Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

NASA chce serwisować satelity

Rekomendowane odpowiedzi

Można by jednak zastosować kombinację kilku tych pomysłów. Czyli wielka na 1 km armata wystrzeliwująca satelitę na wysokość na jaką atmosfera pozwoli bez uszkodzenia, a następnie z tej powiedzmy 30 km wysokości gdzie już opory są bardzo małe - odpalenie dodatkowych silników.

tez myslę że to właściwy kierunek. na starcie najwięcej nafty czy tam innego paliwa spalają silniki. dlatego mamy skrzynie biegów czy katapulty na lotniskowcach. a sama "armata" to mogło by być jakieś działo elektromagnetyczne.

 

albo inny zwariowany pomysł: dodać duży człon ze skrzydłami.... startować płasko, wykorzystać siłę nośną skrzydeł, na kilkunastu km odrzucić moduł i dalej już klasycznie. tylko ekonomicznie byłoby ciężko, skrzydła to raczej dużo roboty i drogie materiały żeby je jednorazowo wodować w oceanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tempik

 

Projekt taki jest rozwijany przez Brytyjczyków od lat a koncepcyjny pojazd nazywa się Skylon. 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Skylon_(spacecraft)


@volfff
Zastanówmy się nad wstępnym bilansem energetycznym i opłacalnością inwestycji budowy szynowej wyrzutni elektromagnetycznej w porównaniu do napędu EmDrive o zwielokrotnionej mocy dzięki zastosowaniu nadprzewodników.:
1) Aby rozpędzić 100 kg ładunek do prędkości 300km/s należy włożyć energię nie mniejszą niż energia kinetyczna ładunku po opuszczeniu wyrzutni, czyli E=m*v0^2/2 = 100*3*10^10/2 = 1,5 * 10^12 J.
2) Aby wynieść ładunek na niską orbitę, np. 500 km przy pomocy EmDrive należałoby włożyć energię E=m*g*h + m*v2^2/2, gdzie m - masa pojazdu z ładunkiem, g- przyspieszenie ziemskie, h - wysokość orbity, v2 - domyślnie najniższa prędkość z jaką musi poruszać się ciało na niskiej orbicie (I prędkość kosmiczna 7,91 m/s^2)
E=0,49*10^9 + 3,13*10^9 J = 3,62 * 10^9 J.
3) W przypadku tradycyjnej rakiety wieloczłonowej energię pracy w polu grawitacyjnym należałoby zwiększyć co najmniej 100 razy w porównaniu z EmDrive, gdyż zakładam, że tylko niecały 1% masy całej rakiety z paliwem stanowiłby użyteczny ładunek. Daje to w rezultacie E=8,03*10^9J, czyli 2-krotnie gorszy wynk niż EmDrive, a jednak daje to ponad 1,80 razy lepszy wynik niż wyrzytnia EM.

Z fizycznego punktu widzenia inwestycja w wyrzutnię EM nie mialaby sensu zakładając nawet tańsze termiczne ekranowanie ładunku przy pomocy magnesów neodymowych.
--------
Oczywiście EmDrive byłby 20-krotnie wydajniejszy niż rakieta wieloczłonowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zastanówmy się nad wstępnym bilansem energetycznym i opłacalnością inwestycji budowy szynowej wyrzutni elektromagnetycznej w porównaniu do napędu EmDrive

I tylko... wysp tych nie ma. 

p.s.

złe jednostki przy I kosmicznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

---------

Korzystając z równania Ciołkowskiego v=w*ln(m0/m) można dokładnie wyliczyć masę startową rakiety m0. Jeśli założymy, że we wzorze v jest I prędkością kosmiczną, w=2 km/s (prędkość wylotowa gazów) to masa startowa m wyniosłaby 5272 kg. Korzystając z równania Mieszczerskiego można dokładnie wyprowadzić wzór na pracę jaką wykona rakieta wielostopniowa, ale jak sądzę wynik nie będzie odbiegał od wcześniejszych szacunków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Korzystając z równania Ciołkowskiego v=w*ln(m0/m) można dokładnie wyliczyć masę startową rakiety m0

 

Zauważyłeś może, że jednak rakiety jednostopniowe nie stanowią mainstreemu?

