Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

patrykus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    390
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez patrykus

  1. Wydaje mi się, że przy ich populacji wytworzenie kadry naukowców nie powinno stanowić problemu (o ile jeszcze tego nie zrobili) Wydawało mi się, że Chiny nie mają takich problemów W konsekwencji tego wiele wysoko postawionych głów by poleciało, więc żaden polityk na to się nie zdecyduje. Jak dla mnie nie realne.
  2. W porządku. Tylko pamiętaj, że jeśli chcesz się ustrzec posądzenia o hipokryzję i naiwność musisz zaproponować jakąś realną alternatywę. W swoim życiu możesz postępować sobie kryształowo, ponieważ "stać cię na to" odkąd mieszkasz w wolnym kraju, jednak tybetańczycy jakiś wybór podjąć muszą i nikt nie mówi, że musi to być najwygodniejszy i najpoprawniejszy z wyborów. O to mi chodziło. "Prawo" to pojęcie zawierające zbiór regulacji ograniczających naszą swobodę, w każdym kraju mające inny wymiar. Prawo to wewnętrzna sprawa każdego kraju. Dlaczego media mają nam obok relacji z tybetu robić wykład o ich systemie feudalnym z przed dziesięcioleci? To tak jakbyś oczekiwał, że obok relacji z kuwejtu najeżdżanego przez irak, wykładu o prawach kobiet w kuwejcie i ich wykorzystania przez mężczyzn. Są artykuły o dyskryminacji kobiet w krajach arabskich i są artykuły o wojnach, ale nikt ich nie łączy. Arabowie twierdzą, że fakt iż ich żony nie mogą udzielać się w polityce jest ok, my, że nie. Kto ma roztrzygnąć kto ma racje? My za to nie legalizujemy związków homoseksualnych - holendrzy mogą czuć się urażeni. Natomiast okupacja uznana jest przez cały świat za łamanie fundamentalnych międzynarodowych zasad.
  3. Chodziło dokładnie o formę haraczy pieniężnych zwanych rekietem. Mało jest informacji o tym w necie, ale znalazłem coś takiego (Jak masz opere, lub firefoxa wyszukaj na stronie słówko rekiet) : http://209.85.135.104/search?q=cache:cGC0VhFYGwoJ:www.ickielce.pl/index.php%3Foption%3Dcom_docman%26task%3Ddoc_view%26gid%3D78+rekiet+rosji&hl=pl&ct=clnk&cd=15&gl=pl&client=firefox-a Chyba więc było coś na rzeczy, ale było to dawno. http://www.dziennik.pl/swiat/article162850/Unia_w_kieszeni_Chin.html?service=print - autorzy zastanawiają się, jak odczulibyśmy konsekwencje zbojkotowania igrzysk olimpijskich przez ue. Jest między innymi parę porównań ile kosztowałyby różne produkty gdybyśmy nagle zdecydowali się je produkować w europie. Ciekawy artykuł.
  4. Kiedyś czytałem, że Chińczycy są w posiadaniu sporej części akcji amerykańskich spółek i gdyby wszyscy jednocześnie zdecydowaliby się je sprzedać gospodarka tego kraju doznała by poważnego uszczerbku o ile by nie przeżyła kryzysu. Już to o czymś świadczy. Słyszałem to dawno i nie wiem czy to prawda, ale pamiętam jak ktoś kiedyś żartował, że w Rosji też są płatne drogi. Mafia cie zatrzymuje i zbiera "opłatę" za przejazd 8)
  5. O ile prowadzone są kopie zapasowe przywrócić można wszystko (a przy prowadzeniu forum kopie zapasowe są raczej normą)
  6. Ale zobacz jeśli w Tybecie się coś dzieje to media podają tylko to czego zdołają się dowiedzieć. Jeśli mamy informacje że strzelano do protestantów, podawane są różne wersje obu stron. Chińczycy twierdzą że tybetańczycy niszczyli sklepy, tybetańczycy twierdzą, że była to akcja pokojowa. Nikt ci nic nie sugeruje kto jest winny, sam oceniasz suche fakty. Gdzie tu jest sugestia? Chyba że sugestią nazwać fakt że tybetowi poświęca się więcej czasu niż innym. No i ten fragment jego wypowiedzi który zresztą oboje skomentowaliśmy podobnie. Podał swoją wątpliwość, ale alternatywy żadnej.
