
Post wzmaga metabolizm i pomaga odwrócić pewne skutki starzenia
By
KopalniaWiedzy.pl, in Zdrowie i uroda
-
Similar Content
-
By KopalniaWiedzy.pl
Coraz bardziej rozpowszechniony jest pogląd, że okresowe głodówki są zdrowe. I rzeczywiście mamy bardzo wiele dowodów na ich korzystny wpływ. Nasze badania to ostrzeżenie, gdyż sugerują, że może istnieć ryzyko zdrowotne związane z głodówkami, mówi doktor Filip Swirski, dyrektor Cardiovascular Research Institute w Icahn School of Medicine at Mount Sinai w Nowym Jorku.
Badania, przeprowadzone na myszach, pokazują, że głodówka negatywnie wpływa na układ odpornościowy i mogą przyczynić się do lepszego zrozumienia wpływu chronicznego niedożywienia na organizm.
Naukowców interesował wpływ krótkotrwałej – od kilku do 24 godzin – głodówki na układ odpornościowy. Badane myszy podzielili więc na dwie grupy. Jedna z nich po obudzeniu się otrzymała śniadanie, które jest największym posiłkiem w ciągu dnia u myszy, druga zaś nie dostała jeść. Od obu grup zaraz po obudzeniu pobrano krew, próbki pobierano też 4 i 8 godzin później.
Analiza krwi wykazała istotną różnicę pomiędzy obiema grupami. Dotyczyła ona monocytów, niezwykle ważnych komórek układu odpornościowego, które są wytwarzane w szpiku. Na początku liczba monocytów we krwi obu grup była podobna. Jednak po czterech godzinach w grupie poszczącej liczba monocytów spadła aż o 90%, a cztery godziny później jeszcze bardziej się zmniejszyła. W grupie, która otrzymała pożywienie, poziom monocytów nie uległ zmianie.
Okazało się, że u myszy poszczących monocyty wycofały się do szpiku kostnego na hibernację. W związku z tym w szpiku zmniejszyła się produkcja nowych monocytów. W monocytach, które wycofały się do szpiku, zaszły znaczące zmiany. Zwykle komórki te żyją krótko, jednak wskutek wycofania się do szpiku okres ich życia uległ wydłużeniu i starzały się inaczej, niż monocyty, które pozostały we krwi.
Poszcząca grupa dostała pożywienie dopiero po 24 godzinach. W ciągu kilku godzin monocyty ukrywające się w szpiku migrowały do krwi. To zaś doprowadziło do zwiększenia poziomu stanu zapalnego w organizmie. Zmienione wycofaniem się do szpiku monocyty działały silniej prozapalnie, zatem zmniejszały zdolność organizmu do obrony przed infekcją.
Naukowcy odkryli, że za działania monocytów w czasie postu odpowiedzialne były konkretne regiony mózgu myszy. Badania pokazały, że gdy pościmy w mózgu dochodzi do reakcji powodującej, że czujemy głód i złość, a to z kolei powoduje masową migrację monocytów z krwi do szpiku oraz – po przerwaniu postu – ze szpiku do krwi.
Badania pokazują, że – z jednej strony – post zmniejsza liczbę monocytów krążących we krwi, co można postrzegać jako korzystne, gdyż monocyty są ważnym elementem stanu zapalnego. Jednak z drugiej strony, wprowadzenie pożywienia po poście wywołuje zalew organizmu przez monocyty, co może być problematyczne. Zatem post nie zawsze jest czymś korzystnym. Ten element reakcji organizmu na post może stanowić problem z immunologicznego punktu widzenia. A jako że monocyty odgrywają istotną rolę w zwalczaniu chorób serca czy nowotworów, ważnym jest, byśmy lepiej zrozumieli, jak organizm je kontroluje, dodaje Swirski.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Chelsea Banning, bibliotekarka z północno-wschodniego Ohio, przez ponad 15 lat pracowała nad swoją debiutancką książką „Of Crowns and Legends”. Na początku grudnia w księgarni Pretty Good Books w miasteczku Ashtabula - również w Ohio - odbyło się spotkanie, na którym początkująca autorka miała podpisywać swoje dzieło. Niestety, mimo że uczestnictwo w wydarzeniu zadeklarowało 37 osób, w rzeczywistości pojawiły się tylko dwie. Chelsea wyraziła swoje rozczarowanie na Twitterze. Na jej post zareagowali najsłynniejsi pisarze, w tym Stephen King, Jodi Lynn Picoult czy Margaret Atwood. Jak można się domyślić, ich wsparcie bardzo wspomogło promocję książki...
