Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Qion

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez Qion

  1. Masa grawitacyjna = masa inercyjna, czyli chodzi o tą samą wielkość, która byłaby równoważna nawet przy zmiennej gęstości energii próżni. -------------- Niewykluczone, że Destruktor, czyli ogromna "biała dziura" także istnieje, a nasz Wschechświat jest tunelem czasoprzestrzennym "zawieszonym" pomiędzy Kreatorem, a Destruktorem http://www.robertdee.pl/nasz-wszechswiat-moze-sie-znajdowac-we-wnetrzu-czarnej-dziury/
  2. @Astro NGC 4736 (M94) przeczy zasadom Newtona w tym sensie, że nie mogłaby się w ogóle uformować gdyby nie zawierała ciemnej materii. Nie byłoby w ogóle galaktyk we Wszechświecie, gdyby nie wystarczająca ilość ciemnej materii. Ramiona innych galaktyk o podobnych rozmiarach poruszają się z większymi prędkościami kątowymi właśnie dzięki obecności ciemnej materii w przestrzeni wewnątrzgalaktycznej. Jeśli jednak w M94 znajduje się ciemna materia to odpowiedzi należy szukać bazując na innych hipotezach, np. mniejszej gęstości energii próżni w obszarze M94 lub obecności pól torsyjnych. ---------------------------- Wg jeszcze innej hipotezy gęstość energii próżni we Wszechświecie nieustannie maleje, a przed miliardami lat była ona na tyle duża aby masa inercyjna materii barionowej pozwoliła na formowanie się galaktyk nawet bez udziału ciemnej materii.
  3. @ Astro Zjawiska będące w sprzeczności z zasadami Newtona związane z ruchem obrotowym/obiegowym w astronomii występują częściej. Przykładem może być galaktyka NGC 4736, której rzekomo nie towarzyszy ciemna materia jak wyliczyli polscy naukowcy, a jednak jej zachowanie łamie zasady fizyki Newtona: http://kopalniawiedzy.pl/NGC-4736-ciemna-materia-Joanna-Jalocha-Lukasz-Bratek-Marek-Kutschera-galaktyka,4220
  4. Właściwie najpoważniejszym zagrożeniem w automatyzacji transportu jest nasza dzienna gwiazda, czyli Słońce. Raz na kilkaset lat koronalny wyrzut plazmy słonecznej może być na tyle silny aby pokonać pole magnetyczne Ziemi. http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113436,slonce-wybuchlo-a-ziemia-tylko-o-wlos-uniknela-apokalipsy Przyszłe pokolenia powinny się zastanowić nad innym systemem globalnego systemu pozycjonowania niż satelity geostacjonarne, lub umieścić nowe satelity geostacjonarne GPS wyposażone w generatory elektromagnetycznych pól siłowych, które mogłyby odepchnąć strumień naładowanych cząstek słonecznych. Podobne układy chroniłyby przed promieniowaniem kosmicznym przyszłych astronautów, chociaż to już zupełnie inny rodzaj promieniowania niż wiatr słoneczny. W CERN pracuje się już nad takimi rozwiązaniami. http://www.robertdee.pl/magnetyczne-oslony-dla-statkow-kosmicznych-z-cern/ ----------------------------------- Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Promieniowanie kosmiczne i wiatr słoneczny ma w zasadzie bardzo podobny skład. Tylko niewielką część pierwotnego promieniowania kosmicznego stanowi promieniowanie gamma.
  5. @volfff TIR-em nie wjeżdża się w każdy ślepy zaułek i unika się wąskich uliczek. Są specjalne nawigacje dedykowane tylko dla kierowców z prawem jazdy C+E i automat korzystałby z takiej właśnie nawigacji. Niestety, ale przewiduję, że w niedalekiej przyszłości 10-15 lat powstaną już w pełni funkcjonalne autonomiczne ciężarówki z naczepą jeżdżące bez udziału kierowcy. W jeszcze dalszej przyszłości duże sieci handlowe będą zatrudniać ludzi tzw. asystentów parkowania, którzy zajmowaliby się rozładunkiem i parkowaniem ciężarówek oraz wyprowadzeniem TiR-a z parkingu, a następnie zdalnym uruchomieniem programu kierowcy automatycznego.
