Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

antykwant

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez antykwant

  1. Tak na prawdę to kawa dekafeinowana zawiera kofeinę tylko w małej ilości. Zatem bardziej dokładnym lecz prawdopodobnie marketingowo szkodliwym określeniem będzie kawa niskokofeinowa.
  2. Czy tylko we mnie budzi się jakaś dziwna obawa, że takie doniesienia to tylko przykrywka pod planowane umożliwienie podawanie silniejszych dawek noworodkom tylko po to by wpłynąć na rozwój dziecka? Może to doprowadzić do "hodowania" głupszych obywateli?
  3. Jak dla mnie jest to pierwszy powszechnie dostępny model smartfona z wyginającym(prawie elastycznym) się ekranem
  4. Ja wiem, że to niezamierzona pomyłka ale zabawnie jest przeczytać, że
  5. Chciałem dołączyć się do dyskusji, bo myślę sobie "ciekawy temat", "ale najpierw przeczytam co już napisali"... no i teraz entuzjazm już nie ten sam Najpierw Pogo Ja uważam, że obecnie nie tyle religia/ religie są potrzebne co duchowość, czyli koncentracja na badaniu i odkrywaniu labiryntów samego siebie. @ Mike ja mocno rozdzielam boga i religię. To są dwa rózne pojęcia i różne pełnią funkcje. Niestety pierwszym i podstawowym problemem jest już wykreowane wyobrażenie boga w naszych umysłach. Już "wiemy", że Bóg ma osobowość, jest podobny do człowieka, działa (czyli podejmuje decyzje) na przestrzeni wieków. Dlatego ja chciałbym "skrócić" definicję Boga tak na prawdę to chciałbym żeby w ogóle nie miał definicji ale cóż. Zatem: Bóg jest wszechmocny. oraz: On jest alfą i omegą. Reszta to "pobożne" życzenia tych, którzy doklejają notatkiaby sprawniej manipulować innymi. Dlatego też Bóg, którego chcę wam dzisiaj sprzedać to bóg, który jest wszystkim i wszędzie. Istniejący od wielkiego wybuchu lub tego aż do wiecznej ekspansji zakończonej wielkim chłodem , który jest każdą cząstką elementarną i ich kombinacjami, zbiegami okoliczności, ideami a nawet wolną wolą (lub jej złudzeniem). otóż Bóg proszę państwa to_______________n_i_e_________________________i_s_t_o_t_n_e___________________________________._____________._____________. Gdzieś w mózgownicy kołacze się nam, że Bóg musi mieć świadomość i podejmować decyzje. Ale bez względu czy plan powstał przy inicjacji wszechświata czy jest aktualizowany "na bieżąco" to świadomość Boga wykracza daleko poza nasze rozumowanie skoro potrafiło(li) do tej inicjacji doprowadzić. Ja osobiście nie uznaję twierdzenia, że Bóg to istota. Dla mnie Bóg to raczej Suma. A nasze istnienia, decyzje i pozycja w Bogu mają tyle znaczenia ile nie mają. <=>
  6. Kolejny powód by nie spożywać zwierząt i "owoców" morza.
  7. Nie pomyśleliście kiedykolwiek czy by czasem nie zbudować i nie sprawdzić czy działa? Ja pomyślałem, ale jeszcze nie zacząłem bo chciałem sobie wyliczyć to ciśnienie fali, ale jestem bardziej konstruktorem niż matematykiem. Ktoś chętny do spóły?
  8. Jaki to przypadek skoro poszukiwali nowych wirusów?
  9. Czyli badanie pokazało tak na prawdę wynik grania w takie gry przez krótki czas... hmmm. W mózgu przechowywane są wspomnienia także z gier i to przez wiele lat. Są takie gry, w które nie grało się z dekadę a nadal człowiek jest w stanie przypomnieć sobie co ciekawsze momenty. Reszta przechowywana jest poza świadomością i o ile w codziennym życiu może nie mieć to dużego znaczenia to w sytuacjach o zwiększonej aktywności emocjonalnej to nie rozsądek kieruje reakcjami, a wzorzec zachowań jest dobierany z tych najśilniej pasujących. Tak więc jeśli mamy gracza, który dużą część swojego wolnego czasu poświęca na granie w gry których odpowiedzię na agresję jest agresja nie spodziewajmy się innej reakcji w prawdziwym życiu. - Na drodze gdy np. ktoś wyprzedza na trzeciega, albo zajeżdża - w kolejce gdy np. ktoś się wciska - gdy np ktoś idzie całą szerokością chodnika itp itd Na prawdę niewielu ludzi w takich sytuacjach pomyśli "a może on się spieszy, ustąpię mu".
  10. A ja mam nadzieję, że niebawem wszystko to pierd.... yknie i zamiast sprzeczać się kto ma rację i co się stanie ludzkość weźmie się do wspólnej pracy bo już nie będzie o co się sprzeczać. A nie czekaj... mówimy o ludziach, w tym przypadku zawsze się coś znajdzie
  11. Jest strona popularyzująca osiągnięcia polskiej nauki. Oto ona: http://naukawpolsce.pap.pl/
  12. Chciałem jakoś porównać do wysadzania tunelu ale nie jestem już tak błyskotliwy jak kiedyś...
  13. Nie rozumiem po co przeprowadzać badania skoro nie umie się kontrolować warunków, które się bierze pod uwagę przy sporządzaniu wniosków. Takie to trochę wyrzucanie pienbiedzy w błoto.
  14. Astroboy naczelny hipokryta ko[alni wiedzy, który wytyka błędy twórcom strony kiedy mu pasuje lub wytyka błędy komentującym w rzekomej obronie twórców portalu.