Witamy w klubie - napisała Atwood, autorka „Opowieści podręcznej”. Na moje podpisywanie nie przyszedł nikt. Pojawił się tylko człowiek, który chciał kupić taśmę klejącą i myślał, że należę do obsługi.
Stephen King przypomniał, że pierwsze podpisywanie „Miasteczka Salem” zaszczycił swoją obecnością tylko jeden „klient”. Dzieciak pytał, czy wiem, gdzie znajdują się jakieś książki o nazistach.
Neil Gaiman, którego pierwsza powieść „Dobry omen” - napisana razem z Terrym Pratchettem - ukazała się w 1990 r., przyznał, że gdy podpisywali z Terrym książkę na Manhattanie, nie zjawił się nikt. Masz więc dwie osoby więcej niż my - pocieszał Banning.
Jodi Picoult, która jest autorką licznych powieści oraz współautorką komiksów z serii „Wonder Woman”, ujawniła Chelsea, że wielokrotnie siedziała sama przy stoliku. Tylko czasem ktoś podchodził, by zapytać, jak trafić do toalety.
Post Chelsea Banning na Twitterze, który powstał pod wpływem emocji z zamiarem usunięcia po paru godzinach, doczekał się dotąd ponad 80.200 polubień, 3.415 podań dalej i 4.226 retwittów z komentarzem. W rozmowie z dziennikarzami „Washington Post” początkująca pisarka powiedziała, że nie spodziewała się, że dawanie upustu uczuciom w mediach społecznościowych zapoczątkuje wśród literatów nurt wsparcia o tak dużej viralowej mocy. Można się spodziewać, że następne spotkanie autorskie 28 stycznia przyszłego roku będzie się cieszyć o wiele większą frekwencją...
Wsparcie słynnych twórców przełożyło się również na pozycję „Of Crowns and Legends” na liście bestsellerów w kategorii fantastyka arturiańska na amerykańskim Amazonie; e-book znajduje się na pierwszym miejscu, a wydanie w miękkiej okładce na drugim.
Książka reprezentuje fantastykę arturiańską, bo jej głównymi bohaterami są bliźnięta Anwil i Ariadne, dzieci króla Artura. Mimo ogromnej zażyłości, bardzo się od siebie różnią. Anwil jest typowym molem książkowym, podczas gdy Ariadne trenuje, by zostać rycerzem Okrągłego Stołu. Akcja rozgrywa się ok. 20 lat po bitwie pod Camlann. To pierwsza część planowanej przez bibliotekarkę trylogii.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Okresowa głodówka zmienia mikrobiom myszy i zwiększa ich zdolność do poradzenia sobie z uszkodzeniami nerwów, donoszą na łamach Nature naukowcy z Imperial College London. Uczeni badali, w jaki sposób głodówka wpływała na produkowanie przez bakterie jelitowe kwasu 3-indolopropionowego (IPA), niezbędnego do regeneracji aksonów. Uczeni mają nadzieję, że nowo odkryty mechanizm występuje również u ludzi, gdyż bakteria zdolna do jego produkcji – Clostridium sporogenesis – występuje w naszych jelitach, a IPA jest obecny w ludzkiej krwi.
