Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Usher

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    355
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Zawartość dodana przez Usher

  1. Akurat ta ilustracja przedstawia oscylacje występujące kilkanaście razy w ciągu jednego obiegu wokół centrum galaktyki, czyli z półokresem nawet krótszym niż podane 35 mln lat (ok. 3,3 pełnych oscylacji na jeden obieg). Poza tym nie przedstawiłeś argumentów za synchronizacją tych oscylacji z ruchem obiegowym. Moim zdaniem do synchronizacji jeszcze nie doszło.
  2. Swoboda wyrażania myśli nie oznacza swobody gadania byle czego byle gdzie, a wór jest o całe wieki starszy niż PRL. Jeśli ktoś nie rozumie, do czego służą na tym forum luźne gatki, to pozostaje mu tylko wór pokutny.
  3. Nie dyskutuję z osobami, które obrażają rozmówców, choćby nawet próbowały to zamaskować głupawymi uśmieszkami. Marsz do wora.
  4. Nieprawda. Rozwojem samego systemu, aplikacji i sterowników do sprzętu od dawna zajmują się zawodowi programiści w ramach swych obowiązków służbowych. Podobnie jest z wykrywaniem i usuwaniem błędów - tym zajmują się pracujący na etatach hackerzy i testerzy, a nie tylko amatorzy czy fachowcy w wolnym czasie. System rozwija się dzięki kasie, a raczej dzięki kalkulacji, że współpraca oznacza zmniejszenie kosztów czy zwiększenie zysków.
  5. I zawsze znajdzie się troll ripostujący przez powtarzanie faktów oczywistych zamiast podania rzeczowej informacji odnoszącej się do tematu artykułu. W tym przypadku brak informacji, do jakiej kategorii wegetarianie i weganie zaliczają owady i inne bezkręgowce w dowolnej fazie rozwoju i w dowolnym stopniu przetworzenia, np. larwy wewnątrz owoców czy czerwień koszenilową używaną jako barwnik spożywczy.
  6. Particle to cząstka (fizyczna, elementarna), cząsteczka (chemiczna) to molecule. Nawet dyletanci nie używają tych terminów zamiennie.
  7. To jest tylko porównanie, a nie wyjaśnienie. Właściwe wyjaśnienie wymaga podania przyczyn funkcjonowania odmiennego od oczekiwanego.
  8. Systemy wywodzące się z Unixa używają rozszerzeń do celów informacji użytkownika. Typ pliku jest rozpoznawany przez system na podstawie nagłówka pliku (dla lokalnych systemów plików) lub jest określany na podstawie deklaracji typu MIME (dla plików pobieranych z Internetu). W razie wątpliwości użytkownik może sam sprawdzić typ pliku korzystając z polecenia file. Oczywiście nie ma problemu, aby napisać aplikacje czy całe środowisko działające tylko na pewnych typach plików czy na plikach, które mają rozszerzenia zgodne z typem pliku, ale... To jest bez sensu. Na tanich smartfonach można zainstalować dosboxa, a w nim DOS-a i Win3.x, a może nawet Win95/98, ale jest to zbyt słaby sprzęt, aby uruchomić WINE (na razie można uruchomić pasjansa) czy wirtualną maszynę dla wykonywania programów pisanych współcześnie pod desktopowe Windows.Zwracam uwagę, że apki (*.apk, a nie *.app) już są wykonywane w środowisku wirtualnej maszyny Javy, a programy pisane dla Windowsowych smartfonów (*.xap, *.appx) też są wykonywane we własnym środowisku programistycznym (Silverlight), a nie w gołym systemie. Co prawda Windows Phone 8 ma już natywną obsługę C++, ale aplikacje i tak muszą być portowane (przenoszone z uwzględnieniem odmiennych wymagań systemowych), zwykła rekompilacja raczej nie wystarcza.
  9. Usher

