Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ex nihilo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2137
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez ex nihilo

  1. Jest 12.16, ale jakoś nie zdecydowałem się na aktualizację, bo nie wiem co jest zmienione. Ciągle albo nie mam czasu, albo nie pamiętam, coby drugiego kompa do sieci podłączyć (u mnie na radiolinii wymaga to poklepania w klawiaturę) i sprawdzić na nim różne przeglądarki, coby sobie jakiegoś bałaganu nie narobić. Podobno "chromowce" potrafią zblokować niektóre inne. Teraz mam tą Operę, starego Lisa (3.6.15) + kilka klonów, do tego rekonq (wersja Safari).
  2. Jestem totalnym laikiem, jeśli chodzi o robienie stron internetowych, ale używając DT Opery całkiem z marszu udało mi się zrobić kilkadziesiąt poprawek na stronie kolegi. Całkiem fajnie to szło - próba poprawki, natychmiastowy podgląd, i tak aż do skutku. + różne inne fajne rzeczy... np. miniaturki otwartych kart (zwykle mam kilkadziesiąt na kilku stronach) na bocznym pasku i inne takie zabawki. A wcześniej, kiedy miałem cholernie wolny i zrywający transmisję internet, bez Turbo chyba bym zdechł. Potrafiłem na tym otwierać półmegową stronę na kilkunastu kilo, oczywiście tylko tekst, bez obrazków i innych bajerów. Niestety, moja 11.60 (Linux) zaczyna się kończyć. Coraz więcej stron wymusza użycie innych przeglądarek.
  3. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Czyli pogromcy potwierdzili model "muchogazowy". Z tego by wynikało, że w przypadku otwartego słoika i jednej muchy nic się nie zmieni, dopóki mucha będzie sobie latała poniżej krawędzi słoika. Jak zacznie ze słoika uciekać, gaz muchowy będzie stopniowo ze słoika wypływał. Żeby to obliczyć, by trzeba zrobić wykres zmiany oddziaływania siły nośnej wytwarzanej przez muchę na słoik. Siła przekazywana jest przez powietrze wpychane do słoika skrzydełkami muchy. Oddziaływanie to będzie malało w miarę oddalania się muchy od górnego przekroju słoika, aż na wysokości jakiejś tam zaniknie (zostanie "rozmyte" w turbulencjach powietrza). W sumie mniej więcej to samo, co przy starcie helikoptera - w pierwszym momencie całe powietrze spod śmigła wali w ziemię, a kiedy helikopter uniesie się na kilkadziesiąt metrów, strumień powietrza staje się na ziemi niewyczuwalny. I tak +/- to chyba będzie wyglądać
  4. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Wygląda na to, że na pewno... No i na tym właśnie cała zabawa polega Cały czas bym to traktował jako słoik z "gazem muchowym" (muchy rozmyte po całości)... czyli sytuacja podobna do np. CO2 w słoiku.
  5. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Ano... Przypadki graniczne: zero much w słoiku i słoik nabity muchami do oporu. Edycja: Fala dźwiękowa... trudno będzie całkowicie wytłumić. A z innego pudełka: parcie -><- naprężenia (przekombinuj)
  6. No fakt... np. na operatorów kibelków do przelewania wody z Pacyfiku na Atlantyk... opps, to też mogą roboty Zresztą to nie z robotami jest problem - problemem jest skończoność dostępnego świata.
  7. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Mucha jest składnikiem gazu wypełniającego słoik = jej masę trzeba wliczyć. Jeśli będzie bardzo ciężka (w stosunku do całej reszty), to jej ruch może dać efekt "ty, Mucha, siedź do k. nędzy spokojnie, bo mi waga wariuje" No i tak to chyba będzie
  8. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    A poleci... tylko trzeba zdjąć pokrywkę Jeśli w garnku jest ciśnienie, to jest i parcie
  9. To nie jest tekst o samej technice, ale przede wszystkim o jej skutkach społecznych, a już samo to jest sprzeczne z czysto technicznym obiektywizmem. A ta szara masa to 90+% populacji... czyli...
  10. Hmm... może prosty jestem, może pogięty, ale na pewno nie jestem finansowany przez jakichś "onych". A ciekawi mnie od dluższego czasu, w której jądrówce może na odpowiedni moment czekać grupa śpiochów. I wcale nie musi to być duży efekt fizyczny, żeby zrobiło się ciekawie.
  11. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Albo np. tak: dla wagi 1,0*xуй co na niej leży - nie obchodzi jej ani struktura, ani natura leżącego obiektu, ani działające wewnątrz niego siły (statyczne). Ważna jest tylko masa i grawitacja. Wyporność obiektu w danych warunkach pomijam. Edycja: Stanley Nie wiem, nie przyglądałem się Twojemu schematowi i opisowi. A paradoks w sumie pozorny, bo w rzeczywistości go nie ma.
  12. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Ciśnienie płynu (parcie też) działa na ścianki naczynia, a nie na szalkę wagi... Zamiast kłaść naczynia na wadze, możesz podwiesić je do ramion wagi takiej jak ta: No i co wtedy z parciem?
  13. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Można też inny eksperyment myślowy (całkiem intuicyjny), możliwy do sprawdzenia doświadczalnie: zawieszamy oba naczynia (te z rysunku) wewnątrz, na górnej krawędzi (tak żeby wisiały) dwóch dowolnych, ale tyle samo ważących naczyń, i stawiamy to na szalkach wagi... No i gdzie się cała "magia parcia" podziała?
  14. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Podpowiem Ci coś całkiem intuicyjnego, do czego nawet wzory nie są potrzebne: parcie ma związek z właściwościami naczynia, natomiast ciężar, czyli to co rejestruje waga, jest od naczynia całkowicie niezależny (zakładając równość tary). Hmm... może smoła albo asfalt
  15. Nie znam tego doświadczenia, ale zakładając jego prawdziwość, to orangutan ma rację - przecież banana dostaje za postawienie stożka na wąskiej podstawie, a nie za postawienie "w ogóle"... czyli co mu szkodzi próbować, szansa na banana jest, a czasu mu nie brakuje A niby dlaczego nie można? Jeszcze co do inteligencji dinozaurów - jak na razie nie można mieć pewności, że wszystkie były takimi tumanami, jak to się zwykle przypuszcza. Na podstawie skamielin trudno byłoby wykryć inteligencję papug (też lasy deszczowe!) czy krukowatych. No i np. ośmiornice... Z tą "przepaścią" bym nie przesadzał... Wewnątrz gatunku Homo sapiens przepaść bywa dużo większa
  16. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Cytat: "Postawmy więc oba naczynia na wagę."
  17. ex nihilo