Obecnie nie istnieje żaden sposób leczenia uszkodzonych nerwów z wyjątkiem rekonstrukcji chirurgicznej, która jest skuteczna w niewielkiej liczbie przypadków. Dlatego też postanowiliśmy sprawdzić, czy zmiana stylu życia może pomóc, mówi główny autor badań, profesor Simone Di Giovanni z Wydziału Nauk o Mózgu.
Naukowcy z Londynu oceniali tempo regeneracji nerwów u myszy w sytuacji, gdy nerw kulszowy został uszkodzony. Zaraz po tym połowa myszy okresowo pościła – jedząc jednego dnia tyle, ile chciały, a drugiego nie jedząc w ogóle, a połowa myszy mogła jeść zawsze. Okazało się, że u myszy, które pościły, regenerujące się aksony były o 50% dłuższe niż u myszy, które nie pościły.
Myślę, że otwiera to zupełnie nowe pole badawcze i każe się nam zastanowić, czy to nie jest wierzchołek góry lodowej. Czy istnieją inne bakterie lub metabolity bakterii, które mogą wspomagać naprawę nerwów?, dodaje Di Giovanni.
Naukowcy sprawdzali też, jaki jest związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy postem, a regeneracją nerwów. Okazało się, że post powoduje znaczące zwiększenie specyficznych metabolitów, w tym IPA, w krwioobiegu zwierząt. Postanowiono więc sprawdzić, czy IPA ma związek z regeneracją. Myszom podano więc antybiotyki, by usunąć wszelkie bakterie z ich jelit. Następnie części podano genetycznie zmodyfikowane szczepy Clostridium sporogenesis, które albo produkowały, albo nie produkowały IPA.
Gdy produkcja IPA nie zachodziła i związek ten był niemal nieobecny we krwi, regeneracja nerwów była upośledzona. To sugeruje, że IPA ma zdolność do naprawy uszkodzonych nerwów, mówi Di Giovanni. Co ważne, gdy myszom doustnie podawano IPA, również dochodziło do zwiększonej regeneracji.
W następnym etapie badań naukowcy chcą zbadać nowo odkryty mechanizm w odniesieniu do nerwów rdzenia kręgowego. Zbadają też, czy częstsze doustne podawanie IPA poprawi regenerację.
Naukowcy zastrzegają, że konieczne są dalsze badania nad potencjalnym zastosowaniem odkrycia u ludzi. Należy na przykład zbadać, jak często można podawać IPA. Wysoka koncentracja tego związku utrzymuje się we krwi 4–6 godzin od podania. Trzeba więc sprawdzić czy jego regularne podawanie, bądź włączenie na stałe do diety, jest bezpieczne i pozwoli na zmaksymalizowanie efektów terapeutycznych.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
"Pierwszym dniem miesiąca ramadan jest 2 kwietnia 2022 roku (sobota) i jest to pierwszy dzień postu, który jest obowiązkiem każdego muzułmanina, oprócz osób zwolnionych z niego", oświadczył Tomasz Miśkiewicz, Mufti Rzeczpospolitej Polskiej, Przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego. Ramadan – najbardziej znane z muzułmańskich świąt – kojarzy się niemuzułmanom przede wszystkim z długotrwałym postem. Jednak, jak widzimy chociażby z oświadczenia muftiego Miśkiewicza, niektórzy muzułmanie są z obowiązku poszczenia zwolnieni, a i sam ramadan jest ogłaszany, a nie jest stałą kalendarzową datą. Warto dowiedzieć się więcej o świętym dla niemal 2 miliardów ludzi miesiącu.
