Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Kolejny problem z Wiekim Zderzaczem Hadronów

Recommended Posts

Jak donosi The Register, Wielki Zderzacz Hadronów znowu uległ awarii. Tym razem jednak problemy nie wyglądają poważnie i nie powinny przerwać pracy LHC na dłużej.

Zaledwie przed kilkoma dniami media informowały, że LHC pobił rekord wydajności, rozpędzając cząsteczki do 1,18 TeV. Poprzedni rekord, 0,98 TeV, należał do leciwego amerykańskiego Tevatronu.

Awarię zauważyli internauci, którzy spostrzegli, że nagle zniknęła większość witryn CERN-u dotyczących Zderzacza. Obecnie witryny znowu są dostępne. Uzyskano też informacje, co się stało. Okazuje się, że zawiodła jedna z linii wysokiego napięcia doprowadzająca prąd do LHC. Spowodowało to nagłe wyłączenie się głównych komputerów w centrum operacyjnym i zatrzymanie pracy Wielkiego Zderzacza Hadronów.

Na szczęście temperatura nadprzewodzących magnesów nie zwiększyła się i pozostała na poziomie 1,9 stopnia powyżej zera absolutnego. Oznacza to, że LHC ponownie może rozpocząć prace. Gdyby temperatura magnesów wzrosła czekałby nas długotrwały proces ich ponownego schładzania. Przed jego zakończeniem LHC nie mógłby podjąć pracy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To się robi coraz zabawniejsze. ;) Ciekawe czy podczas pracy innych akceleratorów także dochodziło do takich rozmaitych, a czasem wręcz niesamowitych (jak ten ptaszek) usterek, czy też jest to zwyczajnie efekt medialny oparty na popularności.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wielki Zderzacz Hadronów, odnoszę coraz silniej wrażenie, że to kasa wywalona w błoto, a sama "maszynka" nie udowodni nic i nie pchnie nauki w żadnym nowym kierunku. Takie badania można przeprowadzać na modelach matematycznych w superkomputerach, i to w zupełności wystarczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

z tego, co mi wiadomo, ta maszyna miala sprawdzac rzeczy raz, ze doswiadczalnie, a nie w teorii, dwa, ze to mialy byc rzeczy, ktorych czlowiek poki co nie jest w stanie sprawdzic na modelu matematycznym w superkomputerze bez wielkiego upraszczania, co ciagneloby za soba przeklamane wyniki...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wielki Zderzacz Hadronów, odnoszę coraz silniej wrażenie, że to kasa wywalona w błoto, a sama "maszynka" nie udowodni nic i nie pchnie nauki w żadnym nowym kierunku. Takie badania można przeprowadzać na modelach matematycznych w superkomputerach, i to w zupełności wystarczy.

 

Ależ skąd!

Nie ma modelu tak "doskonałego", by mógł się obejść bez doświadczenia - fizycy do dziś nie są zgodni, czy bozon Higgsa istnieje i żaden model tego nie załatwi. Więcej nawet: Teoriom, które trudno zweryfikować lub obalić doświadczalnie (jak choćby teoria strun) zarzuca się, że trącą filozofią...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znając życie, jakiś wioskowy kombinator (bo głupek było by zdecydowanie złym słowem) który nie ma zielonego pojęcia o Bozonie Higgsa wysnuje nową prosta i w pełni zrozumiałą dla wszystkich teorię która udowodni (lub obali) jego istnienie, alebo wymyśli experyment który potwwierdzi /lub obali to fizycznie, bez Wielkich Zderzaczy Hadronów.

 

co ma byćodkryte to będzie, kwestia czy teraz czy trochępóźniej.