  7. Czy teraz ja mam zacząć pisać że coś mi insynuujesz? Czego nie zrozumiałem? Napisałeś tak: Mamy zatem następujące opcje: 1. "kreować samych siebie na ofiary reżimu, ale zapominając o tym, że sami uprawiali w najlepsze wyzysk na własnych rodakach." Czyli defakto samemu kopać dołki pod sobą. 2. "kreować samych siebie na ofiary reżimu, ale NIE zapominając o tym, że sami uprawiali w najlepsze wyzysk na własnych rodakach." 3. "NIE kreować samych siebie na ofiary reżimu i porzucić mediację i wyruszyć do boju z bombkami na plecach" Która opcja najbardziej ci odpowiada? Specjalnie wyedytowałem twoją wypowiedź żeby nie było że wypowiadam się nie na jej temat. Jeśli twierdzisz, że nie rozumiem czegoś z twojej wypowiedzi to pisz czego konkretnie, bo nie wiem jak ci odpowiadać. W takim razie tak jak ty często robisz poproszę o jakieś dowody na poparcie tezy, że media zakrzywiają fakty na temat Tybetu. Dałem ci przykład z artykułem, nie odpowiedziałeś.
  8. Nie rozumiem. To czego oczekujesz? Żeby zamiast mówić "Pomóżcie nam jesteśmy biedni" mówili "Pomóżcie nam, co prawda 60 lat temu byliśmy krajem feudalnym i wyzyskiwaliśmy chłopów, ale kogo obchodzą chłopi, pomóżcie nam!". To chyba jasne żeby coś ugrać muszą sprawić jak najlepsze wrażenie a nie jeszcze wywlekać swoje problemy wewnętrzne sprzed dziesięcioleci. edit: (apropo wypowiedzi Guardiana która "wskoczyła przed moją") Jeśli dwie osoby niezależnie od siebie mają identyczne wrażenia coś musi być na rzeczy Przesadzasz. Przykładowy news z tybetu: http://news.money.pl/artykul/tybet;99;ofiar;zamieszek,127,0,329599.html No i gdzie tu masz naginanie faktów? Ja widzę suche fakty. A że ludzie to czytający opowiadają się za jedną stroną? To chyba oczywiste - w końcu Chińczycy najechali na Tybet, nie na odwrót. Ale powtarzam (choćby na przykładzie tego artykułu) nie widzę by media stawały po którejś stronie. Słyszałem w tv zarówno o tym, że tybetańczycy prowadzili zamieszki w swoich osiedlach i niszczyli sklepy i o tym że prawdopodobnie milicja Chińska zabiła kilku z nich. Inną kwestią jest to, że w głowach ludzi panują pewne wyobrażenia o tybecie i to, że generalnie bardziej wspierają tybet od innych narodów walczących o swoje prawa, ale o tym już napisałem. Nie uważam jednak, żeby to było efektem działań mediów (dlaczego miały by wybrać akurat tybet? ). Media jedynie więcej uwagi zwracają na tybet, ponieważ ludzie tego chcą. A to znowu jest efektem działań Dalajlamy. Jego wywiadów, konferencji, rozmów z politykami, ogólnie polityki jaką prowadzi. Ale powiedz, to że jakaś telewizja pokaże z nim wywiad a ludzie go zinterpretują to jest manipulacja mediów?
  9. Pytanie: Jaką w takim razie postawę uważasz za właściwą? Zgadzam się z tym że ludzie gloryfikują Tybet, ale co z tego? Czytałem kiedyś większy artykuł o Dalajlamie i ogólnie o Tybecie. Autor wspomniał, że bezpośrednio po chińskiej inwazji polityka tybetańskiego przywódcy była zupełnie inna od obecnej. Wzywał do bojówek i bojkotowania okupanta. Jednak widać szybko zrozumiał, że takie postępowanie nie ma sensu w konfrontacji z potężnymi Chinami. To prawda że wylansował obecny obraz Tybetu (znany między innymi z filmu "x lat w tybecie" ), jak to napisałeś kraju pełnym medytujących Tybetańczyków i manny spadającej z nieba. I to działa. Ludzie zwrócili na tybet uwagę. Może nie wiedzą o kraju wszystkiego i omylnie go gloryfikują. Ale chyba nie chciałbyś, żeby zamiast tego Tybet kojarzony był z kolejnymi bojówkami i ludźmi wysadzającymi się gdzie popadnie i zabijających zupełnie niewinnych ludzi. Myślę że na skalę światową Dalajlama zrobił coś zupełnie nowego i wybrał jedno z najlepszych wyjść. Zapewne odpowiesz, że wcale nie jesteś przeciwny popieraniu Tybetu. Więc dlaczego problemem jest dla ciebie, że tybetańczycy mądrze wykorzystali tendencje ludzi do podążania za modą? Prawda jest taka, że twoje życzenia są nierealne, zawsze będą wojny, zawsze będzie bieda, a ludzie zawsze będą zachowywać się tak jak grupa. Jeśli ma to być skuteczną metodą wyzwolenia tybetu, albo przynajmniej zwiększenia ich swobód jako narodu (bo w pierwsze raczej nie wierzę) to jestem za.