  6. @volfff Ciężarówka to nie stonoga lub wąż. Ruch wózka osiowego z naczepą jest ściśle zdeterminowany równaniami kinematyki figur geometrycznych co zapewnia mechanizm różnicowy kół. Ewentualne niespodziewane przeszkody wychwycą czujniki optyczne sprzężone z regulatorami korekcyjnymi. Twoja wypowiedż świadczy o braku odpowiedniegpo wykształcenia - kłaniają się podstawy konstrukcji mechanicznych -za moich czasów na większości kierunków technicznych.
  7. Jeśli są spełnione zasady mechaniki wynikające z praw Keplera pomimo zbliżonej masy obiektów, to wyjaśnienie staje się trudne. Jeśli natomiast warunek nie zostałby spełniony, to oznaczałoby, że gwiazdy poruszają się w chmurze ciemnej materii, która napędza je grawitacyjnie, a jednocześnie nie stwarza oporu w ruchu kątowym. ============================= Na koniec zadanie dla ambitnych. Jak zmieniłaby się orbita Księżyca i okres jego obiegu wokół Ziemi gdyby układ Ziemia-Księżyc znalazł się wewnątrz kuli ciemnej materii o gęstości wodoru cząsteczkowego? Dla uproszczenia należy wziąć pod uwagę oddziaływanie grawitacyjne tylko w obrębie kuli o promieniu 426 tys. km od środka masy Ziemi, gdyż na większych odległościach niż apogeum oddziaływanie grawitacyjne ciemnej materii znosiłoby się co wynika z prawa grawitacji Newtona, np oddziaływanie grawitacyjne na ciało o masie m wewnątrz wydrążonej kuli o masie M wynosi 0. Niestety ze względu na brak czasu nie jestem w stanie podać wyniku. -------------- Aproksymując orbitę Księżyca do okręgu o promieniu 384 tys. km rozwiązanie też nie byłoby proste. Pojawiłaby się nowa masa w układzie. Środek masy układu Ziemia-Księżyc przesunąłby się w kierunku środka odcinka Ziemia-Księżyc. Energia potencjalna pola pola grawitacyjnego ciemnej materii zamieniłaby się na przyrost prędkości liniowej ruchu obiegowego Księżyca i oscylacyjnego. Ziemi, zmniejszyłaby się odległość pomiędzy środkami mas Księżyca i Ziemi, wzrosłyby fale pływowe na Ziemi, wiele obszarów zostałoby zalanych, nastąpiłyby katastrofalne trzęsienia Ziemi.
  8. @ volfff Dla komputera prowadzącego pojazd nie ma większej różnicy, czy prowadzi osobówkę czy ciężarówkę. Zachowanie naczepy i wózka osiowego można opisać przy pomocy prostych równań z geometrii i kinematyki. Dzieci w szkole podstawowej wykreślają cyrklem podobne figury i naprawdę nie ma tu wielkiej filozofii, a jestem przekonany, że komputer sprzężony z siecią czujników optycznych i wyposażony we właściwy program zrobi to bezbłędnie i nie staranuje przydrożnych znaków drogowych i latarń co zdarza się niestety ludziom. P.s. Jeśli jesteś n, to nie cytuj wypowiedzi poprzednika (n-1), gdyż Wilk się pogniewa
  9. Hipoteza wiecznego BB jest czysto intuicyjna i faktycznie do czasu dostarczenia dowodów na istnienie galaktyk starszych niż znany wiek Wszechświata pozostaje pseudonauką, chociaż nie znaczy, że jest błędna. Alternatywnym wyjaśnieniem BB do pól torsyjnych jest zachwianie równowagi pomiędzy kwantową próżnią i ciśnieniem wewnątrz Kreatora, czyli powstanie dziur w "butelce" lub "pułapce" grawitacyjnej otaczającej Kreatora.