 

Naprawdę wielkie odkrycia są dziełem przypadku, a technologię, cywilizację i naukę mamy dzięki żmudnemu i solidnemu badaniu tych błyskotyliwych przypadków oraz dzięki umiejętności wyciągania sensowych wniosków. Tak więc nie liczył bym na wypracowanie specjalnego wynalazku przy pomocy WZH, a bozony zbadamy w całkiem innym miejscu i czasie, zupełnie przypadkowo i za ułamek tek kasy co idzie na WZH.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie zastanawia tylko jedno: jakim cudem tak wielki ośrodek jest zasilany tylko z jednego źródła?! Nawet poważne serwerownie zasila się z co najmniej dwóch źródeł, a tutaj nie zadbano o to w ogóle? Wierzyć się nie chce.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znając życie, jakiś wioskowy kombinator (bo głupek było by zdecydowanie złym słowem) który nie ma zielonego pojęcia o Bozonie Higgsa wysnuje nową prosta i w pełni zrozumiałą dla wszystkich teorię która udowodni (lub obali) jego istnienie, alebo wymyśli experyment który potwwierdzi /lub obali to fizycznie, bez Wielkich Zderzaczy Hadronów.

 

co ma byćodkryte to będzie, kwestia czy teraz czy trochępóźniej.

 

Naprawdę wielkie odkrycia są dziełem przypadku, a technologię, cywilizację i naukę mamy dzięki żmudnemu i solidnemu badaniu tych błyskotyliwych przypadków oraz dzięki umiejętności wyciągania sensowych wniosków. Tak więc nie liczył bym na wypracowanie specjalnego wynalazku przy pomocy WZH, a bozony zbadamy w całkiem innym miejscu i czasie, zupełnie przypadkowo i za ułamek tek kasy co idzie na WZH.

 

Jednak się nie mogę z tobą zgodzić, WZH już wniósł sporo do nauki, sama jego budowa i problemy z nią związane dały nam sporo doświadczenia, coś co jest nie przeliczalne.

A co do samego badania, problem polega na tym, że żeby zaobserwować pewne przemiany trzeba bardzo dużych ilości energii, a tego się nie da uzyskać w garażu. A fenomenologiczne budowanie modeli opisujących wszechświat kiedyś się kończy, potrzebujemy trochę mechanistycznego opisu rzeczywistości.

A jak na obiekt o tej wielkości i takim stopniu skomplikowania i tak jest jakoś mało kapryśny. O wiele prostsze urządzenia badawcze potrafiły mieć większe problemy.

Żadne superkomputery tutaj nie pomogą, bo nie ma danych którymi można by im dać do obróbki.

A WHZ już się zaczyna zwracać, mimo że nawet go w pełni nie odpalili więc nie ma co płakać nad kosztami.

Z jednym muszę się zgodzić, że wiele wielkich odkryć zawdzięczamy przypadkowym badaniom podczas badań na inny temat. A więc pytanie jest, oprócz tego bozonu, to co tam jeszcze możemy znaleźć?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie zastanawia tylko jedno: jakim cudem tak wielki ośrodek jest zasilany tylko z jednego źródła?! Nawet poważne serwerownie zasila się z co najmniej dwóch źródeł, a tutaj nie zadbano o to w ogóle? Wierzyć się nie chce.

 

W rzeczy samej. Nie wspominając już nawet o automatycznych agregatach prądotwórczych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Uzyskano też informacje, co się stało. Okazuje się, że zawiodła jedna z linii wysokiego napięcia doprowadzająca prąd do LHC. Spowodowało to nagłe wyłączenie się głównych komputerów w centrum operacyjnym i zatrzymanie pracy Wielkiego Zderzacza Hadronów.

 

 

Z tego wynika, że linii jest więcej, a agregaty prądotwórcze najprawdopodobniej nie zdążyły "zaskoczyć" zanim się zresetowały komputery, a i możliwe że była to wewnętrzna linia zasilania np. za agregatem czy linią awaryjną.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No dobra, ale jakim cudem w takim razie padły komputery przy awarii zaledwie jednej z linii? Elektrykiem nie jestem, ale na tym chyba polega dublowanie linii, żeby zapewnić ciągłe działanie urządzenia pomimo uszkodzenia jednego ze źródeł zasilania.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pewnie błąd jakiegoś projektanta albo nieprawdziwy powód awarii.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No dobra, ale jakim cudem w takim razie padły komputery przy awarii zaledwie jednej z linii? Elektrykiem nie jestem, ale na tym chyba polega dublowanie linii, żeby zapewnić ciągłe działanie urządzenia pomimo uszkodzenia jednego ze źródeł zasilania.

