Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez pogo

  1. JWST ma być na orbicie już za 2 lata. Powiedzmy, że pierwsza misja serwisowa będzie po 3 latach... nie wierzę, że do 2021 będziemy mieć autonomiczne roboty naprawiające. Już prędzej uwierzę, że Musk będzie w stanie wysyłać bezpiecznie ludzi na takie odległości.
  2. Moim zdaniem do poprawienia wydajności korzystania z kompa na początek należy wprowadzić śledzenie wzroku. Na początek zwykłe przełączanie aktywnego okna na to, na które patrzę i jakiś prosty gest sprowadzający kursor w miejsce, w które patrzę, a dokładniejsza manipulacja już tradycyjnie. To co opisują ma, moim zdaniem, zastosowanie tylko w grach i tworzeniu grafiki.
  3. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku energia kinetyczna układu zmniejszyła się po połączeniu wózków - w obu o tyle samo. W przypadku pierwszym wszystko poszło w ciepło W drugim część poszła w rozkręcenie koła zamachowego. Możesz odzyskiwać z tego energię, ale to będzie miało podobną skuteczność jak odzyskiwanie energii z hamowania. Nie uzyskasz żadnej nowej, a jedynie odzyskasz część wcześniej zainwestowanej w popchnięcie wózka.
  4. Czytałem kiedyś, że JWST też ma być przystosowany do serwisowania. Ciekawe tylko kiedy i kto podejmie się lecieć do czegoś oddalonego o ok 1,5 mln km... To blisko 5 razy dalej niż na Księżyc.
  5. Szczególnie tych z wyciętym katalizatorem? Stado 10-letnich samochodów może być w miarę mało obciążające dla środowiska tylko pod warunkiem, że wszyscy o nie dbają jak należy i kombinują już bardziej niż to co nakombinował producent.
  6. @@Qion Nie ma żadnego niszczenia pędu! Zwyczajnie nie operujesz na układzie izolowanym i przez to nie zauważasz, że pęd nie znika. Ale opiszmy to jak należy i wyizolujmy układ. Mamy 2 wózki, na które nie działają żadne opory ruchu... żeby wyglądało jak na lekcji fizyki w podstawówce. Oba wózki mają taką samą masę m. Jeden jest w spoczynku, a drugi porusza się z prędkością v w jego kierunku. Po zderzeniu sklejają się. 2 przypadki: 1. Brak zderzaka: W efekcie pęd prędkość połączonych wózków to teraz v/2. To było oczywiste 2. Jest zderzak (z dwoma kołami zamachowymi aby ich momenty pędu się zniosły i nie zakręciły układem ) - żeby nikt się nie czepiał: Zderzak wazy połowę tego co wózek, więc pozbywamy się połowy masy samego wózka, aby w całości ważył tyle samo. W efekcie zderzenie wyglądało dużo łagodniej, kręcą się oba koła zamachowe... a połączone wózki znów poruszają się z prędkością v/2 Jak widać pęd nigdzie nie zniknął. Kwestia tego, że wcześniej był przekazywany ścianie przymocowanej do Ziemi, która jest zbyt masywna byś zauważył, że cokolwiek drgnęła.
  7. Czytając komentarze na onecie można poczuć się takim mądrym
  8. Kupić wino za jakieś 50zł i żłopać z butli do obiadu. Muszę to kiedyś zrealizować
  9. Jak już muszę pić wódkę, to wolę czystą... @, Białe półwytrawne wino kupuję gdy muszę je wypić z kimś, kto pija tylko słodkie... wówczas lekkie półwytrawne zwykle nie stanowi problemu dla takiej osoby, a i ja jestem w stanie to przełknąć. Ogólnie lubię wytrawne, a co do koloru, to zależy na co akurat mam ochotę lub co niego tego jem. Jak mi ostatnio dano do wyboru białe wytrawne i czerwone półwytrawne to wybrałem białe mimo, że miałem smak raczej na czerwone...