  10. Kreator i wydobywający się dżet z jego obszaru biegunowego nie byłby mistycznym cudem, lecz naśladowałby w ten sposób zachowanie się wielu innych mniejszych czarnych dziur w centrach galaktyk, które powstałyby z wyrzuconej przez Kreatora materii. Takie zachowanie Kreatora potwierdzałoby teorię pól torsyjnych nawet w przypadku zaniknięcia dysku akrecyjnego wokół Kreatora. Kreator jest nieodłączną częscią hipotezy holograficznego modelu Wszechświata, który także definiowałby prawa fizyki w naszym widzialnym wszechświecie, czyli w komplementarnym wszechświecie w relacji do bezmasowego z Kreatorem. Wszechświat bezmasowy 8-wymiarowy obowiązywałby w sferze Kreatora w promieniu mniejszym niż jego horyzont zdarzeń. Ponadto Kreator łączyłyby tunele czasoprzestrzenne ze wszystkimi innymi czarnymi dziurami, czyli czarne dziury we Wszechświecie byłyby tylko punktami na sferze Kreatora. W takim ujęciu Wielki Wybuch może trwać bez końca lub okresowo niczym wieli tryskający gejzer. Falę uderzeniową materii rozumiem materię rozchodzącą się w kwantowej próżni w odróżnieniu od fałszywej próżni bezenergetycznej. Zakładam, że fala energii po Wielkim Wybuchu rozszerzyła się znacznie dalej niż powstała z energii materia masowa w wyniku interakcji kwantowej próżni z cząstkami elementarnymi. Zanim energia zamieni się w materię musi najpierw się rozrzedzić przechodząc przez stadium materii kwarkowo-gluonowej. Masa kwarkowo-gluonowa jest stabilna nawet w przypadku gdyby przestała działać grawitacja, chociaż jest to materia o mniejszej gęstości niż materia superstrun w czarnej dziurze oraz o większej gęstości niż gwiazda neutronowa. W takim ujęciu można mówić o falach materii, gdyż kwarki i leptony (w tym elektron) są fermionami - cząstkami materii. W przypadku elektronów stosuje się pojęcie fal de'Broglie'a nazywanych też falami materii ze względu na dualny charakter zachowania się elektronu. Kwarki w warunkach normalnych występują tylko w protonach i neutronach oraz w gwiazdach dziwnych (kwarkowych), ale zakładam, że jako masa kwarkowo-gluonowa mają charakter falowy.
  11. @Astro Zasada kosmologiczna to już dzisiaj znacznie mocniejszy paradygmat niż postulat jakim była zasada kopernikańska kilkaset lat temu, gdyż wiemy nieco więcej o budowie Wszechświata, który składa się z galaktyk i ich gromad. Pomimo faktu, że dokładne sfotografowanie nieba wielkości 1/1000 powierzchni Księzyca zajmuje teleskopowi Hubble około jednej doby, a obfotografowanie całego nieba zajęłoby Hubble'owi ponad pół miliona lat, to i tak przypadkowe obrazy z Hubble'a w różnych kierunkach w pozornie pustych obszarach w kosmosie znajdujących się poza obszarem Drogi Mlecznej dają takie same wyniki zagęszczenia galaktyk i ich gromad, np Głębokie Pole Hubble'a (HDF) oraz Głębokie Południowe Pole Hubble'a (HDF-S) ----------------------------- Hipoteza zrolowanego lub pofałdowanego Wszechświata czyniłaby bardziej prawdopodobnym odkrycie siatki tuneli czasoprzestrzennych, które dawałaby przyszłym astronautom i agencjom kosmicznym szalone możliwości podróżowania na olbrzymie odległości bez efektu dylatacji czasu i konieczności generacji olbrzymich ilości energii w celu przyspieszania i hamowania przyszłych sond i statków międzygwiezdnych.
  12. @pogo Fale grawitacyjne rozchodzą się dzięki kwantowej próżni i tylko zmieniając własności samej przestrzeni lub sposób interakcji kwantowej próżni z materią można próbować otworzyć tunel czasoprzestrzenny albo znacząco zredukować masę inercyjną. Jedną z metod są hipotetyczne pola torsyjne o czym mogą świadczyć rzekome efekty antygrawitacyjne zaobserwowane w eksperymencie Jewgienija Podkletnowa. Przesłanką na istnienie pól torsyjnych są także symetryczne dżety promieniowania gamma supermasywnych czarnych dziur w kierunkach prostopadłych do płaszczyzny galaktyki wychodzące z biegunowego obszaru czarnej dziury.
  13. Są to moje własne przemyślenia. W ten sposób tłumaczę sobie zasadę kosmologiczną. Nie wykluczam, że Wielki Wybuch mógł być tylko flarą lub dżetem Kreatora powstałym w wyniku lokalnych fluktuacji gęstości energii próżni otaczającej Kreatora.