 

 

 

Jeśli założymy, że we wzorze v jest I prędkością kosmiczną, w=2 km/s

 

Och, standard to nawet 3 km/s.

 

 

 

to masa startowa m wyniosłaby 5272 kg

 

Pewnie m0, czyli Twoje m0, bo m to masa końcowa. Może coś przeoczyłem (zajrzałem pobieżnie), ale kto mówił o wynoszeniu na orbitę 100 kg?

 

 

 

Korzystając z równania Mieszczerskiego można dokładnie wyprowadzić wzór na pracę jaką wykona rakieta wielostopniowa

 

No można. "Wzór" Ciołkowskiego też można napisać dla rakiety wielostopniowej. Można go też wyprowadzić z równania Mieszczerskiego. Nie ogarłżem chyba, bo ciśnie mi się pytanie. I?

 

 

 

ale jak sądzę wynik nie będzie odbiegał od wcześniejszych szacunków

 

Ech… Fajnie wiele czytać, fajnie robić elementarne rachunki, ale polecam jednak czasem przemyśleć to, co się przeczytało. Twój osąd nie jest jakoś szczególnie odkrywczy. Jest to truizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najistotniejszym wnioskiem moich rozważań jest to czy można wykorzystać magnesy neodymowe jako pasywne magnetyczne osłony ablacyjne czyniąc możliwym hipersoniczny transport powietrzny. Samolot kosmiczny w atmosferze ziemskiej poruszałby się w bąblu prożniowym niczym torpeda kawitacyjna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Quion - licząc tak jak Ty to ludzie nigdy nie powinni samolotu wymyślić. Bo tak licząc energia jednego kopniaka wystarczy żeby przejechać milion km jakimś pojazdem kołowym o małej masie. Warto czasem uprościć ale nigdy z przesadą. Właśnie dlatego są różne środki transportu że komunikacja czy transport to nigdy nie jest przypadek teoretyczny zużycia czystej energii ze 100 % sprawnością. To jest przypadek graniczny od którego praktyka bywa bardzo ale to bardzo odległa.

Tak licząc to ja sobie robię napęd myślowy: do przetransportowania mnie na Słońce potrzeba X energii. To ja sobie to myślowo zużyję i powinienem być na Słońcu już.

Ok, może kiepski przykład.

Inny: do komunikacji z kimś oddalonym o 5 km trzeba zużyć 5 J. To ja sobie pomyślę o tej komunikacji i spalę 5 J i w ten sposób się będę komunikował :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisz jak to ma działać? W jaki sposób magnesy dokonują ekranowania termicznego?

Może mam jakieś luki w wiedzy, ale nie kojarzę żadnych zdolności magnesów pozwalających na redukcję problemów z dużymi prędkościami.

 

Pozwolę sobie także zauważyć, że torpedy superkawitacyjne w rzeczywistości mają mały zasięg, więc raczej i nasz pocisk w powietrzu nie da temu rady.

Ale i tak chętnie też poznam technologię wytwarzania takiego bąbla próżniowego, poproszę jakieś źródła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magnesy neodymowe to mój własny pomysł :rolleyes:  zamiast cewek zasilanych prądem w koncepcji powietrznego silnika MHD, którą rozwjał między innymi dr Paul Czysz.

