Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Dzień bez polityki - dniem straconym Astro dni nie tracisz jak widzę O proszę Google ma złą passę: http://businessinsider.com.pl/strategie/zarzadzanie/roger-mcnamee-o-modelu-biznesowym-google-i-facebooka/zqx2mpt do tego w sąsiednim temacie leci sprawa patentowania pomysłu Jarka. Do tego sprawa z tym zwolnieniem pracownika. Jest takie powiedzenie: Jak Bóg kogoś chce pokarać to mu rozum odbiera.
  2. Grunt to się dobrze sprzedawać: "Promienie rentgenowskie wchodzą w interakcje z elektronami ściśle powiązanymi z atomami, co pozwla na obserwowanie, które z elektronów się poruszają, a to z kolei zdradzi nam kolejne tajemnice materii i zachodzących w niej procesów. Niewykluczone, że osiągnięcie uczonych z UCF przyczyni się też do skonstruowania superszybkich układów scalonych przyszłości." Kurcze a gdzie słowo: innowacja
  3. Dlatego że to słowo ma inne znaczenie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Rytua%C5%82 Gdyby Niemcy co parę lat niszczyli Warszawę to rzeczywiście miałoby to cechy rytuału. Samo chcenie zniszczenia nie wystarczy. Termin rytuał nie jest do końca jednoznaczny. Ma jednak pewne cechy takie jak powtarzalność.
  4. thikim

    Jarek Duda vs gugły!

    Na onecie o Jarku: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/naukowiec-z-uj-oskarza-google-dostrzegam-swoje-rozwiazania/w7xhzv
  5. Mi się najbardziej podoba że wszystko to jest robione pod hasłem: walczmy o różnorodność Wielkie firmy tak mają że są kolosami które nie myślą. I dlatego upadają.
  6. Sam pisałeś o urokach języka polskiego. Temperatura sięga 3 mln plazmę do 2 mln
  7. Niszczenie w czasie działań wojennych i ludobójczych nie określa się terminem rytuał. Równie dobrze można by napisać że Niemcy w 1944 rytualnie zniszczyli Warszawę.
  8. Twój dziadek jest Twoim przodkiem. Nie jest Twoim wspólnym przodkiem Wspólnym może być dopiero gdy wskażesz element od Ciebie odrębny dla którego ma być wspólny. Nie możesz napisać: "mój dziadek jest wspólnym przodkiem moim i Jajcentego" tzn. możesz ale to jest bezsensowne. I dokładnie tak samo bezsensowne jest napisanie: "wspólnym przodkiem małp i ludzi". Zamiast ludzi było wcześniej człowieka. Ciekawe czemu? Ale to już pewnie kwestia tłumaczenia. Uprawnione by było gdyby ludzie nie byli małpami. A tak jest tylko wyrazem poprawności, ba, może to jednak egoizm? Czepiam się - to prawda. Mimo niezrozumienia i próby sprowadzenia dyskusji w inny obszar, dalej uważam że cały problem sprowadza się do ludzkiego egoizmu zakazującego nazwania człowieka małpą. Mimo iż człowiek jest małpą. Co ciekawe można nazwać człowieka ssakiem. I jest ssakiem. Mało kto się obraża. Ale o małpę obrażają się wszyscy - choć są jednym z gatunków małp.
  9. Jednakowoż jeśli Ci zależało na takim jednostkowym indywidualnym doświadczeniu to mogłeś jechać np. do Korei Północnej. Naprawdę cały kraj nie musiał cierpieć dla Twojej wiedzy że socjalizm nie jest dobry. Dodatkowo że nie jest dobry da się wygłówkować - także nie mieszając w to całego kraju
  10. Cały czas granice przesuwają się wstecz. Hmm. Upewnili się że wtedy był tam las?
  11. Mnie tam bardziej by interesowało czy to dobry pomysł. Na razie marketingowo zyskują. Pomysł z kucharzami za szybą jest dobry - dopóki kucharze trzymają poziom
  12. A nam pomógł? https://wpolityce.pl/polityka/352709-warsaw-enterprise-institute-i-ipn-ujawniaja-rabunki-komunistow-22-lipca-1944-dniem-zaglady-gospodarczej-polski Poza tym ostatnim zdaniem zgadzam się z tym co napisałeś Jajcenty. Szacunki mówią że cała II WŚ nie wyrządziła nam takich strat jak mieszanka komunizmu z socjalizmem. Myślę że lepiej nie mieć doświadczenia z socjalizmem. Chociaż w rzeczywistości każdy trochę ma. Oni też. Słusznie odwołują bo zostaliby zmiażdżeni merytorycznie. Ich stanowiska nie da się obronić.
  13. Zanim coś napiszesz - przeczytaj do czego się odnosisz i zrozum. Bo to nie ma żadnego związku z tym co napisałem. Tłumaczenie dla tego kto potrzebuje tłumaczenia: "jak wyglądał wspólny przodek małp i człowieka" A człowiek to nie małpa? Ba, nawet nie byle jaka bo małpa wąskonosa. Więc tylko poprawność socjologiczna tłumaczy czemu ktoś pisze: człowiek i małpa. Co innego, człowiek i szympans. Co innego człowiek i małpy szerokonose. Od małp człowiek nie oddzielił się nigdy. Tak samo jak od ssaków. Żeby szukać wspólnego przodka trzeba mieć najpierw co oddzielać. Da się oddzielić człowieka od szympansa. Ale człowieka od małpy się nie da. Tak jak nie oddzielisz ludzi od ssaków, bo ludzie są ssakami. Trochę tak jakby ktoś napisał: ostatnimi Twoimi wspólnymi przodkami byli Twoi rodzice. Otóż Twoi rodzice byli Twoimi przodkami bez słowa "wspólnymi". Chyba że udowodnisz że mogli być Twoimi rodzicami osobnymi W genealogii jak oddzielamy ludzi na gałęzie, rodziny, familie, gniazda, rody itp. tam można szukać wspólnego przodka bo najpierw mamy sytuację oddzielenia.