  15. Dla mnie zawsze najciekawszym sposobem nauki było preżycie czegoś. Być może eksponat ISS byłby idalnym miejscem dla nowych projektów stacji kosmicznych? Poza tym wciąż czekam na napęd umożliwiający tanie wynoszenie ładunków na orbitę... najlepiej taki, który wyniesie 10 000 ton za jednym razem. Z innych mrzonek to miło byłoby widzieć orbitujące recyklery z wiązkami przechwytującymi kosmiczne śmieci i kto wie... może małe fragmenty skalne?
  16. Astroboy chciałbym mieć twoją pewność siebie w rzucaniu komentarzy z informacjami, których jesteś stuprocentowo pewien.
  17. Astroboy nie wiem jaki rodzaj myślicielstwa uprawiasz, ale stwierdzenie "jajniki raczej nie myślą" niczego nie dowodzi. Niczego nie obala i na pewno w niczym nie pomaga.
  18. Dla mnie logicznym jest, że umysł korzysta z posiadanej biblioteki bodźców i informacji. Jeśli jest twórczy to zazwyczaj przechodzi o jeden krok skojarzeniowy do przodu. Dlatego zdarza się, że odkrycie naukowe dokonywane jest niezależnie od siebie w dwóch miejscach na ziemi w tym samym lub podobnym czasie. Dzisiejsze czasy dały klucz do postępowania o kilka kroków skojarzeniowych do przodu rozbudzając chęć odkrycia/osiągnięcia czegoś. Kończąc gorzko, ubolewam, że potencjał ludzkiego umysłu marnowany jest na odkrywanie wciąż tego samego i popełnianie tych samych błędów.
  19. Uważam, że człowiek nie panuje nad swoimi myślami, nie steruje nimi ponieważ one pojawiają się w odpowiedzi na bodźce. Może sterować procesem uwalniania myśli czyli np. "Ta myśl/pomysł mi się podoba, przechodzę do kolejnej (następnego elementu np. zdania), ta mi się nie podoba ->kolejna, nie podoba-> kolejna, podoba, stop." Dlatego tak ważne jest to czego się dostarcza do mózgu/umysłu. Bo myśli są wypadkową tego co się zobaczyło, przeżyło, usłyszało itd. i im mocniej jakieś skojarzenie jest utrwalone tym szybciej (w szybszej kolejności) pojawi się w odpowiedzi na bodziec. Niektórym osobom trudno przyznać rację temu procesowi ze względu na złożoność możliwych myśli/opinii lecz nawet ten mój komentarz został zbudowany krok po kroku w oparciu o wcześniej napisane słowa a nie "wyskoczył" w jednej sekundzie.
  20. Myślę że poszło to trochę za daleko... brzmi trochę jak terroryzm elektroniczny z wykorzystaniem tła homoseksualnego.
  21. A to się dzieje teraz w "polskim grafenie" http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399410,naukowcy-z-agh-opracowuja-nowatorski-material-z-wykorzystaniem-grafenu.html
  22. Zawsze znajdzie się jakiś troll który zamiast na temat wypowie się o wegetarianach czy weganach. A najgorsza w takich wypowiedziach nie jest złośliwość tylko brak wiedzy przez który taki troll popełnia błedy w rozumowaniu. Zatem pozwolę sobie przypomnieć: Wegetarianie nie jedzą: mięsa i ryb (jeśli ktoś traktuje ryby oddzielnie) a jedzą: warzywa, owoce, nasiona, orzechy, produkty mleczne, jaja, i przetworzone produkty z nich powstałe. Weganie jedzą: warzywa, owoce, nasiona, orzechy także w postaci przetworzonej. Raw weganie jedzą to co weganie lecz tylko w postaci nieprzetworzonej. I nawet to nie jest najważniejsze, bo najważniesze jest, żeby nie wpiep**ać się nikomu w życie i nie mówić mu co ma robić, co ma jeść i jak myśleć tylko zająć się układaniem swojego życia. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie to zapraszam do dyskusji.
  23. Ja mam inną definicję dokonania odkrycia przypadkiem. Na pewno nie dotyczy sytuacji, kiedy jakiś zespół nad czymś pracuje i wykorzystuje różne dostępne narzędzia i surowce do badań. A tak to wygląda w tym przypadku. Przypadkiem - to dla mnie sytuacja kiedy w laboratorium znajduje się coś co nie powinno, albo ktoś zapomniał wyłączyć pieca na weekend i powstał materiał niemożliwy do stworzenia zgodnie z przewidywaniami nauki. Pozdrawiam.
  24. antykwant

    Marihuana zabija

    Ty tak na serio czy trollujesz? Po pierwsze to jest portal popularnonaukowy a nie stricte naukowy. Po drugie wolność słowa w kraju umożliwia wypowiadanie się ze stronniczością. Potrzecie oburzasz się jakby ktoś chciał ci coś wcisnąć a przecież każdy ma własny rozum i nikt ci bujdy nie wciśnie więc miło by było nie starać się myśleć za innych. Prawdą jest też to że emocje przysłaniają rozsądek gdy poruszany jest temat mocno związany z własnymi przekonaniami. Dlatego w chwili gdy czyta się coś na ważny dla siebie temat warto odetchnąć poczekać i dopiero potem pisać. Ale nie mówię ci co masz robić. Sam zdecydujesz, wszak każdy myśli za siebie. I też chciałbym aby nikt za mnie nie myślał i nie mówił jak mam myśleć. Tak więc, pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...