategorii „poważnych zastrzeżeń”. Przyczyną była rozpoczęcie intensywnej wycinki drzew na jej terenie. Działania te IUCN uznała za bardzo wysokie zagrożenie dla puszczy. Z kolejnego raportu, opublikowanego w 2020 roku dowiedzieliśmy się, że perspektywy Puszczy się nie poprawiły. Co prawda masowa wycinka – której prowadzenia zakazał Trybunał Sprawiedliwości UE – została przerwana, jednak poczyniła ona szkody, a obawy specjalistów budziło też postępowanie Lasów Państwowych z obszarami, na których była ona prowadzona i ze ściętymi drzewami. W raporcie uznano, że działania te stanowią już nie bardzo wysokie, a wysokie zagrożenie. Ponadto doszedł jeszcze jeden problem – ekstrema temperaturowe i susze uznano również za wysokie zagrożenie dla przyszłości Puszczy. Dlatego też utrzymana została ogólna ocena. Jednak po zatrzymaniu wycinki drzew można by się spodziewać, że sytuacja będzie się poprawiała. Niestety, tak się nie stało, chociaż obserwując to, co od kilku lat dzieje się w Puszczy, można było się spodziewać, że nie jest lepiej. Zdaniem IUCN jest wyraźnie gorzej. Opublikowany niedawno tegoroczny raport przesuwa Puszczę Białowieską do kategorii „krytycznej”. Rośnie liczba zagrożeń dla Puszczy, a większość z nich związana jest z działalnością ludzi. Za „bardzo duże zagrożenie” uznano budowę płotu po polskiej stronie, który przebiega przez najbardziej dziewicze i najcenniejsze przyrodniczo obszary Puszczy. Stanowi on nie tylko fizyczną barierę, ale cała związana z nim obsługa i infrastruktura, jak drogi, posterunki wojskowe, hałasy czy światła poważnie zakłócają życie przyrodnicze Puszczy. Płot jest niewątpliwie tym czynnikiem, który w głównej mierze przyczynił się do tak znaczącego zmniejszenia szans na zachowanie Puszczy Białowieskiej w przyszłości. Jednak IUCN wymienia też inne „duże zagrożenia”. Dwa takie czynniki, bezpośrednio związane z budową płotu i sytuacją międzynarodową to rozbudowa sieci dróg i utwardzanie już istniejących oraz nielegalna emigracja przez Puszczę. Dużym zagrożeniem jest też rozprzestrzenianie się w niej gatunków inwazyjnych, których pojawienie się jest bezpośrednim skutkiem ludzkiej aktywności. Autorzy raportu zauważyli zawleczenie do lasu dębu czerwonego, jabłoni niskiej, klonu jesionolistnego oraz czeremchy amerykańskiej, które zagrażają rodzimym gatunkom. W najcenniejszym polskim lesie rozprzestrzenia się też nawłoć kanadyjska i nawłoć późna. A sytuację tylko pogarsza wizon amerykański czy jenot azjatycki. Ostatnim z zagrożeń uznanych za „duże” są zmiany w opadach i stosunkach wodnych. Część z nich związana jest ze zmianami klimatycznymi, ale część to problem ostatnich lat. Z powodu budowy wspomnianego płotu i obsługującej go drogi doszło do niekorzystnej zmiany stosunków wodnych. Budowle zakłóciły przepływ wody, co powoduje, że po stronie białoruskiej jest ona zatrzymywana, po stronie polskiej jej brakuje. Raport szeroko omawia procesy zachodzące w Puszczy Białowieskiej zarówno po stronie polskiej, jak i białoruskiej. W naszym tekście ograniczyliśmy się do opisu tego, co dzieje się w Polsce. Osoby zainteresowane całym oglądem sytuacji zachęcamy do odwiedzenia strony IUCN World Heritage Outlook. « powrót do artykułu
    • Grzybnia może być atrakcyjną alternatywą dla memrystorów, urządzeń przetwarzających i przechowujących dane, uważają naukowcy z Ohio State University. odkryli oni niedawno, że grzybnia shiitake i innych grzybów jadalnych może zostać wytrenowana do przeprowadzania obliczeń i zapamiętywania swoich przeszłych stanów. Można ją więc wykorzystać w roli organicznego memrystora. Oczywiście bazujące na grzybach urządzenia elektroniczne nie zastąpią procesorów w naszych komputerach, ale mogą przydać się wszędzie tam, gdzie nie potrzeba dużej mocy obliczeniowej. Mogą pełnić na przykład rolę czujników środowiskowych. Są biodegradowalne i tańsze niż tradycyjne układy scalone, ich produkcja nie wymaga użycia rzadkich pierwiastków i dużej ilości energii. Same podczas pracy też nie zużywają wiele energii. Mikrochip, który naśladuje naturalną aktywność neuronów nie zużywa wiele energii w trybie oczekiwania. Taka architektura ma w sobie olbrzymi potencjał obliczeniowy i gospodarczy, mówi główny autor badań, John LaRocco. Naukowcy wykorzystali grzybnię shiitake oraz pieczarek. Wysuszyli ją, a następnie podłączyli obwody elektroniczne i przepuszczali przez nią prąd o różnych napięciach i częstotliwościach. Podłączaliśmy przewody i sondy elektryczne w różnych miejscach grzybów, ponieważ poszczególne ich części mają odmienne właściwości elektryczne. W zależności od napięcia i sposobu połączenia obserwowaliśmy różne wyniki działania – wyjaśnił LaRocco. Po dwóch miesiącach naukowcy odkryli, że grzybnie wykorzystywane w roli pamięci RAM mogą przełączać się pomiędzy stanami elektrycznymi z częstotliwością 5850 sygnałów na sekundę i dokładnością 90%. Badania nad elektroniką z grzybni znajdują się dopiero na początkowym etapie, ale naukowcy już mówią o potencjalnych zastosowaniach. Tego typu urządzenia znalazłyby swoje miejsce w eksploracji kosmosu, urządzeniach autonomicznych czy urządzeniach elektronicznych monitorujących funkcje organizmu. Szczegółowe informacje na temat grzybowych memrystorów znajdziemy w PLOS One. « powrót do artykułu
    • Kilka artykułów cytuje https://www.aanda.org/articles/aa/full_html/2016/02/aa26630-15/aa26630-15.html - artykuł z 2016 z Moniką Mościbrodzką jako pierwszy autor, w którym rzeczywiście jest podobny wzór na R = T_p / T_e z R_high = 1, ... , 100, a w tych nowszych dochodzą do 160. Czyli temperatura elektronów jest ze 100x większa niż temperatura jonów, ich interakcje powinny termalizować do podobnych temperatur ... dlaczego tak nie jest? LLM zwrócił mi poniższą odpowiedź ... ale aż 100+ razy? Czy pomoc chłodzenia symetrycznego do podgrzewania przez białą dziurę jest w tym kluczowa? To są trudne pytania - na pewno będę eksplorował.  
  • Ostatnio aktywne tematy

  • Statystyki forum

    • Tematów
      38807
    • Odpowiedzi
      167478
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      6010
    • Najwięcej online
      10625

    Najnowszy użytkownik
    mgnemesis203@gmail.com
    Rejestracja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...