  14. "W wielu" niesie mniej informacji niż "w większości". Są oczywiście wyjątki. Ale akurat tutaj nie ma.
  15. Wiem, że nie łapiesz. Jednak z podziwu godnym uporem wypływasz na tak słabo znane Ci wody filozofii, religii i antropologii, zarówno fizycznej jak i kulturowej Za późno na naukę pływania Astro.
  16. Nie wiem. Nie machałem. Na słowo "jestem" mamy jakiś tam pośredni dowód. Do obalenia ale jednak. Cała reszta to Twoje ego
  17. Ich powstanie da się wyjaśnić inaczej, ba nawet prościej. Pierwotne CD zasadniczo mają być niezwiązane z galaktykami. Ale tu się o dziwo zgodzę z Astro. To rzeczywiście obiekty mocno hipotetyczne. Linkując tamten artykuł chodziło mi bardziej o kontekst DM. Nie modyfikuj. CD (niekoniecznie pierwotne) mają stanowić część DM. Każda nowo odnaleziona masa to DM.
  18. A przepraszam nie ten link. http://www.pulskosmosu.pl/2017/08/08/przeglad-nieba-wskazuje-na-miliony-czarnych-dziur-w-drodze-mlecznej/ Sam wiesz że takie CD są w zasadzie prawie nie do odkrycia. Detekcja fal grawitacyjnych wykrywa tylko największe kolizje między nimi. A jakie są szanse że dwie pierwotne CD się zetkną? Dość małe. Chyba że by ich było naprawdę dużo.
  19. Ale to zdanie ma i swoje zaprzeczenie A co z pozostałymi obszarami? "W wielu" nie oznacza "w większości" Co gorsza brzmi jakby badacz natrafił na problem ze sformułowaniem wniosków
  20. Przyglądam się i widzę że masy wciągają kolor załóżmy brązowy -niech się z g.. kojarzy. Ale poza tymi masami są osoby co wciągają kolor chyba złoty - od złota. Tak to ci co podpuszczają i inwestują w ekologów Oni mają największą relację zysku do wkładu. Tak za kilkaset tysięcy inwestycji w ekologów można sąsiednie państwo narazić na straty setek miliardów PLNów. To złoty interes. Sprzedać brązowe gówno na wagę złota. Jest szczególnie jeden taki kraj który o ekologię to mało dba u siebie ale bardzo u obcych Zawsze zresztą bardziej istotny dla niego był brak rozwoju innych niż rozwój własny. Karabinki AK rozdawał wszędzie za pół darmo - taki był dobry ten kraj Fakt, zbankrutował przez swoją dobroć. Ale i tak bardziej go cieszy morze przelanej krwi niż martwi własne bankructwo. A o tych co popierali te działania mówił ten kraj prosto: gównojady.
  21. "jak wyglądał wspólny przodek małp i człowieka" czyli przodek małp i małpy Poprawność ale już nie polityczna tylko socjologiczna chyba?
  22. Trochę gadasz jak ten dziennikarz z BBC w rozmowie z Korwinem. Na poziomie olimpijskim nie startuje ani thikim ani Astro ani nie da się napisać że startuje tam ktokolwiek przeciętny w danej dziedzinie. Fakt. Pod względem estetycznym kobiety mają przewagę. Dwie kobiece dyndałki zazwyczaj wyglądają lepiej niż jedna dyndałka u mężczyzny. Ale może to tylko męskie szowinistyczne zdanie
  23. Pisałem już nie raz że na razie to błądzimy w tych wnioskach. Widzimy jakiś fragment większej układanki. Trochę jakby ktoś włożył rękę do pudła i wyciągnął niebieskie tabletki. I na tej podstawie stwierdził: w pudle są niebieskie tabletki. A lata później ktoś wkłada rękę i wyciąga czerwone. Nie pasuje mu to do poprzedniej teorii więc układa teorię że po 10 latach niebieskie tabletki zmieniają kolor na czerwony I jeszcze trochę lat będziemy słyszeć o "najnowszych badaniach".
  24. Z pewnością może być ich wiele. Ale skąd pomysł że kobieta może w takiej konkurencji wygrać z mężczyzną na poziomie olimpijskim? Sport zawsze sprowadza się do kombinacji: siły, szybkości, zwinności itp. kondycyjnych cech. W każdej z nich z osobna jak i w ich kombinacjach górują mężczyźni. Lepiej od razu zadajmy sobie podstawowe pytanie: w czym kobiety są lepsze od mężczyzn. Jestem pewien że w wielu rzeczach. Na pewno nie w ginekologii co wnioskuję po wypowiedziach wielu Pań które podkreślały że jednak mężczyzna jest delikatniejszy i taktowniejszy w trakcie badania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...