    Twierdzenie Stevina

    Jeśli WAGA jest jednakowa, to faktycznie nie bardzo jest po co robić doświadczenie, bo jego wynik bezpośrednio wynika z założenia Pozostaje tylko pytanie o co chodzi z tym "Rzeczywistość mówi co innego". "najpierw doświadczenie, potem spekulacje" No nie całkiem, bo żeby "ustawić" doświadczenie, zwykle jakieś spekulacje (przewidywanie wyniku) są konieczne.
  18. Hmm... powiedz to orangutanom, szympansom, gorylom i reszcie towarzystwa, a zobaczymy, co z Ciebie zostanie
  19. "LD" to trochę co innego... to tylko umowna "miarka" siły działania trucizn. LD100 też by mogło być, tak samo jak np. LD10.
  20. Fakt że z administracją "od wewnątrz" nie miałem związków (na szczęście!), dużo natomiast z prawem podatkowym (teoretycznie i praktycznie + doprowadzenie do zmiany przepisów). Inna sprawa, że dotychczas wszystkie sprawy, które z taką czy inną "administracją" załatwiałem, udało mi się wygrać (nawet kiedy musiałem naciągnąć trochę KPA i takie czy inne ustawy ) czyli sprawa raczej by nie była bez szans, w najgorszym przypadku przepis by został zmieniony
  21. Nie jest tak źle Takie sprawy załatwia się jednym protokołem.
  22. ex nihilo

    :)

    http://wiadomosci.onet.pl/slask/pielgrzymi-obgryzli-700-letnia-lipe-w-cieletnikach-sa-pewni-ze-pomaga-na-zeby/06j6z0
  23. znienacka wpadł i będzie miał bliźniaki, w związku z czym
  24. Z czego cieszył się kozioł, bo mu się upiekło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...