  10. No więc bezczelnie stwierdzę, że ów genialny zderzak kompletnie nic innego nie robi jak tylko zmienia siłę pędu w moment pędu... czyli wciąż pęd zostaje pędem... Nic, absolutnie nic innego się tam nie dzieje z pędem! Jedyne nieco poważniejsze konwersje zachodzą w przemianach energii... ale też nie wiem na ile istotne jest wydzielanie ciepła przy tarciu, bo to chyba jedyne "niszczenie" energii w całym tym układzie. Łągiewka nie udowodnił absolutnie żadnych nadzwyczajnych rzeczy. Jedynie pokazał eksperymentalnie, że niektóre podstawowe zasady mechaniki Newtona da się zastosować w taki a nie inny sposób. A naukowcy uznali, że to bez sensu, więc nawet nie policzyli, czy takie coś ma sens. Jak widać miało. Łągiewka obalił kolejne podejście naukowców porównywalne z tym, że cięższe przedmioty spadają szybciej, ale tak na prawdę kompletnie nic a nic nowego w fizyce realnej nie pokazał.
  11. Podobno w denaturacie nie ma nic specjalnie szkodliwego. Są tylko środki powodujące wymioty. Przesączanie też chyba nic nie dawało poza pozbyciem się barwnika. Wybielacz to wręcz coś co może zaszkodzić bardziej niż sam denaturat.
  12. Ale człowiek może samodzielnie podejmować decyzje. Nie musi czekać 20 minut na rozkaz tylko może sam podjąć jakąś inicjatywę.
  13. Czyli firma produkująca AdBlocka straciła jedno źródło finansowania. Dla Eyeo to pewnie problem, ale czy przeciętny użytkownik ma się czym chwalić? Na pierwszy rzut oka to powinien się wręcz cieszyć... W najgorszym wypadku AdBlock zniknie z rynku, na szczęście nie jest on jedynym.
  14. Jak ma się to: do: Czy Play Store to coś innego niż Google Play? Jakiś niedoinformowany jestem, czy jak?
  15. Wszystko jest kwestią jakie rajdy. Jak dobrze kojarzę to R10 jest akurat wynalazkiem skonstruowanym specjalnie na 24-godzinne wyprawy, gdzie rzadsze tankowanie daje sporą przewagę. 3-litrowy silnik w klasie E, to takie raczej rozsądne nieco ponad minimum No i wciąż pozostaje ten dźwięk diesla jak z traktora... to wciąż mi nie pasuje do tej klasy pojazdów. Wiem, że nowe konstrukcje są pod tym względem dużo bardziej cywilizowane, ale wciąż nie mają takiej kultury jak dopracowane benzyniaki, moim zdaniem ma to znaczenie w tej klasie pojazdów.
  16. @@Jajcenty Chyba źle zrozumiałeś o co mi chodziło... Nie bardzo rozumiem co ma wspólnego Fabia z autem aspirującym do luksusowego (czyli klasa E i wyższe). To jest wciąż budżetowe auto, do którego diesel czy gaz pasuje. W dieslach jest jeszcze problem z DPF-em, którego użytkowanie jest dość uciążliwe w mieście, a jestem zdecydowanym przeciwnikiem usuwania z samochodu elementów poprawiających jakość spalin.