Post – filar wiary
Obowiązujący w ramadanie post (saum) to – obok wyznania wiary (szahada), modlitwy (salat), jałmużny (zakat) i pielgrzymki do Mekki (hadżdż) – jeden z pięciu filarów islamu. Bez tych filarów wiara zaczyna się chwiać, są więc obowiązkowe. Muzułmanin pości w ramadanie od świtu do zachodu słońca, a oznacza to, że w tym czasie musi powstrzymać się od jedzenia, picia oraz uprawiania seksu. Saum w szerszym znaczeniu to również nakaz powstrzymania się od nieczystych lub niewłaściwych myśli. Jednak pewne grupy osób są zwolnione z obowiązku poszczenia. Są to przede wszystkim dzieci, które do postu można zachęcać – chociażby po to, by się przyzwyczajały – ale dopóki nie osiągną dojrzałości płciowej, post nie jest dla nich obligatoryjny. Z postu zwolnione są też kobiety miesiączkujące, w ciąży, połogu lub karmiące piersią, osoby będące w podróży, gdy post sprawa im kłopot, oraz chorzy, o ile post wzmaga chorobę lub opóźnia wyleczenie. Te kategorie osób zobowiązane są jednak do odrobienia postu w innym terminie, przez tyle dni, ile nie pościły. Z kolei osoby starsze i nieuleczalnie chore, które również nie muszą pościć, mają obowiązek nakarmienia jednego biednego za każdy dzień, kiedy nie pościły. Post nie obowiązuje również osób chorych umysłowo i nieprzytomnych. W ich wypadku nie ma też obowiązku odrabiania czy nakarmienia.
Wędrujący miesiąc
Wers (ajat) 185. sury 2. (Al-Bakara) głosi: „To jest miesiąc ramadan, w którym został zesłany Koran...”. Jako że muzułmanie posługują się kalendarzem księżycowym, każdego roku ramadan przypada 10–12 dni wcześniej w stosunku do kalendarza gregoriańskiego. Jednak dokładna data rozpoczęcia i zakończenia ramadanu w każdym roku może nieco różnić się w zależności od położenia geograficznego danego kraju.
Rok muzułmański składa się z 12 miesięcy księżycowych o długości 29 lub 30 dni. Kolejny miesiąc zaczyna się wraz z zachodem słońca ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego. Gdy więc słońce zachodzi 29. dnia miesiąca szaban – czyli ósmego miesiąca roku – muzułmanie wypatrują cienkiego sierpa wschodzącego księżyca. Gdy wiarygodny świadek poinformuje kadiego (sędziego) o zaobserwowaniu takiego księżyca, ogłaszany jest ramadan i wierni dowiadują się, że od najbliższego świtu obowiązuje ich post. Jeśli jednak niebo jest zachmurzone, ramadan rozpoczną się 24 godziny później. Podobna sytuacja ma miejsce z końcem ramadanu. Dlatego też miesiąc może mieć 29 lub 30 dni i nie można z góry przewidzieć, kiedy się zacznie oraz skończy.
Obchody ramadanu
W czasie ramadanu zostają otwarte wrota Raju, bramy piekieł są zatrzaśnięte, a demony przykute łańcuchami. To okres modlitwy, duchowego umacniania się, przebaczenia grzechów. W krajach muzułmańskich życie wyraźnie zwalnia. Wiele sklepów i firm jest otwartych krócej. Wierni spędzają ten czas na modlitwach, medytacjach i recytacji Koranu. Przebywając w tym czasie w którymś z państw muzułmańskim możemy dostrzec spore różnice. W krajach takich jak Iran czy Arabia Saudyjska raczej nie zauważymy, by ktokolwiek w tym czasie jadł czy pił w miejscu publicznym – nawet dzieci czy kobiety w ciąży. Podobnie zresztą wygląda życie w bardziej ortodoksyjnych społecznościach muzułmańskich w Europie. Z kolei w Egipcie czy Tunezji życie w czasie ramadanu bardziej przypomina to poza nim. Chociaż i tutaj zaobserwujemy różnice pomiędzy poszczególnymi miastami czy między miastem a wsią.