  10. Mam wrażenie że w Rosji jest trochę inaczej. Na pewno duża część to przypadki typu takiego o jakim wspomniałeś. Ale zobacz, jak jedzie do Rosji polska telewizja i pytają przypadkowych ludzi, to kto im niby płaci? No chyba że zawsze wybierają "entuzjastów" żeby relacja była bardziej pod polską publikę.
  11. Ale jednak jest tak, że kogo by nie pytali każdy mówi, że kocha swojego prezydenta(premiera) i swój kraj. Mówią że jest potężny i są z tego dumni. Napisałeś że są zniszczeni. Może nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się że jednostki które nie mają szczęścia w swoim życiu tym bardziej szukają jakiegoś idola z którego mogli by być dumni, cieszyć się z sukcesów i przynajmniej na chwilę zapomnieć o swoich problemach. Więc mają przywódcę który robi z ich kraju potęgę. Wolą żyć biednie w kraju który coś znaczy niż tylko żyć biednie, dlatego popierają Putina.
  12. To może jakaś ankieta? Chyba że Mariusz chce sam zdecydować. Jak bym miał wybierać zdecydowałbym się na sam przycisk ignorowania (którego sam pewnie i tak nigdy nie użyję) Uciszanie kogokolwiek mi nie potrzebne. Przynajmniej na razie nie widzę takiej potrzeby.
  13. Zastanawiałem się kiedyś jakie nastawienie do władz mieliby polacy gdyby nagle zamieszkali (z całą swoją mentalnością) w potędze typu Rosja : Śmiem twierdzić że mogliby zachowywać się podobnie.Bowiem gdy przeciętny obywatel jest biedny tym bardziej raduje się z sukcesów jakiegoś idola. Czy to sportowców, czy rządu. Że u nas jest średnio to wszyscy marudzą. Ciekawe jednak jak byśmy się zachowywali gdyby to Polska dyktowała warunki? Ale to tylko takie moje niezobowiązujące gdybanie. Nie mam zielonego pojęcia czy mogę mieć rację ;D
  14. Z tym że w do tej pory nas raczej wspomagały niż zastępowały całkowicie
  15. No i o czymś takim Beijing Times na pewno nie napisze ;D
  16. ^^ Użyłem słowa poprawny w sensie takim, że osoba niepoprawna miała by oznaczać osobę nie do końca potrafiącą się dostosować i nie spełniającą wszystkich oczekiwań wszystkich użytkowników. W ogóle nie wiem w czym widzisz problem, jeśli naprawdę zależy ci tylko na komforcie dyskusji poprzyj pomysł przycisku ignorowania a będziesz miał dokładnie to czego oczekujesz. A dodatkowo jeśli faktycznie większość społeczności forum będzie znajdywała posty jakiegoś delikwenta nieakceptowalnymi wszyscy oni wcisną ignoruj i siłą rzeczy osoby jak by nie było ps: To jest nawet ciekawe gdyby do takiej sytuacji faktycznie doszło. Osoba taka zdając sobie sprawę (namacalnie) że jej wypowiedzi znaczna większość olewa miała by mocny bodziec do zrewidowania swojego dotychczasowego postępowania bez skreślania na starcie, a przy tym nie szkodząc innym ;D
  17. ^^ Tak jak wcześniej napisałem. To właśnie kwestia tego czy nowy użytkownik zwróci na te oznaczenia uwagę (jakiekolwiek by nie były), zanim się zniechęci i zrezygnuje z dalszych odwiedzin? Może to i dobry pomysł - któż to wie ??? Zapewne trzeba by sprawdzić doświadczalnie.