  17. Cóż... Nawet porządne zapalniczki są na benzynę. A diesel to jest do ciągników i czołgów. Zarówno gaz jak i diesel mają sens w tanich samochodach, ale nie w pojeździe aspirującym do luksusowego! Wstydziłbym się czymś takim jeździć. No dobra... teraz jeżdżę dieslem, ale to jest bida-auto, więc w miarę pasuje. Obecnie elektronika psuje się mniej od mechaniki, a w wynalazku toyoty nie masz rozrusznika (no dobra.. jest jeden wielki 200KM), sprzęgła, turbiny... skrzynia biegów jest dużo prostsza i trwalsza od klasycznej (planetarna). Jedynym problemem są baterie z ledwo 10-letnią gwarancją. W obecnym modelu GS-a benzyniak ma taki sam bagażnik jak hybryda... i nie pytaj mnie dlaczego. Tak zrobili i już. Nic dziwnego. Większość hybryd nie pozwala na jazdę full EV z prędkością powyżej 40-50km/h, a często nawet mniej. Jedyną sensowną opcją do porównań jeśli chodzi o duże samochody wydaje się na chwilę obecną volvo v90. W topowej wersji silnikowej masz opcję dołożenia silnika elektrycznego (niecałe 100KM) i przerobienie tego na hybrydę. Moim zdaniem trochę za słaby ten silnik elektryczny aby dać sensowne wyniki, a i przeniesienie napędu wciąż jest przez klasyczną skrzynię biegów, co raczej nie jest optymalne... No i auto wciąż jest zbyt świeże by znaleźć w necie konkretne dane. Nawet patrząc tylko na nowe samochody i pomijając ich cenę, to uważam, że jedyną w miarę dojrzałą konstrukcją hybrydową jest technologia toyoty, reszta to takie dokładanie na siłę dodatkowego silniczka. W końcu im diesle nie wychodzą, więc musieli coś innego wykombinować. Obecnie rynek hybryd i elektryków nie jest na tyle dojrzały by było z czego wybierać... Szczególnie jeśli chodzi o używane. A zanim hybrydy się rozwiną, to pewnie będą już przeżytkiem, bo elektryki będą je eliminować...
  18. Jakbyś mocniej poszukał to było o tym kilka lat temu na KW Choć po tym czasie nie pamiętam już większości szczegółów...
  19. @ Ale jak to z fasoli? Przecież to bez sensu... Już wolę owady. @@Jajcenty Owady podobno są zdrowsze od "zwykłego" mięsa... A kwestia smaku to w dużej części też kwestia przyzwyczajeń. Dla mnie to nie problem zjeść coś takiego.
  20. Ja tylko czekam aż ktoś wymyśli produkowanie ropy naftowej z CO2, aby nie zabrakło jej zasobów, oczywiście w połączeniu z wtłaczaniem jej pod ziemię. Dzięki temu nie padną ani koncerny wydobywcze ani rafinerie
  21. Ciekawe jak należy obrobić mięso przed dodaniem do czekolady... Może da się to zrobić w domu? Ale rzeczywiście utrata smaku mięsa to jakaś pomyłka.
  22. Ale wtedy nic się nie wydostawało ze środka, a teraz właśnie mówią, że jednak coś ucieka.
  23. Opory powietrza to wyjątkowo wredna rzecz. Najpierw idzie liniowo, potem do kwadratu, a w końcu chyba nawet ^4... Przy jeszcze większych prędkościach pewnie jeszcze bardziej się to zmienia. Oczywiście pojęcia nie mam jak szacować opór powietrza dla danej prędkości... czy przypadkiem te ^4 nie jest dla jakichś 500+ ...oczywiście km/h. Dla małych samochodów też silnik elektryczny wychodzi lepiej w mieście Samochody hybrydowe też czasem całkiem fajnie wypadają ze spalaniem w mieście. Taki Lexus GS 450h w najnowszej wersji ma 200KM w samym silniku elektrycznym i według wielu testów w mieście pali ok 1l na 100km mniej niż w trasie. A przy aucie ważącym prawie 2t to i te nieco ponad 7l/100 w trasie to nie tak dużo.Porównywałem z innymi hybrydowymi wynalazkami tej klasy (blisko 2t i ponad 300KM łącznej mocy) i wszystkie inne mają silniki elektryczne ledwo w okolicach 100KM i spalanie w mieście wyższe niż w trasie. Nie sprawdzałem jak wyglądają statystyki spalania dla innych toyot hybrydowych, ale podejrzewam, że też mają stosunkowo mocne silniki elektryczne, co daje dobre wyniki spalania w mieście. Aż się zastanawiam nad zakupem hybrydy na te moje krótkie miejskie trasy...
  24. Obawiam się, że jedni drudzy są po tej samej stronie. Różnica jest tylko w jakości wykorzystania IQ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...