  14. Płaskość Wszechświata to też pojęcie umowne i odnosi się do jego granicznego kształtu jaki osiągnie rozszerzając się w takim tempie jak obecnie (wsp. omega=1). Jeśli jednocześnie jest spełniona zasada kosmologiczna, to jednak może oznaczać, że Układ Słoneczny i Ziemia są stosunkowo młode i powstały wiele megaparseków za falą uderzeniową materii rozchodzącej się po Wielkim Wybuchu. Jeśli ponadto cały Wschechświat jest zwinięty w wyniku oddziaływania centralnej osobliwości zwanej Kreatorem, to znaczy, że cały Wszechświat jeszcze wiruje niczym obracający się dysk co czyni niemożliwym pomiar natężenia pola grawitacyjnego pochodzącego od tej osobliwości.
  15. @Stanley 3 lata temu udało się dokonać splątania kwantowego fotonów, chociaż o teleporterach cząstek elementarnych czytałem już w zeszłej dekadzie. http://kopalniawiedzy.pl/splatanie-foton-czas,18162
  16. @tempik Żagiel trzeba będzie odstrzelić gdzieś w pasie plutonków, gdyż pył kosmiczny z pasa Kuipera i obłoku Oorta może znacznie spowolnić sondę, a nawet zmienić trajektorię jej lotu. Może w przyszłości gdy misja dojdzie do skutku, komunikację zapewni teleportacja informacji przy pomocy splątanych kwantowo fotonów, chociaż teleportacja informacji osiągnięta w ziemskich teleporterach wcale nie odbywa się z prędkością nadświetlną i na pierwsze zdjęcia przyszłoby czekać około 25 lat od momentu wystrzelenia sondy.
  17. Bezpośrednie zderzenie być może nie nastąpi, lecz naprężenia wewnątrz planetoidy jakie spowoduje przelot Apophisa w bliskości Ziemi mogą ją poszatkować na mniejsze odłamki, które zderzyłyby się z mniejszą, lecz także ogromną siłą. Próbkę niszczycielskich możliwości upadku mniejszych ciał niebieskich dały eksplozje meteorytu tunguskiego i czelabińskiego. http://www.geek.com/science/asteroid-will-pass-so-close-to-earth-in-2029-it-will-trigger-asteroid-avalanche-1608037/
  18. W 2029 Ziemi grozi katastrofa na skutek możliwego zderzenia się z asteroidą Apophis. Technologia żagla w pierwszej kolejności powinna być wykorzystana w celu zepchnięcia asteroidy z kursu kolizyjnego. Czasu aby tego dokonać zostało naprawdę niewiele.
  19. @Flaku Zapomniałeś, że za Plutonem żyje cywilizacja Anunnaki z księżyca okrążającego brązowego karła Nibiru. Ostatnio NASA potwierdziła jego istnienie. Anunnaki z pewnością bezpiecznie przeprowadzą sondę przez obłok OOrta.
  20. Totalne marnotrawstwo pieniędzy i nieporozumienie. Pojazd taki tylko w początkowym okresie lotu w Układzie Słonecznym mógłby być przyspieszany, a po minięciu gwiazdy nie byłby w stanie "o własnych siłach" wrócić na ziemską orbitę ani też przesłać danych z tak wielkiej odległości.
  21. @volfff Google self-driving car nie jest prowadzony przez robota z quasi-ludzką świadomością, a zaawansowany, skomputeryzowany automat, który przejechał już tysiące kilometrów. Doskonale sobie radzi na drodze. Pewne problemy mogłyby się pojawić w krajach, w których występują opady śniegu i czasami trudno byłoby odróżnić drogę od pobocza. Jak zatem widać do prowadzenia samochodu nie jest potrzebna zaawansowana sztuczna, a nawet ludzka inteligencja. Jestem nawet zdania, że kierowcy zawodowi powinni w wolnym czasie rozwijać swoje zdolności intelektualne rozwiązując problemy logiczne, matematyczne, grając w szachy, brydża itd., gdyż ta praca jest zbyt monotonna, a przez to zbyt niebezpieczna dla człowieka i prędzej czy później kierowca będzie co najwyżej asystentem parkowania, lub rozładowczym obserwując drogę podczas jazdy z fotela pasażera obok automatu z siłownikiem zamiast kierownicy.