Pamiętam jeszcze z Discovery ponad 10 lat temu jak Paul Czysz wspominał o dodatkowej jonizacji powietrza przed samolotem przy wykorzystaniu wyładowczej elektrody generującej łuk elektryczny. Cewki w skrzydłach wytwarzałyby wg niego co najmniej połowę ciągu :huh: , a resztę silniki odrzutowe strumieniowe. lub rakietowe

 

https://www.flightglobal.com/news/articles/nasa-studies-hypersonic-turbojet-using-mhd-energy-bypass-219922/

 

Dysponując napędem MHD można by faktycznie rozpędzić wstępnie pojazd przy pomocy katapulty elektromagnetycznej do kilku tys. km na godzinę, a cewki i tradycyjne silniki wyniosłyby go na orbitę.  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Magnesy neodymowe to mój własny pomysł :rolleyes:

 

Gratuluję, nie wiedziałem, że pracujesz dla Hitachi Ltd. Nie sądziłem też, że masz tyle lat. :)

 

 

To 9 lat temu:

NASA studies hypersonic turbojet using MHD energy bypass cycle

Wystudiowali coś do dziś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neodym w przemyśle ma ogromną przyszłość i nie chodzi mi już o możliwość uzyskania energii ze względu na asymetrię rozkładu pól magnetycznych wokół magesów co wykazał dr Ken Kozeka, gdyż jak powiedział kiedyś Jacenty byłaby to najdroższa energia na świecie. 

 

Wykorzystując magnesy neodymowe można by np. wyprodukować bezobsługowe łożyska, np do turbin wiatrowych, które produkowałyby więcej kWh dzięki sile wiatru niż ewentualne generatory np. typu Searla wykorzystujące taką samą ilość neodymu w magnesach napędzających pierścienie generatora Searla sprzężonego z prądnicą.

 

W końcu dzięki łożyskom magnetycznym można by się przekonać, czy dziwne zachowanie wirnika, o którym już pisałem jest wynikiem zmiany włsćiwości samych łożysk tocznych, czy też z efektem pola torsyjnego. 

 

http://hotnews.pl/artnauka-372.html

---------------------------------------------------- 

 

Ze względu na nazwę i osiągi koncepcją samolotu z napędem MHD rodem z lat 80. XX w. jest prawdopodobnie Aurora, lecz mam wątpliwości czy w ogóle powstał działający prototyp. 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Aurora_(aircraft)

 

Przypuszczam, że opracowywany obecnie samolot szpiegowski SR-72 Blackbird (następca SR-71) może mieć taki napęd wspomagający, gdyż wątpliwe, aby mógł poruszać się w atmosferze z tak olbrzymią prędkością Mach 6  w oparciu o znane silniki odrzutowe oraz przy wykorzystaniu dostępnych materiałów atermicznych poszycia skrzydłokadłuba, chociaż są to moje spekulacje. 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Lockheed_Martin_SR-72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Wykorzystując magnesy neodymowe można by np. wyprodukować bezobsługowe łożyska, np do turbin wiatrowych

 

Może i tak, ale boję się myśleć o kosztach tak uzyskiwanej energii elektrycznej; jeszcze niektórzy zechcą wiązać z tym nadzieję na "wolną energię. Dobrym przykładem ORBO Cube, zwykła ładowarka do telefonu, która kosztuje ponad 1000 euro. Pewnie tradycyjnymi ładowałbym telefony przez kilka tysięcy lat.

 

Przypuszczam, że opracowywany obecnie samolot szpiegowski SR-72 Blackbird (następca SR-71) może mieć taki napęd wspomagający

 

Nie wiem, ale mocno wątpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałeś się Pogo dlaczego piorun kulisty może poruszać się pod wiatr. Oznacza to, że następuje inwersja ciśnienia od strony natarcia na "tył" sfery pioruna. Wytwarza się bąbel próżniowy z przodu, gdyż cząsteczki powietrza zostają gwałtownie odparowane i zamienione w plazmę. Powstaje jedynie pytanie czy piorun jest popychany jedynie siłą kawitacyjnej implozji i w wyniku efektu Coandy, czy też dodatkowo pole EM pioruna przyspiesza plazmę powietrzną, która kumuluje się za piorunem powodując tam wzrost ciśnienia. Poza tym samo zjawisko pioruna kulistego jest możliwe dzięki zasilaniu energią kwantowej próżni. W przeciwnym wypadku zjawisko nie trwałoby tak długo zdaniem fizyków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem, że piorun kulisty jest tak dokładnie zbadany. Wydawało mi się że tylko Chińczycy raz zaobserwowali zjawisko i nie było ani słowa czy poruszał się z wiatrem czy pod wiatr, ale mogę się mylić.