 

Jakbyś zbudował urządzenie na 28 km długości i silnie medialnym znaczeniu, to też byś kłamał na temat awarii. Dajmy sobie spokój - kawałek chleba wpadło do kompleksu podziemnego przez zadaszony wywietrznik? KABEL się zepsuł?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dajmy sobie spokój - kawałek chleba wpadło do kompleksu podziemnego przez zadaszony wywietrznik? KABEL się zepsuł?

Tak ironicznie - głupio się przyznać, że pracownik nogą wyrwał kabel z gniazdka... Pewnie whizzkidowi chodziło o zwalanie winy człowieka na czynniki zewnętrzne. Odnośnie zasilania serwerów - właśnie od tego są systemy UPS, aby przeczekać czas "od wyłączenia zasilania do startu agregatów".

Wątpię, aby istniał system UPS, który był by w stanie podtrzymać działanie samego zderzacza.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najsłabsze ogniwo to zazwyczaj jest człowiek. Kiedyś na obiekcie założyłem UPS do komputera nadzorującego produkcję, a jak brakło prądu operator wpadł na pomysł zrobienia sobie herbaty i podłączył do UPSa czajnik elektryczny ^^. Oficjalnie trzeba było napisać, że bezpiecznik był za mały, aby podtrzymać komputer.  ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po braku zasilania komputerów w najważniejszym pomieszczeniu akceleratora oraz po padzie serwerów www (choć tutaj możliwe, że awaria mogła być rozleglejsza i zabrakło prądu też jakimś okolicznym routerom, poza tym serwery www to sprawa drugorzędna) mniemam, że jednak UPS-u nie zadziałały... Ciekawe co w takim razie z systemami bezpieczeństwa. Kłamstwo byłoby wielką nieodpowiedzialnością, jeśli faktycznie był to czynnik ludzki.

Swoją drogą, to LHC miał chyba nie pracować w zimie, co jak wyczytałem w poprzednich artykułach miało właśnie zapobiec to nadmiernemu obciążeniu sieci energetycznej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sumie to rozumiem, że zimą zapotrzebowanie na energię w mieście rośnie, ale za to temperatura jest niższa i nie trzeba chyba tyle chłodzić sam LHC. Z drugiej strony to same magnesy chłodzone są chyba chemicznie a większość energii wykorzystana jest na moc obliczeniową i inne urządzenia nie koniecznie odpowiedzialne za chłodzenie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raczej większość mocy idzie właśnie na pracę tych magnesów (po to są chłodzone, by podczas normalnej pracy nie wyparowały) i na detektory.

Share this post


Link to post
Share on other sites

cała ta historia z LHC wygląda jaby żywcem była napisana przez szanownego Stasia Lema, kto czytał Dzienniki Gwiazdowe ten wie o co chodzi ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

dexx, zimą temperatura jest niższa, ale tylko do kilku metrów pod ziemią... Także nijak to nie wpływa na temperaturę magnesów LHC, który jest pod tą ziemią znacznie głębiej... A tam temperatura jest już stała niezależnie od pory roku.

 

Za to energii faktycznie, zimą zużywa się więcej - bo ludzie ogrzewają oraz dłużej mają zapalone światła.. Stąd faktycznie zimą LHC nie powinien być używany..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za to energii faktycznie, zimą zużywa się więcej - bo ludzie ogrzewają oraz dłużej mają zapalone światła.. Stąd faktycznie zimą LHC nie powinien być używany..

 

A ja się z tym stwierdzeniem NIE ZGODZĘ, kiedy ostatni raz ogrzewałeś dom PRĄDEM ELEKTRYCZNYM? No właśnie... W chameryce sieć energetyczna nowego jorku siadła nie w zimie, ale w lecie, gdy wszyscy dawali czadu klimatyzacjami... To samo z ciepłą wodą - w lecie osoby palące w piecu wolą włączyć elektryczny bojler, w zimie ta konieczność odpada.

 

Chętnie poznam twoje argumenty Lucky, dlaczego właśnie w zimie jest większe zużycie energii w porównaniu z latem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja nie zgodzę się z jeszcze jednego powodu: nie po to wydawano kilka miliardów zielonych, żeby teraz korzystać z urządzenia na pół gwizdka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

dexx, zimą temperatura jest niższa, ale tylko do kilku metrów pod ziemią... Także nijak to nie wpływa na temperaturę magnesów LHC, który jest pod tą ziemią znacznie głębiej... A tam temperatura jest już stała niezależnie od pory roku.