  18. Jeśli to co napisałem faktycznie nie jest prawdą to o jakiej formie odpowiedzialności za brak dokumentacji faktów myślisz?
  19. No nie wiem. Jakoś nie jestem przekonany. Jeśli waldi, czy ty, czy ja wkurzy nowego usera na tyle by opuścić serwis raczej kolor nika czy jakiś podpis pod nim nie zmieni jego nastawienia, ponieważ mimo tego i tak będzie musiał "potykać" się o te wypowiedzi. A jeszcze sobie pomyśli że kolor oznacza np moderatora ;D . Tak przynajmniej jest na innych forach gdzie kolory oznaczają stanowiska związane z przywilejami ;D Ale jeśli zdecyduje się zostać to zwyczajnie wdusi ignoruj i nie będzie miał problemu.
  20. No właśnie nie popieram takiego "kolorowania" użytkowników (i w pomyśle tymka nic takiego nie ma). A czy nowy użytkownik ma się zniechęcić postami takiego waldiego? Bez przesady. Napisze on coś może w jednym na dziesięć tematów i to nie zawsze kontrowersyjnie. Na moim przykładzie. Mój krótki pobyt tutaj (gdy zaczynałem czytać kopalnie ponad rok temu) dał mi obraz zdecydowanie przyjaznego konstruktywnej rozmowie miejsca. I to mimo sporadycznych wypowiedzi waldiego. Właściwie teraz jak pomyślę to aż dziwię się że tak lekki tematycznie serwis nie przyciągnął jeszcze onetowych awanturników.
  21. ^^ tymkowi zdaje się chodziło jedynie o rozwiązanie powszechne na forach polegające na tym, że każdy użytkownik indywidualnie i tylko dla siebie może ignorować posty osób których nie chce czytać i nie są one widoczne tylko dla niego. Co zmienia kształt dyskusji tylko dla niego. Dla innych pozostaje on niezmieniony dopóki ta sama osoba nie wkurzy też innych ;D
  22. Nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony nie sądzę by zrobienie takich efektów specjalnych było szczególnie trudne (widzieliśmy w filmach o wiele bardziej zapierające dech w piersiach efekty), a z drugiej znowu jakoś nie ma to dla mnie sensu. Oglądałem otwarcie i oprócz drgań widać było też wielkie ilości dymu które zawsze są widoczne podczas takich pokazów, a które wpływają zdecydowanie negatywnie na końcowy odbiór. To w takiej sytuacji mam taką wątpliwość: po cholere wprowadzać te wszystkie "wady" i pogarszać efekt skoro i tak mieli ujawnić wszystko w mediach? Może się mylę ale jak dla mnie to ściema. Może chcieli tym w tani sposób jeszcze bardziej zachwycić świat swoim rozmachem?
  23. Ale chciałbyś żeby to miejsce było "sterylne". Żeby usunąć osoby nie będące poprawne w 100%. Ludzie nie jesteśmy na uczelni (tej mam już wystarczająco na codzień). Po prostu lubię ten luźny klimat tu panujący. I zgadzam się z antyszwedem. Też widziałem w internecie kilka "przemoderowanych" miejsc gdzie przebywanie jest naprawdę krępujące, a ja chciałbym by kopalnia nadal była tym fajnym miejscem gdzie ludzie o otwartym umyśle swobodnie wymieniają się zdaniem.
  24. ^^ A z tym też się zgodzę, to chyba najlepsze rozwiązanie. Nikogo nie trzeba wyrzucać, a uszczęśliwione będą osoby zarówno tolerujące "niewygodnych" forumowiczów i te nietolerujące. Ponadto nie powstaną dzięki temu te nielubiane przez niektórych sprzeczki. Zatem na co czekamy? Wprowadzić - szczególnie, że na wielu forach jest to rzecz powszechnie spotykana...
  25. Jak czytam takie artykuły zawsze żałuję że urodziłem się w w xx wieku :-\ A co do robotów dla mnie jest to raczej oczywiste że w bliższej lub dalszej przyszłością zastąpią one ludzie w wielu dziedzinach życia i jestem niemal pewny że będą to również roboty humoidalne - choćby dla tego że ludzie z pewnością wolą w swoim bezpośrednim otoczeniu (czyli nie mówimy o placach budowy, fabrykach) widzieć coś normalnie wyglądającego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...