    Diagnoza z Twittera

    Filtry antyspamowe to dobrze znany przykład uczącego się oprogramowania wykorzystującego analizę statystyczną tekstu wiadomości. Programy są ogólnie dostępne, w tym open source i darmowe, więc jedyne, co trzeba zrobić, to zebrać korpus wiadomości i karmić nimi filtry, wskazując, co jest wstrętną mielonką (spam), a co dobrą szyneczką (ham). Przykład takiego filtra (DSPAM) już wcześniej wskazałem, zatem dziwi mnie brak zrozumienia tematu. Portale społecznościowe te same lub podobne algorytmy analizy statystycznej stosują w celach reklamowych, podobnie robi NSA w celach inwigilacji. Różnica tkwi w tym, pod jakim kątem jest prowadzona analiza, czyli - czym są karmione filtry.
  10. Bo to złe elementy były. A wy się tak śmiejecie, jakbyście nigdy pierwiastkami nie byli i nie urodzili żadnego tłumaczenia ;-P
  11. Chciałoby się zauważyć, że ocet stołowy od dawna jest stosowany przez gospodynie do przemywania wnętrza lodówek. Wypadałoby teraz zatem przeprowadzić badania nad salmonellą w lodówce.
  12. To znaczy, że masz kłopoty z interpunkcją lub znowu uciekasz w trollowanie.
  13. Pytanie nieprecyzyjne. Co właściwie masz na myśli:- program Outlook Express z pakietu Internet Explorera; - program MS Outlook z pakietu MS Office; - serwer pocztowy outlook.com; - czy może webmail na serwerze outlook.com?
  14. Nie ma błędu. Żaden z tych pracowników MS nie dostaje zadania wymiany oświetlenia, oni nawet nie wiedzą, że się gdzieś żarówka przepaliła. I tu Twój błąd. Kupno firmy jest przeciwieństwem outsourcingu.
  15. Usher

    Diagnoza z Twittera

    Jedyne, co trzeba zrobić, to nakarmić filtry antyspamowe.
  16. Celowanie? Proszę bardzo: Dostrajanie? Proszę bardzo: W obu przypadkach wytłuszczenie moje. Jeśli chodzi o skanowanie, to wyjaśnię dodatkowo: Nie znam ani charakterystyki kierunkowej anteny na satelicie LADEE (na orbicie wokół Księżyca), ani sposobu jej naprowadzania, ale wydaje mi się oczywiste, że antena nie omiata bez sensu całej sfery niebieskiej, lecz jest cały czas naprowadzana w kierunku Ziemi. W związku z tym w najgorszym przypadku do przeskanowania jest niewielka czasza (wycinek sfery) o średnicy kątowej około 2 stopni, co w zależności od charakterystyki kierunkowej anteny może wymagać wykonania przez nią ruchu odpowiadającego kilku-kilkunastu zwojom spirali Archimedesa.
  17. Właściwa odpowiedź: żadnego, tylko teraz są dwa możliwe uzasadnienia. - Stare MS ogłasza ciemność jako nowy standard i ustawia ją jako wartość domyślną w nowych wersjach swoich systemów i programów. - Nowe: MS znajduje firmę, która potrafi zajmować się źródłami światła i kupuje ją.
  18. Usher