Przed świtem w czasie ramadanu muzułmanie spożywają posiłek as-sahur. Sam Prorok zachęcał do as-sahur mówiąc „jedzcie przed wznowieniem postu, bo w tym posiłku jest błogosławieństwo”. Po świcie zaś rozpoczyna się post. W czasie jego trwania muzułmanin powinien oddawać się zbożnym czynom, unikać nieodpowiednich myśli i wszystkiego, co koliduje z postem, a więc kłamstwa, plotek czy przeklinania. Post jest bowiem nie umartwianiem ciała, co wzmacnianiem bogobojności i dyscypliny wewnętrznej.
Gdy zaś słońce zajdzie, należy jak najszybciej przerwać post, gdyż nie ma żadnej zasługi w jego przedłużaniu. Jednak „jak najszybciej” nie oznacza „natychmiast”. Tym bardziej, że to uroczysty moment. Przed przerwaniem postu, a już po zachodzie słońca, muzułmanie wypowiadają krótką modlitwę zwaną dua: „Przeszło pragnienie, wypełniły się żyły i daj Bóg jest nagroda”.
Post przerywany jest przez zjedzenie daktyli i/lub napicie się wody. Później odmawiana jest modlitwa magrib. To czwarta z pięciu codziennych modlitw obowiązujących muzułmanina. Magrib odmawia się po zachodzie słońca. Główny posiłek w ramadanie może zjeść albo przed magrib albo po niej. Posiłki w czasie ramadanu mają uroczysty charakter, często odbywają się w meczetach lub w poszerzonym gronie rodzinnym. Przez cały wieczór panuje świąteczna atmosfera. W ramadanie do pięciu codziennych modlitw dochodzi szósta, tarałih. Odmawia się ją zaraz po modlitwie nocnej, isza. Tutaj wprowadzimy nieco zamieszania. Skoro bowiem muzułmanie posługują się kalendarzem księżycowym, to dla nich doba rozpoczyna się po zachodzie słońca. Zatem – technicznie rzecz biorąc – magrib jest pierwszą, a isza drugą modlitwą doby. Tarałih jest więc trzecią, ale – jak wspominaliśmy – odmawia się ją tylko w miesiącu ramadan.
Przez ostatnich 10 dni ramadanu muzułmanie są zachęcani do pobytu w meczecie. To trwanie w meczecie – zwane itikaf – ma na celu czczenie Allaha. Itikaf należy rozpocząć po modlitwie fadżr, porannej czyli pierwszej w ciągu doby liczonej od północy. W czasie itikafu wierny nie powinien opuszczać meczetu, chyba, że z konieczności. Wówczas nie odwiedza się chorego, nie uczestniczy w pogrzebie czy nie współżyje w żoną. Kobiety są zachęcane, by odbywały itikaf w domu, w miejscu, w którym zwykle się modlą.
Ramadan dobiega końca, gdy zauważony zostaje sierp księżyca wieszczący nadejście kolejnego miesiąca, szawwal. Wówczas rozpoczyna się trwające 3-4 dni święto Ramadan Bajram (Id al-Fitr). Sklepy są zamknięte, a uroczyście ubrani muzułmanie odwiedzają krewnych i znajomych, często wymieniając się prezentami. W tym czasie w wielu krajach muzułmanie odwiedzają też zmarłych na cmentarzach.
Skąd się wzięły ramadan i post
Słowo ramadan oznacza „palący”. Miesiąc ten nazwany został tak od upałów, co wskazuje, że w czasach przedmuzułmańskich, gdy Arabowie używali kalendarza księżycowo-słonecznego, przypadał on na środek lata. Dlatego już wtedy był miesiącem szczególnym. Do dzisiaj nie dotrwały przekazy dotyczące rytuałów wówczas odbywanych. Wiemy jednak, że był to miesiąc regulowania długów i rozwiązywania sporów.