  22. Swego czasu na podstawie danych z sondy WMAP wyciągnięto wniosek, że wszechświat jest płaski jak stół. ----------------------------------------------------------- Z Wikipedii wiadomo, że zgodnie z zasadą kosmologiczną wszechhświat dla dowolnie położonego obserwatora wygląda podobnie, a uśrednione parametry go charakteryzujące są wszędzie takie same. Konsekwencją zasady kosmologicznej jest m.in. jednorodność i izotropowość w dużych skalach przestrzennych. Postulat ten ma przesłanki filozoficzne (żadne miejsce we Wszechświecie nie powinno być wyróżnione, co wynika z zasady kopernikańskiej), a także obserwacyjne. Obserwacje te dotyczą zarówno izotropowości kosmicznego promieniowania tła, jak również rozkładu galaktyk w skali megaparseków. ---------------------- Czy to, że widzialna materia obserwowana we wszechświecie przez teleskopy jest rozłożona pozornie równomiernie pomimo różnorodności struktur galaktyk w kosmosie jak te opisane w artykule nie jest kolejnym dowodem na holograficzną naturę wszechświata biorąc jednocześnie pod uwagę, że wszechświat jest płaski jak stół? Jeśli natomiast wszechświat nie jest hologramem to czy widzialny wszechświat jest zwinięty w formie spiralnego drutu, czy też torrtilli, bo przecież jest płaski jak stół (chyba w przestrzeni nieeuklidesowej) co wykazała sonda WMAP? =============================================== Myślałem, że chociaż Astro mnie poprawi, że zasada kosmologiczna odnosi się do widzialnego wszechświata, a płaskość wszechświata odwzorowuje jego rzeczywisty kształt w tym samym kontinuum czasoprzestrzennym w każdym jego punkcie
  23. @thikim Znacząco to znaczy? W 1820 roku był 1 mld. Liczba ludności wzrosła 7-krotnie. Ile razy wzrosła liczba pracujących w przemyśle? Gdyby nie postęp - całe te masy ludzi (które pojawiły się dzięki postępowi ) nie miałyby gdzie pracować. Więc postęp daje pracę a nie odbiera, a dokładniej - daje więcej pracy niż odbiera. Nie tyle odbiera co zmusza do poszukania sobie innej pracy. -------------------------- Znacząco to w moim przekonaniu więcej niż 100% stanu pierwotnego Obecnie postęp zabiera więcej miejsc pracy niż je tworzy. Podam przykład - kilka lat temu pojawiły się w Polsce roboty układające produkty w kartonach na paletach, które następnie są transportowane do magazynu. Fabryka zatrudniała np. 4 pracowników, którzy na zmianach paletyzowali kartony. W chwili obecnej nie musi zatrudniać nikogo, a do utrzymania sprawności robotów wykorzystuje się automatyków, którym powiększono obowiązki, gdyż aby utrzymać się na stanowisku musieli opanować technikę programowania i obsługi robotów. W ten sposób fabryka zredukowała ilość etatów o 4, a nowych miejsc pracy dla wykwalifikowanych automatyków-robotyków nie przybyło. Nowe miejsca pracy mogłyby w przyszłości powstać w przemyśle kosmicznym, np w turystyce międzyplanetarnej, górnictwie pozaziemskim. W tym kierunku jednak ludzkość jeszcze nie zmierza, gdyż cały czas korzystamy z kopalnych źródeł energii, a nowe napędy wykorzystujące fuzję jądrową, napędy bezodrzutowe jak EmDrive są jeszcze w powijakach.
  24. @thikim Nie można porównywać bezwzględnej liczby osób zatrudnionych w przemyśle i usługach w XVIII, XIX, XX, XXI w., gdyż właściwie należałoby porównywać odsetek osób zatrudnionych w danej dziedzinie wczoraj i dziś. Wielkość populacji globalnej przez dziesięciolecia i stulecia znacząco się zmieniła tzn. ogólnie wzrosła chociaż w takich krajach jak Irlandia spadła o połowę ze względu na klęskę głodu w II p. XIX wieku. Poza tym punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. W niektórych regionach świata jak i naszego kraju głównie obcy kapitał tworzy biura i zakłady dające miejsca pracy, a w innych dochodzi do likwidacji fabryk i przedsiębiorstw, a zwalnianym ludziom nie oferuje się nic lub prawie nic.
  25. @thikim Jeszcze więcej ludzi straciło dzięki robotom pracę zwłaszcza tym wykonującym ściśle zadany program (spawanie, paletyzacja, malowanie natryskowe, odkurzanie podłóg itp.) Autonomiczne maszyny takie jak roboty-kelnerki to rzadkość, gdyż wymaga to implementacji algorytmów neuronowych i podobnych wykorzystujących elementy tzw.. sztucznej inteligencji co jest najtrudniejsze do oprogramowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...