    Diagnoza z Twittera

    Błąd w podejściu. Program powinien analizować tylko teksty przyszłych matek na zlecenie ginekologów prowadzących ciążę, a nie wszystkich ludzi na wszelki wypadek. To nie NSA, przynajmniej na razie. Oczywiście, że się da, to jest tylko kwestia wyzerowania skali. Mało tego, trzeba uwzględnić nie tylko skalę ilościową (częstotliwość występowania słów czy związków frazeologicznych), ale też skalę jakościową, semantyczną, uwzględniającą siłę nacechowania znaczeniowego różnych frazeologizmów. Może się np. okazać, że związki frazeologiczne typowe dla zwyczajowego marudzenia zanikają przy narzekaniu depresyjnym, bo są zastępowane przez związki nacechowane silniej.
  19. Było celowanie, choć niekoniecznie precyzyjne. Skanowanie miało raczej na celu skorygowanie położenia anteny tak, by odbierać wykryty sygnał z maksymalną mocą.
  20. Na temat linkowania bezpośredniego była już niejedna dyskusja. Jeśli poczytasz artykuły na temat głębokiego linkowania (deep linking), zobaczysz, że wiele serwisów sobie nie życzy linkowania do czegokolwiek innego niż strona główna. Prawnicy takich serwisów sugerują nawet, że bezpośrednie linkowanie jest naruszeniem praw autorskich, co nie jest prawdą, bo podawanie linku do już upublicznionego utworu nie stanowi oddzielnego udostępnienia:http://di.com.pl/new...Marcin_Maj.html Mało tego, prawo autorskie nakazuje podawanie źródła w sposób umożliwiający jego identyfikację, więc link do strony głównej serwisu z tego punktu widzenia to stanowczo za mało. Z linkami bezpośrednimi mogą być problemy natury technicznej. Serwisy zwykle trzymają artykuły w bazach danych, a linki są generowane na podstawie struktury bazy. Linki takie mogą nie zawierać tytułu czy słów kluczowych ułatwiających człowiekowi wyszukiwanie czy identyfikację, więc mogą być mało przydatne. Z kolei reorganizacja serwisu może doprowadzić do dezaktualizacji dotychczasowych linków. Oczywiście nietrudno temu zapobiec, np. używając po stronie serwera jakiejś funkcji do konwersji starych linków lub przechowując je bezpośrednio w bazie, ale nawet w największym serwisie może się trafić ladmin, który o tym nie pomyśli. W związku z powyższym najlepszym sposobem wydaje się podawania jako źródła tytułu artykułu z bezpośrednim do niego linkiem. Przy okazji zwracam uwagę, że odmienia się pelagial - w pelagialu, a nie pelagiał - w pelagiale.
  21. Email działa cały czas tak samo, a koszty wysyłania śmieci mogą zachęcić do przestrzegania netykiety. Gry online będą szerzej korzystały ze sztucznej inteligencji (AI) - dostępne stanie się korzystanie z AI szkolonych przez realnych graczy. Prawdziwych komunikatorów ze Star Treka jeszcze nie ma, a problem natychmiastowości połączenia dotyczy nawet bardziej telefonów komórkowych niż komunikatorów internetowych.
  22. Ja ten problem widzę inaczej - kto pierwszy postawi na Marsie swoją serwerownię połączoną bezpośrednio z Ziemią i buforującą dane lokalnie, żeby nie czekać 20 min po kliknięciu.
  23. Jak widać z najnowszych doniesień, materiał genetyczny do porównań cały czas się zbiera, również starszy, bo nawet sprzed 12600 lat: http://kopalniawiedz...genom-DNA,19731 Zapewne jest go jeszcze wciąż zbyt mało, żeby wyciągać znaczące wnioski w każdym przypadku, ale wystarczająco dużo, żeby już pokusić się o sensowne analizy: http://kopalniawiedz...el-Falush,19732 Jeśli zaś chodzi o żonglowanie procentami, to większość materiału identycznego można odfiltrować i wykluczyć z dalszych analiz, podobnie jak odrzuca się spam z poczty elektronicznej. Dla porównania przedstawię zatem procenty z tego drugiego przypadku. Spam wysyłany na serwery poczty elektronicznej sięga w porywach do 99% (choć średnio szacowany jest raczej na 60-80%), a jednak ludzie nie rezygnują z emaili. Istniejące uczące się statystyczne systemy antyspamowe mogą osiągać skuteczność powyżej 99% (nawet 99,95%, zobacz http://www.google.pl...spam+efficiency), co oznacza, że w ostatecznym rezultacie w skrzynce odbiorczej użytkownika spamu może być bardzo mało, a chwilami nawet brak.
  24. Nie blogi, tylko dosłownie jeden blog. Jest też jeden blog, który używa niepoprawnego terminu "plan żywieniowy dekadalny". Cała reszta stosuje poprawną nazwę, np. temperatura dekadowa, jadłospis dekadowy itp. Wzorowanie się na jednym blogu to tak jak stosowanie terminologii informatycznej wyłącznie w postaci, którą próbował wprowadzić śp. Jan Bielecki.
  25. Dekadowa. Dekadalna nie dość, że nie istnieje, to brzydko się kojarzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...