 

Dla wystrzeliwania ładunku na orbitę proponuję Hyperloop (jak już opracują technologię)  na zboczu góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piorun kulisty nie jest dokładnie zbadany, ale wiadomo, że może poruszać się pod wiatr. Zjawisko to jest dość powszechne i zostało zaobserwowane wielokrotnie i utrwalone na zdjęciach.

 

Hyperloop posiada spężarkę osiową na przodzie, która jest wąskim gardłem przez co nie daje możliwości rozpędzenia pojazdu do prędkości > 1200 km/h. Poza tym w momencie opuszczenia wyrzutni sprężarka byłaby niepotrzebna i musiałaby zostać zwolniona i w jakiś sposób opuszczona na stoku w dół góry, a sam pojazd jako podczepiony wagon wzniósłby się w powietrze co nie jest łatwe do realizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam ładunek mógłby być rozpędzany w inny sposób chodziło mi raczej o samą ideę tunelu z obniżonym ciśnieniem.

 

Coś w ten deseń tylko dodatkowo z obniżonym ciśnieniem:

https://en.wikipedia.org/wiki/Rocket_sled_launch

Edytowane przez dexx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby zdecydowano się na taką wyrzutnię w Himalajach ze względu na aktywność sejsmiczną tych młodych gór, chociaż na wysokości 7-8 km powietrze byłoby już mocno rozrzedzone. W przypadku niższych szczytów około 5 km w Alpach i Andach powietrze u wylotu tunelu byłoby jeszcze zbyt gęste aby przy prędkości 10 tys. km/h można byłoby się obyć bez magnetycznego ekranowania ablacyjnego pojazdu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Zjawisko to jest dość powszechne i zostało zaobserwowane wielokrotnie i utrwalone na zdjęciach.

Bardzo powszechne. Jak deszcz :D

W każdym laboratorium występuje :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. W każdym laboratorium, w którym jest kuchenka mikrofalowa można wytworzyć piorun kulisty umeiszczając w kuchence źródło ognia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kulka plazmy wytworzona w kuchence mikrofalowej nie ma za dużo wspólnego z piorunem kulistym :)

 

Z racji, że nie jest znana natura pioruna kulistego to każdy może strzelić głupią teorię na temat tego dlaczego lubi się on poruszać pod wiatr.

Według mnie zwyczajnie jest on niemal idealnie przenikliwy dla wiatru, ale z racji dużej energii mocno podgrzewa powietrze. Powietrze leci w konkretnym kierunku, więc ostatecznie jest bardziej nagrzane z tyłu niż z przodu i tam wytwarza coś na kształt fali uderzeniowej wynikającej z rozszerzania się i ta fala uderzeniowa popycha cały piorun w przeciwnym kierunku.

 

Jest to teoria równie bezsensowna jak o Twoim odparowywaniu powietrza. Zmieniając powietrze w plazmę tylko zwiększasz jego energię, ale wciąż nie daje żadnej energii napędowej, jedynie może zmniejszać opór powietrza gdyby był jakiś napęd z drugiej strony.

Oczywiście już udowodniono, że działko plazmowe na czubku samolotu zmniejsza jego opór powietrza poprzez pokrycie całego samolotu warstwą plazmy. Nie pamiętam tylko jakie były problemy, że nie jest to powszechnie stosowane. Podejrzewam, że chodzi o koszty i korozję poszycia.