 

To chyba zależy od przepływu powietrza, wiec albo tego nie uwzględnili w projekcie, albo było by to nie skuteczne, co nie zmienia faktu że możliwe. Co do samego zużycia energii zimą to tak jak napisał Czesiu więcej energii w chwili obecnej zużywaj klimatyzacje na chodzenie niż na grzanie, bo zamiana energii elektrycznej na grzewczą jest prawie bezstratna.

Mam wrażenie, że założenia te podrostu zostały przyjęte 20 lat temu jak powstawał projekt, wtedy rzadko gdzie stosowało się klimę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mieszkam z dziewczyną w kamienicy, gdzie nie ma gazu ani ciepłej wody - jest tylko prąd. Podobnie u mnie w nowym miejscu zamieszkania, w domku. Zatem zarówno ogrzewanie musi być na prąd lub piecem, jak i ciepła woda z boilera elektrycznego. Nie wiem jak to wygląda na skalę masową, może faktycznie klima latem ciągnie więcej prądu (prędko się nie dowiem bo po prostu mnie na to nie stać), ale podejrzewam że nie jestem jedyną osobą która musi dogrzewać się zużywając prąd.

 

@dexx - o jakim przepływie powietrza mówisz? Powietrze ledwo przechodzi może przez 10 centymetrów wierzchniej warstwy gleby. A jeśli myślałbyś o systemach wentylacyjnych - nie ma takiej opcji - nawet powietrze znad bieguna było by o wiele za gorące, i podgrzewało by te magnesy zamiast je ochładzać. Było wyraźnie napisane że pracują w temperaturze -272*C (czyli 1,x K) - także czy powietrze ma -20*C czy 20*C, to wiele to nie zmienia - i tak nie nadaje się do chłodzenia tych magnesów. Poza tym chłodzenie cieczą, zwłaszcza rozpuszczoną substancją krystaliczną (np różne sole, sód) jest znacznie skuteczniejsze, ponieważ taka ciecz ma o wiele większą pojemność cieplną niż powietrze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Chrysopoeia to używany przez alchemików termin na transmutację (przemianę) ołowiu w złoto. Alchemicy zauważyli, że tani i powszechnie występujący ołów ma podobną gęstość do złota i na tej podstawie próbowali opracować metodę zamiany jednego materiału w drugi. Po wielu wiekach badań i rozwoju nauki ludzkość dowiedziała się, że ołów i złoto to różne pierwiastki i metodami chemicznymi nie uda się zamienić jednego w drugi.
      Dopiero na początku XX wieku okazało się, że pierwiastki mogą zmieniać się w inne, na przykład drogą rozpadu radioaktywnego, fuzji jądrowej czy też można tego dokonać bombardując je protonami lub neutronami. W ten sposób dokonywano już w przeszłości zamiany ołowiu w złoto.
      Teraz w eksperymencie ALICE w Wielkim Zderzaczu Hadronów zarejestrowany nowy mechanizm transmutacji ołowiu w złoto. Doszło do niej podczas bardzo bliskiego minięcia się atomów ołowiu. W LHC naukowcy zderzają ze sobą jądra ołowiu, uzyskując plazmę kwarkowo-gluonową. Jednak interesują ich nie tylko bezpośrednie zderzenia jąder atomowych. Z punktu widzenia fizyki niezwykle ciekawe są też sytuacje, gdy do zderzeń nie dochodzi, ale jądra mijają się w niewielkiej odległości. Intensywne pola elektromagnetyczne otaczające jądra mogą prowadzić do interakcji, które są przedmiotem badań.
      Ołów, dzięki swoim 82 protonom, ma wyjątkowo silne pole elektromagnetyczne. Co więcej w Wielkim Zderzaczu Hadronów jądra ołowiu rozpędzane są do 99.999993% prędkości światła, co powoduje, że linie ich pola elektromagnetycznego zostają ściśnięte, przypominając naleśnik. Układają się poprzecznie do kierunku ruchu, emitując krótkie impulsy fotonów. Często dochodzi wówczas do dysocjacji elektromagnetycznej, gdy wskutek interakcji z fotonem w jądrze zachodzi oscylacja, w wyniku której wyrzucane są z niego protony lub neutrony. By w ten sposób ołów zmienił się w złoto (które posiada 79 protonów), jądro ołowiu musi utracić 3 protony.
      To niezwykłe, że nasz detektor jest stanie analizować zderzenia, w których powstają tysiące cząstek, a jednocześnie jest tak czuły, że wykrywa procesy, w ramach których pojawia się zaledwie kilka cząstek. Dzięki temu możemy badać elektromagnetyczną transmutację jądrową, mówi rzecznik prasowy eksperymentu ALICE, Marco Van Leeuwen.
      Uczeni wykorzystywali kalorymetry do pomiarów interakcji fotonów z jądrami, w wyniku których dochodziło do emisji 0, 1, 2 lub 3 protonów z towarzyszącym co najmniej 1 neutronem. W ten sposób jądra ołowiu albo pozostawały jądrami ołowiu, albo zamieniały się w tal, rtęć lub złoto.
      Złoto powstawało rzadziej niż tal czy rtęć. Maksymalne tempo jego wytwarzania wynosiło około 89 000 jąder złota na sekundę. Analiza danych z ALICE wykazała, że w całym LHC w latach 2015–2018 powstało 86 miliardów atomów złota. Współcześni fizycy są więc bardziej skuteczni niż alchemicy. Podobnie jednak jak oni, nie obsypią swoich władców złotem. Te 86 miliardów atomów to zaledwie 29 pikogramów (2,9x10-11 grama).