Nie znamy źródeł postu w ramadanie. Arabowie przed Mahometem mieli kontakt z judaizmem i chrześcijaństwem, a obie religie praktykowały post, więc jego koncepcja nie była dla Arabów obca. Po przybyciu z Mekki do Medyny Mahomet nakazał wiernym by pościli w czasie święta Aszura. To 10. dzień pierwszego miesiąca roku. To jednocześnie 10 dzień miesiąca tiszri, pierwszego miesiąca cywilnego kalendarza żydowskiego. Bardzo prawdopodobne, że post w Aszura wywodził się ze zwyczajów zamieszkującej Medynę gminy żydowskiej. Z czasem jednak post ustanowiono w ramadan, a Prorok przed śmiercią otrzymał objawienie, zgodnie z którym muzułmanie porzucili kalendarz księżycowo-słoneczny na rzecz księżycowego. To zaś spowodowało „wędrówkę” miesiąca ramadan przez pory roku. Można przypuszczać, że związane z ramadanem zwyczaje kształtowały się i były zmieniane przez lata.
Znaczenie duchowe i społeczne
Obchody ramadanu mają wielorakie znaczenie. Jak pamiętamy z cytowanej już sury 2. „To jest miesiąc ramadan, w którym został zesłany Koran...”. Wydarzenie to – Lajlat al-Kadr (Noc siły, Noc Przeznaczenia) – obchodzone jest najczęścięj w 27. noc ramadanu. Mimo że, zgodnie z tradycją, Mahometowi zostały objawione wtedy tylko pierwsze wersety Koranu (sura 96, wersety 1–5), to cały Koran został wówczas przesłany do najbliższego nieba, skąd był objawiany po kawałku przez kolejne 23 lata. Stąd też bierze się zwyczaj itikaf, trwania w meczecie przez 10 ostatnich dni ramadanu. Prorok otrzymał bowiem pierwsze wersety Księgi w czasie, gdy medytował w jaskini Hira na górze Jabal al-Nour. Wtedy to ujrzał archanioła Gabriela, który przekazał mu objawienie. Objawienia powtarzały się do końca jego życia, a w tym czasie Gabriel przekazał mu cały Koran. Ramadan jest najważniejszym miesiącem upamiętnienia objawień. A osoba, która odpowiednio obchodzi ramadan, będzie miała odpuszczone wszystkie wcześniej popełnione grzechy.
Dla muzułmanów najważniejsze w ramadanie jest post moralny i duchowy. Prorok powiedział, że powstrzymywanie się od jedzenia i picia jest bezcelowe, jeśli jednocześnie wierny nie wstrzyma się od mówienia i czynienia rzeczy niewłaściwych. Dlatego też kłamstwo, obgadywanie, przeklinanie czy też niegodne zachowywanie się przeszkadzają w bogobojności, do której prowadzi post. Ramadan ma być miesiącem, w którym pobożny muzułmanin panuje nad swoimi porywami i odruchami oraz stara się być lepszym człowiekiem.
Ramadan ma też znacznie społeczne. Sposób i czas jego obchodzenia oraz fakt, że wszyscy muzułmanie obchodzą go w tym samym terminie, ma odróżniać muzułmanów od żydów i chrześcijan oraz wzmacniać ich poczucie wspólnoty i solidarności. Zarówno na szczeblu lokalnym, jak i międzynarodowym. Ci, którzy poszczą, mogą lepiej zrozumieć potrzeby tych, którzy zwykle są głodni i mogą uczynić bardziej świadomy wysiłek w ulżeniu potrzebującym. Post jest też sposobem na wyrugowanie antyspołecznych zachowań. Nieprzypadkowo po wersetach opisujących ramadan następuje werset wzywający w ogóle do wstrzemięźliwości i powstrzymywania się przed chciwością. „I nie zjadajcie sobie nawzajem majątków nadaremnie; nie oddawajcie ich sędziom po to, by zjadać grzesznie część majątku innych ludzi - skoro przecież wiecie" (2.188).