 

Nie będę nawet wspominał czym się różni bańka próżniowa od bańki plazmowej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pogo

Jak już wczesnej wspomniałem aby nazwać teorię lub hipotezę głupią należałoby ją podważyć w oparciu o dotychczasową wiedzę naukową.

Przy okazji innego artykułu  

 

http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/25799-hubble-odkry%C5%82-najdalsz%C4%85-z-galaktyk/page-2?do=findComment&comment=114576

 

wspominałem, że występują dwa rodzaje piorunów kulistych. Najczęstszymi są te, które powstają podczas burz z wyładowaniami przeważnie w momencie uderzenia prądu pioruna w ziemię oraz te, które powstają samoistnie bez żadnej racjonalnej przyczyny i przynajmniej część z nich składa się z materii niebarionowej lub egzotycznej .  

 

Jeśli piszesz o transparentności pioruna kulistego to domyślam się, że masz właśnie na myśli kule świetlne składające się z materii innej niż barionowa.

 

Nie wiedziałem, że jadąc np.  na rowerze nagrzewam się z tyłu bardziej niż z przodu. Nie kupuję teorii, według której różnica temperatur rzędu ułamka stopnia byłaby na tyle duża aby przeważyć nad ciśnieniem dynamicznym wynikającym z naporu powietrza na połowę sfery pola powierzchni pioruna kulistego. 

 

Powietrze stykając się z powierzchnią pioruna kulistego jest jonizowane i odpychane polem magnetycznym wirującej w piorunie plazmy i w ten sposób może tworzyć się bąbel próżniowy, a dodatkowo do pioruna jest zasysany tlen z powietrza, który reagując z azotem tworzy tlenki azotu, a przed piorunem powstaje podciśnienie - podobny efekt występuje w bombie paliwowo-powietrznej.

------------------------------------------------------ 

 

Kula plazmy powstała np. w wyniku napromieniowania palącego się ogarka świecy w kuchence mikrofalowej można nazwać piorunem kulistym (tworzącym się podczas burzy), gdyż oba te zjawiska powstają w wyniku działania fali EM na otwarty ogień, a wspólnym mianownikiem jest wygenerowanie nadwyżki energii pochodzącej z kwantowej próżni w postaci ciepła zarówno w przypadku pioruna kulistego jak i podczas generowania energii w piecu mikrofalowym, nad którym pracuje bułgarski naukowiec Kirył Czukanow (Kiril Chukanov).  :lol:

 

http://peswiki.com/index.php/Directory:Chukanov_Quantum_Energy_LLC

 

http://energyfanatics.com/2014/07/22/harnessing-lightning-energy-using-kirils-chukanov-qfe-generator/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

wspominałem, że występują dwa rodzaje piorunów kulistych.

 

By było to "prawdą", trzeba by to udowodnić. Pierdzielisz głupoty. Dla porównania, jeśli wątpisz w "światy równoległe", to obejrzyj Lost. Dowodów tam w cholerę. ;)

O piorunach kulistych słyszałem nie mniej, niż o przypadkach klinicznych w psychiatrykach. Czego to dowodzi?

Stawiam tezę: WALISZ głupoty. Obal to. :D

P.S. Wilk nie odróżnia wartości merytorycznej, a "pseudomerytoryczną". Masz szansę. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kule świetlne mające zdolność przenikania przez ściany i zamknięte okna są zbudowane z materii niebarionowej. Domeny próżniowe odpowiedzialne za koliste kręgi w zbożu składają się z plazmy, gdyż przekazują część swojej energii łodygom zbóż odkształcając je termicznie jakby zostały umieszczone w kuchence mikrofalowej. Ponadto niewykluczone, że są to twory obcych cywilizacji, gdyż pozostawiają w zbożu także grudki jakby żelaznego śrutu, chyba że dochodzi do tunelowania jonów żelaza spod ziemi w miejscach gdzie tunele czasoprzestrzenne wchodzą w głąb skorupy ziemskiej.

  • Negatyw (-1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...