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Spotkanie, o którym poinformowaliśmy, nigdy nie miało miejsca. To żart primaaprilisowy. :)
      Ostatnie działania administracji prezydenta Trumpa wywołały spory niepokój w amerykańskim środowisku naukowym. Biały Dom, chcąc rozpoznać i załagodzić sytuację, zorganizował nieformalne spotkanie prezydenta z przedstawicielami Narodowej Fundacji Nauki (NSF). To niezależna agenda rządu federalnego, której zadaniem jest wspieranie badań i edukacji na wszystkich pozamedycznych polach nauki i inżynierii. Z budżetem sięgającym 10 miliardów dolarów NSF finansuje około 25% badań podstawowych wspieranych z budżetu federalnego.
      Z nieoficjalnych doniesień wynika, że spotkanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze, prezydent wypytywał o największe wyzwania i potrzeby amerykańskiej nauki. Ku zdziwieniu zebranych miał też ze spokojem i zrozumieniem przyjmować – lekką co prawda i kulturalną – krytykę swoich dotychczasowych działań. Jeden z biorących w nim udział naukowców zdradził redakcji PNAS (Proceedings of the National Academy of Sciences), pod warunkiem zachowania anonimowości, że rozmowa z gospodarzem Białego Domu przebiegała znacznie lepiej, niż sobie wyobrażał. Wydawało się, że prezydent rozumie obawy naukowców i rzeczywiście się nimi przejmuje.
      Sytuacja uległa zmianie, gdy Donald Trump zapytał o amerykańską fizykę. Naukowcy powiedzieli mu m.in. o amerykańskim udziale w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) i w innych międzynarodowych projektach związanych z akceleratorami. Prezydent spytał o amerykańskie akceleratory i dowiedział się, że USA nie posiadają równie dużego co LHC. Gdy zaczął wypytywać o szczegóły, uczeni wyjaśnili mu, że budowa takiego akceleratora trwa wiele lat i jest niezwykle kosztowna. Wówczas Donald Trump powiedział coś, co niemal przyprawiło mnie o zawał, stwierdził rozmówca PNAS. Prezydent stwierdził, że USA powinny wycofać się z Wielkiego Zderzacza Hadronów, zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na budowę amerykańskiego akceleratora i... zabrać amerykańskie części z LHC. Dodał, że zleci administracji odpowiednie działania i analizy prawne, a jeśli są jakieś umowy, to Stany Zjednoczone je wypowiedzą.
      Naukowcy próbowali wyperswadować mu ten pomysł, jednak Donald Trump upierał się, że pieniądze amerykańskich podatników powinny być przeznaczane na rozwój amerykańskiej nauki i zapewniać naukowcom miejsca pracy w USA, a nie za granicą. Spotkanie, jak łatwo się domyślić, nie zakończyło się w równie dobrej atmosferze, w jakiej się toczyło.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      W Wielkim Zderzaczu Hadronów przeprowadzono pierwsze badania, których celem było sprawdzenie, czy najcięższe cząstki elementarne – kwarki t (wysokie, prawdziwe) – zachowują się zgodnie ze szczególną teorią względności Einsteina. Eksperyment, wykonany przy użyciu CMS, miał sprawdzić prawdziwość kluczowego elementu teorii względności, czyli symetrii Lorenza. Zgodnie z nią prędkość światła jest identyczna we wszystkich kierunkach.
      Istnieją pewne teorie, jak np. niektóre modele teorii strun, zgodnie z którymi przy wysokich energiach szczególna teoria względności nie działa i wyniki eksperymentu będą zależały od jego orientacji w czasoprzestrzeni. Ślady takiego złamania symetrii Lorenza powinny być tez widoczne przy niższych energiach, jakie są wykorzystywane w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