W końcu ramadan miał też przygotować człowieka na niedostatek. Pierwsze dni postu mogą być trudne, z czasem zaś organizm się przyzwyczaja. A ci, którzy każdego roku przez cały miesiąc przestrzegają postu, są lepiej przygotowani na okres suszy, gdyż wiedzą, że są w stanie całymi godzinami powstrzymywać się od jedzenia i pica. W Arabii w VII wieku, kiedy rodził się islam, takie przygotowanie było niewątpliwie niezwykle pomocne, szczególnie w czasie upalnych letnich miesięcy.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Coraz więcej tłuszczu w organizmie zwiększa ryzyko demencji i udaru, ostrzegają naukowcy z University of South Australia. Przyjrzeli się oni istocie szarej mózgów około 28 000 osób i odkryli, że w miarę jak tyjemy, dochodzi do atrofii istoty szarej, co zwiększa ryzyko schorzeń neurologicznych.
Główny autor badań, doktor Anwar Mulugeta mówi, że pokazują one kolejny problem związany z otyłością. Otyłość to złożona choroba, której cechą charakterystyczną jest nadmierna ilość tkanki tłuszczowej. Otyłość wiąże się z chorobami układu krążenia, cukrzycą typu II i chronicznym stanem zapalnym. Obecnie otyłość kosztuje australijską gospodarkę 8,6 miliarda dolarów rocznie, mówi. W ciągu ostatnich pięciu dekad liczba osób otyłych wzrosła. Jednak złożona natura tej choroby powoduje, że nie wszyscy otyli są chorzy z metabolicznego punktu widzenia. A to utrudnia stwierdzenie, kto znajduje się w grupie ryzyka, a kto nie.
Autorzy badań podzielili otyłych na trzy podtypy. Do podtypu „niekorzystnego” zaliczono osoby z nadmiarową tkanką tłuszczową wokół niższych partii tułowia oraz okolicach brzucha. Osoby te są narażone na większe ryzyko cukrzycy typu II oraz chorób serca. Typ „korzystny” to ten, w którym występują szersze biodra, ale niskie ryzyko wystąpienia cukrzycy czy chorób serca, z kolei do typu „neutralnego” trafiły osoby o niskim i bardzo niskim ryzyku chorób metabolicznych i układu krążenia. Ogólnie rzecz biorąc, osoby należące do tych podtypów charakteryzuje wyższe BMI, ale w każdym podtypie tłuszcz jest różnie rozłożony i występuje różne ryzyko chorób kardiometabolicznych, stwierdza Mulugeta.
Badania wykazały, że im większy stopień otyłości, szczególnie wśród podtypu „niekorzystnego” i „neutralnego”, tym mniej szarej materii w mózgu. To sugeruje, że mózgi takich osób mogą gorzej funkcjonować. Jednak kwestia ta wymaga dalszych badań.
Nie znaleźliśmy jednoznacznych dowodów łączących konkretny podtyp otyłości z demencją czy udarem. Nasze badanie sugeruje jednak, że stan zapalny i zaburzenia metaboliczne mogą odgrywać rolę w zmniejszeniu ilości istoty szarej, stwierdza uczony.
Analizy wykazały, że w grupie wiekowej 37–73 lata ilość istoty szarej zmniejszała się o 0,3% na każdy dodatkowy 1 kg/m2, co jest odpowiednikiem dodatkowych 3 kg wagi dla osoby o wzroście 173 cm.
Coraz więcej dowodów wskazuje, że otyłość to złożona choroba i że szczególnie szkodliwy jest tłuszcz zgromadzony wokół organów wewnętrznych. My użyliśmy indywidualnych profili genetycznych i metabolicznych, by potwierdzić istnienie różnych typów otyłości. Nasze badania potwierdzają tezę mówiącą, że zanim ocenimy prawdopodobny wpływ otyłości na zdrowie konkretnego człowieka, musimy przyjrzeć się jego typowi otyłości. Nawet bowiem u osób o całkiem prawidłowej wadze, nadmiar tłuszczu w okolicach brzusznych może być powodem do zmartwień, podsumowuje profesor Elina Hyppönen.
« powrót do artykułu
-
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.