      Dlatego też naukowcy pracujący przy CMS postanowili poszukać złamania symterii Lorenza wykorzystując w tym celu pary kwarków t. W prowadzonych przez nich eksperymentach zależność ich wyniku od orientacji w czasoprzestrzeni oznaczałaby, że tempo wytwarzania par kwarków t w zderzeniach protonów zmieniałoby się wraz z porą dnia.
      Skoro bowiem Ziemia obraca się wokół własnej osi, zmienia się położenie Wielkiego Zderzacza Hadronów, a zatem i kierunek strumieni protonów oraz orientacja miejsca, w którym dochodzi do zderzeń protonów i pojawiania się kwarków. Jeśli zatem symetria Lorenza zostaje złamana, to wraz ze zmianą pory dnia powinna zmieniać się liczba kwarków t pojawiających się w wyniku zderzeń.
      Analiza danych z CMS z drugiej kampanii badawczej LHC (lata 2015–2018), wykazała, że tempo produkcji kwarków t w urządzeniu jest stałe. Symetria Lorenza nie jest więc naruszana, a szczególna teoria względności się broni. Uzyskane wyniki posłużą jako wstęp do poszukiwań naruszenia symetrii Lorenza w danych z trzeciej kampanii naukowej (2022–2026). Będzie można je wykorzystać też do bardziej szczegółowego przyjrzenia się innym procesom zachodzącym w akceleratorze, w których biorą udział bozon Higgsa czy bozony W i Z.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Dzisiaj, po trzech latach przerwy, Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) ponownie podejmuje badania naukowe. Największy na świecie akcelerator cząstek będzie zderzał protony przy rekordowo wysokiej energii wynoszącej 13,6 teraelektronowoltów (TeV). To trzecia kampania naukowa od czasu uruchomienia LHC.
      Przez trzy ostatnie lata akcelerator był wyłączony. Trwały w nim prace konserwatorskie i rozbudowywano jego możliwości. Od kwietnia w akceleratorze znowu krążą strumienie cząstek, a naukowcy przez ostatnich kilka tygodni sprawdzali i dostrajali sprzęt. Teraz uznali, że wszystko działa, jak należy, uzyskano stabilne strumienie i uznali, że LHC może rozpocząć badania naukowe.
      W ramach rozpoczynającej się właśnie trzeciej kampanii naukowej LHC będzie pracował bez przerwy przez cztery lata. Rekordowo wysoka energia strumieni cząstek pozwoli na uzyskanie bardziej precyzyjnych danych i daje szanse na dokonanie nowych odkryć.
      Szerokość wiązek protonów w miejscu ich kolizji będzie mniejsza niż 10 mikrometrów, co zwiększy liczbę zderzeń, mówi dyrektor akceleratorów i technologii w CERN, Mike Lamont. Uczony przypomina, że gdy podczas 1. kampanii naukowej odkryto bozon Higgsa, LHC pracował przy 12 odwrotnych femtobarnach. Teraz naukowcy chcą osiągnąć 280 odwrotnych femtobarnów. Odwrotny femtobarn to miara liczby zderzeń cząstek, odpowiadająca około 100 bilionom zderzeń proton-proton.
      W czasie przestoju wszystkie cztery główne urządzenia LHC poddano gruntowym remontom oraz udoskonaleniom ich systemów rejestracji i gromadzeniach danych. Dzięki temu mogą obecnie zebrać więcej informacji o wyższej jakości. Dzięki temu ATLAS i CMS powinny zarejestrować w obecnej kampanii więcej kolizji niż podczas dwóch poprzednich kampanii łącznie. Całkowicie przebudowany LHCb będzie zbierał dane 10-krotnie szybciej niż wcześniej, a możliwości gromadzenia danych przez ALICE zwiększono aż 55-krotnie.
      Dzięki tym wszystkim udoskonaleniom można będzie zwiększyć zakres badań prowadzonych za pomocą LHC. Naukowcy będą mogli badać bozon Higgsa z niedostępną wcześniej precyzją, mogą zaobserwować procesy, których wcześniej nie obserwowano, poprawią precyzję pomiarów wielu procesów, które mają fundamentalne znaczenie dla zrozumienia fizyki, asymetrii materii i antymaterii. Można będzie badać właściwości materii w ekstremalnych warunkach temperatury i gęstości, eksperci zyskają nowe możliwości poszukiwania ciemnej materii.
      Fizycy z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie badań nad różnicami pomiędzy elektronami a mionami. Z kolei program zderzeń ciężkich jonów pozwoli na precyzyjne badanie plazmy kwarkowo-gluonowej, stanu materii, który istniał przez pierwszych 10 mikrosekund po Wielkim Wybuchu. Będziemy mogli przejść z obserwacji interesujących właściwości plazmy kwarkowo-gluonowej do fazy precyzyjnego opisu tych właściwości i powiązania ich z dynamiką ich części składowych, mówi Luciano Musa, rzecznik prasowy eksperymentu ALICE.
      Udoskonalono nie tylko cztery zasadnicze elementy LHC. Również mniejsze eksperymenty – TOTEM, LHCf, MoEDAL czy niedawno zainstalowane FASER i SND@LHC – pozwolą na badanie zjawisk opisywanych przez Model Standardowy oraz wykraczających poza niego, takich jak monopole magnetyczne, neutrina czy promieniowanie kosmiczne.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Uczeni pracujący przy eksperymencie ATLAS w CERN donieśli o zaobserwowaniu pierwszego przypadku jednoczesnego powstania trzech masywnych bozonów W (produkcja WWW), które pojawiły się w wyniku zderzeń prowadzonych w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
      Bozony W, jako nośniki oddziaływań elektrosłabych, odgrywają kluczową rolę w testowaniu Modelu Standardowego. Po raz pierwszy zostały odkryte przed 40 laty i od tamtej pory są przedmiotem badań fizyków.
      Naukowcy z ATLAS przeanalizowali dane zarejestrowane w latach 2015–2018 i oznajmili, że zauważyli produkcję WWW z poziomem ufności rzędu 8,2 sigma. To znacznie powyżej 5 sigma, gdy już można powiedzieć o odkryciu. Osiągnięcie tak dużej pewności nie było łatwe. Naukowcy przeanalizowali około 20 miliardów zderzeń, wśród których zauważyli kilkaset przypadków produkcji WWW.
      Bozon W może rozpadać się na wiele różnych sposobów. Specjaliści skupili się na czterech modelach rozpadu WWW, które dawały największe szanse na odkrycie poszukiwanego zjawiska, gdyż powodują najmniej szumów tła. W trzech z tych modeli dwa bozony W rozpadają się w elektrony lub miony o tym samym ładunku oraz neutrina a trzeci bozon W rozpada się do pary kwarków. W czwartym z modeli wszystkie bozony W rozpadają się w leptony (elektrony lub miony) i neutrino.
      Dzięki odkryciu specjaliści będą mogli poszukać teraz interakcji, które wykraczają poza obecne możliwości LHC. Szczególnie interesująca jest możliwość wykorzystania procesu produkcji WWW do badania zjawiska polegającego na wzajemnym rozpraszaniu się dwóch bozonów W.
      Więcej na temat najnowszego odkrycia w artykule Observation of WWW production in pp collisions at s√=13 TeV with the ATLAS detector [PDF].

      « powrót do artykułu
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...